kachna28

Hej dziewczynki, nie pisałam bo czekałam za wynikami. Miałam je odebrać wczoraj ale niestety dopiero dzisiaj mi się to udało. Test B-HCG wskazuję ewidentnie na ciąże Z kolei wynik toksoplazmozy jest niejednoznaczny. Przeciwciała mam wysokie zaś wskaźnik zarażenia jest wątpliwy i dopiero za tydzień będzie Na dodatek lekarka do której się dzisiaj wybierałam wyjechała .... Cały czas mam pod górkę.... M yślałam że chociaż dowiem się dzisiaj czy maleństwo jest prawidłowo w macicy

btg1989no mnie tez swedzi i brzuch i piersi wkoncu skora sie naciaga:P:P Ten objaw zaliczam do pozytywnych Fajnie, że już jutro zobaczysz swoje maleństwo

btg1989hej kachna no trzymam kciuki zeby wszystko bylo oki:):):)ja jutro mam wizyteu gina i mam nadzieje ze z moim malenstwem wszystko jest oki.Moje dolegliwosci ciazowe sa bardzo rozne raz mam mdlosci raz nie i tak samo z innymi objawami i nie wiem czy to jest dobrze czy nie:( Trudno powiedzieć czy to dobrze czy źle... Wydaje mi się jednak, że to chyba nie ma znaczenia. U mnie objawy też raz są a raz ich nie ma. W poprzedniej ciąży też tak miałam ale to raczej zły przykład bo źle się skończyła . Jedynym dodatkowym objawem w tej ciąży jest to, że strasznie mnie brzuch swędzi. Trzyma kciuki za maleństwo...

Miłego dnia kobietki i szerokiej drogi ....

Chyba każda z nas podczas starań przechodzi taki moment i żadne słowa pocieszenia tu chyba nie pomogą. Jedyne co ci mogę powiedzieć to to, że rozumiem i jestem z Tobą całym sercem

Dam znać. Obiecuję Oglądałam zdjęcia Julci. Śliczna słodka mała istotka, w której nie można się nie zakochać Madzialska dziękuję za gratulacje chociaż chyba jeszcze na nie za wcześnie. Po ostatnich przeżyciach jestem ostrożniejsza ale wierze że będzie dobrze. Cały czas sobie czytałam co się u Was dzieje i całkowicie Cię rozumiem. Przychodzi taki moment, że chcesz się już poddać ale w takim momencie najczęściej zdarza się cud. Trzymam kciuki mocno

Tak kochana dobrze widzisz na razie strasznie się boję żeby wszystko było ok. Przeraża mnie myśl kolejnej ciąży pozamacicznej a dodatkowo dwa miesiące temu wynik toksoplazmozy był nieswoisty więc się nie staraliśmy. To typowa wpadka Jutro odbieram wyniki toxo i i Beta Hcg a w piątek pędzę do lekarza.

Witam Frojdel Ja u siebie zauważyłam dziwne podniecenie ekscytację takie motylki w brzuszku, poza tym biały śluz, swędzenie brzucha i strasznie kręciło mi się w głowie. Trzymam kciuki!!!

Cześć Asiula akurat tak się składa, że cały czas Was czytam . I nawet przymierzałam żeby się do Was odezwać ale nie widziałam co napisać. Witam też wszystkie kobietki na forum. Kibicuję Wam cały czas.

Dziękuję Kochane za słowa otuchy

Właśnie prywatnie mam na przyszły wtorek a do specjalistycznej poradni w Warszawie mam na 31 sierpnia. Próbowałam też do Poznania ale tam terminy są dopiero na grudzień. Dzwoniłam do swojego ginekologa ale niestety powiedziała, że ona nic nie jest w stanie zrobić. Radosna 85 wynik jest dziwny bo tylko współczynnik IgM jest dodatni, czyli że choruję a IgG czyli odporność mam 0 co znaczy że organizm nie wytwarza przeciwciał. Pierwszy raz mam nadzieję, że nie jestem w ciąży bo nie zniosłabym utraty kolejnego malucha

Cześć wszystkim kobietkom, robiłam sobie ostatnio badania na toksoplazmozę i niestety wyszła dodatnio. Chociaż wynik jest trochę dziwny. Do lekarza najszybciej dostanę się w następny wtorek. Jestem przerażona bo mogę być w ciąży a wtedy maleństwo byłoby w niebezpieczeństwie dużym

madzialskaTrzymam i ja za was U mnie jakoś dni płodne się zaczynają, bo mam większą ochotę i oczywiście wykorzystuję to :0 madzialska ja też jestem w trakcie dni płodnych

radosna85kachna28radosna85Witaj kachna28, ja na tym forum jestem dopiero od kilku dni i też się staram o maluszka. Pozdrawiam :)Witaj radosna85, ja miałam przerwę w staraniach bo ostatnio zakończyło się ciążą pozamaciczną ale teraz nabrałam sił i zaczynamy od nowa A Ty długo już się starasz?? Cieszę się, że nabrałaś sił :) Ja się staram pierwszy cykl, więc jeszcze nie mam pojęcia, jak to będzie i ile to potrwa. Jedno jest pewne, że za bardzo to przeżywam i nie potrafię się po prostu wyluzować. Czekam na jajeczkowanie, jakoś w tym cyklu się opóźnia (pewnie przez te emocje). No i mam nadzieję, że będzie dobrze i że zostanę mamą. Nie mogę się tego doczekać :) Tobie też życzę, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Dużo siły i optymizmu! :) Mi przy pierwszych staraniach też "odbiło" że tak powiem i testy chciałam robić codziennie. Zaszłam w ciąże w trzecim cyklu. I to właśnie w tym cyklu sobie odpuściłam i powiedziałam co ma być to będzie. Trzymam kciuki za Ciebie

radosna85Witaj kachna28, ja na tym forum jestem dopiero od kilku dni i też się staram o maluszka. Pozdrawiam :) Witaj radosna85, ja miałam przerwę w staraniach bo ostatnio zakończyło się ciążą pozamaciczną ale teraz nabrałam sił i zaczynamy od nowa A Ty długo już się starasz??

asiula0727Kachna jak ja sie cieszę że się odezwałaś Kochana dobrze ze u ciebie jakos idzie do przodu,aby tak dalej:) Choc mineło ponad 2 lata,tez nigdy nie zapomnę o moim aniołeczku.Nauczyłam się z tym życ,chociaz jeszcze boli.......jest żal i tysiące pytań.........ach........wszystko wróciło......:( Asiula i ja się cieszę że w końcu nabrałam sił i mogę sobie z Wami rozmawiać Nie pozostaję nam nic innego jak zachować w pamięci nasze Aniołki i żyć dalej. Przepraszam, że Cię zasmuciłam

Asiula gratuluję ślicznej córci. Trochę kazała na siebie czekać Pewnie to wspaniałe uczucie być mamą Ann Jak się czujesz? Brzuszek rośnie? Witam pozostałe kobietki serdecznie Jakoś udało mi się pozbierać chociaż do końca życia na myśl o maleństwu łezka w oku będzie się kręcić. Jesteśmy teraz na etapie powolnych starań, bez presji. Cały czas czytałam sobie co tam się u Was dzieje ale nie byłam gotowa włączyć się do rozmów.

asiula0727kachna28asiula0727Ciekawa jestem jak tam nasza Kachna? A gdzie Aneta i Mamma?Cześć Asiula U mnie nic nowego. Zwolnienie mam do 10 czerwca więc siedzę w domku. Blizna się goi dobrze i już prawie nie boli. Chcemy sobie dzisiaj zrobić romantyczny wieczorek ale nie wiem czy się uda. Z moimi nastrojami jest różnie. Nie potrafię nad tym zapanować. W jednej chwili jest dobrze a za chwile płakać mi się chcę i nic mnie nie obchodzi. Odpoczywaj kochana jak najwięcej. Organizm już wymęczony, kręgosłup dźwiga duży brzusio ale jeszcze troszkę i już córcia będzie z Wami. Ojej kochana moja,jesteś :):36_3_1ziękuję że się odezwałas :)Dobrze ze wszystko się goi,a jak ty psychicznie?Przepraszam ze pytam,ale sie o ciebie martwię.Nie musisz odpowiadac na to pytanie,jak nie chcesz.Bardzo sie cieszę ze sie odezwałas.Mówisz,romantyczny wieczór?hhmm.........Wiem jak to jest z nastrojami.Ty tez odpoczywaj ja najdluzej. życzę dużo zdrówka i optymizmu. Odezwij sie czasem jeśli bedziesz czuła sie na siłach. Asiula psychicznie nie najlepiej Obwiniam się za to co się stało. Mój organizm zawiódł i musieli moje maleństwo usunąć. Było zdrowe, serduszko mocno biło a jednak nie dane mu było przetrwać. Jest mi strasznie źle z tym

asiula0727Ciekawa jestem jak tam nasza Kachna? A gdzie Aneta i Mamma? Cześć Asiula U mnie nic nowego. Zwolnienie mam do 10 czerwca więc siedzę w domku. Blizna się goi dobrze i już prawie nie boli. Chcemy sobie dzisiaj zrobić romantyczny wieczorek ale nie wiem czy się uda. Z moimi nastrojami jest różnie. Nie potrafię nad tym zapanować. W jednej chwili jest dobrze a za chwile płakać mi się chcę i nic mnie nie obchodzi. Odpoczywaj kochana jak najwięcej. Organizm już wymęczony, kręgosłup dźwiga duży brzusio ale jeszcze troszkę i już córcia będzie z Wami.

Witam, 6 maja okazało się że moja ciąża jest pozamaciczna i konieczna jest natychmiastowa operacja. Zanim dojechałam do szpitala jajowód pękł więc musieli go usunąć. Do dzisiaj nie mogę się pozbierać po tym. Widziałam bijące serduszko mojego maleństwa i nie mogę przestać o nim myśleć. Nie wiem co dalej ......

Ann gratuluję!!! Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia i trzymam kciuki za zdrowie maleństwa i Twoje. Asiula odpoczywaj dużo i dbaj o siebie. Kto wie może córcia faktycznie wcześniej zamierza przyjść na świat. Trudno opisać jak się czuje. Fizycznie coraz lepiej, blizna się goi i z dnia na dzień boli mniej. Trochę szybko się męczę i za dużo nie jestem wstanie zrobić ale jakoś powoli dochodzę do siebie. Psychicznie staram się trzymać ale nie jest to łatwe. Przeraża mnie myśl że sytuacja może się powtórzyć.

Hej dziewczynki

Kochane kobietki ... Muszę się wypisać z Grudnióweczek 2010 ponieważ straciłam moje maleństwo najukochańsze W zeszły czwartek dopadł mnie silny ból podbrzusza więc pojechałam do swojego lekarza i niestety diagnoza "ciąża pozamaciczna". Natychmiast musiałam jechać do szpitala gdzie zrobili mi operacje i usunęli jajowód z ciążą. Przed operacją zrobili mi jeszcze usg i pokazali mi moje maleństwo i jego pięknie bijące serduszko

Kochane kobietki ... Niestety straciłam moje maleństwo najukochańsze W zeszły czwartek dopadł mnie silny ból podbrzusza więc pojechałam do swojego lekarza i niestety diagnoza "ciąża pozamaciczna". Natychmiast musiałam jechać do szpitala gdzie zrobili mi operacje i usunęli jajowód z ciążą. Przed operacją zrobili mi jeszcze usg i pokazali mi moje maleństwo i jego pięknie bijące serduszko Dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala. Nie potrafię się z tym pogodzić

tak mi się słodko leniuchowało że nie miałam kiedy nawet włączyć kompa. Nudności coraz bardziej dają mi się we znaki. Asiula ty to już prawie na finishu Ann jak tam idą starania?