Skocz do zawartości
Forum

slim_lady

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slim_lady

  1. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka - na parapetówę - zrób to, co szybkie w przygotowaniu, żebyś się nie namęczyła. Moje propozycje szybkich dań: - parówki zapiekane w cieście francuskim - efektowne a mało roboty - ciasto frnacuskie kupujesz - kroisz w paseczki, paróweczki owijasz i do piekarnika! Gotowe w 10 min. i można wcześniej przygotować. - sałatka warzywna - kupujesz słoik mieszanki - kukurydza+groszek+marchewka, dodajesz jajka gotowane, ogórek, jak Ci się chce gotowane ziemniaki i majonez - szybko i bez bólu; - sałatka z kuskusa - parzysz kaszkę kus kus, dodajesz pokrojone pomidory, 2 papryki, ewentualnie ogórek doprawiasz i gotowe (u mnie wszyscy uwielbiają); - pieczywko czosnkowe - wekę lub inna nazwa - długa bułka - smarujesz masłem, posypujesz przyprawą do masła (taka specjalna), owijasz folią i do piekarnika - mniam! - "pałki z kurczaka" w różnych wersjach - z sezamem, z ziołami, z papryczką (mieloną oczywiście), kolorowo i szybko! - z ciast możesz zrobić sernik na zimno - ostatnio robiłam go w 15 minut - z gotowego sernika na zimno dr Qetkera + 2 serki homogenizowane, układasz gotowe biszkopciki, zalewasz masą, po godzinie zalewasz galaretką i już
  2. slim_lady

    Lipiec 2010

    Sadza - po przemyśleniu - ja też sądzę, że to nie powinien być zły objaw z tymi ruchami na dole. Na ostatnim badaniu lekarz określił, że mam dno macicy w połowie pomiędzy pępkiem a kością łonową - co było prawidłowe, więc to chyba normalne, że czuję ruchy bardziej na dole niż pod żołądkiem poza tym przecież działa grawitacja!
  3. slim_lady

    Lipiec 2010

    Cześć Dziewczyny Serdecznie witamy nową mamusię - Wioleta - witaj wśród nas i pisz jak najczęściej im nas więcej, tym weselej :) Annaz - będzie dobrze! Trzymamy kciuki za Ciebie (żebyś się nie stresowała) i za dzidziusia, żeby pomachał rączką mamusi na ekranie :) Cynka - ale Ty masz słodki brzusio!!! :) pozdrowionka dla lokatora Z tego co czytam, to jestem w tyle z tymi badaniami :( ja miałam tylko 1 badanie krwi (w tym tylko: morfologia, wasserman i czynnik Rh) oraz 1 badanie moczu. A teraz znów żadnego skierowania... Chyba zrobię coś prywatnie, bo przecież w ciąży wyniki mogą się zmieniać. Sama nie wiem.
  4. slim_lady

    Lipiec 2010

    Dziś chyba jakiś dobry dzień mamy - każda z nas pisze poeamaty i przynajmniej jest co poczytać! Piszcie, piszcie!!! Zacznę od Iwony - ja też mam wizyty co miesiąc. Annaz - nie dołuj się tak! Spróbuj się odprężyć - czekoladka, pilocik i obejrzyj coś fajnego w TV, albo posłuchaj muzyczkię ulubioną. A dzidzia dopiero zaczęła dawać o sobie znać, więc dopiero za jakiś czas będziesz czuła je ciągle. Moja dziecinka też fika od czasu do czasu i nie długo - tylko parę słodkich kopniaczków i idzie spać Blumchen - krzywą cukrową - z tego co wiem - wykonuje się w ten sposób, że bada się krew co godzinę 3-4 razy - od czasu wypicia wody z dużą ilością glukozy, by sprawdzić w jaki sposób rozkłada się poziom cukru we krwi w różnym okresie od jego spożycia. PROSZĘ BARDZO: Przygotowanie do krzywej cukrowej (glikemicznej) tzw. doustnego testu obciążenia glukozą A Wy macie często jakieś badania? Ja miałam tylko jedno badanie krwi i jedno moczu, też mi się wydaje że za mało... Sadza, Blumchen - ja też czuję ruchy bardzo nisko i nie wiedziałam, że to niedobrze. Zapytam następnym razem mojego lekarza. Natalia - ja też przepadam za sodyczami! Uwielbiam nutellę, gorzką czekoladę i inne słodkości... Mniam :) Witamy Stokrotkę i gratuluję wytrwałości podczas zabiegu, teraz będzie wszystko dobrze!
  5. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie drogie mamusie!!! Ale się stęskniłam za Wami! Wczoraj miałam taki ból głowy, że nic nie skutkowało, a że byłam uparta - to nie zażyłam tabletki. Męczyłam się kilka godzin, mój maż o mało ze mną nie zwariował Ale teraz już jestem w pełni sił, więc mogę napisać to, czego wczoraj nie zdazyłam. Mała gaduła - witaj :) gratuluję synka! Sadza - wiesz, zdziwiło mnie to, że lekarka przepisała Ci luteinę, a jeszcze bardziej to, że lekarka nie potrafiła sprecyzować po co zaleciła Ci ją brać? Ja wielokrotnie brałam luteinę na "wywołanie" miesiączki, bo zdarzały mi się 3 miesięczne przerwy, to jest syntetyczny progesteron, natomiast w ciąży bierze się go na na podtrzymanie, a w Twoim przypadku te bóle to pewnie powiększająca się macica, mnie też pobolewa dół brzucha czasem, ale lekarz mówił, że to normalne (o ile ból nie jest silny i ciągły). A co Wy dziewczyny tak z tymi pępkami? czy w ciąży zawsze się zmienia? :) mój na razie jest taki sam, raczej wklęsły :) Iwona - u Ciebie też remoncik? Ja w sumie też mam jeszcze kilka rzeczy u siebie do zrobienia. I wiecie co? Ja na przykład nie mam jeszcze w żadnym pomieszczeniu lamp, są tylko żarówki A w jednym pokoju brakuje mi mebli. Mam na razie urzadzoną kuchnię i jeden pokój w całości. Co miesiąc sysytematycznie coś się kupuje - bo wiadomo - pieniądze rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Bardzo podobają mi się Wasze propozycje wózeczków. Mam pytanie - czy często kupujecie w internecie i czy wózeczek też zamówicie - czy raczej kupicie w sklepie. Mnie się nie zdarzyło kupować przez internet, jakoś wolę widzieć produkt w rzeczywistości - w sensie podotykać Mnie się spodobał taki wózek, choć na razie nie miałam czasu dokładnie przeczesać internet, bo ten zakup planuję dopiero pod koniec ciąży: http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=325&podobają mi się kolory (są uniwersalne, gdyby była niespodziewajka i z dziewczynki stał się chłopczyk lub potem dla rodzeństwa) i wydaje mi się lekki.
  6. slim_lady

    Lipiec 2010

    Ojojoj ale mam braki :) Baila - witaj :) i jeśli tylko coś Cię bierze na przeziębienie - biegnij do apteki i kup surop Prenalen - dal kobiet w ciąży - bardzo skuteczny i wzmacnia odporność (sprawdziłam i polecam) Mamaola - ja 4 miesiące temu urządzałam mieszkanko i przypomniały mi się te chwile, powodzenia - już niedługo będziesz się cieszyć swoim gniazdkiem! Annaz - te pukanie - to już na pewno dzidzia! :) super! Snoopy - wagą się nie przejmuj... Ja od początku ciązy przybrałam niecałe 2 kg! A lekarzz mówił, że tak się zdarza i że jest ok. Napiszę później :) idę dać mężowi obiadek
  7. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam porankowo :) Ja jak codzień - towarzyszyłam mężowi w śniadaniu przed pracą, bo z reguły o 5 już jestem głodna korzystając z okazji, że i tak nie śpię - postanowiłam do Was zajrzeć :) Dziś na śniadanko zjadłam bułkę z nutellą - a zaraz potem dzidzia tak słodko fikała w brzuszku... chyba jej smakowało :) Natalia - fajny pomysł z tymi fotkami co tydzień. Ale chyba jeszcze fajniejsze to, co potem Pozdrowionka i miłego tygodnia!!! P.S. Dla dziewczyn, które mają kłopoty z zaparciami - mogę polecić syrop Normalac, przepisał mi go lekarz i od czasu do czasu stosuję, gdy już nic nie pomaga. Na mnie działa on błyskawicznie! Podobno jest bezpieczny dla dziecka i dostępny bez recepty.
  8. slim_lady

    Lipiec 2010

    Mój mąż na razie nie zadeklarował się, czy będzie chodził ze mną do szkoły rodzenia i czy będzie przy narodzinach . Mam namiary na jedną szkołę, ale jeszcze nie pytałam co i jak. U mnie bardzo możliwe, że będzie cesarka - więc rozważam, czy będę uczestniczyć w zajęciach, czy nie. A co do dotykania brzuszka - to też tego nie lubię! Na szczęście jest jeszcze niewielki, więc nie wzbudza aż takiego zainteresowania
  9. slim_lady

    Lipiec 2010

    Widać, że nie tylko ja mam zmartwienia Ja znów matwię się o serduszko maleństwa, ponieważ ja mam problemy z sercem - tzn. mam tzw. częstoskurcze objawiające się bardzo wysokim tętnem (wcześniej brałam tabletki, ale odkąd się dowiedziałam o ciąży zaraz odstawiłam). Mój nowy lekarz da mi na następnej wizycie skierowanie do kardiologa dziecięcego na dokładne badanie serduszka maluszka w 26 tyg. ciąży. To oczywiście tylko dla potwierdzenia, że wszystko jest OK, ale wiecie jak to jest... stres przez kolejne 1,5 miesiąca. A jeśli chodzi o wagę - to pierwszy raz lekarz podał mi na ostatniej wizycie (2 dni temu), ale to tylko przybliżona wartość - zawsze obliczana na podstawie parametrów dziecka widocznych z USG.
  10. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witajcie dziewczyny! Teraz ja nadrabiam straty i odpisuję, jeden wieczór nie byłam na forum, a tu już tyle postów Blumchen, Filipka - mówiłam, że będzie OK? Bardzo się cieszę razem z Wami i gratuluję córeczek... Już niebawem do Was dołączę bo tak czuję! A dla tych dziewczyn, które zamartwiają się, bo nie trafiły w chcianą płeć - na prawdę należy się mały ochrzanik! Zastanówcie się, jak poczułby się ten mały człowieczek, gdyby wiedział, że akurat mama wolałaby kogoś innego ... Należy się cieszyć, że się prawidłowo rozwija a potem szczęśliwie się urodzi. Guga - mnie lekarz też nie mówił konkretnie o USG połówkowym - tylko, że wizyta za miesiąc - jak zwykle. Ale sądzę, że to jest wymóg go zrobić, więc na pewno lekaraka je przeprowadzi - przecież to jest istotna informacja również dla nich. Cynka - dla Twojej córci życzymy też powrotu do zdrówka, bo pisałaś, że kaszle biedulka, oj niech się ta zima kończy, bo tylko same problemy.
  11. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka - nie stresuj się, Blumchen idzie dziś z Tobą - w paczce raźniej! Zobaczycie - wszystko będzie dobrze, przecież jesteście super mamusiami, które dbają o swoje brzuszki - i maluszki! I pozdrowienia dla małej Zosi, która niech szybko wraca do zdrówka!
  12. slim_lady

    Lipiec 2010

    Guga - dzięki za odpowiedź! Czyli wszystko w porządku :) ja pytałam bardziej z ciekawości, bo gin nic nie mówił, że coś jest nieprawidłowo, tylko wyczytałam z netu i gazety, że szacunkowo w 17 t.c. jest mniejsza waga - pomyślałam, że mój bejbe jest jakiś duży Ale jak widać - trzeba brać poprawkę na to co piszą, a najlepiej zrobić średnią z różnych źródeł :) A co do terminu - bo pytała o to Iwona9795 - to mam wg USG, bo miałam długie i nieregularne cykle, wg miesiączki wychodziłoby 2 tygodnie wcześniej - ale tym kazał się lekarz nie sugerować. I dostałam nowe witaminy - PregnaPLUS (zamiast Centrum Materna), ale tam są głównie te kwasy omega-3, a mało witaminek
  13. slim_lady

    Lipiec 2010

    Blumchen - będzie wszystko dobrze, zobaczysz, już wieczorem napiszesz nam, że dzidziuś jest słodki i wszystko z nim dobrze! Trzymam kciuki!!! Cieszę się, że zmieniłam tego lekarza (mam wizyty na kasę chorych), jest serdeczny i taki ludzki. Ten pierwszy też na początku nie założył mi karty, stwierdził że to na razie "pęcherzyk" i nie wiadomo czy się rozwinie - tak samo jak w przypadku Iwony9795 (a byłam wtedy w 4 tygodniu). Chciałam Was zapytać dziewczyny - ile ważą Wasze dzidzie? Moje maleństwo waży 235 g (początek 17 tygodnia) a na podstawie artykułów w necie - waga jest w 17 t.c. ok. 150 g. Tak tylko chciałam z Wami skonsultować :) bo informacje od Was są najbardziej rzetelne.
  14. slim_lady

    Lipiec 2010

    Guga12 - też się cieszę, że nie jestem sama z tym końcem lipca, nasze kloeżanki będą już mamusiami a my będziemy czekać i czekać :) ale najważniejsze, żebyśmy wszystkie były najszczęśliwszymi mamusiami zdrowych Aniołeczków Co do ruchów - ja poczułam tydzień temu, ale pewnie z tego względu, że należę do "chudzielców" (zawsze miałam niedowagę - mimo, że nigdy się nie odchudzałam), ale u mnie zaczęło się właśnie też od takich bąbelków, motylków - to były tylko takie muśnięcia, ale nieporównywalne z niczym innym (choć na początku miałam duże wątpliwości czy to dzidzi). Fikanie maleństwa odczuwam raz, dwa razy dziennie, a w weekend nic, to są początki więc dzidzia tylko czasem robi niespodzianki :) Więc może i Ty czujesz już ruchy (bąbelki), tylko nie masz pewności?
  15. slim_lady

    Lipiec 2010

    Witam :) Byłam dziś u nowego lekarza i jestem zadowolona - miło mnie potraktował, normalnie ogromna różnica, u niego czułam się jak pacjentka, a nie jak intruz. Z dzidzią OK, ale ja niestety nie dowiedziałam się czy to chłopiec, czy dziewczynka? Maluszek był ustawiony bokiem nie ujawnił tajemnicy, wsytdliwy Ale ja wiem dlaczego - bo to pewnie dziewczynka - tak czuję od początku. Gratuluje Aila syneczka!!! I żeby było śmieszniej - ja też myślałam żeby synka (gdyby jednak okazało się, że to chłopczyk) nazwać Filipek :) Następna wizyta 19 marca :) No i jeszcze jeden news - idę na miesiąc zwolnienia i czuję się trochę nieswojo, jak ja to jutro powiem szefowi ;) będzie bolało ;) Blumchen - mój mały skarbek też fika najbardziej gdy siedzę i nad ranem 3-4 :) I ja też biegam do toalety kilka razy w nocy, jest to strasznie męczące, czasem jestem niewyspana - więc solidarność z Wami dziewczyny! A na przeziębienie - mogę polecić - bo zmagałam się z chorobą w tym miesiącu - Prenalen oto link: Prenalen - Zdrowie - świetny syrop przeznaczony dla kobiet w ciąży. Zawiera wyciąg z czosnku - ale od razu mówię, że smak ma bardzo dobry, mnie akurat samkował, mimo, że nie lubię czosnku ani jeść ani wąchać Ponadto zawsze skuteczny syrop prawoślazowy (istotne by był firmy HASCO-LEK) i witamina C (ale nie rutinoscorbin!). I szybciutko wracaj Aila do formy! Zapomniałabym - zmienił mi się termin porodu według dzisiejszego badania - na 29.07, ale lekarz mówił, że te terminy są bardzo ruchome i dokładnie określi dopiero za 2 miesiące (zwłaszcza, że mój termin w żadnym razie nie pokrywa się z terminem wg ostatniej miesiączki, moje cykle były dłuuuugie i nieregularne). Dlatego nie zmieniam mojego suwaczka Ja też chciałabym karmić piersią, ale co z tego wyjdzie - zobaczymy już za pół roku :)
  16. slim_lady

    Lipiec 2010

    Cynka, ja gdzieś czytałam, że kobiety w ciąży w II trymestrze mogą mieć właśnie kłopoty z "zatkanym" nosem, to jest związane z przekrwioną śluzówką nosa (mogą się też zdarzyć niewielkie krwawienia z nosa - oczywiście sporadycznie). Ja też odczuwam dyskomfort podczas oddychania, więc chyba też się z tym zmagam.
  17. slim_lady

    Lipiec 2010

    Cześć Dziewczyny :) Mogę doączyć do klubu mamuś, które martwią się tymi ruchami - ja w weekend myślałam, że zwariuję - bo też nie czułam maluszka, już panikowałam! Ale na szczęście dziś znów w pracy poczułam motylki, więc ulżyło mi. Tak więc chyba to prawda, że na początku nie odczuwa się codziennie ruchów, z resztą - dajmy maleństwom jeszcze trochę odpocząć, jeszcze się w życiu nabiegają A poza tym mój brzusio też się powiększył!!! Był mini mini, a teraz nawet go widać i byłam zmuszona na szybko kupić spodnie - ja znalazłam fajne w TESCO na wyprzedaży :) Ale masakra - okropnie wyglądam w tych większych spodniach, tyle się namierzyłam i tylko jedne mogę uznać, że fajnie leżą. Bo z reguły w pasie spodnie są dobre, a w udach i pupie wyglądają jak worek na kartofle :( załamka... A co będzie potem? Witam też nową mamusię Iwonkę :) :) :) Annaz - trzymam kciuki, musisz być dzielna! Nie załamuj się, zdrówko Twoje i dziecka jest teraz najważniejsze! Będzie dobrze... My będziemy podtrzymywać Cię na duchu podczas nieobecności męża. Ja dziś zrobiłam sobie "dzień dobroci" byłam z mężem w McDonald's i objadłam się frytkami i sałatką - to mój ulubiony zestawik :-) to był pierwszy raz odkąd jestem w ciąży - chyba te frytki nie zaszkodzą dzidzi?... To była tylko mała przyjemność... DOBREJ NOCKI MAMUSIE :)
  18. Skoro jesteś już mamusią, to spróbuj sobie przypomnieć - co czułaś na pocątku pierwszej ciąży, może teraz masz podobne objawy - np. poranne samopoczucie. Chociaż jeśli to początek - to ciężko mówić o wyraźnych objawach... Delikatne krwawnienie może oznaczać moment zagnieżdzenia się zarodka, ale mogą to być również zaburzenia hormonalne. Powtarzaj test, jeśli to ciąża - powinien już niebawem dać wymierny wynik. POZDRAWIAM :) :) :)
  19. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka - strasznie mi przykro, że jednak Cię wzięło :( Teraz będzie, że wykrakałam ;) ale ja Cię chciałam tylko ostrzec, bo wiem, że z grypą jelitową tak właśnie jest, że ciężko się ustrzec, jeśli ktoś w domu zachoruje... Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia!!! Jeśli chodzi o spanko, to ja właśnie zawsze lubiłam spać na brzuchu lub na prawym boku, ale teraz dla dobra dziecka staram się spać na lewym (ale często właśnie budzę się na prawym, pewnie podczas snu się przekręcam). Ja mam wizytę u lekarza w środę, może poznam płeć dzidziusia? Postanowiłam zmienić lekarza i chyba dobrze, bo dziś zgadałam się z koleżanką z pracy, która mnie ostrzegła przed tym wcześniejszym lekarzem - bo ponoć ona zawsze ma nie za dobry stosunek do swoich pacjentek... A ja się zastanawiałam, dlaczego do niego zawsze taka mała kolejka i zapisy z dnia na dzień Pozdrawiam Was dziewczyny bardzo serdecznie :* Miłego wieczorku!!!
  20. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka, gratulacje zachowania zimnej krwi, na prawdę - jestem pełna podziwu! Ratowałaś męża, zadbałaś o córeczkę i jeszcze biedna sama ucierpiałaś. Teraz najlepiej odpoczywaj, bo pewnie najadłaś się stresu... Najlepiej to teraz z daleka od mężulka, żebyś (odpukać 100 razy) nie złapała tego wirusa, dbaj o siebie!
  21. slim_lady

    Lipiec 2010

    Dobry wieczorek :) Aila - serdeczne gratulacje z okazji pierwszych figli maluszka! Karola2606 - a Tobie gratuluje zaliczonej sesji! Kasiula1978 - bezpieczny jest podobno tylko paracetamol i leki, które go zawierają, absolutnie nie leki z ibupromem, czy "goździkowej"! Ja dwa dni temu miałam taki ból głowy, że nie umiałam sobie znaleźć miejsca. Ale na ból głowy najlepszy jest mój mąż, który robi fajny masażyk karku (często skutkuje) i sen, jeśli tylko uda się zasnąć. Natalia2000 - współczuję kontuzji :( życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Ja mam weekend u mojej mamuśki :) Rzadko u niej niestety bywam, bo mieszkam daaaaleko :( A jutro wybywam na zakupy do moich ulubionych sklepów! Oj dziś już stwierdziłam, że moje spodnie są stanowczo za ciasne... Brzuszek zaczął rosnąć :)
  22. slim_lady

    Lipiec 2010

    Jeszcze mi się przypomniało: Annaz - odnośnie ruchów - może Cię to uspokoi - łożysko z przodu może osłabiać doznania związane z pierwszymi ruchami, zobacz: Ruchy dziecka (ja podobnie jak Sadza jestem "chudzielcem" - wiecznie z niedowagą ;) nawet teraz ;) i mam łożysko na tylniej ścianie, może dlatego wcześniej odczułyśmy ruchy). O witaminkach: ja zgodnie z zaleceniem mojego lekarza do 13 tygodnia brałam tylko kwas foliowy, a teraz tylko Centrum Materna (zawierający w swoim składzie kwas foliowy). P.S. Ja też kocham sery pleśniowe, ale odstawiłam z bólem serca, bo przeczytałam w takiej gazetce z przychodni, że te sery są na czarnej liście, a do tego pasztety i jajka na miękko :( :( :( a ja właśnie je lubiłam. Ale czego się nie robi dla dziecka? :)
  23. slim_lady

    Lipiec 2010

    Widzę, że w ten tłusty czwartek nazbierało się nas więcej, więc tak ogólnie witam: Cześć dziewczyny! Ja dziś zjadłam 2 pączki, ale żadnego faworka :( jakoś u mnie rzadko się piecze te smakołyki, a wiem, że są pyszniutkie :) Jak czytam o niektórych lekarzach, którzy Was prowadzili, to aż strach pomyśleć, teraz panuje powszechna znieczulica, dla niejednego lekarza jesteśmy tylko "kolejną" pacjentką, nie chcę tutaj narzekać - ale mój lekarz też jest raczej niemiły - a jak się go o coś pytam (mam chyba prawo nie wiedzieć czegoś lub martwić o coś) to zawsze odburknie mi coś pod nosem. Albo raz na początku ciąży - gdy zapytałam, czy mogę czasami brać dodatkowo magnez prócz kwasu foliowego (mam pewne kłopoty z serduchem i byłby mi bardzo potrzebny) to stwierdził, że: "jeśli sama wiem co dla mnie dobre - to po co do niego przychodzę w ogóle?" - a ja tylko grzecznie zapytałam... ---------------------------------------------------------- Goskasos - ja też myślę, że te bulgotki - to mogą być ruchy dziecka. Miałam podobnie, stąd te wątpliwości, czy to maluszek, czy tylko ruchy jelit. Ale jeśli w dole brzucha - to gratulujemy :) A te odgłosy - może to jakieś dodatkowe atrakcje ze strony dzidziusia?
  24. slim_lady

    Lipiec 2010

    Filipka - przykro mi z powodu małej, może to jakaś wirusowa sprawa, życzę Zosi szybkiego powrotu do zdrówka!!! Annaz - ja podobnie jak Blumchen, mam odwrotne problemy, może lepiej skonsultuj się z lekarzem, jeśli -odpukać- zdarzy Ci się to jeszcze raz. Życzę poprawy samopoczucia! Blumchen - jejku, uważaj, całe szczęście, że nic Ci się nie stało! Prawda jest taka, że bardzo często ulice są zaniedbane pod względem śliskiej nawierzchni, też o mało nie zaliczyłabym upadku niedawno - ale na szczęście zdążyłam podeprzeć się ręką. A poza tym, skoro tak ostro wzięłyście się za zakupy, to chyba też muszę się rozejrzeć , żeby potem nie było za późno, zwłaszcza, że są wyprzedaże. Zaopatrzyć się w parę gatek o rozmiar większych - nie zaszkodzi! (muszę wziąć mężulka na zakupy, przecież ciężarnej się nie odmawia? )
  25. Jako, że to moja pierwsza ciąża i nie wiedziałam czego mam się spodziewać - trochę zwlekałam z pochwaleniem się o pierwszych ruchach dzidziusia, bo chciałam być pewna, że to już to :) Ale teraz już z radością dołączam do Was - moja dzidzia dała o sobie znać w połowie 15 tygodnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...