Skocz do zawartości
Forum

Agusiax

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agusiax

  1. sliczniutkie zdjecia z mikołajek:) ja zapomniałam aparat właczyc;/ z karolinka dobrze,bol ucha dostała,poleciałam z nia do lekarza i po leki,przyszłysmy i sciemnia ze juz ja nie boli,ale faktycznie bolało .Katar niemiłosiernie sie ciagnał i ma zapalenie ucha.Dostała antybiotyk w kroplach do uszu + antybiotyk doustny a ja 100we w aptece zostawiłam,ale sie zdziwiłam Moni- chyba nie zdaja sobie sprawy mlodzi,moze dorosna kiedys
  2. Własnie miałam telefon ze szkoły,karoline musze odebrac zle sie czuje
  3. witam porannie z kawa:) czesc Edziu lekarka ci powie,ze widac,ze Bartus mikołaja wczoraj miał,bo usmiechniety chodzi:) Moniko-mlodzi jeszcze nie byli w GDA,najpierw musza sie dodzwonic,raz dziennie dzwonia a ortynator ma operacje w tym czasie,a pozniej im sie juz nie chce dzwonic,wczoraj powaznie z nimi rozmaialismy,ze na tel.trzeba wisiec non stop i sie umowic na konsultacje,eh mowie ci dzieci maja dzieci
  4. Edziu-super komplecik i jeste pewna ze swietnie na Tobie wyglada! Agniesiu -sliczne zdjecia,mały szczesliwy dzis był jak wszystrkie dzieci,lub wiekszosc z nich. Moni-fakt prezencik z wózkiem utrafiony dla małej A ja dzis od 9ej miałam gosci do 19ej,patrysia sliczne prezenty dostała,potem pojechalismy do małego krzysia z prezencikiem.Pati od rana nie spała,padła nam w samochodzie i dalej spi w łózeczku,dała sie przebrac spiac,zaraz jej mleczko zrobie,pozmywam i zmykam spac. DOBRANOC KOCHANE
  5. noi mamy MIKOŁAJKI Patrysia od wózka oderwac sie nie moze jak zapiszczała,az miło było.Teraz sie pytam kto przyniósł wózek a ona mowi:TATA,a wczesniej mowiłam,ze mIkołaj. od rana mam gosci,a spac mi sie chce jak tam u was MIkołajki przebiegaja?
  6. edzia274No właśnie nie mam, myślałam o szwgrze ale jak na złość jego dzisiaj nie ma wogóle w Kielcach. Ale cóż najwyżej Robert pojedzie sam i coś sam wymyśli. Zresztą do wieczora daleko, zobacze jak Bartek będzie sie czuł i wtedy podejmiemy decyzje. cos wymyslisz,nie jest tak zle jak Robert sie zjawi dacie rade
  7. dziewczyny polecam ta stronke zanim wybierzecie sie na zakupy aby kupic sobie jakis kosmetyk http://www.federacja-konsumentow.org.pl/stories.php?topic=65
  8. monika4edziu nie smuć się, życie toczy się dalej już niedługo gwiazdka i choinka i prezenty Swiete słowa,nie ma co sie martwic,cały swiat by smutny chodził,a przeciez tego nie chcemy.życie ma dobre i złe strony.Takze jakos sie wyrównuje
  9. Mi od przyjazdu leca strasznie,jeszcze obiema nogami w listopadzie jestem. Mikołaja dla Pati i karolci,juz mam.tylko trzeba pomyslec jak go przemycic ze sklepu aby mała nie zobaczyła.
  10. Witam z poranna Kawka Dziekuje Gosiu za Modlitwe i współczuje straty Tescia. własnie Mikołajki jutro zupełnie mi z głowy wyleciało przez to wszystko
  11. monika4agusiu dobrej nocki, wyśpij się i bądź dobrej myślibuziaki dla wszystkich Dobranoc Moniko,takze buziaki slę... w takich sytuacjach człowiek docenia co sam ma,a czasami sie narzeka ,ze dziecko niegrzeczne i takie tam. Dobranoc wszystkim Mamuskom zyczymy
  12. Mama Kacperka napisała na koncu,ze nigdy w zyciu w Polsce nie dałaby małego operowac z ta wada....i ze jakas kobieta z poznania teraz jest na konsultacji w berlinie przez tydz.w Poznaniu uzbierała 23tys złotych na operacje córeczki z naczyniakiem.Udało sie kobiecie. ja chyba w niedziele na zakupki sie wybiore,odpoczne psychicznie a teraz zmykamy spac,ty tez zmykaj Moniko,pozno juz:)
  13. monika4agusiu nawet nie wiesz jak mi przykro, to potwornie niesprawiedliwe, biedny Krzysio, trzeba mieś nadzieję, że będzie dobrze!!!!!a Żaneta musi dorosnąć bo wiele teraz ją czeka, musi mieć dużo siły!! nie pamiętam czy ma jakiegoś faceta, na którym może się oprzeć? zgadza sie musi dorosnac,jak moja karolcia miała reke sparalizowana uszkodzenie przy porodzie latałam z nia gdzie sie dało rehabilitacja konsultacje itd.sama byłam ex M za granica pracował,dorosłam w przeciagu roku o kilka lat w przódale dzieki temu dobrze wrózyło na przyszłosc chocby moja i córki:).napewno w jakim sensie jej pomorzemy,ta mama kacperka na gg wcale na duchu nie podtrzymała mnie,napisała,ze Gdansk wszystko zdiablił Kacprowi i sparalizowany jezyk i podbrodek ma,ale pocieszam sie ,ze moze Krzysio bedzie iał szczescie,jutro żancia ma dzwonic do Gda i na wizyte sie umowic jak najszybciej ciezko malutki juz oddycha. Zancia ma faceta,mieszkaja razem wsparcie ma ale jakie to wsparcie jedynie moge sie domyslac,czas wszystko pokaze,niezły egzamin mlodzi teraz beda mieli. Wiesz jak jest mezczyzni sa rózni. Ale jestem dobrej mysli...Musi byc dobrze,po burzy bo dzis to z piorunami dół jest
  14. Moniko Jak sie krzysiek urodził wyszukałam mame Kacperka dudkiewicza,mały ma to samo co Krzys.Cały wieczór z nia pisałam,teraz Kacperek jest w Berlinie jutro rano ma znow operacje. Wszystko jest kosztowne jak chol......Takze czeka mlodych przeprawa,szkoda,ze taki start w zycie maja,dlatego to niesprawiedliwe jest!
  15. monika4witam nockąagniesiu to nie dobrze, że cię jakieś choróbsko dopadło, oby nie angina, żeby tylko OLi nic nie podłapał edziu super, że już lepiej się czujecie, szkoda czasu na chorowanie ja dziś za sprzątanie się nie wzięłam tylko zapakowałam do auta Kubę, mamę i teściową i pojechałyśmy połazić po sklepach bo jakoś chandrowo od rana u nas było jak wróciliśmy to m. zrobił mi małą niespodziankę, wcześniej wrócił z pracy i mieszkanko ładnie wysprzątał, mnie zostało tylko obiadek zrobić i mieliśmy trochę popołudniowego luzu agusiu a co się takiego stało u Żanety? czyżby z Krzysiem gorzej po wizycie u lekarza???? mam nadzieję, że nie!!!! andziu ale macie super prezent mikołajkowy i cena, jak na taką imprezę wydaje mi się przystępna, kiedy jedziecie? gosiu trzymajcie się jakoś, musicie dać radę, jesteśmy z wami!!! łucja a co u was? MOni nie jest najlepiej cytuje młodą: Czesc kochana . Byliśmy dziś Krzysiem na konsu;tacji w wejherowie. Niestety nie bedzie tam leczony. Zbadali go itp i nie sa w tanie wyleczyc tej wady Teraz musimy jechac do gdańska do szpitala specjalistycznego ;/ Ostrzykiwanie nie pomoże bo Krzyś za mał jest i to sa tokstyczn zastrzyki więć pozostaje Operacja. :9 To nie wszystko. Nie jedna ale kilka ponoieważ naczyniak położony jest po onu czesciach szyji, jst ich pare, niektóre zachaczaja o nerwy, węzeł chłonny, język Więc potrzeba pare operacji , i nie dają 100% ze wszystko się udadzą. Może dostać paraliżu, czesciowego niedowładu bródki, wady wymowy, uszkodzenia nerwów itp.. ale musimy zgodzi.c sie n te operacje bo Krzys coraz gorzej oddycha i nie dają mu dużych szans bez leczenia A naczyniak bedzie mial do konca zycia gdyz nigdy nie wylecza czy tez nie wytną wszystkiego Tyle dziś sie dowiedzialam zobacze co powiedzą mi w Gdansku , a jesli nie Gdansk to zagranicą trzeba bedzie leczyc Naszego Miśka Także najgorsze jeszcze przed Nami...hospitalizacja, operacje , konsu;tacje... Dlaczego takie maluszki muszą tak cierpiec??!! dlaczego ? Pozdrawiamy cała rodzinką
  16. WITAJCIE kOCHANE JA DZIS PO MIESCIE LATAłAM, w lodówce tylko swiatło było,trzeba było ja uzupełnic. po południu chciałam napisac ale humor mi sie popsuł.Zaneta w wejherowie na konsultacji z Krzysiem była,wczesniej nic nie pisała ,ze jedzie,za to po wizycie wiazanke odwaliła.. Takze jaja sie porobiły ,ze hey z małym Krzysiem.Moj Maz twierdzi,ze wkoncu dorosnie,swoje sprawy sama ma rozwiazywac,bo dziecinna jest,,ale szkoda,ze kosztem małego dziecka musi dorosnac,ale takie jest zycie.Kiedys twierdziłam ,ze Bog wie komu chore dzieciatko daje,zawsze myslałam ze silnym osobom,dzis wiem ,ze to droga losowa,na kogo trafi na tego trafi. Cudzych problemów nie da sie rozwiązac za nich samych,jedynie mozna ich wspierac..eh ale chandra Mnie dopadła,szkoda mi maluszka,popierdz......jest ten Swiat i niesamowicie niesprawiedliwy.
  17. witajcie przed południem podczytałam Was szybciutko,ładnie sie rozpisałyscie. Gosiu-Kondolencje składam,jest ciezko jak ktos bliski umiera. Edziu czyzbys była uzalezniona od forum,tak jak ja jednak nie pomogły domowe kuracje,to antybiotyk jednak bierz i noska nie wytykaj z domku chocby narazie. Agniesiu-rsanny ptaszku wez tabl.i sie poloz z małym pomoze na bol głowy,lub amolem sie posmaruj,nie czułam sie dobrze w trasie jadac, po ostanim zdarzeniu jak na sw.zmarłych jechalismy,w droge powrotna teraz do domku juz było ok i samopoczucie lepsze,Mąż sie śmiał,ze leczymy lęki swoje po 3tyg znow jedziemy Moni-super kuchareczka z ciebie az zglodniałam widzac twoje tiramisu,szybko znikneło? Moj Maz w Witnicy powiedział,ze Torta upiecze na niedziele,szokkk,takze 3mam go za slowo:) a co do wyjazdu i spedzenia tam imieninek,było bardzo miło,nikomu nie mowiac czyli samym zainteresowanym:solenizantowi i jego małzonce.wpakowalismy sie do nich. Niespodzianka była przednia takiej miny Szwagra jeszcze nie widziałam. same Andrzejki spokojne były drinki przy rozpalonym kominku i dlugie rozmowy.Maz podrinkował z bratem nawet dosyc dosyc,zadko sie widza,a tak to mogli podyskutowac przy alkoholu,Patrysia szczesliwa wiecie jak ona tam ładnie jadła jednak domek jednorodzinny,duze podworko dziecko hasało i ciagle mniam mniam wołala,a ja szczesliwaze dziecko je. Karolinka sie bawila z Majką (córka solenizanta:) jeszcze maja roczna Olę,ale ta to Pati sie slicznie zajmowała.Takze Andrzejki mineły kameralnie,spokojnie.dziewczynki sobie wrózyły z wosku,poniewaz Maja miała zadanie domowe takie Pozniej powstawiam zdjecia jakzk zrzuce z aparatu
  18. Witajcie Dziewczynki Jestem juz z rodzinka w domku od godzinki,podróz bez przygód była tym razem,zjedlismy przed chwilka szybka kolacyjeke,teraz rozpakuje Torby,mycie i spanko. Nie mam siły juz nic podczytac,jutro nadrobie wszystko. Buziaki do jutra
  19. Ja za wami tez bede tesknic ,planowo wracam w niedziele w nocy o 23ej powinnam byc w domku,takie mam plany.Montujemy sie juz i jedziemy buziaki Edytko kuruj Bartusia
  20. i ja sie witam popakowałam wszystko i niedługo wyjezdzamy Moni dzikuje za komentarz na naszej klasie usmiałam sie mam nadzieje,ze zadbacie o wateczek podczas mojej nieobecnosci,laptopa spakuje i tam spróbuje podłaczyc sie bezprzewodowo,ale nie obiecuje czy cos z tego wyjdzie. Zycze Wam wspaniałych dni Kochane
  21. dziekuje za snieg w pierwszym momencie myslałam ,ze ty z olim te bawany lepiłas a co do zmywarki tez mi sie marzy na nowym mieszkanku,tylko kiedy ono bedze nikt nie wie dzis ceny działek ogladałam działka budowlana w Pucku 700m2 140tys ło matko,załamałam sie a mieszkanie 3 pokojowe 75m2 ponad 500tys,maz krótko powiedział popier.....ich Agnies ide sie myc i asku,dokoncze rano pakowanie głowa mnie boli pewnie przewiało mnie,a ty nie pluj na slubnego szkoda nerwow,spokojnie z buzka aniołka załatwiaj wszystko! czasami sa sytuacje wiem z autopsji,ze sie nie da spokojnie ale jak to zwykłe starcie to szkoda sie denerwowac pamietaj o Olim,nerwowa mama to dziecko tez nerwowe bedzie,jak najwiecej sie usmiechaj to pomaga i zawsze nos główe do góry chocby niewiadomo co sie działo,wiem ,ze łatwo sie mowi,ale naprawde to mozna zrobic
  22. ok leckaj, ja to cwana jestem laptop w kuchni stoii zafladam zamiast robic. sniegu poczta mi podeslij teraz zmykam pakowac Patrysie bo ma najwiecej zaqwsze wszystkiego jak to dziecko,a reszte familii jutro...
  23. agnieszka25*smacznego Dziekuje,ja juz swoja porcje zjadłam teraz mezowi robie.Karla je,pranie wstawiłam i nic mi sie juz nie chce.Humorek sie poprawi jutro nowy dzien Agniesiu.Duzo macie sniegu?
  24. z dzisiejszego spacerku zdjecia . Jak widac sniegu nie ma u nas,słoneczko dzis swieciło ładnie,trzeba było wykorzystac pogode.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...