Skocz do zawartości
Forum

gurusasha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Tarczyn

Osiągnięcia gurusasha

0

Reputacja

  1. a właśnie, że nie śpią, bo jak mój facet wstaje o 6 rano to wstaje od razu cały dom:)) jakoś się nie przejmuje, że jego ukochana ciężarówka by sobie jeszcze troszkę pospała... ale zmieniając temat, to po raz pierwszy się tu udzielam... wcześniej nie odczuwałam potrzeby pisania po forach... jednak wczoraj byłam u swojej lekareczki.. troszkę mnie zaniepokoiła... gdyż powiedziała, że kurdupelek ma dość bardzo skróconą kość udową, która w 38tc odpowiada długości z 33tc. przybrać na wadze, też nie przybrał, bo ma ok. 2600g... a tu tylko 12 dni do terminu. jakby tego było mało, to wykręcił się tyłkiem na świat, przez co muszę się udać za tydzień do szpitala, bo prawdopodobnie będę musiała mieć cesarkę... podobno boją się teraz wyciągać dzieciaczki ułożone miednicowo, szczególnie chłopców, gdyż może to uszkodzić jąderka. mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży... może on również:)) pozdrawiam.
  2. na większości stron na temat torby do szpitala jest napisane mniej lub więcej to samo... będę rodzic na Madalinskiego w Warszawie, więc spakowałam się zgodnie z zaleceniami ze strony tego wlaśnie szpitala... ledwo co zmieścilam się w 1 DUŻĄ torbę podróżną... to co przeczytałam również na tej stronie poniżej doprowadziło mnie do śmiechu, którego nie mogłam powstrzymać przez jakieś 5 minut cytuję: "Zabieramy ze sobą tylko niezbędne, wymienione powyżej rzeczy w jednej plastykowej torbie. PROSIMY NIE WNOSIĆ DO ODDZIAŁU DUŻYCH TOREB, WALIZEK ITP." ciekawe czy próbowali "wymienione powyżej rzeczy" spakować do "jednej plastykowej torby". xD
  3. będąc prawie "na wylocie" mogę powiedzieć że przytyłam niecałe 14 kilo. ani razu nie wymiotowałam przez całą ciążę... kilogramy jakoś dziwie mi się rozłożyły... oczywiście najwięcej poszło mi w brzuch i w cycki... 1,5 miesiąca temu jednak obydwa obwody zatrzymały się na 101cm... a w cyckach to i zmniejszyło się o 2cm:)) jednak wg (ciągle tej samej) wagi te 1,5 miesiąca to dodatkowe 5 kilo. a właśnie w tej chwili podciągam spodnie sprzed ciąży, które mi spadają. i o co tu chodzi...
  4. u mnie wynikła podobna historia... maluszek od początku był "maluszkiem"... ale jakoś jeszcze się mieścił w granicach tzw. normy... dolnych, bo dolnych, ale jednak normy. nadal jest malutki- 2 600g (plus/minus 400g) ale nóżka (dokładnie kość udowa) jest mocno skrócona... ma 64 mm co odpowiada 33tc, a kurdupelek jest z 38 tc. mam nadzieję, że wszystko będzie OK... dowiem się za tydzień już w szpitalu, bo muszę go odwiedzić również z powodu drugiej komplikacji - ułożenia miednicowego... szykuje się chyba cesarka w moim przypadku. ale DAMY RADĘ:))
  5. jestem ciężarówką "na wylocie"... bo w 38tc:)) pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...