Skocz do zawartości
Forum

miska271

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miska271

  1. Agulka74Na pewno nie zostawię Eli samej. Pisałam chyba, że za kilka dni będę miała opinię od prywatnego psychologa. Doczekać się nie mogę, czy rozgryzła trochę moje dziecię. Bardzo liczę na to, że dostanę jakieś konkretne, skuteczne rady. Boję się tylko trochę, że znów się rozczaruję, bo oczekuję 'gruszek na wierzbie'. kochana badz dobrej mysli na pewno powie Ci co tam z Ela sie dzieje....trzymam mocno kciuki
  2. MargolciaMisiu-to Ty myslisz tak samo jak ja...ze powinno zalezec,a szczegolnie takiemu facetowi,co pracuje poza domem...ale widocznie tylko dla nas ten czas z dzieckiem jest cenny...mam tylko taka mysl,ze kiedys sie ockna,ale jak juz bedzie o wiele za pozno..dzieci dorosna a im sie wtedy wlaczy tatusiowanie....ja chcialabym przezywac wspolnie dorastanie dzieci,jakies wspolne spacery,wyjazdy...ale to wszystko czasem jest dla niego nuda...mnie cieszy wszystko,kazda nowa umiejetnosc..ale przezywam to sama... dzis wrocil,zjadl sniadanie,siedzi z puszeczka piwka w reku i zaraz leci spac...na obiad nic nie ma kupione..ale ja sie nie odzywam..moze ja mam isc,na dodatek w taka zawieruche do sklepu...dzieci maja zupe,wiec sie nie martwie....Ardhara-to mialas przezycia rano....bylo nagrac to na tel...mialabys niezly dowod w reku jakby co...tak sie bawi mlodziez wszechpolska........ je tez ciesze sie kazda spedzona chwila z dziecmi...kazda nowa umiejetnoc Agi to wielka radocha..ale juz tak samej to troszke nudno.. dzwonil ze bedzie jechal autobusem o 16 i co z tego dojedzie na 21 zaraz sie umyje siadzie przed kompem i tyle bedzie jego...jutro wstanie w poludnie i znowu do komputera...jak dzwonil to wielce zdziwiony dlaczego taka smutna...a ja niby z czego mam sie cieszyc...a z tego ze przyjade...jasne ciekawe po co...
  3. Agulka74Miska271 masz bardzo mądre dzieci :)A wracając do szkoły. U nas nie wymagają pisania długopisem, ale ja Elę pilnuję, żeby pisała jak najwięcej piórem. Atrament w razie czego można korektorem wymazać - majątek na korektory tracę ;) Zeszyty do religii i angielskiego Ela ma dwa. W szkole pisze 'na brudno' - czyli w najlepszym wypadku przynosi w zeszycie napisany temat. A ja co jakiś czas pożyczam zeszyty i pilnuję przepisywania. Już się boję, co będzie jak Ela pójdzie do czwartej klasy, dojdą jej nowe przedmioty, zmienią nauczyciele... wątpię, czy będą się nad nią rozczulać, czy inaczej traktować. Jeśli przez ten rok szkolny nic nie pójdzie do przodu to ja chyba osiwieję. kochana sytuacja nie jest jeszcze na sraconej pozu\ycji...na pewno jakos to sie wszystko ulozy....trzeba miec wiare we wlasne mozliwosci....musiasz szukac pomocy u innych psychologow dzieciecych.....a przedewszystkim powinnas o to meczyc szkole bo to ona powinna sie tym zajac
  4. EmkaMiasto miastu nie rowne :( Właśnie mnie młody rozwalił wcina wafla ryzowego zjadł połowe, zaczyna się chichrać stroić słodkie minki i przez smiech boskie "beeeeek" wyszło oj dzieci czasami sa slodkie....a wszczegolnosci jak im cos z nienacka wyjdzie
  5. Emkaadriana8899EmkaAle na samą myśl bardziej mnie boli, a nie wiem, co będę mieć dokładnie :| wiem, ze chce mieć rtg bo nie wiem, co w nim siedzi Za wyrwanie zęba z komplikacjami moga mi łyknąc nawet 2 stówy Prywatnie leziesz? Innego wyjścia nie mam, aby to dzisiaj zrobić, chciałam się umówić na NFZ bo u mamy na ubezpieczeniu jestem, w środy nie mieli już miejsca czwartek nie pracują i w piątek był pełen komplet Myślałam, ze mi przejdzie, a tu zonk boli jak sk... !##$%^&%^*&^%$ no własnie przeciez bez kolejki powinni Cie przyjac...
  6. Emkamiska271EmkaNa 18:30 idę do zębologa już się boję :(twarda z Ciebie kobitka dasz rade.... Ale na samą myśl bardziej mnie boli, a nie wiem, co będę mieć dokładnie :| wiem, ze chce mieć rtg bo nie wiem, co w nim siedzi Za wyrwanie zęba z komplikacjami moga mi łyknąc nawet 2 stówy oj no wyrywanie do przyjemnosci nie nalezy... ileeeeeeeeeeeeeeee
  7. EmkaNa 18:30 idę do zębologa już się boję :( twarda z Ciebie kobitka dasz rade....
  8. dorotea72miska271Witam w sobotni poranek. U nas nocka nawet nawet....tylko jeszcze zeby to moje sloneczko szlo normalnie spac i we wlasnym lozeczku....kiedyś nadejdzie taki dzień:) no zobaczymy...teraz najwazniejsze zeby wyzdrowiala
  9. EmkaChyba będę wyrywać dziada :( boszszsz jak ja będę mieć pusto pomiedzy 7mą, a 5tką :( wczoraj juz mnie prawie nie bolalo za to w nocy 2 razy na pewno łykałam paracetamola, musze sprawdzić ile za rtg i ile za rwanie :( szkoda kazdego wyrywac...ale jak boli to trzeba bo ile mozna lykac leki.... ja tylko czekam az mala wyzdrowieje i zaraz do dentysty poleczyc reszte...
  10. Margolciu oj nawet juz mi sie myslec nie chce...wszystko zawsze wazniejsze od nas...dla mnie to dziwne bo majac dziecko powinno sie chcec do niego przyjechac....no ale widac ja sie mylilam.... nie chce mi sie dzisiaj nic...dzieci nie ma,mala teraz zasnela ale jakos brak mi weny na cokolwiek,do sklepu nie ide bo nie bede malej ciagnac paskudna pogoda u nas...a w mieszkaniu balagan,ale mam to gdzies jak mu bedzie przeszkadzac to niech sam sobie posprzata
  11. Witam sie sobotnio... Jestesmy tylko we dwie w domku...maz ma dzisiaj przyjechac(?) dzieci pojechały do tatusia.....mam mega dola i nic mi sie nie chce mam ochote tylko nocka byla troszke lepsza....mala lepiej spala,dzisiaj wstala o 9 ale tylko te jej zasypianie yto tragedia.... Kasia dobrze ze malemu przechodzi choroba....jak tam samopoczucie...mala nie rozrabia w brzuszku mamy... Deva kurka patrze ze u Ciebie tez zawsze cos zycze szybkiego wyzdrowienia dla Vika... stysiapysia jak tam samopoczucie? pozdrawiam wszystkie serdecznie
  12. Czesc dziewczynki... y mnie tak sobie jestesmy tylko we dwie w domu i jakos takos nijakos.....dzieci pojechaly do tatusia...a maz hmmm..... nocka nawet nawet tylko jeszcze z tym zasypianiem mogloby byc troszke wczesniej i we wlasnym lozeczku... Paulus jestes....jak fajnie...moja porusza sie przy wszystkim...ostatnio zaczyna sie juz poruszac nie bokiem a do przodu...i jak sobie tak stoi to male kroczki zrobi i zaraz bach na pupe...
  13. Witam w sobotni poranek. U nas nocka nawet nawet....tylko jeszcze zeby to moje sloneczko szlo normalnie spac i we wlasnym lozeczku....
  14. MonicaNo widzisz co kraj to obyczaj:) Jedyny plus pisania olowkiem to to ze zawsze mozna wymazc gumka jak sie cos zle napisze:) Ja w sumie bardzo zwracam uwage na jego charakter pisma i jak cos jest brzydko napisane od razu kartke wyrywam i pisze jeszcze raz.Ogladalam troche twoich zdjec na galerii. Sliczna masz rodzinke. Widze ze masz malutka coreczke. Powiedz mi jak synek ja przyjal do rodzinki. Zastanawiam sie jak moj Maciek zareaguje bo na przelomie stycznia i lutego powiekszy nam sie rodzinka:) moj by musial co chwila wyrywac kartki ...zeszytow by zabraklo a dziekuję.... gratuluje dzidziusia ojej nie wiem jak mam to napisac,,,,u nas byla inna sytuacja gdyz jestem drugi raz mezatka i Aga to pierwsze dziecko mojego meza......kiedys byla taka sytuacja ze bartosz sie zapytal kiedy bedziemy mieli dzidziusia z wujkiem( tak mowia na mojego meza) bardzo mnie to zaskoczylo...bardzo sie balam ich reakci na to jak im powiem ze beda mieli rodzensto.....o ciazy dowiedzieli sie pierwsi jak tylko zrobilam test...bardzo sie nie mogli doczekac jej narodzin...Bartosz chcial braciszka a Klaudia sieostrzyczke,porodu nie mogli sie juz doczekac......bardzo ja kochaja i wszystkim sie nia chwala,przezywaja kazdy jej postemp w rozwoju.... ale sie rozpisalam...
  15. MonicaMiska, co do pisma to nie chce nawet wspominac. Tez pisze jak kura pazurem:( Ale u nas nauczyciele nie zwracaja na to uwagi. Wyobraz sobie ze dalej pisza olowkiem, nie uzywaja wogole dlugopisow. A o wiecznych piorach zapomnij. Szkoda troche. Pamietam za moich czasow bardziej zwracali na to uwage. Moze w Polsce zwracaja dalej. Tu gdzie mieszkam (Nowy York) niestety nie. to troszke dziwne bo moj juz w drugiej klasie pisal dlugopisem.... ru na pismo zwraca uwage i powiedziala ze jak sie nie poprawi to bedzie mu obnizala oceny
  16. Ardharano to pokaz mnie ;) - nie smiac sie - po wizycie u fryzka ( po nocy ) fryzurka exstra... MargolciaMisiu-to bardzo dobre wiadomosci...:))) i juz zaczyna chodzic...o raju...:))))))))) zanim sie rok skonczy,bedzie biegala jak strus Pedziwiatr po domu..choinka bedzie w niebezpieczenstwie,ha,ha,ha...:))Ardharka-woooooooooow...fryzurka fajna...:))) a jakie Ty masz fajne ,wyrazne usta....takie calusne normalnie...:))) niektore babki musza sobie silikon wciskac by miec taki ksztalt.... a ja spalam,moj jak zwykle szalal na kompie za nastepnymi czesciami do BMW...przybity,bo mu sie autko psuje...smiem twierdzic,ze ma wiekszego dola niz wtedy gdy trafilam do szpitala..jakos wtedy nie wygladal na zmartwionego...fajne ma priorytety mon pan............ ja tez tak sie smieje ze po prezent to sama powedruje do choinki...kochana juz sie zastanawiam aby dokupic babek...plastikowych,wiem ze sie nie obedzie bez zadnych sluczek... co do faceta to ja juz sie nie wypowiadam....moj zostaje do jutra...a nawet nie zauwazy ze juz caly tydzien sama z chorym dzieckiem jestem....tydzien temu tez zostal dwoch pojechalo jeden bo zona chora i dziecmi trzeba sie zajac a drugi bo to jego szwagier...a on wiecznie nie musi....
  17. MonicaWitam, Ja tez jestem mama 9 latka, chetne do Was dolacze:) Jak narazie nie mam zadnych problemow wychowawczych z synkiem. Jest kochany, dobrze sie uczy, jest dosc samodzielny. Jedyny problem to komputer! Siedzialby przed nim dzien i noc. witaj serdecznie U mnie jest tak samo...Bartosz dobrze sie uczy,zachowanie tez ma dobre...tylko pismo troszke marne pisze jak kura pazurem.... a komputer to jakby mogl to caly dzien by siedzial...
  18. dorotea72miska271dorotea72współczuję przykrości, dzieciaczki muszą się tyle nacierpieć, ale możesz mieć rację że gorączka może być od zębów, o katarze nic nie wiem ale przy ząbkowaniu czasem pojawia się kaszel, ostatnio też Krzysiek mnie obudził o 2 w nocy rozpalony do czerwoności ale na szczęście to od zębów, piszę na szczęście bo chyba wolę żeby zęby były przyczyną gorączki niż jakieś przebrzydłe chorubsko ona wlasnie zachorowala,bo organizm przy zabkowaniu jest oslabiony...a przychodzila do nas mama kolegi z klasy Klaudii po lekcje i przyniosla zarazki...i tak sie wszystko skumulowalo....a przy zabkach moze byc i katar i kaszel i wysoka temperatura...ja tez myslalam ze tylko lekki stan podgoraczkowy,ale lekarz na pogotowiu powiedzial ze przy zabkowaniu moze byc wszystko... no i biegunka może być, swego czasu Krzysiek robił 3-4 kupy dziennie w tym 2 "surowe":( ja to teraz u swojej to nie wiem czy to na zabki czy przez antybiotyk....
  19. Agulka74Ela ma problemy z koncentracją. Wiecznie od pierwszej klasy przynosi puste książki i zeszyty. Jest też do tyłu z czytaniem i pisaniem - jest na poziomie drugiej klasy. Nie nadąża z pisaniem za klasą, pisze bardzo wolno i brzydko. I prawdopodobnie kosztem rozwoju fizycznego ucierpiał rozwój emocjonalny. Jest niedojrzała emocjonalnie jak na swój wiek. Wygląda na 12-latkę a zachowuje się jak 6-latka. Ma też podejrzenie dysleksji, ale tego się nie diagnozuje w 3-ciej klasie. Codziennie skarży się na ból brzuszka. Rano przed szkołą zamyka się w ubikacji i mówi, że ją boli. No i dosyć skryta jest, nie chce powiedzieć, co ją gnębi... Od pierwszej klasy, od nauczycielki słyszę, że 'wyrośnie z tego' i jeszcze się nie doczekałam. Codziennie muszę Elę pilnować, zaganiać do lekcji i kontrolować, czy zrobiła. Niestety ze strony szkoły 0 zrozumienia. Nie widzą problemu. Musiałam prawie rok męczyć, żeby dostać skierowanie do poradni dziecięcej. W końcu wymęczyłam, ale jestem bardzo rozczarowana podejściem. Sprawdzili tylko ogólny poziom wiedzy, zauważyli problemy z pisaniem, nie zauważyli problemów z koncentracją (moim zdaniem na to potrzeba więcej spotkań). Szukam więc prywatnie pomocy, niedługo będę miała opinię od prywatnego specjalisty. Mam nadzieję, że tu dostanę konkretną poradę, jak z Elą pracować, żeby ją nauką zainteresować. to rzeczywiście troszke nie ciekawie wyglada ale dziwi mnie podejście nauczycieli do niej,powinni coś z tym zrobic...czasami własnie tak jest że człowiek nie otrzymuje konkretnej pomocy...dziwi mnie to ze tłumacza tym ze w trzeciej klasie tego nie a temtego nie robia...jezeli jest problem...a taki własnie ma Ela powinni zadzialać...mam nadzieję ze prywatnie ktoś doradzi jak mozesz corce pomoc.... bol brzuszka i zamykanie sie w lazience to na pewno nie dla zabawy...na pewno źle czuje sie w szkole i dreczy ja ta cala sytuacja...sprobuj jakos ja podejsc i porozmawiac.... teraz najlepiej znalezc pomoc i zaczac dzialac bo pozniej moze byc gorzej...
  20. Margolciu wieczorem jest dobrze....troszke sie zdrzemnie i zaraz sie budzi i jest pelna energi do zabawy.... dzisiaj nawet z trzy razy udalo jej sie zrobic malego kroczka gaworzy po swojemu,usmiecha sie i tak caly dzien...jest lepiej niz bylo....
  21. czesc... mam dzisiaj kiepski bardzo dzien...a co lepsze zostaje sama z chorym dzieckiem maz jutro dopiero bedzie... Justys bylam w srode u lekarza i zmienil jej antybiotyk i jak narazie jest lepiej...wczoraj nawet ja wykapalam bo juz od niedzieli nie kapalam.....a dzisiaj miala lekki stan podgoraczkowy i katarek znow sie pojawil,ale mysle ze to te zaki troszke mieszaja....
  22. dorotea72miska271u nas tak sobie...wszystko mi sie wali...mala niby lepiej,ale teraz ma stan podgoraczkowy i z noska troszke leci juz nie wiem co myslec moze na to ma tez wplyw zabki....wybijaja sie i nie moga a juz je widac....współczuję przykrości, dzieciaczki muszą się tyle nacierpieć, ale możesz mieć rację że gorączka może być od zębów, o katarze nic nie wiem ale przy ząbkowaniu czasem pojawia się kaszel, ostatnio też Krzysiek mnie obudził o 2 w nocy rozpalony do czerwoności ale na szczęście to od zębów, piszę na szczęście bo chyba wolę żeby zęby były przyczyną gorączki niż jakieś przebrzydłe chorubsko ona wlasnie zachorowala,bo organizm przy zabkowaniu jest oslabiony...a przychodzila do nas mama kolegi z klasy Klaudii po lekcje i przyniosla zarazki...i tak sie wszystko skumulowalo....a przy zabkach moze byc i katar i kaszel i wysoka temperatura...ja tez myslalam ze tylko lekki stan podgoraczkowy,ale lekarz na pogotowiu powiedzial ze przy zabkowaniu moze byc wszystko...
  23. AnusiazPrzy tej okazji się Was zapytam, bo mój mały od tygodnia ma jakieś napady płaczu, wiem że to nie kolki, bo już przez to przeszłam. Wydaje mi się, że to dziąsła go bolą. Ale czy to nie za wcześnie?? Cały czas musi mieć coś w buzi, najczęściej jest to paluch :-(, bo smoczek mu jakoś nie pasuje, gryzaki są dobre na chwile, zimne gryzaki mu nie podchodzą. Tak jak mówię najlepszy jest palec, już mi się nawet znudziło wyjmowanie mu tego palca, bo płacze wtedy niemiłosiernie. Wcześniej nie wkładał palca do buziaka, tylko jak był w brzuchu to cały czas go ssał i urodził się z bąblem na paluszku. A teraz jak ma 4,5 miesiąca mu się tak nagle palca zachciało nie wiedzieć czemu. Ale tylko palec go uspokaja i pomaga. Dziąsła ma napuchnięte trochę i jakiś stan podgorączkowy mu się co i raz pojawia. Jak mu posmaruje żelem to mu na chwile pomaga i jest spokojniejszy. Jak myślicie, czy to go faktycznie dziąsła bolą? Czy może to być coś innego? mojej Adze pierwszy zabek wyszedl jak miala 4,5 miesiaca,a slinila sie i pchala wszystko do buzki jak miala 2 miesiace......doila palucha do 7 miesiaca i jakos tak sama przestala...teraz pcha palce do buzi ale nie ssie... czopki sa najlepsze bo nie draznia zoladka i szybciej dzialaja,
  24. EmkaMój przyjedzie po nas w niedzielę, bo w sobotę ma dyżur... Tak przeprowadzam się do kaszalota to super.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...