kwiaciarka

Dziubalakwiaciarka Dziubala efektownej wizyty u lekarza.Wolę efektywną wizytę , bo efektowna będzie przez sam fakt, że idę Maćkiem Ale wiem o Ci chodziło :)

czesc pracy od groma :( Lema super, ze dieta przynosi efekty, szkoda tylko, ze migdal do wyciecia. Skuter superowy, kupilabym ! :) Dziubala efektownej wizyty u lekarza.

czesc u nas tez oczywiscie piekna pogoda babeczko powodzenia :)

czesc pogoda cudowna a ja mam tyyyyyle pracy Na alergie dla dzieci probowalyscie Xyzal?

Czesc Alutko! :) Szkoda, ze nie masz czasu :( ucaluj Julusie mocno .

asia78DziubalaAsia - tak, pojechaliśmy rano przed 7.00 i wróciliśmy wieczorem przed 21.30 :). Autostradą super się jedzie do Wrocławia, 300 km w niecałe 3h :)Patrzcie jakie my jestesmy rozne a jednak sie dobrze dogadujemy. Ty pojechalas a kwiaciarka sie zastanawiala My mielismy o 100 km dalej niz Dziubala i Dziubala nie ma dzieci z ostra choroba lokomocyjna. A tak w ogole, ja sie nawet nie zastanawialam nad wyjazdem i powrotem w 1 dniu - dla mnie to w ogole nie wchodzilo w gre

Asia oprocz tej opaski jeszdcze psikasz? U nas duzo komarow nie ma, ale w sobote co byl u tej kolezanki to mowil ,ze roj. Podobno mama tej dziewczynki ich psikala ale i tak go podziabaly.

A ja Kube smaruje filtrem 50 wiec bedzie bladziochem, ale wazne ,ze zdrowym. W sobote byl na grilu, zaprosila go kolezanka ( zakochala sie w Kubie po uszy) i przyszedl pociety przez komary, bo mowi, ze ona mieszka jakby w lesie i komarow pelno, a byl od 13 do 17 i tyle ich bylo w tych godzinach, to co oni tam maja od 18 ???

czesc u nas piekna pogoda przez caly weekend byla i dzis tez. Weekend super, na ogrodzie, poopalalam sie, jestem juz taka "przydymiona sloncem " haha a nie blada. Od razu czlowiek wyglada zdrowiej Zakupow tez troche zrobilismy dla dzieci, sandaly w ccc za Eli cale 39 a za Kuby 49 :) super sandalki :) Dla Eli troszke ciuszkow w necie, juz przyszly, swietne, dla Kuby na zywca pokupilismy, bo dla niego jakos ciezko w necie cos kupic. Tak wiec wszystko juz maja, teraz moja kolej i P. zeby sie obkupic haha. Pracowac mi sie baaaardzo nie chce, nie wiem co to bedzie

babeczko super, ze macie przedszkole! milego weekendu

Dziubalo dzieki za porade :) no ale smazonego to chyba nie?

DziubalaKwiaciarko - też mi to nie wygląda na typową jelitówkę. Co by to nie było, to najważniejsze, że Ela czuje się coraz lepiej :). A w poniedziałek idzie do przedszkola?Isa - to trzymam kciuki by we wrześniu udało się z 3/4 etatu. Super by było :) Zobaczymy jak bedzie sie czula w weekend, dzwonilam do mamy i mowi, ze raz byly qpe i zrobila taka mala miekka . Brzuszek raz ja bolal przed qpa. Jest coraz lepiej. Mam nadzieje, ze wydobrzeje do poniedzialku, najwyzej powiem w przdszkolu zeby jadla na sniadanie tylko chlebek z maselkiem, zeby nie dawali jej mleka z platkami, na obiad zupe tylko itp. O wlasnie bo lekarka powiedziala ,ze moze jesc gotowane warzywa, to moze zjesc zupe, w ktorej bedzie troche kalafiora? Wczoraj zrobilam golabki pod Ele - mielone z fileta drobiowego - a fuj, jakie to nie dobre wyszlo bleee

Dziubalo no dlugo trzyma, co mnie martwi, ja juz nie wiem czy jelitowka, czy zatrula sie ..... nie poszlam z nia na kontrole, bo przychodnia pelna ludzi i sie balam ze znow cos zlapie, a prawie zdrowa. Wczesniej mowila lekarka ,ze typowe objawy grypy zoladkowej .... tylko dziwne troche, bo nikt z nas nie zlapal ....

Dziubalakwiaciarkaokulista super specjalista, bo tak mowila, ze akomodacja jest silna do 12 roku, jesli bedziemy korygowac okularami to szybko zmaleje i nie bedzie mowy o wadzie wzroku . Mam nadzieje, ze wlasnie tak jest.Na to wygląda. To super, że wada się zmniejszyła :) wlasnie Dziubalo Kuba nie mial wady, tylko silna akomodacje oka, a takowa zostawiona sama sobie, bez kontroli i redukowania moglaby przejsc w wade wzroku. My wlasnie redukowalismy przez ostatnie pol roku akomodacje.

Renata wow 17 lat - piekny wiek :) Ja z Kuba ide na kontrole do okulisty w poniedzialek ,ciekawe co sie dowiem. Te okulary ktore dostal pol roku temu - korekcyjne to Kuba mowi, ze widzi gorzej w nich niz bez nich, wiec nie kaze mu zakladac ich, czyzby akomodacja zmalala i wzrok lepszy? jakby tak bylo, to okulista super specjalista, bo tak mowila, ze akomodacja jest silna do 12 roku, jesli bedziemy korygowac okularami to szybko zmaleje i nie bedzie mowy o wadzie wzroku. Mam nadzieje, ze wlasnie tak jest.

moja za szczescie i zdrowie

babeczko jakos mi umknelo - co z przedszkolem Oliwki?? W pracy sie w koncu obrobilam, mam nieco czasu na spokojna kawe.

czesc dzis juz piekna pogoda - wreszcie. Dzis tez poczulam sie wyspana, obudzilam sie o 6 i juz mi sie spac nie chcialo, chociaz jeszcze moglam troche pospac :) Ela juz lepiej, ale jezscze nie calkiem. Dzis zostala z moja mama. Ja tez bym byla za 3 dniami roboczymi haha, jakos 2 dni temu nawet kombinowalam z P. czy by sie nie oplacalo mi nie jezdzic codziennie na 6 h tylko np. 3 dni po 8 h ( co prawda w tygodniu mniej godzin ,ale po zresetowaniu paliwa myslalam, ze wyjdzie podobnie, ale jednak nie) wiec zostaje na te 5 dni po 6 h .

ooo, musze cos zjesc :) babeczko na 2 kolach? wow, wielkie brawa! Dziubalo z lekow to smecte i orsalit, ale wszystko tak w malych ilosciach, bo straszliwie tego nie chce, wiec jej dajemy co jakis czas np. smecte po lyzeczce. Dzis Z nia pojde do kontroli, zobaczymy co powie lekarka.

czesc u nas slonce od rana i ma byc cieplo :) Z Ela nadal walczymy z rewolucjami zoladkowymi, nadal uskarza sie na bol brzuszka, qpa juz byla lepsza, gestsza a dzis rano znow P. mowi rzadkie , nie wiem co jest grane. Lekarka mowila, ze nie mozna dawac kaszki na mleku krowim, ale kaszke mleczno ryzowa bananowa ze mozna dac, a moze jednak nie? wczoraj wieczorem zjadla na kolacje kawalek chalki z samym maslem, i qpa byla gestsza, nad ranem zjadla kaszke i qpa gorsza .... juz tez nie wiem czym ja karmic, ryz jadla ale juz jej zbrzydl, dzis mowi ze chcialaby rosolek z makaronem, wiec P. ma ugotowac takie lekki na skrzydelkach samych ale ten makaron mi nie pasuje, wolalabym zeby to byl ryz , ale ona nie chce, a przecez jesc cos musi. Eh, pozniej wpadne, musze popracowac.

WRZUTA - Doda o pindolach

obiad dzis pod Ele, ciekawe co mi wyjdzie, piersi kurczakowe z marchewka wladowalam do naczynia zaroodpornego i w odkrytym pieke w piekarniku , mam nadzieje, ze pusci troche "sosu" do ryzu.

Lema Ela tez uwielbia rower, hulajnoga czasem, rozne pozy na niej robi, noge zadziera do gory hahah i inne takie, ale rower uwielbia. Na rowerze zawsze z kaskiem.

Ela lepiej, spi teraz, a jak nie spi, to narzeka jeszcze na bol brzucha czasem, ale qupa lepsza, chociaz jeszcze nie dobra.

Gratulacje dla mlodych rowerzystow , 2 i 4 kolowych :) Ela na rowerze juz w zeszlym roku smigala swietnie, hulajnoga tez byla opanowana w zeszlym roku, teraz rolki hhaha, fajnie z tym rolkami, ubieramy, 5 minut jazdy i sciagamy ;) Kuba tez dostal nowe rolki i ja je sobie od Niego pozyczam hehe. Ela spi, P. pojechal po budowach,Kuba cos oglada, ja wstawilam obiad i mam chwile na kawke. Pogoda sie poprawia, duzo slonca, od jutro podobno ocieplenie. W weekend sie wybieramy na jakies zakupy sandalowo ciuchowe dla dzieci. Eli kupilam troche ciuchow w necie, ale jeszcdze nie wszystko. W tym roku Ela ma szal na myszke mini i wszelkiego rodzaju kotki na ciuchach :) moga tez byc barbi, ale nie wszystkie, nie wiem na czym polega selekcja, ale jedne sie nadaja a inne nie hahah. Dzis i jutro P. siedzi z Ela, w piatek moja mama, ja nadrobilam w pracy, ufff. Jutro umowila mnie kierowniczka na spotkanie w sprawie remontu, mysle, ze zamkne jedna wieksza sprawe - oby.