Skocz do zawartości
Forum

miska271

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miska271

  1. Witam dziewczynki Ja zaglądam po dłuższej nieobecności,ale brak weny do pisania miałam,przepraszam,że nie doczytam,ale za dużo tego...... U nas dużo zmian,szukaliśmy stancji i znaleźliśmy wkońcu,ale nie tutaj na miejscu,zmieniamy całkowicie otoczenie,nic nas tutaj nie trzyma,a tam większe miasto i więcej możliwości,mąż do pracy a ja na razie w domku,może coś znajdę na parę godzinek zobaczymy.Dzisiaj był u nas własciciel i powiedzieliśmy że do końca miesiąca się wyprowadzimy.szukamy teraz samochodu,aby wszystko przewieżć,gdyby była kasa to byśmy wynajeli tych od przeprowadzek i tyle,ale za dużo by trzebabyło płacić,a nie mamy,więc szukamy wśród znajomych.Troszkę mam już spakowane.Muszę jechac zapisać dzieci do szkoły i ogarnąć troszke tamte mieszkanie aby móc wstawiać meble. ale naklikałam przepraszam,że tyle mnie nie było,ale w kiepskim stanie byłam i na nic ochoty.....
  2. dla mnie fajna taka pogoda,wczoraj byliśmy u teśció i fajnie się spacerowało.....
  3. witam ja właśnie kawke popijam...zimno się zrobiło,ale dla mnie super mam czym oddychać
  4. 75sylwia1mam nadzieje misia że szybko coś znajdziesz oj zaczynam w to watpić agusia20112dobra kochane zmyka do łóżeczka bo zaraz rozwale monitormiłego klikania mam nadzieję że rano już bedzie lepiej miłej nocki
  5. anusiaelblagmiska271hejbyliśmy zobaczyć,ale nic z tego są dwa mieszkania ale facet musi je skończyć i może potrwac to miesiąc Oszz cholerka.. Zawsze pod górkę.. cięzko coś znaleźć,a przecież nie będe łazik od domu do domu :Lup::Lup::Lup::Lup: agusia20112moze ktos jakies gówna sciaga w bloku od tygodnia syf a nie internet mam w pon.zrobie dym oj wiem cos na ten temat....my tydzień wymienialiśmy modem,a okazało sie że port jest słaby....
  6. 75sylwia1anusiaelblagOjj Sylwia dwie godziny prasować współczuję ale mnie to też niestety czeka a przed prasowaniem się wykompałam ciekawe po co jak teraz jestem mokra jak szczur miałaś darmową saunę...
  7. hej byliśmy zobaczyć,ale nic z tego są dwa mieszkania ale facet musi je skończyć i może potrwac to miesiąc
  8. joanna28oj,nie wesoło:((( Ja jeszcze nie słyszałam bicia serduszka mojej niuni ale gin mówiła ,że jeszcze czas do usg.Tyle ,że widziałam że jest tam w środku moja mała pchełka...... Bidulko......wiem jak musisz sie teraz czuć:((( OJ......JESTEM U TEŚCIOWEJ I8 MUSZĘ DZIECIAKI PUŚCIC NA KOMPA BO SIE WŚCIEKAJĄ.....ODEZWĘ SIĘ W TYGODNIU. Trzymaj się misiu.....-tule cię mocno...... stało się ból jest i zostanie.... zobaczysz że niedługo usłyszysz serduszko do sklikania kochana
  9. joanna28Misiu-przykro mi ...nie bywam tu za często i nic nie wiedziałam ...... nic nie szkodzi joanna28teraz patrzę właśnie-masz w podpisie ....to niedawno .....a co się stało???? nie wykryto akcji serduszka,maluszek przestał sie rozwijać
  10. joanna28hEJ Misia! A ty znasz już płeć? kochana ja już nie jestem w ciąży straciłam maluszka w 11 tygodniu ciąży
  11. joanna28Mauelithjoanna28Witajcie kobietki :))U mnie ok.byłam u innego gina ,dostałam skierowanko na wyniki i mam do niego iść w przyszłym tygodniu.Wczoraj byłam u mojej gin po recepty bo skończyły mi się tabletki euthyrox a mam u niej wizytę dopiero 16 sierpnia :(( -powiedziałam jej wszystko po kolei i....zważyła mnie,zmierzyła mi ciśnienie i zobaczyłam moje maleństwo po raz pierwszy ! :)) mam zmienioną dawkę euthyrox na same 50-ki i dostałam jeszcze skierowanko na wyniki tsh i ft4. Na razie jest ok,tyle ,że w upały strasznie muli mnie na żołądku,no i już przytyłam 3 kg!!!!! poza tym to cała buziuchna w bolących syfkach i wilczy apetyt na soczyste ,słodkie owoce typu arbuz,brzoskwinia,gruszka i do niedawna czereśnie (niestety już się po mału kończą ) .Mam wstręt do ostrych przypraw,wcale nie solę niczego bo mi nie smakuje,opycham się owocami i batonikami :)) nie mogę patrzeć na kiełbasę...Matko!!!!!! pachnie mi to na wyczekiwaną córeczkę !!!! :))))))))) Za często nie zaglądam do was bo sporo w ciągu dnia przesypiam.Piszcie co u was!!!! Pozdrawiam i całuję !!!!!!!!! __Mauelith- nie patrz na śluz bo on często nas zmyla .Ja nie miałam go wcale albo miałam też na kilka dni wcześniej niż powinnam i znikał jeszcze szybciej niż się pojawiał.Wierzę ,że jest ok.A co do reszty ,czyli bolące piersi itp. to może akurat się udało?????Anetko-czego nic nie piszesz? Misiu- całuski dla ciebie i maluszka !!!! Roniu-co tam słychać? wcale nie zaglądasz!!!!!!!! Aga i lila-gdzie się podziewasz???? ________________ Oj mam wrażenie, że na razie jednak nie. Chociaż zdziwił mnie wczorajszy śluz - wieczorem był żółty. Ale nie myślę, że coś się udało. Fakt faktem drugi dzień jeść mi się chce i sama nie wiem co a przecież przy tym upale do tej pory nie wiele jadłam... Do okresu jeszcze nie całe 1,5 tygodnia a teoretycznie owu powinnam mieć koło niedzieli-poniedziałku. Prawdę mówiąc cieszę, że tu jestem bo zawsze się czegoś nowego dowiaduję za co wszystkim dziękuję :) Joasiu - życzę Ci z całego serca upragnionej córci mój mąż też by chciał ale co gorsza żadne imię nam nie pasuje za to dla chłopca od razu wymyśliliśmy i byliśmy jednomyślni hehe No ja jeszcze nie znam płci -mój wygląd, zachcianki i stan twarzy wskazuje na dziewczynkę i już jak rozmawiamy o fasolci to ja mówię :"Maja " Sama wymyśliłam takie imię....fajne ,proste,ma ładne zdrobnienia(Majka,Majeczka). Poprzednia córeczka miała na imię Sandra. Ze względu na moją zmarłą córunię Maja na drugie będzie miała Sandra . Mój syn też jak np. kładzie się obok mnie to ciągle podkreśla ,że wypoczywamy w trójkę, czyli ja ,on i Maja.Jak kupuje sobie batoniki to mi daje zawsze kawałek i mówi ,że to dla Majki. Rodzinka już przywykła do tego imienia i wszystkim sie spodobało-tyle ,że nie powinnam chyba nazywać dziecka jak jeszcze nie wiem czy się go doczekam? Aj -nie bedę was zasmucać ale to co było 2 lata temu ciągle tkwi w mojej głowie-teraz wróciło9 ze zdwojoną siłą.Boję si strasznie.....ale musze byc dobrej mysli. Mauelith-TYLE JEST ŁADNYCH DZIEWCZĘCYCH IMION.......NA PEWNO COŚ WYMYŚLICIE :))) POZDRAWIAM kochana obawa zawsze będzie,ale trzeba wierzyć że będzie dobrze... imię śliczne i wcale nie martw się tym ze za wczesnie....
  12. joanna28agnieszkab31Joanna ja też na mięso patrzeć nie mogę! dziś kupiłam sobie w makro capresi śmietankowe,presidenta z rzodkiewką i biały serek do tego actimel i jogurty danona i na tym lecę.teściówka robiła kiełbase a mnie na rzygi wzięło aż łzy w oczach miałam.nawet już kurczaka nie mogę jeść bo mnie od razu w gardle staje...Gabrysia nie lubi mięsa i tyle.ciekawe czy po porodzie będę mogła obejść się bez mięsa? Agniecha! Gabrysia???? Czyżbyś znała już płeć??? dobrze zrozumiałam ????? Mnie brzydzi zapach mięsa okropnie ,ale najbardziej śmierdzi mi kiełbasa i smalec!!!!!! Papierochy też jak gdzieś czuje to mało nie zwymiotuję Mam straszne zaparcia :(((((((( no wszystko jest tak samo jak w ciąży z Sandrulką......dlatego mała nadzieja na to ,że zagnieździła się dziewczynka w moim brzuchu.......(ale bym była szczęśliwa, jakby to była córeczka.....Bóg mi zabrał jedną i dałby drugą......) Za Ciebie i przebieg Twoje ciąży mocno trzymam kciuki-nie można ciągle obrywać od życia .............dzieci są tak cudne!!!!!!..zwłaszcza jeśli się ich tak pragnie ......jak my ,czekające na nasze pociechy........Ja Agniesiu nie mogę się doczekać chwili gdy zobaczę słodką małą buźkę i wreszcie poczuję ulgę i takie jakby zadośćuczynienie ...nie wiem czy wiesz co mam na myśli...ale własnie to ,że jedną moją córeczkę Bóg mi zabrał ale dał mi drugą równie wspaniałą jak ta pierwsza.Całe życie marzę o córeczce.....może w końcu będzie za tych kilka miesięcy......wtedy już niczego bym nie chciała od życia,miałabym już wszystko czego mi trzeba........ hej kochana na pewno spełni się Twoje marzenie....trzeba wierzyć... ja mocno trzymam kciuki za Ciebie....zaparcia cos wiem na ten temat nic przyjemnego
  13. natalis88uciekam Milego popołudnia życze!!! na wzajem kochana
  14. natalis88miska271ja ze snem w ciąży nie miałam problemu na poczatku poxniej bylo gorzej pod koniec ciazyja pod koniec ciazy tez miałam problemy ze snem....kręgosłup mnie bolał moglam tylko w jednej pozycji spac..a w dodatku dopadła mnie rwa kulszowa...okropienstwo.. mnie męczyły skurcze mięsni i ciezko było się ulozyc
  15. ja ze snem w ciąży nie miałam problemu na poczatku poxniej bylo gorzej pod koniec ciazy
  16. justyna29hallo hop hop czy ktoś jeszcze zagląda na te forum????????? zaraz nam przeniosą wątek do archiwum...miska-jak tam laptop???no i oczywiście jak dzieciaki?? aneta-co u ciebie słychać??? u mnie dużo się dzieje....kurcze ktoś dzwoni potem wam wszystko opisze... pozdrawiam hej ja jestem,laptop wrócił w piątek.... dzieci dobrze,Bartosz troszkę narzeka na gardło i leki ma na alergię bo znowu dokucza...
  17. każdy by tak chciał,żeby zawsze wszystko układało się ok
  18. natalis88Misia a co tam u Ciebie słychać?? powiem,że nic ciekawego wszystko się sypie natalis88miska271natalis88ja juz na szczescie dzisiaj nigdzie nie pojde:)) caly dzien przeleze hehw taką pogodę to tylko leżeć,tylko co później w nocy robić.... siedziec na parentingu:)) no tak KATARZYNKA78czemu musicie razem????? bo kochana szukamy stancji i musimy razem iść się zapytać i obejżeć
  19. natalis88ja juz na szczescie dzisiaj nigdzie nie pojde:)) caly dzien przeleze heh w taką pogodę to tylko leżeć,tylko co później w nocy robić....
  20. KATARZYNKA78u mnie pizdzi jak w kieleckim na dworcu nie wyłażę nawet do sklepu niech moj zapinkala hahaha pewnie tylko my musimy razem iśc
  21. musimy wyjść z domu,ale nie ma jak.... fajnie,że popadalo,ale starczy niech w nocy chłodzi...
  22. witam dziewczynki u nas parno i deszczowo,nigdzie nie mozna iść bo caly czas pada....
  23. magdalozamiska271witammnie troszke nie było bo miałam awarie lapka,u nas bez zmian,szukamy mieszkania do wynajęcia i wcale nie jest to takie proste....wykrzesałam jeszcze miesiąc więc troszkę więcej czasu mamy....czasami mam dość wszystkiego... dzieciaczki były na weselu wybawiły się ,Bartosz wrócił z choroba do domu po pobycie u cioci....boli go gardło,ale osłuchowo ok,ma brać do ssania i jak temperatura będzie to przeciwgorączkowy lek....Aga rozrabia jak tylko może mała gadułka nam rośnie.... te upały mnie dobijaja paskudnie się czuję pozdrawiam Wiola,uszy do gory!!! Na pewno wszystko sie pouklada.A co do mieszkania to mam pytanko:nie mozecie sie starac o miejskie mieszkanie(czy jak to sie tam nazywa...wiesz ,takie z urzedu miasta badz gminy?)? Porozwieszajcie moze ogloszenia po okolicy.Na pewno ktos sie odezwie.Trzymam kciuki za to!!! Dla Bartka duzo zdrowka!!!! Agusia to widze,jak moja Melka....lobuz i gadula hihihihi:) Dobrze,przynajmniej wiadomo,ze zdrowa jest hihihi. Na upaly nie mam rady...niestety. Trzymam kciuki,zeby Wam sie wszystko juz "wyprostowalo"!!! Bo chyba ostatnio za duzo "zlego" Was spotkalo...Caluski dla Ciebie i dzieciaczkow:* muah ciężko jest bo wszystko jest nie tak jak powinno,jak juz jedno się układa to drugie się sypie i cały czas tak jest.... z mieszkaniem to tez nie takie proste,bo bardzo długie listy sa a i z mieszkaniami krucho.... cały czas szukamy i mam nadzieję,ze szybko się uda coś znaleźć,już chciałabym być po przeprowadzce u nas pogoda deszczowa i burzowa,dzieciaki w domu siedząi wyjść nie ma jak bo pada...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...