ROSE666

Ja się melduję....wcziraj zqaliczyłam tą cholerną rozmowę i oczywiście skreslili mnie z urzędu a pracy nie przyjęłam...zaczyna się od poniedziałku a ja nie mam opieki i czasu na znalezienie jej...po fakcie mama zadzwoniła tzn dzisiaj, ze jak wreóci to mi zostanie z małym ale do jej powrotu 3 tyg pod znakiem zapytania...ehhh...znajoma ma zapytać jeszcze dyr czy oferta aktualna i czy da mi kilka dni....ja nie wierzę, że coś z tego będzie....jutro będę wszystko wiedziała....do tego marcel znowu ma katar...cholera jasna! ja mam już 2 tydzień....

Cafe czekam na foto pokoiku Justynka super, że będziecie mieli nowego lokatora, foto też mile widziane!! Mój młody już spi, na szybko latałam po znajomych z pytaniem o opiekunkę, nienię itp. niestety wszyscy już mają pod opieką dziecko....jedna pani ma od grudnia 6 miesięczne ale już jest umówiona i odpada....kicha....G. nawet nie myśli, żeby zostać z małym...zreszta on za dużo ma do stracenia...dzisiaj tez pracuje do północy...wariactwo taki pęd...W zasadzie to jedna pani mówiła, ze jest zainteresowana ale od przyszłego roku szkolnego...i tak kaszana...jeszcze wszystko by się ułożyło, gdyby G. chcoiaż utwierdził mnie w tej decyzji a nie dobijał!! To mnie najbardziej wku..... Uciekam bo umówiłam się na reddsa z kumpelą...zaraz po nią jadę.. Miłej i spokojnej nocy kochne

Uicekam umyć głowę i musimy skoczyć na jakieś zakupy a nie muszę pisać, że taaaaaaaaaaak mi się chce!!!

........ale pustki Gosiamm tulam mocno, może Kubie przejdzie wszystko i będzie ok!! U nas dla odmiany nocka ok i marcel w swoim wyrku spał. Anielinka powodzenia na badaniu i na pewno wszystko będzie ok! Justynka ja mma kotka ale na warsztacie, w domu nie. My jesteśmy już po obiedzie, mały tak wsuwal dzisiaj, aż nie mogłam się napatrzeć na niego Zdązyłam też umówić się na rozmowę do dyr. szkoły...i tak pewnie w urzedzie znowu będą intensywnie szukać mi pracy bo jestem na kuroniówce...a lepiej jest mi nie płacić... Wychodzicie gdzies na zabawę andrzejkową? Dzisiaj dzwoniła do mnie kumpela i pytała się jakie mamy plany...a my nie mamy żadnych...wcale się nie zdziwię jak mój G. pojedzie w trasę...

Witam kochane!! Magda naparwdę nie ejst tak źle z tą fryzurką. Andzia wrzucę w wolnej chwili. Anielinka ja padam o 22, tez pewnie z powodu przestawionego czasu. Wrócił G. , wczoraj cały dzień wyłam, nie tak sobie wyobrażałam wychowywanie dziecka, nie dość, ze sama siedze to jeszcze nie mam na kogo liczyć!! Porażka! Jakiekolwiek dyskusje na temat podjęcia tej pracy kończyły się klęską. I ciągle to samo, on jest za mały, wystarczy, że mnie ci agle nie ma w domu, z dziecka zrobisz sierotę....ehhhh....a tak mi żal tej posady, myślę, że już takiej w zyciu nie dostanę....wiem smucę ale już nie wyrabiam z tym wszystkim...nawet nie powiedziałąm o aparacie.....

Cholera, dziewcxzyny ja chyba jestem jakas pechowa miesiąc temu zepsuł mi się laptop a dzisiaj aparat lustrzanka, cholera drogi był i nie działa. G. się wścieknie Boszee co za tydzień!!

Anielinka super, że nocki się poprawiły. U nas nadal jakiś meksyk...marcel niby spi u siebie ale zaraz wstaje i chce do sypialni...ehhh...

Magda kicha z brakiem opieki dla Michała. Andzia jak robisz cebulową? Na winie białym?My nie mamy nic na obiad. Marcel słoik a raczej pudełko z hippa....a ja suchary i biszkopty....G. dopiero wraca i podobno nawiązał jakies kontakty i poszerza działalność...wszystko super, tylko teraz już calkiem będę sama z marcelem...co za tydzień...

Gosiamm faktycznie się rozpisąła, że hej!!!!!!! Andzia z pracą kicha, az sie poryczałam dzisiaj!! Tak bym chciała pójść do pracy a nie mogę. Po moich doświdczeniach weekendowych z szkołać, tymbardziej nie rozważam powrotu do pracy w tym roku.

Dzisiaj na szczęście jest lepiej, mniej boli ale katar mam dalej..... Jakoś rano się zmobilizowałam i zaczynam ogarniać chatę bo mam mega bajzel... Andzia super, że się wyrwałąś!!!Ja też marze o wizycie w solarium. Magda ale bym się wściekła na teściową!! Beatko sił kochana! Jak wygląda noc u Izy? Przesypia całą noc? Byc może za długo spi w nocy albo wcale nie potrzebuje drzemki? Ja bym nie dała rady bez marcela drzemki... Tylko, że teraz po przestawieniu czasu to jak wybija 10 to marcel zamyka oxzy i śpi...disiaj mi zasnął w sklepie na rekach i tak go niosłam do auta....przyniosłam do domu i dalej śpi....

Witajcie!! Wczoraj byłam ledwo zywa i nawet nie zaglądałam do Was. G dwa dni w trasie a ja wczoraj miałam w domu sajgon. lEŻAŁAM NA DYWANIE CAŁY DZIEN A MARCEL ROBIŁ CO CHCIAŁ, BYLE bym miała spokój .Boszee ju z dwno nie byłam w tak kiepskiej formie. Po południu dobił mnie jeszcze tel z urzedu pracy, odnośnie oferty pracy dla mnie. Dzisiaj zaliczyłam już wizutę w urzedzie i dostałam ofertę pracy do szkoły, na mijescu, cały etat...tylko nie mogę jej przyjąc bo nei mam opieki dla marcela....i w sumie odmówic nie mogłam bo skreślą mnie z urzędu a biorę kuronia....zostało mi pójść do dyr tej szkoły i prosić, żeby wpisała, że się nie nadaję...masakra jakas!!

Witajcie!! Cieszę się, że nocki u Was spokojne i u Andzi lepiej Pogoda do bani, u nas pada deszcz i wieje wiatr. Beatko sił w konsekwencji, Marcel tez przeziębiony. Magda zaszalałąś CAFE super pokoik, marcel ma 3 m na 3 m, bardzo mało miejsca. U mnie ostatnio jaki s pechozol, jak nie urok to s.........a!! Wieczorem was poczytałam ale miałam taaaki skręt kiszek, że zawyta poszłam spać. Zjdłam karkówk e z pieca , mięso kupiłam w biedronce w rzeźni i się zatrułam na jamen. Nie moglam spac, boli mnie brzuch...zjadłam garsc tabletek i czekam na cud....rano skoczylam z młym do intermarche i myslałam, że zemleję z bólu...zrobiłam szybkie zakupy i do domu.

andziaVeronica niezmiennie zdrówka dla was!!! Przy Marcelkowym kaszlu polecasm jak zwykle oklepywanie-wiem, że może jestem już z tym nudna, ale to naprawde przynosi zaskakujace efekty!!!I dzięki za przepis, na pewno wypróbuję!!! Andzia ale jak mam się zabrać do oklepywania?? Nigdy tego nie robiłam..... Dziewczyny szczepiłyście na pneumokoki już?

justynka1984andzia u mnie to tylko kilka nocy kiedys tam bylo ze nie jadl, a tak to zawsze, jak nie dam mu mleka to sie tak drze niemilosiernie ze nie mozna wytrzymac nic nie pomaga, ja tez na noc dawalam kaszke nawet i nic z tego nie bylo, ostatnio jadl na kolacje normalnie chlebek a potem jeszcze mleko i tez nic, o 23 pobudka otem okolo 1 czasami 3, no i oczywiscie rano..... hmmm... Justyka chyba wykorzystała wszystkie opcje i nie ma rady na butlę....nie wiem co wam doradzić....ja mam z kolei problem z usypianim i prawidłowym spaniem....no kosmos jakiś...

Dziewczyny współczuję tego nocnego mleka, gdzieś czytałam, że nalezy podawać więcej na kolację a w nocy podawac wodę tylko. U nas od kilku dni jest problem ze sapneiem. Młody zasypia o 19, wstaje o 22 i wariuje do 24, a zasypia ze mna w łózku

Widzialam w księgarni 2 i 3 rok życia dziecka, będe musiała sobie kupić. Ogarnęłam chałupę i wstawiłam karkówkę do pieca. Wczoraj robiłam fajnego gyrosa na inaczej. Podaję przepis do szklanej brytfanki warstwy: - szklankę kaszy kuskus zaparzonej już -podsmazone kawałki kurczaka w przyprawie gyros z cebolą i papryką, pokrojony w kostkę ogórek kiszony, fasola czerwona pół puszki - ugotowana 1 saszetka ryżu zalać to sosem:4 ząbki czosnku, 4 duże łyzki majonezu, 1 duży jogurt naturalny, sół i pieprz

Witajcie poniedziałkowo!? My po wizycie u lekarza. Generalnie Marcel jest tylko przeziębiony, nie zgodziłam się na antybiotyki i dostalismy lipomal syrop, flegaminę, nurofen, i maść do naxcierania. Dzisiaj mielismy szczepienie, przełożylismy i zapisałam marcela na pneumokoki. Lekarka przedstawiła wiele korzysći płynących z zaszczepinia. Gosiamm super, że Kuba z psiakiem sie dogadują Magda , ja tez nie lubię poniedziałków!!! Andzia w końcu wyjdziecie na spacerekMy na spacerek pójdziemy jak skończą wyłazić zielone gile z nosa. Gosiamm robię studia podyplomowe oligofrenopedagogika.

Beatko oby Izunia dała odetchnąc.Anielinko współczuję bólu.

Jeszcze dodam, że po zajęciach z oligo. cholernie się zdystansowałam do marcela. Jak babka puściła nam 3 godz film o młodych rodzicach, którzy mają chore dzieci, głównie niepełnosprawność umysłowa w różnych stopniach i różne zespoły gemetyczne.sTWIERDZIŁAM, że nie mam prawa narzekać i marudzić, po tym jak zobaczyłam, w jaki sposób wyglada życie tych ludzi.Cos strasznego. Gosiamm super psiak!! Andzia sił kochana, wszystko się ułoży!!! Cafe, strasznie duzo zapłaciłaś za mandaty.

Witajcie W końcu mogę Was czytać. Za nami tragiczny weekend. W piatek Marcel u jednej koleżanki, w sobotę u drugiej G. wypadł to klient, to coś i musiałąm latać po kolezankach i załatwiać opiekę Szkoda gadać! Ja mega załatwiona, doprawiłam się jeszcze lepiej w szkole. Marcel nie lepiej, zielone gile, marudzi i temp. Jutro lekarz! Generalnie dostalismy ramowy plan i więcj info odnośnie podyplomówki. I ucieszyłąm się, ze traktuja to jako kurs. Spotkania będa raz w miesiącu na 3 dni. 22 list mam egzamin już Resztę materiałów dostaniem przez platformę internetową--kztałcenie na odległość. Z dobrych wiadomości to poznałam koleżankę z Góry i dpgadałyśmy się, że będziemy jakoś na zmianę kombinować z obecnością. Dzisiaj pojechałą za mnie i mnie wpisze a ja następnym razem a ona zostanie w domu. Ma 2 dzieci, jedno 4 lata a synek 10 m-cy, na dodatek ciągnie 2 kierunki. Cieszę się okropnie, bo po pierwszy zjeździe byłam zrozpaczona. Nie było wtedy wszystkich i zajęcia łączone z innymi kierunkami a teraz połowa naszej grupy to kobiety koło 50 a druga połowa zakonnice

Życzę Wam miłego weekendu, przespanych nocek i dużo zdrowia!!!!

Młody śpi, zdążyłam wykapać się, machnąc podłogi i ubrać wyprasuję bluzkę i możemy lecieć...oby mały wstał w lepszym humorze

Anileinka współczuję bólu, ja miałam rwę kulszową 3 tyg do porodu...masakra...wiem jak boli!! Gadzina już 3 raz podchodzi do drzemki, zasnął ale nie wiem czy nie na 10 minutZrobiłam obiad, młody spakowany, muszę jeszcze ogarnąć podłogi i siebie. Mam na 16 do 21. Jakieś pół godz. drogi w jedną i drugą stronę. Wyjeżdzamy po 14. Muszę jeszcze zrobić zakupy i podrzucić do domu, G. dopiero w drodze do domu. Ma 200 km.

Justynka sprzedałaś małego? Ja wstawiłam rosół i spagheti, G. dopiero wraca i odbierze o 19 młodego. Mam nadzieję, ze nic jemu nie opóźni powrotu bo oszaleję!

Witajcie Marcel poszedł spać ze mna o 23 i spalismy do 9. Całą noc si e rzucał jak wariat.Rano temp. , smarki już gęste i pokasłuje ale pewnie te gile spływaja po gardle i dlatego jest kaszel. Podałam nurofen, otrivin, calcium, drosetux...bidulek ma humor i się bawi ale przeraża mnie weekend. Dzisiaj dzwoniłam do przychodni o 8 rano nie było juz miejsca na dzisiaj do lekarza od razu zapisałąm młodego na poniedziałek. Ze mna też nie lepiej, mam temp. i katar w dalszym ciągu. Magda super, że nocka przespana! Andzia tulę mocno!