Skocz do zawartości
Forum

miska271

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miska271

  1. Czesc.. Margolciu jestem...troszke dluzej pospalysmy dluzej....wieczorem mala nie mogla zasnac,a i budzila sie z wielkim kaszlem az sie dusila,z rana troszke mi wymiotowala....mam nadzieje ze pomoze bo juz nie wiem co robic...ja czuje sie tak sobie,ledwo funkcjonuje...mieszkanie czeka na posprzatanie ale nie mam sily...biore tabletki,kaszel okropny mnie meczy i glowa boli ogolnie jest do niczego...ale wazne zeby Aga zdrowiala,bo juz wystarczajaco sie nameczyla,teraz zjadla mi kaszke mam nadzieje ze jej sie przyjmie...wczoraj zrobila dwie luzniejsze kupki i juz tak okropnie odparzony tylek ma....nie kapalam jej ale sie boje bo w mieszkaniu nie jest za cieplo...ale dzisiaj juz bedzie trzeba.... ale sie napisalam... Kasiabiedny Mati duzo zdrowka....
  2. Cześć dziewczynki... u nas nadal chorobowo Aga nadal chora...we wtorek juz fajnie bylo a wieczorem znowu dostala goraczki i jeszcze okropnego kaszlu ze az biedna sie dusi.....wczoraj bylam u lekarza i zmienil jej antybiotyk....z rana podalam jej a za dwie godziny przez ten kaszel troszke zwymiotowala...nie mam juz sily i nie wiem co robic...jeszcze robi zadsze kupki i juz tylek ma odparzony...smaruje jej kremem,jeszcze mam do odebranie masc....a i jeszcze mnie cos lamie...glowa boli wszystkie miesnie kaszel klujacy...oj mowie...a kasa tylko w aptece odplywa.... Pozdrawiam wszystkie serdecznie
  3. Czesc dziewczynki U nas nadal tak sobie z rana Aga dostala antybiotyk,pozniej cysia,bo inaczej nie zasnie....i o 8 sie przebudzila zaczela plakac i troszke zwymiotowala.....zaraz zasnela z powrotem....oj juz mam dosyc... Ja jakos sie trzymam ale teraz mam taki klujacy kaszel i boli glowa okropnie.....stary ledwo funkcjonuje jak chory a co taki maluch.... Adus bardzo sie ciesze ze Oli dobrze przeszla operacje...a Marzenie troszke odpoczynku sie nalezy....wielkie buziaki dla Olci...i duzo zdrowka dla niej... Mieszkanie samemu jest super....jeszcze troszke i pozbedziecie sie problemu... Szani biedak.....pewnie ze lepiej sprawdzic co sie tak kluje...oby to bylo tylko chwilowe....duzo zdrowka
  4. EmkaAlbo, ze rtg w ciązy niet :| kurna w końcu czaszke mi naświetlaja, a nie brzuch :| Bym musiała sobie cyknąc foto mych zęboli i zobaczyć, co tam słychować u nich Chociaż szczerze.... To wole jak mnie staw u nogi naparza (po użeraniu się zbiegami w MZTce na nauce jazdy, ) niz, zeby mi się zębole pitoliły. Dobra idę obiad jakiś zrobic sobie, dzisiaj szef kuchni poleca "zupa chińska błyskawiczna" ot trzeba sobie urozmaicać jedzenie oj kazdy bol jest lepszy od bolu zeba to smacznego zycze.....
  5. oj to tez sie mialas...ale tak czasami wlasnie robia na odwal a pozniej trzeba sie meczyc.... u mnie chciala wyrwac ale ze to 7 to go ratowala,ale boli i ciezko jesc jedna strona....
  6. EmkaW zeszłoroczny grudzień (co pisałam) to miałam na zywca jakieś ozonowanie, bolało jak diabli... Tak, ze rodziła mi się wizja jak zatłukam dentystke wiertłem Co prawda teraz mnie tylko pobolewa, co nie zmienia faktu, że może się bardziej rozkręcić :| dobre...oj nic dobrego jak boli i jeszcze w nim grzebia ja mam wlasnie jednego zrobionego i kurka wlasnie mi dokucza...
  7. Ardharapowiedzial ze ta ciaza to byl cud ze doszlo do normalnej owulacji :( to nastepny tez bedzie...kochana trzeba byc dobrej mysli....
  8. EmkaMam ochotę tego dziada wyrwać w diabły bym nie miała problemu, ale później jaka luka by była bo to 6tka a nie uśmiecha mi się jakieś kanałowe leczenia i inne cuda nie widy gorące czy lodowate, wystarczy, ze malutka makroskopijna kropelka na niego wejdzie boli od góry do samego dołu, Dlaczego człek nie ma wymiennych zębów ciągle, bym nie musiała się martwić, że nie ma zębola Oby Adze w końcu ten lek pomógł, no bo ile mozna ? Nie dość, że Ty się męczysz, ona męczy to w dodatku pieniądze idą się ... Wlasnie zjedlismy obiadek...mala trzy gryzy kielbaski zjadla...ale to zawsze cos ja zawsze wolalam wyrywac niz leczyc...ale jak zaczela mi leczyc w ciazy zeby i jednego mi wyrwala pozniej po znieczyuleniu ledwo dotarlam do domu.....a pozniej drugi mi wyrywal doktor to ja juz dziekuje i teraz nawet zeby zaleczyc to bez znieczulenia nie dam sie tknac.....
  9. Margolciu daj spokoj tragedia ta klinika naprawde wszedzie maja podejscie do ludzi..ja nie wiem jak tak mozna to zwierzeta sa lepiej traktowane...ale kochana nie denerwuj sie ... Kasiu ja na prawko wybieram sie w nastepnym roku i mam nadzieje ze dobrze mi pojda egzaminy...ale juz teraz sie boje jak tylko o nich pomysle to mnie skreca....
  10. hej kobietki My po wizycie u lekarza..dostala inny antybiotyk,oby po nim przeszlo bo nie mam juz sily....ja sobie jakies leki kupilam i tez bede sie kurowac... Emkus dentysta...oj lepiej omijac z daleka ale jak trzeba to trzeba....ja mialam wczoraj umowiona wizyte ale nie pojechalam,bo gdzie bede mala ciagnac ze soba....
  11. hej jestem juz po wizycie... I dostala antybiotyk...Margolciu ten o ktorym mowilas(Augmentin)mam nadzieje ze jej pomoze....ja kupilam leki dla siebie i bede sie kurowac,aby miec sile dla dzieci.. Kasiu wielkie gratulacje za prawko....za pierwszym razem hmm zdolna z Ciebie dziewczynka Anetko oj wlasnie tak to jest ze zawsze wszystko sie sypie...ale moze uda Wam sie szybko wyjechac....duze buziaczki dla Nikoli Jaga jedzonko niam niam... Margolciu jak tam po wizycie w klinice?
  12. Witam sie z Oj co za tydzien...kiedy to sie skonczy....Aga zamiast czuc sie lepiej to jest gorzej...temperatura wrocila,katar taki ze oj i jeszcze kaszel przyszedl ze biedna chrypke ma....dzisiaj ide do lekarza bo juz nie mam sily niech ja zbada i przepisze cos konkretnego bo ten to albo slaby albo zla dawka... a jeszcze i mnie cos bierze normalnie zbraknie mi sil.....nie wiem jak ja dam rade..... Margolciu fajnie ze jestes...kochana bedzie dobrze,oszczedzaj sie ile tylko mozesz,a balaganem sie nie przejmuj...co do faceta to ja bym go tak do pionu postawila..jak chcesz to wpadne i zrobie z nim porzadek...baran jeden Ardhara dzisiaj wizyta u endo czekam na wiesci.... pozdrawiam wszystkie serdecznie
  13. Hej. U nas nie najlepiej....mozna sie zalamac...Aga znowu ma temperature i jeszcze kaszlu sie nabawila...dzisiaj znowu ide do lekarza niech ja zbada i da porzadne leki be te wogole nie dzialaja albo za mala dawka.... a co lepsze to i mnie cos rozbiera....teraz to ja juz nie wiem jak ja dam sobie rade.... Adus biedna ola....naprawde nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie dlaczego te dzieciaczki musza tak cierpiec...trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo i zeby juz Oli nie musiala cierpiec.... ja takiego robaka to bym rozgniotla.... Szani kurka rosnie ci maly madrala gra w lotki no umiejetnosc niczego sobie.....
  14. adriana8899Koncze juz o Oli bo mam cale oczy spuchniete od placzu. K na mnie krzyczy ze mam tak nie przezywac bo w depresje jakas wpadne. Ale i u niego widzialam lzy w oczach na roczku... A oni ze Slawkiem(tata Oli) to tacy twardziele. "Faceci nie placza" to glowne zalozenie na zycie. Widzialam go tylko 4razy placzacego... Misiu ta Twoja Aga to agentka. Heh. Nie martw sie-nadrobi jedzenie jak wyzdrowieje!!! wiem ze nadrtobi...dobrze ze jeszcze cycusia ciagnie
  15. anna_badriana8899Aniu moja jak Krzysiek jest w domu to tez tylko u niego chce byc, nie da mu nawet sie wykapac. Musze siedziec z nia na pralce i patrzyc jak on sie kapie bo inaczej cyrk... Wszystkie dzieci przechodza taka fascynacje ojcem. ;) Przejdzie mu zobaczysz... ;)Ada serio?? O to mnie pocieszyłaś. Bo myślałam, że dzieci których mamy wróciły do pracy tylko tak mają, ale przecież Ty jestes z mała ciągle i mimo tego też fascynuje ją tatuś. No to jestem trochę spokojniejsza. Misiu Tobie równiez dziękuję. Ty jesteś już doświadczoną mamą i wiesz więcej na ten temat. A już zaczełam się martwić, że jest ze mną coś nie tak... oj nie ma sprawy.....jestes super mama i nawet nie masz prawa myslec inaczej....
  16. adriana8899Na zdjeciach i tak nie wyglada to tak strasznie... Nie widac calej tej opuchlizny z tylu glowki, nie mozna zdjeciami pokazac tego strachu w oczach, histerii przy kazdym nieuwaznym ruchu w kierunku glowki, ostroznosci z jaka trzeba ja brac, trzymac... Aj. Serce sie kraje normalnie.... oj to na pewno,ze nie widac tego na zdjeciach.....trzeba byc dobrej mysli bedzie dobrze.... moja wlasnie odmowila zjedzenia kaszki....
  17. adriana8899miska271adriana8899Dziekuje. Ja sobie nie wyobrazam co Marzena przezywa. Choroba Oliwii, choroba Hani, pozniej jej smierc. Masakra. Mowi ze juz sobie nie radzi...Adus wcale sie jej nie dziwie,takie wydarzenia daja w kosc czlowiekowi...a matka cierpi bardzo jak maluch choruje....kazdego dziecka szkoda.....ale jestem dobrej mysli bedzie dobrze.... Powiem Ci szczerze ze jak na roczku zobaczylam w jakim stanie jest Oliwia po operacji to wyszlam do lazienki i sie poryczalam. A przeciez jestem tylko ciocia. A wlasciwie zona wujka. To co musza oni przezywac? Ja bym nie wyrobila widzac moje dziecko takie. A przeciez to byla juz 4. czy 5. operacja... Adus to nie ma znaczenia czy to swoj czy obcy,jezeli ktos ma serce to zawsze bedzie na takie zdarzenia wrazliwy...powiem Ci ze jak zobaczylam zdjecia z roczku to scisnelo mnie w gardle...
  18. anna_bKciuki trzymam również. Biedna ta malutka, aż się nie chce wierzyć, że takie maleństwo musi tyle przejsc :(A tak jeszcze jak już Wam się zalę to powiem Wam, że... Od sierpnia pracuję, i moje dziecię jest w większości z tatusiem. Ja wracam do domu ok godziny 15 więc do 19-20 mamy nieiwele tegi czasu który spędzamy razem. I wiecie co... Mój syn lgnie po prostu do męża!!! Jak jest u mnie na ręcach i pojawi się mąż to od razu beczy bo chce iść do Niego...!!! Wiecie jak serce boli...? Mimo tych wszystkich nerw które napsuje. Aż ŻAL tyłek ściska jak dziecko woli być u kogoś innego niż u matki :/ I to też jest przyczyną tego, że jestem złaaaaaaaaa... Czuję się złą matką :(( Aniu nie mow tak,jestes wspaniala mama i synek bardzo Cie kocha...a to ze spedza wiekszosc czasu z tata po prostu sie przyzwyczail....dzieci tak maja ale tak samo kocha was obojga
  19. adriana8899Dziekuje. Ja sobie nie wyobrazam co Marzena przezywa. Choroba Oliwii, choroba Hani, pozniej jej smierc. Masakra. Mowi ze juz sobie nie radzi... Adus wcale sie jej nie dziwie,takie wydarzenia daja w kosc czlowiekowi...a matka cierpi bardzo jak maluch choruje....kazdego dziecka szkoda.....ale jestem dobrej mysli bedzie dobrze....
  20. Kasia1983O Misia jest a ja jak zwykle czasu nie mam zeby posiedziec :( Duzo zdrowka dla malutkiej!!!! Kasiu nic sie nie stalo.... dzieki za informacje o Margo,ja tez jestem tego zdania zeby zostala jeszcze w szpitalu,bo w domu nie ma szans na odpoczynek...a maz niech sie wkoncu ocknie i zajmie sie dziecmi... duzo zdrowka dla synka...kurka teraz to tylko same choroby....
  21. adriana8899miska271adriana8899Misiu u Ciebie to jak u mnie-ciagle cos. Az sie czasem wierzyc nie chce ze moze sie dziac tyle rzeczy i ciagle cos walic na leb. Oli znow w szpitalu.okurka...a czemu mam nadzieje ze to nic powarznego? oj tak czasami i ja mysle.... Marzenie cos nie pasowalo i pojechala zapytqac czy te jej placze calymi dniami to normalne po operacji. Lekarze stwierdzili ze trzeba robic nastepna operacje bo zebral sie jakis plyn i trzeba wstawic zastawke. Ale po tomografii powiedzieli ze narazie tylko nakluja, sciagna plyn, dadza do badania czy nie ma zapalenia opon mozgowo rdzeniowych i beda obserwowac. Po badaniu plynu okazalo sie ze jest jakies zakazenie i zostaly w szpitalu na leczenie antybiotykiem. No i Marzena prosi o kciuki zeby sie ten plyn znow nie zbieral bo wtedy konieczna bedzie znow operacja... kciuki bardzo,bardzo......mocno zacisniete...biedulka sie nameczy.....
  22. adriana8899anna_badriana8899Ja! Ja! Ja! Wybierz mnie! Ja lece! Kuz? Teraz? Moge sie juz pakowac? Prosze!To pakuj się lecimy razem a tak schodząc na ziemię... to chyba zacznę brać jakieś leki na uspokojenie, bo nosi mnie ostatnio masakrycznie!!! Ale z tego co widzę nie jestem odosobniona Ja sie juz czasem hamuje ostatkiem sil zeby na nia nie nawrzeszczec korzystajac z wyzwisk i nie strzelic w pampersa. Naprawde. Bo czasem te cyrki podnosza cisnienie wysoko nad poziom morza... oj ja tez tak czasami mam i musze bardzo sie powstrzymywac....
  23. Ardharaumieramwracalam do domu i tak mi sie slabo zrobilo ze myslalam ze M bedzie stawal bo pawika puszcze caly czas mi niedobrze - tylko jak kucam to ok w miare do tego jakies krwawienie mam - myslalm ze to @ ale : - jest to 21 dc - 4 dni do konca brania lutki - brazowe plamienie ( nawet nie ma krwi normalnej ) RATUNKUUUUUUUUUU jak tam dzisiaj samopoczucie?a moze to po lutce?
  24. adriana8899Misiu u Ciebie to jak u mnie-ciagle cos. Az sie czasem wierzyc nie chce ze moze sie dziac tyle rzeczy i ciagle cos walic na leb. Oli znow w szpitalu. okurka...a czemu mam nadzieje ze to nic powarznego? oj tak czasami i ja mysle....
  25. Witam sie z rana i zapraszam na mala lub na u nas tak sobie,wczoraj myslalam ze juz bedzie dobrze a tu lipa z rana musialam czyscic malej nosek i zapuscic kropelki bo biedna nie mogla oddychac,splywa jej do gardelka i kaszle,ma lekki stan podgoraczkowy....normalnie mam wrazenie ze ten antybiotyk nic nie dziala...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...