-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez natka
-
ULEŃKO STO LAT
-
Wszystkiego najlepszego dla Izy i Artura
-
Paulina przyjechała z zimowiska z okropnym kaszlem. Musiałam jej dać podwójną dawkę syropu żeby mogła spać w nocy, nic nie działało. Rano juz byłam gotowa lecieć z nią do lekarza, ale że to niedziela była to najpierw wszyscy wstali, potem zjedliśmy śniadabko. I przy śniadanku Paula opowiadała różne rzeczy z wyjazdu. I przypomniało mi się jak opowiadała że zmienili im pokój i w tym drugim ściany były jakieś pomazane na czarno. Jak ja wypytałam to zaczęłam podejrzewać że to grzyb. Zamiast do lekarza podałam jej zyrtec. Już dzisiaj kaszlu nie ma. W nocy bez syropu nie kaszlnęła ani razu. A myślałam że wyrosła z tego uczulenia, zawsze miała przy tym problemy z oczami - a okazało się że teraz inaczej reaguje. Teraz będę się bała ją wysyłać na takie obozy.
-
Heloł. Ja na urlopie. Starletko zdrówka dla Was i dla Ciebie duzo sił. Karola super chłopaki. Brzoskwa ale Nadia już duża. Zdawałoby się że dopiero co się urodziła a już taka pannica. Sekundko -23 brrrrr, ja już się cieszę że u nas minęły te mrozy. Też mieliśmy po - 24, ale teraz to juz wiosna za oknem, choć śniegu jeszcze sporo. Ann jak tam przygotowania do urodzin B? Mnie w tym roku czeka taka sama impreza.
-
Nadio, sto lat! Sebastianku, najlepsze życzenia urodzinowe! Sekundko, moc życzeń imieninowych!
-
Ann czas bez Pauli o dziwo bez większych stresów. Sama nie dzwoniła, trzeba było do niej zadzwonic a i to nie miała czasu żeby pogadać. Teraz jest w drodze powrotneji za jakieś 2,5 godziny powini dojechać. W sumie nie było tak źle jak sie obawiałam.
-
U nas jak u Starletki wyznaczają na to szczepienie termin ( zazwyczaj samemu sie zapisuje) - jest to związne z ta szczepionka do picia - pradopodobnie jest ona w opakowaniach zbiorczych i zbierają dzieci żeby takie opakowanie otworzyć. Może nie mozna tego przechowywać. Nie wiem, nie znam się.
-
Dzoana nie szczepiliśmy jeszcze, dostałam wezwanie na przyszły czwartek i chyba zaszczepimy. Dzwoniłam do przychodni - wystawili termin bez jakiegokolwiek kontaktu - a Wiki na antybiotyku akurat, ale podobno mozna szczepić. Starletko zdrówka dla Was. Cos bardzo u Was chorobowo. Ann super prezenty. Moje dziewczyny on nas dostały po jednorożcu (taka zabawka) i Wiki dodatkowo BLENDY PENS - BLASTA BOX ------- FLAMASTRY MAZAKI (919492955) - Aukcje internetowe Allegro a Weronika CIASTO PLASTO Zest 6 kol i akc CIASTOPLASTO IC6PT (918275013) - Aukcje internetowe Allegro. Dziewczyny chciały kulki, ale u nas jest zasada że jak impreza na kulkach to nie ma prezentu i wolały ostatecznie prezenty. Ale jeśli robilibyśmy na kulkach to na pewno tylko wybrane dzieci. Imprezę na razie mieliśmy tylko rodzinną - wieksza będzie w tą niedzielę dopiero, jak Paulina wróci z zimowiska.
-
Cześć. Wszystkiego najlepzego dla Aluni i Hani
-
Witam. Bardzo dziękujemy za pamięć i życzenia.
-
Starletko trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia, czekamy na wieści Mru - szybko poszło, R śliczniutki, pięknie się marszczy
-
Monika super że USG w normie i że możesz już karmić.
-
Ania1980Serena super spotkanko Itus dziekuje za namiary przeczytalam je niestety juz po fakcie :( ale spisalamjestem zalamana CRP, PLT, WBC poza norma oczywiscie podwyzszone w moczu z 27.01 erytrocyty i 2 lekarzy mowilo ze to moze byc z uwagi na wysoka temp. a wczoraj ta co odebralam recepte na antybiotyk (dr z pogotowia) powiedziala ze to moze swiadczyc o bardzo powaznej wadzie ukladu moczowego, nerek ze mamy zrobic usg jamy brzusznej. teraz mamy powtorzyc badanie po wzieciu antybiotyku Ania przestań panikować, ile ma podwyższone? Duzo ponad normę? 2 lekarzy Ci powiedziało że to może być z uwagi na temp, a Ty akurat wierzysz tej trzeciej? Do ilu lekarzy Ty chodzisz? Nie masz jednego normalnego do którego masz zaufanie?
-
No jednak bardzo szybko poszło. Sprężył się chłopak. Witaj Rafałku. MRU GRATULACJE
-
Mru trzymam kciuki. Tasik, Megan ja też nie pamiętałam że Was nie było od poczatku.
-
Musze kiedyś znależć czas i poczytać dokładnie. Teraz ide spać bo oczy m se same zamykają. Dobranoc
-
A tu fajny wpis Karoli: Postprzez karola23 » Śr lut 23 2005, 09:55 Witajcie! Ann Siula może się spotkamy na wątku 2007? :) Biedna Destina :( A Sliffka Tobię życzę miłego spotkania z synkiem :) Ja to w ogóle nie wiem co to jest skurcz, może przegapię jak się pojawią :) Ann i jak to było? Zbiegł Wam sie ten 2007?
-
Ann główną prowadzącą tematykę jedzeniową była ...siula... Menu: paczki, faworki, pączki, fawoerki itd... - może to tłusty czwartek był? Bo ja czytam co piąty post. Własnie doszłam do momentu jak was informowałam że urodziłam, po owrocie ze szpitala już. A ile było dziewczyn które z nami teraz nie piszą o kurcze - taki kawał życia....
-
No i czytam cały czas nasz noworodkowy wątek. Dokładnie pięc lat temu byłam chora i umieszczałam przepis na jakiś "super" syrop. Nawet nie pamiętam czy pomógł. Cała masa postów o zakupach dla dzieciaczków.... i przepisy, przepisy, przepisy....
-
Przez chwilę myslałam że znajdę o tej żółtaczce na noworodku. Nie znalazłam, ale poczytałam nasze wpisy z czasów "przed dzieciowych". Na stódniówkę ciąży miałam wymiary 96/96/96. No myślałam że padnę jak to zobaczyłam.
-
Tasik o mamo aż mi sie zimno zrobiło, ale przeżycie.... Alfik już ? tak szybko? Gratulacje zębuszkowe dla Gabi. To nasz pierwszy marcówkowy stały ząbek. Monika to co chciałam napisac to już dziewczyny napisały. Nie bardzo pamiętam jak to wtedy było u nas- przy bliźniaczkach też mieliśmy przedłuzoną żółtaczkę. Wysłali nas do szpitala na konsultacje i tam jedna /pani doktor z oddziału patologii noworodków i wcześniaków też mówiła że za dużo jedzą. Nie pamiętam dokładnie - coś było z rozpadem krwii - że jak dziecko tak dużo je i dużo przybiera na wadze to trzeba przepajać żeby wydłużać przerwy. (hm....???) No nie pamiętam ale też coś było o ograniczaniu jedzenia. Z leków dostaliśmy wtedy luminal w czopkach. A karmić karmiłam na żądanie - po luminalu więcej spały węc przerwy same się wydłużyly. Po jakichś dwóch tygodniach już było dobrze - a rozpozynaliśmy leczenie w 6 tygodniu - coś ok 125 umol/l. O sklerozo.... starośc nie radość......
-
Mru to mocno trzymam kciuki żeby do wieczora cos wynikło z tych skurczy, najlepiej rozwiązanie.
-
Bardzo dziękujemy za miłe słowa o Pauli, chciałam tylko zaznaczyć że na codzień ona wygląda jak zwykłe 9-letnie dziecko - a to jest tylko przebranie na bal. Teraz już nie za księżniczkę czy czarownicę tylko za piosenkarkę - Avril Lavigne. Śmieszne że teraz wystarczy dziecku wyprostować włosy i pomalować i już to wystarczy żeby poczuła się przebrana . No cóż dorośleje mi dziecko...
-
Cześć. Mru nie martw się że nic się nie dzieje, jeszcze do wieczora daleko. Ja z bliźniaczkami o 6 rano jeszcze nie wiedziałam że o 8 będe miała dzieci po drugiej stronie. Spokojnie sobie wzięłam tabletkę którą miałam wziąć (taką co to powstrzymuje skurcze) i położyłam się dalej spać. Nawet o 7 jak wstałam to też tak od razu nie wiedziałam że to już. Tak że nic nie wiadomo - może jeszcze dzisiaj urodzisz - masz jeszcze pare godzin do wieczora.
-
Moniko sił sił sił. Tak jak Ann napisała potrzebujecie czasu. Chyba kazda z nas w jakimś stopniu przechodzła to co Ty, u mnie chyba nie było tak źle - w każdym razie jakos nie wspominam tego źle. Albo wyparłam to z pamięci jak większość ciężkich dla mnie wspomnień z tamtego czasu.