Skocz do zawartości
Forum

ROSE666

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ROSE666

  1. Marcel bawi się klockami, a ja zaraz zmykam do kuchni ogarnąć wszystko i wstawić obiad. G. położył blache na dach, więc póki co nie cieknie nic. Jest tez na minusie, więc lusss...gorzej, jak odwilż przyjdzie....ale będę się martwic później...
  2. cafe82olka mam w domu tez juz 3 tydzien robilismy wszsytko a i tak nudy dzisiaj jedziemy do nowego przedszkola moze dyrektorka zgodzi sie,zeby od poniedzialku juz chodzil Trzymam kciuki
  3. Andzia, a u was na ferie nie ma żadnej grupy w przedszkolu?
  4. Mei super, ze jestesw zadowolona z auta. Może spróbuj przy starcie więcej gazować, nirktóre auta potrzebuja większego kopa, zeby zastartować.
  5. Witam Ledwo żyję....całą noc znowy chyrlałam......mam mega sińce pod oczami i smary na km. Do tego głowa pęka. Cafe tez mam zasikaną deską non stop, czasem pralkę albo podłogę Mi sie wydaje, ze chłopcy za mali są na wysadzanie. Andzia fajnie, ze poimprezowałyście. Co do sprzatania kuchni to i u mnie tam zawsze jest bałagan. Marcel sam sobie wyciąga talerzyki, łyżeczki i zanosi brudne do zlewu. Problem w tym, ze on do wszystkiego potzrebuje czysty talerzyk, czystą miseczkę, szklaneczkę , łżeczkę....zmywarka chodzi, jak u 6 osobowej rodziny.
  6. haahha zajarzyłam dopiero, ze teście tak daleko mieszkają
  7. I co Gosia zostajecie u teściów? G. był na kolacji, sprawdzil dach i znowu trzeba robić wiosną w zeszlym roku też poprawialiśmyu. Najgorsze, ze teraz wszedzie mamy zacieki od tej wody, czyli malowanie całej chaty nas czeka (tzn. korytarz i kuchnia). Zaraz rozkladam łóżko w salonie, wkładam piżamkę i będę oglądac filmy. G. wróci około 22. Trochę mam wyrzuty sumienia, że wzięłam zwolnienie na kilka dnia, ale z drugiej strony to trzeba też myslec o sbie, bo zdrowia nikt niw wroci....wiem, wiem ale mam problem ja jestem z tych nadgorliwych i źle się czuję, ze nie mogę pracowac.......G. nawet nie wspominam, bo on ma focha od poniedzialku, że latam chora, zamiast pomysleć o sobie....
  8. G. zdązylam kupić fajne gatki na walentynki, młodemu autko i dostalam laurkę od synusia Ja kupilam dzisiaj w tesco R.P.Evans Szukając Noel, były tez inne pozycje po 14 zł. Będę miała co czytać w łóżku. Cafe szkoda, ze mama nie przyszła. Andzia fajny wieczór przed Tobą. Chorego K współczuję!
  9. Witam! Jestem na wolnym do piątku, więc nadrobię zaległości W nocy młody zsikał łóżko i dusil się co 10 minut. Nad ranem było lepiej, więc jeszcze go puściłam do p-la. Ja po jechałam z temp. i nie wyszło mi to na dobre, po 3 godzinach już nie mówiłam i miałam temp. więc pojechalam do lekarza. Dostałam antybiotyk i musze to wyleżeć, bo w zatokach mam ropna wydzielinę. PO powrocie w domu zastalam calą mokra kuchnię i korytarz, cieknie mi z sufitu, chyba odwilż i dach jakiś nie teges G. pojechał, więc siedze z wiadrami i miskami
  10. Witam Cafe dziwna sytuacja z T., nie pomyslała o Olku, nastawił się na wyjazd, a ona nawet nie raczyła uprzedzić. Wcale się nie dziwię, że jestes wściekła. Piękny salon i bawialnia Madzia jej, ty już torb pakujesz ale ten czas zleciał! Andzia wiedziałam, ze impreza będzie udana Jak zdrówko? Ja dzisiaj cały dzien latam. W nocy miałam gorączkę, zbiłam trochę i jutro idę po pracy do lekarza. Trochę mi zeszlo z zatok, ale teraz mam suchy, męczący kaszel i mega chrypę. Ostatnio też podczas dezynfekcji zgubiłam taki dzyndzelek od nebulizatora w tym plastikowym pojemniku i oblecialam wszystkie apteki, dopiero w ostatniej babka mi sprzedała za 15 zł cały pojemnik Juz myslałam,ze musze kupic nowy nebulizator. Po za tym brak mi czasu na wszytsko, choć lepiej juz z organizacją dnia. Mimo wszystko wracam około 14, robie obiad, mlody z przedszkola, sprawdzanie zeszytow i tak dzień zlatuje, nie wiem kiedy. Nawet mlodego kapię już o 17. Zmykam do wyrka grzac się.
  11. Madzia jak Misiek znosi ucho? Cafe ja mam kanape na środku....jak masz nieobita, to ja bym kupiła fajna narzute i zasłoniła tył.....z regałem też fajny pomysł....... Andzia imprezowiczko No i mam prąd Dziewczyny tak się zalatwiłam, ze szkoda gadac....trzepie mnie z zimna cały dzień, mlody póki co sporadycznie pokasłuje......mam cichą nadzieję, że go nie zarażę.....Babka w aptece dała mi sinupret na zatoki (strasznie drogi 56 zł opakow.) i ibuprom zatoki, nic więćej na zatoki nie znalazla. Wczoraj brałam aspirynę, ale nic nie pomogła. Dzisiaj odebralam też brata ze szpitala, dobrze się czuję, więc nie jest tak źle. Poustawiał mi też tel., bo ja nie wiedziałam , jakie kody wklepAĆ, wczoraj np. zjadło mi 25 zł z karty w 5 minut, bo nie wklepałam ustawien jakiś......z dsrugiej strony mogliby takie coś ustawiac automatycznie, a nie człowiek straci 30zł i dopiero dowiaduje się, co wpisać i gdzie.
  12. Witam rano oblecialam apteki i coraz bardziej mnie rozkłada.telefon ogarnelam, cały dzień leżę w łóżku. Zabrali nam prąd od południa, pisze z tel.zajrzę jak oddadzą.
  13. Ale wam wesoło Zmykam do wyrka, wygrzac się, jutro staruję do szpitala, więc znowu nie pośpię.
  14. Sciągnęlam instrukcję do tel. i ogarniam Przy zakupionym dostałam skrócona instr. (3 strony) i nic nie wiedziałam.....Pewnie Mei by mi pomogła
  15. Anielinka, jaki masz tel teraz? tzn. model Bo ja mam nowego smarkfona i troche się gubię z instalacjami.
  16. Anielinka coś mnie rozklada, nie wiem co....ale zimno mi, mam katar i boli mnie gardlo......zaczyna się....zaraz mlody złapie, choć od kilku dni tez kaszle.
  17. Zmykam wziąć aspirynę i ogarnąć pobojowisko, mam mega sterte prasowania.
  18. Cafe widzę, ze parapetówa się szykuje. Olek już w nowym przedszkolu???
  19. Madzia sprzedaj troche energy.....ja jestem padnięta......przez to ciągłe niedosypianie i niedojedzenie jestem wyczerpana, na szczęście teraz juz na spokojnie będę pracować.
  20. Witam! Jestem po maratonie imprez w pracy, teraz będe do was regularnie zaglądac. Andzia ja też lubię chili con carne. Gosia, ja brałam próbkę do pojemniczka.
  21. Witam! Ja tylko pzrelotem zaglądam, bo cały czas coś mam do zrobienia. W środe byłam do 20-30 w pracy, wczoraj pojechałam z kumpelą na zakupy, a dzisiaj robimy razem pompony. Zaraz do niej jadę na 3 godzinki. Super, ze mi pomoże, bo jest masa roboty z tymi pomponami. Zalatwila też kilka osoób do pomocy, więc może połowę zrobimy dzisiaj, a później będziemy miały wspólne. Po za tym młody dzielnie chodzi do przedszkola, a ja choruję na totalny czasobrak. Padam o 1 w nocy, a rano nie mogę wystartować . Zajrzę później i poczytam na bieżąco, co jest 5 .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...