-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bejbik
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 19
-
Kingusia dziÄkuje!! Ty tez masz sliczna cĂłreczkÄ !! a oto moje BUTELKOWE ZDROWE I SZCZÄĹLIWE dziecko :)
-
madlene , wicia ...nasze dzieci bardzo szybka rosną , tylko nam się wydaję ,że ciągle maleństwa!! :) wstawie dla porówniania jeszcze jedną fotkę Pati - 4,5 miesiaca - 6800 gr , dł - 0k 63 cm Viki- 2,5 tygodnia- ok 4100gr- 56 cm Patka jak wychodziła ze szpitala to ważyła 3100gr , czyli była o kilo mniejsza niż koleżanka na zdjęciu ..teraz mi sie to wydaje niemożliwe :)
-
Aniu wszystkiego naj dla Jeremiaszka!!!!!!!
-
ania ..Jeremiasz jest niemożliwy...:) i jak najbardziej zasypuj nas tym spamem:) my kochamy nasze forumowe bobasy. ja kapie w małej wannie i chcę przejśc do dużej jak Patka będzę juz sama siedzieć , teraz musiałbym ja kąpać na kolanach nachylona..spróbuje dzisiaj czy to wygodna pozycja :) Wychodzi na to że moja mała dama urodziła sie pierwsza a, ale wiekszość wrześniowych dzieci prześcignęło ją w rozmiarach .My nosimy nadal 62 , 68 jest za duże , ale czasami ubieram bo wtedy jej wygodniej i może nóżkami fikać kleopatra...ja jesienią chodziłam z małą w chuście ..i babcia do mnie podeszła , zaglądnęła przez ramie i powiedziała .."" aaa ja myślałam że pani tam psa niesie "...mieszkam w dużym mieś ie , a sytuacja miała miejsce w samym centrum :) mineralka..smutna historia , wyobrażam sobie te nerwy twojej kuzynki .Nie zapomne jak zaszłam pierwszy raz w ciąże i poroniłam , i lekarz powiedział ,że ciąża przestała się rozwijać w 7 tyg bo napewno wystapiły wady genetyczne..Boze co ja przezywałam przy drugiej ciąży ..do 13 tyg modliłam się o zdrowe dziecko wstawiam spam ( jak to ania napisała:)) 1.Kulululu 2.z 2 tygodniową koleżanką na Sylwestra
-
zajrze wieczorem buźka
-
madlene ..Pati 2 dni przed ukonczeniem 4 miesiąca zacżęła na bok sie kulać po klku dniach był obrót, ja jej troche pomagam bo kładzie się na swojej ręcę i blokuje.Spoko..Lara ma jeszcze czas!! Avalka...znając mojego G to bedzię chciał siedzić w domu ...bo mówie że ciągle gdzieś w trasie wśród ludzi i ze ma dość ..a ja na odwrót ..no i nie możemy sie dogadać Patka bedzie miała po mnie oczy tzn takie zielone.G ma błękitne.
-
przed chwilą zadzwonił G że dostał dodatkową trasę i będzie dopier ok 20 :( przez to jutrzejsze święto ;/ a ja musze teraz jechac gdzieś do marketu z Pati bo lodówa pusta- a jutro wszytsko zamkniete .wrrr
-
właśnie w tym tygodniu dopełniłam wszelkich formalności dot powrotu do pracy :( :( oficjalnie 22 lutego pierwszy dzień w pracy :( przerycze chyba cały tydzień . nie idę już na wychowawczy bo się okazało że w firmie szykują się zwolnienia a ja nie chce przciągać struny..no i wracam od razy po urlopie .Druga sprawa ..z kasą troche krucho i musze naruszyć oszczędności , które miały być na wychowawczy :(
-
hej dziewczyny melduje się po szczepieniu- Patka waży 6800 :) ogólnie to ostatnio nie mam czasu na nic . Albo Pati albo sprzatanie .Mieszkanie takie małe a ciągle coś .Od rana biegam , dopiero teraz usiadłam . a jeszce pranie do złożenie i jedno do wstawienia :( Kawa mi się skonczyła , anie chce mi się małej ubierać i skoczyc do sklepu .Wiecie co mnie najbardziej irytuje w tej zimie.- żeby gdziekolwiek wyjść to muszę Pati ubierać grubo -czapka , rękawiczki kurtka itd.. a mała tego nienawidzi i płacze ...aż sie odechciewa :( Patka stała sie teraz tak wymagająca ,ze nie mam kiedy włosów umyć.Chyba poważnie zaczęło się ząbkowanie bo w nocy wgryza się w materac . Co mnie bardzo cieszy ..zaczęła się kulać ..nie sprawia jej większego problemu obracanie się z pleców na brzuch i odwrotnie ..za to ja mam więcej pracy :) Jeśli chodzi o karmienie to u na to tak wygląda: ok godz.7- 180 ml mleka , 11- 180 ml mleka, ok 14-obiadek z kaszka manną( zazwyczaj warzywa na parze ), 17- 180 ml mleka , 20- 180 ml mleka- do spania. Maleństwo ..wierze ci że jesteś bardzo zmęczona bo ja ostatnio przechodze to samo .Jak patrze w lustro to widze tylko spuchniete , przekrwione oczy.Do tego włosy mi wypadaja garściami, abiorę witaminy.Teraz sobie przypominam te lenistwo ciążowe i chciałabym cofnąć czas ..choć na chwilkę.:) selene ..to przytkre że tak wyszło z tym karmieniem..kurcze lekarze są niepoważni.Rób wszystko żeby nie stracić mleka.Normalnie na twoim miejscu to bym chyba zabiła..kobieta się tak stara żeby wykarmić maleństwo , a lekarz sobie stawia diagnoze i po sprawie. mój kierownik ma synka z AZS, wyszło że uczulaja go metale.Tearz ma 2 latka i alergia ustępuje ..uszy do góry !! :) wicia ..z tym alkoholem to u mnie jest podobna sytuacja ..kiedyś już o tym pisałyśmy ;) mój ojciec widział Pati 3 razy .Jak byłam w ciąży w 8 miesiacu to pojechałam goo prosić żeby przestał pić ...żeby zrobił to dla wnuczki.I powiedziałam że nie zobaczy małej jak będzie miał wypite.A on co?? 2 dni po wyjściu ze szpitala puka do moich drzwi - miał wypite na 100%.Pozwiliłam mu ją zobaczyć.Pije nadal i jak chce ja zobaczyć to mówi że jest trzeźwy ..aja i tak wiem że jest pijany ;;( Tez sobie przyrzekłam że nie pozwolę aby Pati przeżyła to co ja- dziadka alkoholika też nie będzie mieć ! Kleopatra..Wiki duży chłopak !! ale wkońcu to chłopak musi być większy!! mineralka..lubię też ta twoją sklerozę:) Avalka ..Gratuluje zaręczyn.:)!! Patka też uwielbia tv ..robi wielkie oczy , otwiera buzie i leci jej ślina i nic sie nie liczy tylko tv ...i w sumie mogłabym ja tak posadzic i robic swoje..ale ja oczywiście mam swoje teorie ( jak stara baba) i wyłaczam telewizor i zmuszam ją do zabawy na macie albo w foteliku. Mój G też jest kierowcą :) madlene ..masz super męża!! na swojego też nie narzekam ..ale twój to jest ewenement chyba :) mamma ..nie daj się .Dobrze że masz własne zdanie i nikt ci na wsi nie podskoczy :)Trzeba iść do przodu a nie wierzyć w zabobony . paulina..życze szybkiego powrotu do zdrowia dla NIkosia.Skończy się zima to mam nadzieje że skończą się te cholerne infekcje.
-
mineralka- mąż zrobił ci miłą niespodziankę :) muszę wam powiedzieć ,że przeszlismy z Pati kolejny etap.Dostaje butle 4 razy na dobe zamist 5.W południe zamiast mleka dostaje poprostu obiadek :) gotuje jej a czasami jak nie mam czasu to kupuje Hippa.Bardzo lubi moje obiadki ..szczególnie ziemniaki z brukselką i oliwką z oliwek.Jak widzi łyżke to aż sie trzęsie i otwiera buźkę..ta nauka trawała prawie miesiąc ale teraz jest perfekt.Od tygodnia podaję jej gluten i toleruje bardzo dobrze,żadnych boli brzuszka....no tyle jeśli chodzi o kulinarne rewelacje.. a za 2 tyg dostanie cielęcinkę :P
-
madleneja tylko na chwilkebetka to odpowiedz pani psycholog na moje patania: "Witam, zastanawia mnie jak długo Pani dziecko tak reaguje i przede wszystkim co wtedy robi Pani? Z reguły tak małe niemowlę uspokaja się w ramionach mamy, kołysane, noszone, gdy delikatnie szumi mu się do ucha lub śpiewa znaną kołysankę. Czasami wystarczy odwrócić dziecko od źródła niepokoju i powinno natychmiast się uspokoić. Ważne by oswajać go z innymi, nowymi bodźcami. Oczywiście trzeba je dawkować lecz bynajmniej nie eliminować. Im bardziej pozbawiacie dziecko możliwości adaptacji do nowych miejsc i osób tym bardziej ono będzie reagowało płaczem na nowe sytuacje. Jemu nic się nie dzieje, gdy Pani będzie spokojna i pewna, ze ono jest bezpieczne, tym bardziej Pani niemowlę będzie czuło się bezpieczne i ufne. Pani uczucia rezonują w dziecku więc proszę najpierw zadbać o siebie by móc zadbać o dziecko. W każdej sytuacji stresującej warto dziecko tulić, głaskać, trzymać w ramionach, szumieć mu do uszka spokojnym i pewnym głosem. Można mu cichutko szeptać:Kochanie nic się nie dzieje. wszystko jest w porządku. Mama jest przy Tobie. jesteś bezpieczny. Cichutko kochanie itp. pozdrawiam Joanna B." bede oswajac mala i zobaczymy co z tego wyniknie.. myslę że oswajanie pomoże..najgorsze cos byś zrobiła w tym momencie to odizolowanie jej od ludzi...musi pomalutku i delikatnie poznawac otoczenie :)
-
tak piszecie o facetach...więc mój to taki standart...jak sie wyproszę to zrobi , czasami go coś natchnie i sam ugotuje albo posprzata ( czasami), do Pati nie wstaje , nie przewija , czasem nakarmi.zauwazyłam ,że stresuje sie jak ma kilka godzin z nia zostać bo nie potrafi ja tak zabawić jak ja.Tez mam czasami dość bo czuje że mam tyle na głowie...a on nic, tylko praca.Ja też wróce nie długo do pracy i bedę miała obowiązki służbowe , domowe i dziecko..zobaczymy co to będzie :P Avalka ..gratuluje zręczyn !!!
-
cześć dziewuszki ..po długiej przerwie !!! jakos czasu nie było:)przeczytałam wszystko :) Duzo szczęścia w Nowym roku 2011 , aby wasze dzieciątka rosły zdrowo, i cieszyły się każdą bezcenną chwilą z mamusią!! duzo miłosci i zrozumienia w małżeństwach i związkach .
-
witam ja tez butelkowa ;) i to od samego poczÄ tku.Moja dzidzia miaĹa zapalenie pĹuc , zaburzenia oddechu i karmiona sondÄ .Przyznaje siÄ bez bicia Ĺźe stres i nerwy o zdrowie maleĹstwa opanowaĹy mojÄ gĹowÄ do tego stopnia ,Ĺźe na laktacjÄ zabrakĹo czasu..byĹo potem dostawianie , laktatory i wyciskanie na ĹyĹźeczkÄ :( ogromna deprecha.Do tego maĹa nie umiaĹa wziÄ ĹÄ sutka ..a jak juĹź zachwyciĹa to napiĹa sie moĹźe z 10 ml ..wiÄcej nie miaĹam: Ĺźle to wszytko wspominam..dobrze,Ĺźe jesteĹcie Butelkowe Mamuski :)
-
KleopatraCiotka spokojnie możesz karmic. Ja zawsze na zapalenie piersi biore Paracetamol i małemu nic nie jest :) Choinka ustrojona:) TEraz jem pizze i popijam Karmi :) ale bym sobie zjadła pizze -nie pamiętam kiedy jadłam. Zrobiłam bigos , schabowe zawijane wśrodku ze śliwką i paszteciki z kapustą i grzybami i z mięsem.jutro muszę upiec bo dziś mi się już nie chce .Jeszcze barszcz, areszte robi mama:) Pati dziasiaj znowu wpadła w histerie i zaczynam podejrzewać ,że dziewczyna jest poprostu wymęczona.Śpi 0 20 do ok 7 rano , czyli 11godzin a w dzien robi może z 4 drzemki po pół godziny.Jak myslicie ?? to duzo czy mało?? juz sama nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem:( spadam spac buźka
-
Szczęśliwych , ciepłych i rodzinnych Świąt!!Dużo zdrówka wnowym Roku - aby nasze dzieciątka rosły w zdrowiu i miłości!! Ten rok był dla każdej z nas wyjątkowy i zmienił życie na lepsze tak sobie mysle i doszłam do wniosku ,że zanim pojawiła się Pati to byłam szczęśliwa , kochany facet , przygody i wyjazdy.Odkąd jest malutka to słowo szczęście nabrało dla mnie nowego wymiaru i czuje że teraz to dopiero jest pięknie!!( mimo wszytsklich problemów).Przedtem to życie było takie puste i jałowe ..prawdxziwe emocje pojawiły sie dopiero z przyjściem na świat naszego dziecka !! sory za smęcenie ..ale mówie wam ostatnio sie zrobiła sentymentalna .:) agatka....życzę ci dużo wytrwałości!! ja teź muszę wrócić do pracy .W skandynawii kobietki maja płatne 12 miesięcy w wymiarze 100% mama..bedziemy sie jakoś wspierać :) wiem że dziecko mnie nie zapomni , ale mam takie głupie mysli ;( madlene..z tym brakiem czasu to moze tak byc ..jak siedze teraz w domu to się rozleniwiam.a jak chodziłam do pracy to miałam energii jak wulkan.Mam nadzieje że starczy tej energi dla Patki. Lara przechodzi pewnie skok rozwojowy :)nie martw sie , chora nie jest poprostu ma gorszy okres , zaczyna dostrzegać więcej rzeczy i to ją troche przytłacza,
-
mineralka wypbraziłam sobie jak gada do cyca hahaha :) jakby nie patrzec to cyc to najlepszy przyjaciel :) ja dziś położyłam się na kanapie i na brzuch położyłam Pati ..i wiecie co ??tak jej się spodobało że patrzy na matkę z góry że zaczęła się śmiac i gadać , nie mogła przestać.zawsze to ja sie nad nia nachylam jak lezy atu na odwrót ...hhaha dzieciaki są smieszne! dobrej nocki justa!!!
-
mineralkapuki pamietam czy wasze maluchy boja sie obcych ? moja mała dzisiaj wpadła w totalną histerie kiedy odezwał sie do niej wójek którego rzadko widuje moja tez ..nie uśmiechnie sie do obcego tylko do swoich.Ostatnio byłam u koleżanki i mała sie obudziła i zoorientowała się że nie jest u siebie i ze jakaś baba na nią patrzy .Zrobia podkówke i ryk :)przytulanko jej pomogło
-
o kurcze dziewczyny ale naskrobałyscie dzisiaj!!! nie wiem od czego zacząć- dziękuje za pamieć!! ja ostatnio cierpie na jakis brak organizacji , ciągle mi brakuje czasu na wszystko .Nie wyobrażam sobie jak wróce do pracy odpowiem wam ogólnie :) Pisałyscie o tym jak wasze dzieci sie złoszczą .Pati nie bije piąstkami ale rozpaczliwie krzyczy,broda jej się trzęsie i chwyta bluzke i ciągnie z całej siły. Dziś strasznie się rozpłakała ..a ja pierwszy raz nie znalazłam przyczyny .Troche mnie to przeraziło, że nie wiem o co chodzi.Wyobrażcie sobie że po 20 minutach głośnego , nerwowego płaczu pękła jej malutka żyłka w oku i ma takie lekko xczerwone białko. O mojej teściowej też już pisałam...dobra kobbieta ale czasami działa na nerwy .Problem alkoholu jest u mnie w rodzinie , dziadek Pati ma słaby kontakt z wnuczką , swiadomie go ograniczyłam ,żeby zmotywować do leczenia się ,..ale niestety to nie działa. Ja mam 26 lat .Na dziecko sie zdecydowałąm 2 lata temu , ale pierwszy raz poroniłam.Prawdę mówiąc zdecydowałam się , bo zawsze chciałam dziecvi ,a przez ostatnie 3 lata pracuje w firmie która jest bardzo przyjazna matkom i wiedziałam że mogę liczyć na pełne wsparcie w czasie ciazy i po powrocie do pracy.Uważam że nie ma na co czekać , trzeba korztystać z szansy jaką daje los , bo może być różnie -tyle się słyszy o bezpłodności.Musimy się jeszcze dorobić swojego..ale przecież Pati to nie przeszkoda ! :) a powiedziałabym ,że motywacja ! :) apropo prezentów to stwierdziliśmy ,że zrobimy sobie jakiś wspólny zakup do mieszkania .Miesiąc temu zmieniliśmy samochód , więc limit prezentów na ten rok został wyczerpany :) Mam takie samo zdanie ja wy jesli chodzi o gadanie z maluszkiem .trzeba dużo mówić i nie wymyslać nowych słów - niech dziecko się uczy .Mam taki przykład w rodzinie - nie wiem czy to z lenistwa , czy może z braku czasu ale szwagierka nie rozmawiała zaduzo z synkiem, zarzucała go zabawkami fisher price , sadzała przed tv i teraz mały ma 3 lata skonczone i nie mówi ..czasami mu sie tylko wymsknie "nie " i " mama" ' nasze wrześniowe dzieciątka najpiękniejsze!!!same słodycze !! dziś przepłakałam pół dnia bo uświadamiam sobie coraz bardziej ,że zbliża się moment powrotu do pracy i jakoś nie moge sobie ztym psychicznie poradzić .Jak byłam w ciąży to wszystko było takie proste ..a teraz stałam sie wrażliwą miekką kluską.Najbardziej się boje ,że moje dziecko się odemnie odzwyczaji :( dorota , avalka ..wrócimy do tematu chyba po nowym roku:) naprawdę super by było się spotkać!! :) lece troche posprzatać , jeszcze zajrze :*
-
dziękuje kochane za życzenia!! tak sobie myślę że moje dziecko ma 4 miesiące ..ale jakby nie patrzeć to leci 5-ty!!!!! szok 5 miesiąc, przecież dopiero co miała 3100g i nie mogła przybrać po szpitalu, ateraz ma 6,5 kilo , podwójną brodę i miszelinki na nadgarstkach !! Mineralka...z tymi dywanami to ale dałaś , mysle że Zosi obojetne czy zakurzone czy nie hahhhah wesoło masz z dzieciakami ! szkoda tylko że choróbsko się przyplątało. Oby się mała nie zaraziła.. Ja po porodzie non stop chora , przeszłam już 3 przeziębienia , angine i zapalenie krtani , 2 razy na antybiotyku - a najlepsze jset to że Pati się nie zaraziła, a przecież nie karmie piersią .Wszystkie te moje choroby odreagowała 2 razy katarkiem i wszystko.Dzięki Bogu !! justa ..ja też tak próbuje przetrzymywac bez snu .Ostatnio mam wątpliwości . bo nasłuchałam się od lekarki o naturalnym wzmacnianiu odporności i podobno przetrzymywanie niemowlaka bez snu obniża odporność .wiadomo ,nic na siłe.ale ile w tym prawdy to nie wiem :) madlene ..nic starconego ..jak umówimy jakies spotkanko to poproś męża o bilecik i wpadaj do nas!! :)
-
justa , mama ja nie ukrywam że 2 dzieci to minimum , sama mam dwoje rodzeństwa.Jeszcze teraz nie planuje ale za 3 lata ...kto wie .teraz mam 26 wiec przed 30 dobrze by było jeszcze zaciążyć :) Ja zaciążyłam ok 20 grudnia :) a dowiedziałam się 5 stycznia.Ostatnio tak sobie myslałam że patryśka za chwilę bedzie miała roczek , licząc jej płodowe życie :) ;) Wiecie co ..ostatnio sobie uświadomiłam .18 grudnia umarł mój dziadek , achwilę później powstało nowe życie we mnie .:)ja też jestem jakas wrażliwa po tej ciąży .Przypominam sobie ciąze , poród i pierwsze dni pati i rycze jak głupia!! justa ..Ty ćwiczysz!! napewno widać efekty!!powiedz jak to zrobiłaś że się zmotywowałaś? wicia ..kaszkę ryzową z malinami podaje z mlekiem ..na 100 ml mleka 2 płaskie stołowe łyżki ryżówki, kukurydzianą też możesz ..wogóle każdą "po 4 miesiącu".Pati jadła już marchewkę , jabuszko , nastepnie przeszłam na dwuskładnikowe obiadki- marchew z ziemniakami i dynia ziemniakami .wczoraj dostała zupkę 4- składnikową( marchew , ziemniaki ,groszek , kalafior)Kupuje Hippa .Słoiczek na 2 dni. Kupka zaczęła przybierać różne koloiry ..ale ogólnie oki:) betka..przykre że mąż nie rozumie ile masz na głowie .-nie martw sie - faceci tak mają!dla mnie najwieksza motywacja to zbliżająca się wiosna i lato - spódniczki , sukienki i topy...ale ciągle mi sie wydaje ,że jeszcze duzo czasu
-
justa , mama ja nie ukrywam że 2 dzieci to minimum , sama mam dwoje rodzeństwa.Jeszcze teraz nie planuje ale za 3 lata ...kto wie .teraz mam 26 wiec przed 30 dobrze by było jeszcze zaciążyć :) Ja zaciążyłam ok 20 grudnia :) a dowiedziałam się 5 stycznia.Ostatnio tak sobie myslałam że patryśka za chwilę bedzie miała roczek , licząc jej płodowe życie :) ;) Wiecie co ..ostatnio sobie uświadomiłam .18 grudnia umarł mój dziadek , achwilę później powstało nowe życie we mnie .:)ja też jestem jakas wrażliwa po tej ciąży .Przypominam sobie ciąze , poród i pierwsze dni pati i rycze jak głupia!! justa ..Ty ćwiczysz!! napewno widać efekty!!powiedz jak to zrobiłaś że się zmotywowałaś? wicia ..kaszkę ryzową z malinami podaje z mlekiem ..na 100 ml mleka 2 płaskie stołowe łyżki ryżówki, kukurydzianą też możesz ..wogóle każdą "po 4 miesiącu".Pati jadła już marchewkę , jabłuszko , nastepnie przeszłam na dwuskładnikowe obiadki- marchew z ziemniakami i dynia ziemniakami .wczoraj dostała zupkę 4- składnikową( marchew , ziemniaki ,groszek , kalafior)Kupuje Hippa .Słoiczek na 2 dni. Kupka zaczęła przybierać różne koloiry ..ale ogólnie oki:) betka..przykre że mąż nie rozumie ile masz na głowie .-nie martw sie - faceci tak mają!dla mnie najwieksza motywacja to zbliżająca się wiosna i lato - spódniczki , sukienki i topy...ale ciągle mi sie wydaje ,że jeszcze duzo czasu
-
betka...ja tez nie wiem skąd wziąśc ta motywacje.Na dodatek mój G stwierdzził że ciąża mi dobrze zrobiła i że mu się jeszcze bardziej podobam ..a ja się zastanawiam jak to możliwe ..skórka na brzuchu , zero mięśni i jędrności , piersi zmieniły trochę kształt.Gdyby mi zwrócił uwagę że coś mu sie nie podoba to bym miała motywację a on mnie jeszcze bardziej utwierdza w moim lenistwie. ja nie karmie piersią ale dieta też odpada ..nie potrafie.
-
Stwierdzam ,że nie lubie zimy!! Co ja bym dała żeby było lato - spacerki , jeziorko itp Pati napewno by sie podobało ..musimy czekać min do kwietnia. justa ..ja mam to samo .Jak Pati zostaje z tatusiem albo z moja mamą to jestem spokojna .Teściowa sie domaga pilnowania ..ale mam jakąś blokadę i nie potrafię jej zostawić z nią. A tak wogóle to zaczyna mnie denerwować jak słyszę uwagi typu ..co może chcieć w danym momencie moje dziecko ( moja teściowa jest wtym mistrzem).....tymczasem ja wiem najlepiej co Pati chce.
-
betka..moja po szczepieniu spała nom stop przez 3 dni , goraczki nie miałą , ale widziałam że jest bardzo osłabiona .Wiem co czujesz ..ja sama jestem sceptycznie nastawiona na szczepienia ...traktuje to jak zło konieczne ! agatka ..gratuluje przespanej nocki !!Ja tez kupuje często w komisach ..ciuszki są śliczne , niezniszczone i tanie .Mogę sobie pozwolić na klika sztuk ...a tak kupiłabym tylko jedną!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 19