monika4

stronkę pozwolę sobie zadedykować tej cholernej wiośnie, niech w końcu przylezie i siedzi tu na d...ie !!!!

slonko2208witam ja dizs dolek lekki mam i @@@@@@@@ wiec mowie dobranoc aleś się nagadała!!!!! śpij dobrze i obudź się na górce

ReginaWitam wieczornie, ale mnie dziś dziecko przeczołgało. A propos pracy. Kupiłam dzisiejszą Wyborczą. Wielkie G tam jest. :36_2_18: poważnie????? mnie też co do pracy to oglądałam wiadomości dzisiaj i zamarzył mi sie automat do gry, właśnie allegro przeglądam

hej woda juz jest jest szansa na prysznic, w ubiegłym tygodniu temperatura wykluczała w moim przypadku żarcie, tzn. jadłam konieczne minimum, zeby prochów na pusty żołądek nie brać i juz się cieszyłam bo brzuch zaczął przypominać ten przedciążowy, niestety, wraz z poprawą samopoczucia wrócił wilczy apetyt, od wczoraj nie mogę się pohamować i ciągle jem zła jestem na siebie ale naprawdę nie potrafię odmówić sobie jedzenia w ilościach hurtowych i raczej średnio zdrowych anula mnie chyba coś umknęło i czegoś nie doczytałam - m. w Niemczech, rozumiem ale po co pojechał? i jeszcze ta źrebna klacz - stadninę zakładacie???? a ty sie kuruj, zdrówka!!!!!!!!!!! trudna ta praca domowa, trzeba spojrzeć uczciwie na siebie, nie jest to łatwe, trzymam kciuki za ciebie! manenka można się wkurzyć nieziemsko, ileż można odwlekać operację, jakis kompletnie nie poważny facet, niech się określi konkretnie kiedy - jutro, czy za tydzień czy za miesiąc, wyznaczy dokładny termin, wtedy będziecie spokojnie czekać a nie takie szarpanie i okaże się, że kiedy powie przyjechać to mała w końcu się rozchoruje czy coś w tym guście wrrrrrrrrrrrrrrrr normalnie się zdenerwowałam aha gratki prawka dla syna!!!! odcinaj te pępowinę!!!!! gajginka a gdzie ten remont pokoju??? w PL? czy wyjechałaś na "wciąż"? rena ekstra, że atmosfera w pracy w porządku, to strasznie ważne, szczególnie w tych pierwszych dniach

majeczkaWitam!Jestem:) dzis zaczelam o 8 i skonczylam o 16:) jutro zaczynam o 9 i koncze o 17 :) fajni ebylo:)Podoba mi si e:) Personel super:) Jest z kim pogadac i si eposmiac:) Ludzie super:) Dali nam uniformy :) hahaha fajnie smieszne:) narazie mam tylko gore bo nei mieli na mnei spodni:) hahahaha no co duza jetsem:) hihihihi Sa tam 4 domki w kazdym 30 osob. Ja dostalam domek troszke ciezki... bo sa tam starsi z alcchajmerem wiec moze byc ciezko ..... dzis mialam szkolenie i jutro do 12 jeszcze a potem ide do mojego domku sledzic pracownikow:) hehehe i sie uczyc:) podoba mi sie kobiety jak narazie na pewno bardziej niz w fabryce..... wiem ze bedzie ciezko czy nawet bardzo ciezko ale bedzie ok:)) praca w lepszych godzinach troche lepiej platna i pod samym domem i zaoszczedze na dojazdy i jedzenie bo mamy posilki za darmo jakies 35 funciakow wiec mysle ze sie oplaca.... aha no i musze kupic jakies czarne buciki bo takie musza byc a ja nie mam... w srode mam wolne to sie wybiore i kupie jakies wygodne:) wklejam narazie gore jak wyglada:) strasznie się cieszę, super!!!!!!!!!!!!1 wyglądasz rewelka!!!!!!!!!!!!!!

stronkę dedykuję wiośnie, żeby w końcu przyszła i została na dobre!!!!!!!!

sweeti a gdzie tak uciekasz?????

andzia i co powiedział pediatra??? i jak Staś???

hej, dobrze, że już wieczór, jakaś taka słaba jestem, rodzinna mnie obejrzała i jeszcze jakieś dwa, trzy dni mam pozostać w domu, żeby nie zarażać i nie zarazić niczym nowym osłabionego organizmu, jeszcze mnie trochę dusi, gardło wirusowe ale juz widać koniec choroby myślałam, że uda mi się na spotkanko z machakalą wyskoczyć ale nie będę nikogo narażać rena wielkie brawa za udany dzień w pracy anula mnie też ostatnio posty zżera, jak nacisnę któryś klawisz w okolicach prawego alta, pewnie w połączeniu z jakimś innym, jeszcze nie wyczaiłam który, wiem jak to wkurza wrrrrrrrrrrrrrrrr

gunia pewnie, wykorzystuj ten wychowawczy ile się da, w razie czego, jak już będziesz musiała wrócić do starej pracy (mam nadzieję, że uda ci się jednak nową znaleźć) to najbezpieczniej brać zwolnienia od psychiatry - diagnoza - depresja, choroba bezpieczna, nie zważysz, nie zmierzysz a trwać może dłuuuuuuuuuuuuuuuuugo, trzeba się tylko objawów nauczyć i odpowiednio rozwiązywać testy diagnostyczne

andziagzik z ziemniakami:) a co to takiego????????????? tzn. ziemniaki rozumiem ale to pierwsze

krupnik

monia aaaaaaaaaaaaaaaaaaa o blachę ci chodziło, jakaś taka mało domyślna jestem na dużą lehrerin dobrze, że nic się nie dzieje z bioderkami Justysi, ćwiczenia nie zaszkodzą a mogą pomóc jakby co dziubala oooooooooooo widze owocno zakupowy był weekend, suoper, że udało się pozamawiać zubelek widzę, że Rozi ma swoje zdanie, pewnie się przełamie jak zacznie chodzić do przedszkola o ile oczywiście będą miejsca i dobrze, że wychowawczyni nie ma jakiś specjalnych zarzutów woda przed chwila przyszła, szybko pozmywałam, cholera wie jak długo będzie bo ciśnienie prawie żadne, nie włącza nawet podgrzewacza ale coś tam kapie, może się rozkręci

gunia trzymam kciuki, w końcu znajdziesz satysfakcjonująca pracę!!!! a co w końcu wyszło z tą twoją starą pracą??? wiki też potwierdzam - nie może cie zwolnic

a co z pracą??? jak sytuacja na froncie???

bo to dziadostwo się długo wykluwa, dobrze, że Piotruś nie rozdrapuje bo lubią zostać blizny

a wody to może i do jutra nie być, pompa jakaś w hydroforni pękła, czyli grubsza robota a znając zapał do pracy właścicieli wodociągów to śmiem twierdzić, że nie będą się spieszyć, pierwszy raz cieszę się z deszczu, mama poszła łapać deszczówkę do wiadra żeby chociaż do kibla było, m. w pracy, wróci jutro, więc jesteśmy skazani na siebie i własną pomysłowość

Monia38Witam :) Już po kawce Wera...mhm, raz lepiej raz gorzej, średnio dwa razy w tygodniu sie wyprowadza. A ja mam to już w nosie. Jak jest dobrze to rysiek jest do rany przyłóż i jest dobry, a jak nie to be. Więc przestałam sie odzywać na ten temat i już. i słusznie, niech się sami docierają, bo jak zaczniesz się wtrącać to wroga z ciebie zrobią

Gunia_Gmonika4Gunia_GWitam Andziu widze ze walczysz z choroba kurcze jak te dzieciaczki musza sie meczyc- jeszcze zeby lekarze byli jacys konkretni to bylo by ok. Moj caly bialy jak mam go wysmarowac pudrem to zaczyna sie smiac i ruszac ze nie moge trafic w krotki i takim to sposobem puder jest wszedzie. Na szczescie nie drapie sie tylko przychodzi do mnie i mowi masuj mnie i pokazuje miejsca w ktorych jest wysypany. Po zachowaniu nie widac zeby byl chory wiec na upartego gdyby nie te palmy moglamym sie go pozbyc wysylajac go do zlobka (to oczywiscie zart zeby nie bylo ze jestem wyrodna matka- ale on sam chce isc do zlobka) żeby nie było, że nie dowcipu nie zrozumiałam ale sobie wyobraziłam jak maskujesz te plamy korektorem i ekspediujesz Piotrusia do żłobka Monia to jest mysl nie pomyslalam o korektorze moze juto go wysle w sumie to on naprawde zachowuje sie jak zdrowy nie goraczkuje a jak ktos zapyta o to cos to powiem ze to uczulenie :)))) i to jest myśl niech zawoalowana ospa idzie w świat brrrrrrrrrrrrrrr

Monia38Witam :) Monika zdrowiej. Ja wczoraj miałam akcję alergiczną od kota. Znieśli go na dół bo malej sie podoba, a ja ciągle kichałam , no a potem ból glowy Myślałam że umrę. Kiedyś miałam kota i było to samo, rok bralam leki i myślałam, że przeszło na zawsze a tu doopa. A tak kombinowałam, żeby wziąć kotka do domu, teraz są takie fajne kuwety z pokrywką i klapką, że nic się nie rozsypuje. No, ale chyba najpierw musialabym się odczulić i dopiero potem kociaka brać. M się nie zgadza, a ja już na stronce schroniska oglądałam koty, takie większe, sterylizowane i kastrowane, ze problemu by nie bylo. Zobaczymy w lecie. Sernik wygląda smakowicie, tylko jeszcze napzy jaką? Jak czytałam sposób wykonania to czekałam kiedy będzie "byle jak wymieszać ". co mam ci napisać??? a wymieszać to prawie byle jak maszyna to robi, więc nie kontroluję współczuję alergii na kota

stronka za zdrówko dzieciaczków!!!!!!!!!!!

Gunia_GWitam Andziu widze ze walczysz z choroba kurcze jak te dzieciaczki musza sie meczyc- jeszcze zeby lekarze byli jacys konkretni to bylo by ok. Moj caly bialy jak mam go wysmarowac pudrem to zaczyna sie smiac i ruszac ze nie moge trafic w krotki i takim to sposobem puder jest wszedzie. Na szczescie nie drapie sie tylko przychodzi do mnie i mowi masuj mnie i pokazuje miejsca w ktorych jest wysypany. Po zachowaniu nie widac zeby byl chory wiec na upartego gdyby nie te palmy moglamym sie go pozbyc wysylajac go do zlobka (to oczywiscie zart zeby nie bylo ze jestem wyrodna matka- ale on sam chce isc do zlobka) żeby nie było, że nie dowcipu nie zrozumiałam ale sobie wyobraziłam jak maskujesz te plamy korektorem i ekspediujesz Piotrusia do żłobka

ciekawe dlaczego

witam monia dobrze, że udało się odpocząć, a Wera już spoko ze swoim facetem???

zubelek powodzenie w przedszkolu, oby udało się Roziaczka zapisać