kwiaciarka

DziubalakwiaciarkaDziubalaKwiaciarka - aż się nie chce wierzyć, że takie zadania mają dzieci w 1 klasie No a przeciez maja jeszcze angielski, ja tam nic nie mowie, ale to co Kuba ma teraz z angielskiego to ja sie uczylam w technikum heh No ale coz , musza byc te dzieci madrzejsze od nas, zeby technika i inne pierdoly sie rozwijaly, jakby byly madre jak my, to by stalo w miejscu No wiem, że tak musi być. Dobrze, że K jest mocny z matematyki, to będzie w razie czego pomagał

DziubalaKwiaciarka - aż się nie chce wierzyć, że takie zadania mają dzieci w 1 klasie No a przeciez maja jeszcze angielski, ja tam nic nie mowie, ale to co Kuba ma teraz z angielskiego to ja sie uczylam w technikum heh No ale coz , musza byc te dzieci madrzejsze od nas, zeby technika i inne pierdoly sie rozwijaly, jakby byly madre jak my, to by stalo w miejscu

babeczqakwiaciarkaNo i przyniosl uwage, ze gada na lekcji . Ahhhh moze z dziewczyna:) przeciez dzieci nieusiedza wjednym miejscu z zamknieta buzia....ja tam na takie uwagi niebede zwracala uwagi;)haha heheh no ja sie troche w duszy smieje, ale rozmowa powazna z Kuba zawsze jest, no bo i podpisac uwage musze

znowu moja!!!!! za nasze dzieci, zeby mialy lzej w tej szkole!

asia78ja mam swoj zeszyt z pierwsze klasy. Do polrocza cwiczylismy szlaczki slaczki byly w zerowce u Kuby :)

babeczko oby Oliwka wyzdrowiala szybko.

No i przyniosl uwage, ze gada na lekcji .

isa32kwiaciarkaI jeszcze jedno napisze, pewnie nudze ale to co hahah. 3 zdania - rozsypane wyrazy, z ktorych trzeba ulozyc zdanie i napisac. Wiec Kuba ulozyl 3 zdania dobrze, napisal wszystko ok, ale w 1 zdaniu w wyrazie zdrowy zapomnial r, wiec juz 1 pkt odjela na 4 mozliwe! :)to już naprawdę przesada no mi sie tak wydaje, ale Kuba i tak osiagnal prawie max ilosc pktow, wiec ja tam do pani nie latam ,ze nie sprawiedliwe czy cos, ale sa mamy, ktore chodza, ale pani jest nieugieta.

I jeszcze jedno napisze, pewnie nudze ale to co hahah. 3 zdania - rozsypane wyrazy, z ktorych trzeba ulozyc zdanie i napisac. Wiec Kuba ulozyl 3 zdania dobrze, napisal wszystko ok, ale w 1 zdaniu w wyrazie zdrowy zapomnial r, wiec juz 1 pkt odjela na 4 mozliwe! :)

isa32 o matko, co mnie czeka ja to sie zastanawiam co to bedzie w 6 klasie Wogole oni te testy maja na czas! w 1 klasie na czas. Pytan 20 w godzine maja zrobic. A 1 pytanie samo bym ja robila z 15 minut, bo byl wiersz, musieli sobie przeczytac ten wiersz i zrobic do niego rusynek, a w wierszu ,ze stoi za domem w ogrodku jodelka, ma czapke, szalik, wiatr wieje, mroz mrozi, wkolo jodelki rozsypane ziarna, a ziarna 5 ptaszkow sobie skubie, i takie pierdoly, mnostwo szczegolow.\, ktore trzeba wychwycic, bo od tego zalezy ile pktow za zadanie dostanie dziecko. Pozniej jeszcze 10 wyrazow i skreslic te ktore nie pasuja do wiersza a te ktore pasuja przepisac. Teraz zalezy jak dziecko dobrze czyta, jak zle to nie zdarzy, bo za chwile nastepne pytanie Pani mowi, ze trzeba robic. Aha no i oczywiscie jak zle przepisze wyraz to tez pkty leca. Kuba sie nie stresuje i swietnie mu ida te testy, ale sa dzieci, ktore sie zloszcza, ze malo czasu, ze podchwytliwe pytania, malo zrozumiale.... i ja sie nie dziwie. I wiecie, kiedys to jak sie na lekcji uwazalo to w domu nic nie trzeba bylo robic, a teraz widze, ze jak z Kuba nie pocwicze ortografii to nastepny test moze nie pojsc dobrze. No w 1 klasie zeby takie cuda.

ide obrac ziemniaki wlasnie Kuba przyszedl :)

znowu moja, ale mam dzis szczescie :) za co chcecie , czyli za spelnienie marzen i pragnien :)

Wczoraj powiedzial, ze nic nie powie, bo sie za to do piachu idzie .

DziubalaWitam czwartkowoNocka ok, Maciuś rano mnie rozbawił bo usilnie chciał mi coś powiedzieć, w kółko powtarzał mi jakieś słowo, które dla mnie było niezrozumiałe. Po którymś razie powtarzania tego słowa, Maciuś tak się zdenerwowa, że już krzykiem powtarzał a był tak zły, że aż nogi uginał . Komicznie to wyglądało, a ja dalej nie wiem o co mu chodziło Teraz Maciuś na drzemce a ja przeglądam stronki ze sprzętem AGD. Tyle tego jest hehehhe Ela tez dzis cos mi chciala powiedziec a ja nie wiedzialam co. Ale przypomnialo mi sie, jak Kubasek byl w 2 latkach w przedszkolu. Pewnego dnia mowi , ze mam puscic mu piosenke i mi spiewa - pała, pała. A ja mowie, jaką ? On znowu: pała, pała. Mowie, ze nie wiem jaka, ze nie wiem wogole co to pała hahah :) Wkurzyl sie , mowil, ze w przedszkolu spiewaja i w domu tez to mamy, bo juz leciala w domu. NO ale ja nie mialam pojecia , ktora to piosenka. Zaszlam na 2gi dzien do przedzskola, postawilam Kube przed pania i mowie - spiewaj. I zaspiewal, Pani w smiech - spiewal moj synus - chwała na wysokości ( akurat bylo to przed Bozym Narodzeniem, i w przedszkolu puszczali koledy :) ) chwała = pała

asia78kwiaciarkaAsiu ja wiem ,ze ona juz rozumie ,ze co w smieciach to be, ale ciezko wytlumaczyc to dziecku, ktore jest padniete na maxa, oczy same odlatuja , taki pol sen, a ona nie moze calkiem zasnac bo smoczka potrzebuje. Smoczka dostanie na 2 sekundy i odlot calkowity, za chwile smoka wywala z buzi i spi bez niego. Nie wiem, czy warto ja denerwowac juz teraz z tymi smoczkami. Ja jej daje czas smoczkowy do 2 lat :)Ciekawe co powiesz po 2 latach Jak skonczy 2 lata i dalej bedzie chciala biegac ze smoczkami, to ja moze postresuje 2 noce, 2 lata to nie 1,5 :) zreszta nie wiem jeszcze, co bedzie jak bedzie miala 2 lata :) Wiesz to tak jak z nocnikiem, wiesz ,ze to jeszcze nie ten czas, a pozniej wiesz, ze to juz ten czas. Wszystko bedzie oki, w swoim czasie , samo przyjdzie. Ja intuicyjnie wyczuwam pewne rzeczy i jakos co do smoczka mi mowi intuicja, ze spoko, jeszcze chwilka ;) Kube chcialam na sile nauczyc kupe na nocnik jak mial 2 lata. Siku robil a kupy nie chcial. Co ja sie naprosilam, z nocnikiem nalazilam, a on nie i nie . Mialam wrazenie, ze caly dzien z nocnikiem chodze i Kube na nim sadzam. A on i tak nie. Byl sierpien a on dalej nie robil, a od wrzesnia mial isc do przedszkola, wiec sie zaczelam martwic co to bedzie. Az tu nagle 2 tygodnie przed pojsciem do przedszkola Kuba wola nocnik, sam , siada i robi kupe :-) Od tamtej pory dzien w dzien robil na kibelek ( wolal kibelek od nocnika). Wiele takich przykladow moglabym pisac, tak wiec teraz sie nie stresuje , ani Elki, bedzie chciala to wawali :)

O albo z matmy zadanie: Jest rysunek - karmnik i 5 ptakow ( 2 mniejsze i 3 wieksze) i zadanie: W karmniku bylo 10 ptakow. najpierw z karmnika wylecialo ........ ptakow, pozniej wylecialo ......... ptakow. Ile ptakow zostalo w karmniku. Ułoz dzialanie i napisz odpowiedz w zdaniu. Wiec tak: nie dosc ,ze z rysunku musza skojarzyc, ze male ptaki ,to te ktore wylecialy najpierw ( bo sa mniejsze, wiec dalej odlecialy juz), a wieksze ptaki, to te ktore wylecialy pozniej - musza wpisac odpowiednia liczbe w wykropkowane pola. Pozniej musza ulozyc dzialanie: 10-2-3=5 I dac pisemna odpowiedz : W karmniku zostało 5 ptaków. I nawet ortografia sie liczy, bo jak w odpowiedzi nie bedzie kropki, albo zdanie nie bedzie zaczete wielka litera, lub bedzie blad ortograficzny to pani odejmuje punkty. No ludu !

Asiu ja wiem ,ze ona juz rozumie ,ze co w smieciach to be, ale ciezko wytlumaczyc to dziecku, ktore jest padniete na maxa, oczy same odlatuja , taki pol sen, a ona nie moze calkiem zasnac bo smoczka potrzebuje. Smoczka dostanie na 2 sekundy i odlot calkowity, za chwile smoka wywala z buzi i spi bez niego. Nie wiem, czy warto ja denerwowac juz teraz z tymi smoczkami. Ja jej daje czas smoczkowy do 2 lat :)

Kuba znow mial test w szkole. Wypadl swietnie, ale jak ja patrze na ten test to zal mi dzieci, co one musza umiec w 1 klasie. Np. pytanie - zaznacz litera 't" to co kojarzy ci sie z teatrem, a litera "k" co z kinem - no i np. takie okreslenia: rekwizyt, akt i inne . Test ma 3 czesci : polonistyczna, srodowiskowo-spoleczno=przyrodnicza i matematyczna. Te nasze dzieci musza byc wszechstronnie uzdolnione juz od 1 klasy..

asia78kwiaciarko a po co dajesz Eli wyjmowac go ze smiecie?? To dobry moment, zeby on juz tam zostal!! Bo jak nadchodzi wieczor, to wyje za smoczkiem strasznie. Zasypia juz i nagle sie zrywa i smoczka szuka z placzem. Raz ja przetrzymalam chwile, ale nie mogla zasnac, co chwile jak juz oczka odlecialy to sie zrywala i plakala , az sie upocila, wiec dalam. Jakos mi ciezko ja tak meczyc Wiesz, ja podchodze do tego tak jak do wszystkiego, sam nadejdzie czas na wszystko. Jakos takiego doswiadczenia nabralam przy Kubie,ze nie ma sensu na sile czegos robic, bo z czasem samo przyjdzie i nie potrzebne tylko nerwy moje i dziecka.

asia78kwiaciarkaAsia to Ty wczesnie dzis wstalas, a ja myslalam, ze spalas do 10, bo pozno przylazlas na forum :)Ciotka toz czwartek dzisiaj. Mama byla na sniadanku No tak myslalam :) fajnie masz z ta mama w czwartki, moja nie czesto nas odwiedza, a juz napewno nie jak jestem sama z dziecmi z rana czy w poludnie. Jesli juz wpadaja to wieczorem, albo w weekend, ale bardzo rzadko to sie zdarza . Czesciej my do nich jezdzimy chyba, ale to tez jakos 2 razy w miesiacu - a tak blisko mieszkamy. Za to przez tel gadam codziennie z mama i z siostra. Brat mowi , ze my plotkary jestesmy :) asia78kwiaciarkaznowu moja ? :) no to za porzucenie smoczkow, przez lipcowe smoczkowe dzieci :)Podpisuje sie recami i nogamiA moze zrobcie to razem?? Jednego dnia?? Razem latwiej!! Jak z odchudzaniem hehehe

asia78Isa Bo mi sie wydaje, ze powinnyscie powyrzucac juz te smoczki:yeso czego one sa dzieciom potrzebne? Do niczego. Po prostu same nie jestescie do tego przekonane i juz. A dzieci wcale nie musza plakac. Ja Stefanowi obcielam koncowke i juz go nie chcial, bo byla dziura wielka w srodku. Wiem, ze zaraz bedzie milion argumentow za smoczkiem heheh, nie , ja nie mam argumentow za, mam za to wiele przeciw :) No ale mojej Eli potrzebne jest do zasniecia, w nocy jak sie przebudzi to tez sobie bierze, w dzien jak sie robi zmeczona, znudzona to tez bierze. Ja wiem ,ze juz pora na wywalenie, ale poczekam do wiosny :)

znowu moja ? :) no to za porzucenie smoczkow, przez lipcowe smoczkowe dzieci :)

Asia to Ty wczesnie dzis wstalas, a ja myslalam, ze spalas do 10, bo pozno przylazlas na forum :)

Isa Kuba mial jakos w przedziale 1,5 - 2 lata ja wywalil smoczka ( ale mial jednego), wiec sie pocieszam, ze Ela lada moment zrobi to samo. Najlepiej, bo ona tez mowi, ze sa be, i to jeszcze takie beeeeeeeeee heheh a za chwile ja mietoli i kocha. Wczoraj Kuba jej tlumaczyl, ze duze dzieci nie nosza smoczkow, po czym wzial smoczka jednego do swojej buzi i mowi do Elki - zobacz jak smiesznie wygladam. Ela wyrwala mu smoczka i mu cius cius robi, ze duzy i smoczka ma. Na siebie mowi, ze jest dzidzia heheh. Mysle Isa ,ze jeszcze chwile ze smoczkiem moja Ela pobedzie, no przyjamniej jeszcze przez zime , pozniej bedzie wiecej na dwor chodzila, wiec o smoku moze zapomni. P.S. Ela juz kilka razy wywalila do smieci mowiac,ze okropnie be jest, ale po czasie poszla wyciagac.

Ela poszla spac, a za 40 minut Kuba konczy lekcje, bedzie musial P. po niego pojechac. Taki ten dzisiejszy dzien rozwalony, przez to ,ze wstala inaczej niz zawsze.