kwiaciarka

DziubalaCześć :)U nas dziś było -18st., ale nie było czuć mrozu, bo wreszcie nie wiał wiatr :) Kwiaciarka - czemu mało rozsądne? Ja nie lubię mrozu, ale jak dzieciom to nie przeszkadza, to czemu mieliby siedzieć w domu ;). Wystarczy odpowiednio się ubrać. ja nie mowie, ze maja siedziec w domu, na dwor jak najbardziej moga isc, pisalam, ze grac na takim mrozie mecz pilki noznej to malo rozsadne . Czesc :) mam balagan, obiadu nie ma - od rana bylam w szpitalu u dziadka mojego. Za pol godziny jade po Kube i na poczte - Kuba bedzie 1szy raz wysylal list - doba internetu robi swoje . Uciekam jeszcze obok :) a tu juz mowie - do jutra.

Dziubalo Kuba tez wlasnie poszedl z kolega grac w noge na mrozie - myslalam nawet , zeby im zabronic, ale ostatecznie poszli - bylo -8. Uwazam, ze to malo rozsadne jednak. Brawo dla Maciusia za literki :) do jutra, pa!

Na spacer bym nie poszla powyzej -15 jakos. A tak jak dzis -10 i wiecj to jesli spacer to krotki 15 minut. Do -10 to spokojnie bym szla :)

Lema ale na spacer czy aby dojsc do przedszkola?

:) ja :)

babeczko K. wyrywal zeba i potrzebowal Ciebie tam ? :) i jak poszlo?

hej u nas -10 - nie tak zle :) ELa poszla na bal karnawalowy :) Gdybym wczoraj nie zapytala, czy nie trzeba przyjsc wczesniej to by mi nawet nie powiedzialy - dobrze, ze slyszalam jak pani z 3 latkow mowila do jakiejs mamy, zeby przyjsc na 9. Poszlysmy, przebrala sie i od razu mieli zabawe - fajny klaun hahah smialam sie z niego, taki jakis inny - bardzo fajny :) Fotografow 2 juz robilo zdjecia :) Popatrzylam nieco przez tzw. dziurke od klucza ;) ELa balowala z usmiechem . Ciekawe jakie bedzie miala wrazenia.

Ela dzis poszla do przedszkola usmiechnieta. Wczoraj mowie do niej - a jak bedzie jutro, mam nadzieje, ze bez placzu ona zdzwionia sie na mnie spojrzala i mowi - z placzem? no co Ty kobieto! przeciez ja jestem sredniak i juz dawno nie placze !

Asia -20 to ja bym nosa nie wytknela ! U nas bylo o 7 rano -10. A na -20 to dzieci do szkol ida? :) Isa w ogole Alunia nie byla w kinie? to koniecznie trzeba isc :) Moje dzieci uwielbiaja kino. W Szczecinie zrobili 5D - to sa krotkie seanse 12 minutowe, ale zabawa niezla, jak to Kuba mowi - ale jazda :)

czesc ale zimno , ja dziekuje ... a sniegu jak nie bylo, tak nie ma. Mroz bez sniegu - zadna frajda. weekend minal cudnie :) w sobote bylismy na Alvin i wiewiory - swietna komedia dla dzieci :) Ten Alvin to jak moj Kuba hahha. Na przyszly weekend musimy zaliczyc kota w butach , bo kino obiecywane od miesiaca i sie uzbieralo filmow. Jutro u Eli bal karnawalowy - idzie w stroju z zeszlego roku, bo tak chce, nie chciala slyszec o innym. A w czwartek dzien babci i dziadka :)

milego weekendu :)

Czesc Lema ja sie ciesze , ze bedziemy mieli wybor co naszych dzieci kiedy maja isc do szkoly ( juz jest zatwierdzone). Byliscie na basenie z zimna woda?? ja szukam u nas z ciepla, bo nie cierpie wlazic do basenu z zimna woda, a chetnie na basen bym pochodzila. Za cieplej tez nie lubie, taka musi byc akurat hahah. Kuba z P. maja zamiar co piatek i sobota chodzic i im obojetnie do jakiej wody. czesc Magda - co sie dzieje z corka? jak synek? Dziubalo jak na zebraniu?????

czesc wrocilismy, ale jestem straszliwie zajeta, bede jutro. Bylo swietnie :) U nas nie ma ani grama sniegu, wczoraj swiecilo slonce jak we wiosne.

Czesc zimnawo ale nadal bez sniegu. IDe obok. Isa o rany, dobrze, ze Ali nic sie nie stalo , zdrowia dla D. ( dzielny tata). Spokojnej podrozy, jedz ostroznie.

asia78kwiaciarko dzisiaj byla u mnie mama i rozmawialam z nia na temat jutrzejszego basenu Stefana i powiedziala, ze z kaszlem to nie moze pojsc. Z katarem predzej, ale z kaszlem sie nie chodzi na basen dlatego przesunelismy pobyt w spa, bo Ela kaszlala ... i martwilam sie czy do soboty przejdzie jej, ale dzis nie kaszle, raz kaszlala w nocy o tej 4:30 i rano po hulajhopie, a teraz nawet z Kuba w pile grali i nie kaszle, a jeszcze jutro jest dzien :) i w sobote dopiero na wieczor na basen pojdziemy , mam nadzieje, ze juz po kaszlu jest. Na kontrole jeszcze sie tez wybieramy dzisiaj, zobaczymy co powie. Musze sie kawy napic. Milego popoludnia, pa

Dziubala Jeźdźcie do SPA, a my poczekamy na fotki :) Moje to spokojnie do wyjazdu podchodza, nawet spokojnie przyjely , ze pojedziemy pare dni pozniej, niz mielismy, ale Otylka odlicza dni bidulka :) odliczala biedna a tu doszlo pare nowych . Ide obiad dac - zapomnialam ,ze wczoraj zrobilam zeberka wiec obiad mam, tylko kasze ugotowalam

Lema wiem ,ze po infekcjach wirusowych po wysilku sa kaszle - lekarka mi mowila, zeby Ela przez jakis czas nie skakala, nie szalala. Bylysmy z Ela w poniedzialek i powiedziala, ze czysciutko w oskrzelach, ze gardlo tez czyste, ze taki wirus kaszlowy i ze widzi, ze Kuba byl z tym samym wiec pewnie przejela. Dzis pojde z nia na kontrole.

Dziubalo czy ja wiem czy czesto kaszle, ostatnio kaszlala + katar na koniec pazdziernika, to znaczy ze 2,5 mca temu. No i to "tylko" kaszel , nie oskrzela, nie angina, nie migdaly, wiec po co biegac po pulmunologach. Pozatym Eli kaszle sa wirusowe, nie alergiczne itp, wiec juz w ogole nie uzasadniona wizyta pulmunologiczna. Ja L4 bralam nawet na maly katar - inne dzieci z takim "rzeczami " chodza do przedszkola, a ja trzymalam w domu i bralam L4. Pare razy bylo tak, ze wzielam tydzien L4 a ona po 2 dniach byla zdrowa :) ale za to posiedzialysmy w domu :) A ja mam wrazenie, ze duzo dzieci kaszle, bo w tv ciagle widze reklame syropow przeciwkaszlowych hahah. Sluchajcie co odkrylam - mamy w domu 2 szt wilgotnosciomierzy - jeden taki zegarowy a drugi elektroniczny ze stacji pogodowej - i ten zegarowy pokazuje pieknie 60 a ten ze stacji tylko 42! taka roznica?? inne parametry - jak temperatura i cisnienie sie zgadzaja, tylko wilgotnosc tak sie rozni - ktorej wierzyc?

No nie mamy sniegu - zero sniegu , juz stracilam nadzieje, ze spadnie. Dziubalo ja nie jestem za bieganiem po specjalistach z dzieckiem, jesli nie ma powaznych ku temu przeslanek, a u Eli nie ma, wiec nie bede wyszukiwac jej chorob, a juz napewno nie mukowiscydozy i nie bede jej moim zdaniem nie potrzebnie ciagac po specjalistach. Nie jest chorowitym dzieckiem, raz na kwartal zlapie cos z kaszlem, ale kaszel jak i katar to typowe objawy przeziebieniowe u dzieci ( zreszta u doroslych tez) wiec ja nie panikuje na zasadzie - moze ma cos powazniejszego. Patrzac na cale jej zycie, to ani razu nie miala antybiotyku, ani razy nie dzialo sie nic z oskrzelami, migdalami itp. wiec ja nie widze potrzeby specjalistycznego diagnozowania jej . Ale dziekuje za troske Wasza :) jak bede u lekarza to moze zapytam o jej zdanie i Wam napsize co powiedziala. co by tu na obiad zrobic? dzieci mnie namawiaja na placki ziemniaczane , wiec moze one :) Ela prawie juz nie kaszle - uf. Dzis jest duzo lepiej niz wczoraj, mam wiec nadzieje, ze w sobote spokojnie mozna jechac do spa - mam taka nadzieje. Bede pozniej, bo Ela chce przejac laptopa na domisie :)

czesc do nas snieg chyba nigdy dotrze - zostanie juz w tym "korku" ;) babeczko wiem, ze proponujesz , bardzo sie ciesze, ze myslisz o Elci i troszczysz sie i proponujesz rozwiazaznia :) ELa w nocy znow zaczela kaszlec - tzn. o 4:30 i juz wstalysmy, bo powiedziala, ze nie chce juz spac. Zrobilysmy inhalacje - nie kaszle narazie, moze sporadycznie, jak sie zmeczy to kaszle , np. krecila wlasnie hulajhopem i kaszel - a pozatym zdrowa , nie wyglada w ogole zeby cos jej dolegalo. Chyba dzis pojde z nia do kontroli - po poludniu. Kuba kaszlal az 2 tygodnie, wiec u niej jeszcze chwila by pozostala, a w sobote jedziemy do SPA. Wirus musi byc mocny, samo to, ze Kube zlapal, Kube, ktory niegdy nie choruje i trzymal go 2 tygodnie. Nie wiem czy nie przesunac zwnowu SPA o pare dni. Elcia troche kaszle, ale pozatym zdrowiutka, zapytam lekarke.

do jutra, pa

nieeeee babeczko, nie bede szla do pulmunologa - nie widze takiej potrzeby. Kaszel jak to kaszel, kazdy z nas mial kiedys kaszel, a Ela czesto nie choruje.

Jestem zaskoczona, bo Eli kaszel nagle ustal , rano pokaszlala a teraz od dluzszego czasu nie kaszle .... a jeszcze wczoraj mowilam do P. ze ciekawe czy do soboty wyzdrowieje ( bo jedziemy) i ze pamietam , ze Kuba jak tak mocno kaszlal niedawno , to tak nagle ktoregos dnia przestal i ze pewnie u Eli bedzie tak samo ( przypuszczam, ze Kuba ELe zarazil) i byc moze wlasnie nastal ten dzien - oby!

co sie smiejesz hehe, zimy tak naprawde jeszcze nie bylo, dopiero w tym tygodniu tak zimniej i sniegi spadly w gorach, moze gaski wiedzialy, ze pozniej zima przyjdzie i odlecialy pozniej ..... bo nie chce mi sie wierzyc, ze one wrocily - chociaz, czytam na onet, ze zima juz odchodzi i nadchodzi szybka wiosna , wiec .... zreszta, czy w dzisiejszych czasach cos nas moze jeszcze zaskoczyc? :) Stolarz wczoraj przyjechal, przywiozl probki i nic mi sie nie podoba, ani jeden kolor moim zdaniem nie pasuje, ma robic nowe probki - do skutku. W dzisiejszej dobie tylu materialow na rynku budowlanym, to uwazam, ze dobor koloru nie powinien byc czyms do nie przeskoczenia. Ma robic nowe, zobaczymy. Nie omieszkal powiedziac, ze to co mamy na podlodze jest takie kolorystycznie niewdzieczne - a dla mnie jego kolory byly po prostu do bani.

Ja zmykam, bede pozniej. zapomnialam pisac: kret nam ryje ogrod