Skocz do zawartości
Forum

Siula

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Siula

  1. yessuuu jak ja bym chciala taką malutką śliczną córeczkę slyszysz Mikołaju?? o nie zpomnialam:duren:zadnych dzieci juz , no chyba ze coreczke i tak to ze mną jest ... dlugo nei zagladalam ale widze troszku nas tu juz jest , dzieki za opinie o mojej stodole :) tam bedzie wielki zjazd moich Mam MArcowek 2005 o ktorym na 10000 % napisza w lokalnej gazecie wyborczej :)( moich jak to smiesznei zabrzmialo) Taczorek ale jak to tak w ogole bez buntow nic a nic , ciagle grzeczna ? o nei :) to neisparwiedliwe Mamo KArolo MAtko dwoch urwisow , powiedz ze niesprawiedliwe prawda ? Madalenkaja od czasu do czasu wciagam szklaneczke reddsika :) a co do facetow to ostatnio gadalam z chrzestna ze szkoda nerwow :) usmialam sie z jej opowiesci o wujku ona z moich o Przemku i od razu nam sei lepiej zrobilo , oni sa z innej gliny dziewczyny, taki facet przyjdzie do domu usiadzie na kanapie i siedzi a w domu oczywiscie sajgon, na stwierdzenie zony ze tylko faceci tak moga , usiasc i nie zwazac na balagan odpowiada -MY PRZYNAJMNIEJ NIE JESTESMY TAK PRZEMECZENI JAK WY no masakra nei ?
  2. starletkaoddam Natalie a przyjme wszelkie huczace urzadzenia hej Babolki:) BArdzo dziekuje za sesemesowe wsparcie , bylo potrzebne bo siedzialam z sercem w gardle wczoraj :) tu mam krotki opis jak to wczoraj bylo, JAsio juz dzis duzooo lepiej ! izmykam jak to ja ale wiecie , budowa, maz wiecznie wyjechany,szpital, brak Babci bo sie rozbija po Meksykach ;) itp :) sciskam Was goraco ! Zdecydowaliśmy się na dość szybkie wycięcie migdałka jak nam mówili, ale wpłynęło na to wiele czynników: bardzo częste bezdechy w nocy, nie oddychanie przez nos, wysuszone zęby bardziej podatne na próchnicę, ostatnio coraz częstsze infekcje, chrapanie itd. Najbardziej niepokoiły nas bezdechy, skonsultowaliśmy się u 3 laryngologów i podjęliśmy decyzję , szpital prywatny Clinica Medica w Gdyni (koszt 600 zł ) i jesteśmy po: rano jak przyszlismy dostalismy swoj pokoj z zabawkami , z tv i minimini ,takze bylo ok potem rozmowa z anestezjologiem, i dostalismy syropek czyli tzw.głupiego JAsia, Jachu zachowywal sie cokolwiek śmiesznie( np wstawal na lozeczku i mwoil z takimi pijanymi oczami i usmiechem na twarzy ze nei ma ogonka !) ale dalismy rade i nagle wchodzi Pani w czepku na glowie w masce i zabiera mi syna nie moglam usiedziec w pokoju i podchodzilam po trochu w kier.sali operacyjnej ale mi kazali wrocic i wlaczyc sobie tv , po pol godzinie uslyszalam zalosne jeki mojego synia i serce mi popekalo na kawaleczki stalam w drzwiach, az w koncu sala operacyjna sie otworzyla i anestezjolog na rekach wyniosl Jasia z kroplowka z boku takiego opuchnietego troche placzacego i zakrwawionego na buzce ( z nosa ) o Mamo zaczelam tulic i przez pol godziny nie moglismy go uspokoic, cudowalam kaldalam go na sobie obok az w koncu wyciagnelam piers i przytulil sie do gołej od razu zaypiajac pospal 2 h czasem pochlipujac i kaszlac i obudzil sie zdziwiony taki troche smutny ale juz odpowiadajacy na pytania itp, a potem juz bylo coraz lepiej tylko z przelykaniem i mowieniem gorzej. Dzisiaj jest juz o niebo lepiej, tylko mamy trzymać dietę jeszcze parę dni i najgorsze prowadzić oszczędny tryb życia - wytłumacz to prawie 3 latkowi z turbo silnikiem w tyłku:)
  3. Siula

    Trzeci migdał

    Witam :) Mam nadzieję,że zajrzą tu Mamy, które mają za sobą lub przed sobą zabieg adenotomii czyli wycięcia trzeciego migdałka u swojego malucha,my właśnie jesteśmy świeżo po ( wczoraj).Zdecydowaliśmy się na dość szybkie wycięcie jak nam mówili, bo JAsio ma dopiero 2 latka i 8 m-cy ale wpłynęło na to wiele czynników: bardzo częste bezdechy w nocy, nie oddychanie przez nos, wysuszone zęby bardziej podatne na próchnicę, ostatnio coraz częstsze infekcje, chrapanie itd. Najbardziej niepokoiły nas bezdechy, skonsultowaliśmy się u 3 laryngologów i podjęliśmy decyzję , szpital prywatny Clinica Medica w Gdyni (koszt 600 zł ) i jesteśmy po :) rano jak przyszlismy dostalismy swoj pokoj z zabawkami , z tv i minimini ,takze bylo ok potem rozmowa z anestezjologiem, i dostalismy syropek czyli tzw.głupiego JAsia, Jachu zachowywal sie cokolwiek śmiesznie ale dalismy rade i nagle wchodzi Pani w czepku na glowie w masce i zabiera mi syna :( nie moglam usiedziec w pokoju i podchodzilam po trochu w kier.sali operacyjnej ale mi kazali wrocic i wlaczyc sobie tv , po pol godzinie uslyszalam zalosne jeki mojego synia i serce mi popekalo na kawaleczki stalam w drzwiach, az w koncu sala operacyjna sie otworzyla i anestezjolog na rekach wyniosl Jasia z kroplowka z boku takiego opuchnietego troche placzacego i zakrwawionego na buzce ( z nosa ) o Mamo :( zaczelam tulic i przez pol godziny nie moglismy go uspokoic, cudowalam kaldalam go na sobie obok az w koncu wyciagnelam piers i przytulil sie do gołej od razu zaypiajac pospal 2 h czasem pochlipujac i kaszlac i obudzil sie zdziwiony taki troche smutny ale juz odpowiadajacy na pytania itp, a potem juz bylo coraz lepiej tylko z przelykaniem i mowieniem gorzej. Dzisiaj jest juz o niebo lepiej, tylko mamy trzymać dietę jeszcze parę dni i najgorsze prowadzić oszczędny tryb życia - wytłumacz to prawie 3 latkowi :) Jeżeli są jakieś Mamy po wycięciu migdałka i opowiedziałyby jak to u nich poprawiło sytuację to byłabym wdzięczna :) A inne Mamy zapraszam, chętnie odpowiem na pytania :)
  4. Stasiu (9.05.2007) Mąż Przemek :) Środa - Telefon od Siuli o 15.00, z głupim pytaniem, czy mogę się zwolnić z pracy i przyjechać Acha rozwarcie 4 palce. Potem rajdowa jazda przez lasy w okolicach 3Miasta, bo na odcinku Rumia-Reda są roboty i mega korki i bym nie zdążył. Na szczęście rano kolega z pracy pokazał mi na mapie co i jak, bo tam mieszka i wiedział, którym lasem mogę to ominąć. Potem na przejeździe kolejowym wyprzedzam wszystkich i proszę przez okno "lekko" zdziwione dwie młode damy, żeby mnie wpuściły, jako pierwszego, bo mi spieszno do Żony w Pucku, bo rodzi Następnie szybkie 35 minut i jest Stanisław Wielki na świecie. Siula sobie radziła super, a po urodzeniu, położne od razu ochrzciły go mianem małego "słonika"( 4920 ) . i moja :) Sroda - skurczyki sa nadal i wkurzaja bo nic regularnosci, ale dzwonie sie podpytac co mam robic i dostaje info jechac do szpitala sprawdzic rozwarcie:) no to zabrałysmy sie z Mama Jola i Jasiem i w 40 min. byłysmy w szpitalu, Jasio poszedl nad morze z Babcia a ja na oddział, podłaczyły mnie najpierw do ktg i oczywiscie norma -skurczyki słabiutkie;) potem pani dr kazała wskoczyć na fotel i zrobiła ooooo 3 do 3.5 palca! pęcherz płodowy widoczny w ujściu tylko czemu Siula sie nie skurcza? no to zdecydowały z połozną ze mi zaaplikuja witaminke B1 w pupcioche i do wieczora sie rozkręce. Zastrzyk dostałam o 13, MJ zostawila mi torbe i pojechała z Jasiem, a ja ubolewajac ze ominal mnie obiad, podzerajac biszkopty gadalam z dziewczyna na patologii, a tu o 14 jak mnie wzieło od razu co 3 min zaczelam łazic po korytarzu a połozna o! boli , fajnie , rozkrecamy sie Ja na to jak to juz , a mąż, jeszcze on musi dojechac!?? połozna- nie dogodzi tym babom, najpierw przychodzi i mowi ze juz chce urodzic, potem narzeka ze jeszcze nie bo maz musi dojechac no i 13.50 badanko-4.5 palca! dzwonie po P i wjezdzam na porodowke -opis dojazdu P znacie:) najbardziej sie bałam...ze nie zdazy i dobrze bo pierwsza godzine przynajmniej myslalam o czyms innym a nie okrooopnieeee bolesnych skurczach, chyba nawet troche pokrzyczałam , ale polozna mowila do mnie spokojnie Asia to nic nie da, oddychaj ulzy tobie i dziecku, przy czym siedziala na brzegu wanny i machala nozkami luzara ale posluchalam sie jej. przebiła mi pecherz i wtedy sie zaczela jazda P wbiegł ok.15.45 chyba i zdecydowanie byl w szoku postepem akcji generalnie zadna pozycja oprocz skakania na pilce nie przynosila mi ulgi, jak sie raz rzucilam na kolana na worek sako to myslalam ze juz nie wstane z bólu!nie bylo tak jak z Jasiem, ze jeszcze gadalismy w przerwach miedzy skurczami, tu wszystko szlo tak szybko, ze ze mna prawie kontaktu nie było. pol godziny od przyjazdu P polozylam sie na lozku , nozki w gore ,rece za glowe i złapalam rure, ktora tam byla, no i kochane jeden party, glowka w polowie na zewn.a połozna do mnie nie przyj chwile!a ja-niee mogee i zaczelam robic tzw. pieska jakos sie udalo i na drugim partym byl Stasio znowu , tak jak przy Jasiu powiedzialam moj malutki!! a polozne ładny malutki:) słonik ! I TAK OTO MAM DWOCH CUDNYCH SYNKOW !!!
  5. Hej :) to ja tez wstawie co nieco , bedzie to wersja mezowa wstawiana na forum Mam Marcowych 2005 i wersja Siulowa czyli moja :) Poród JAsia (13.03.2005) Mąż : Coś wam napiszę, bo chwilowo nie zasypiam. 1. Podobno zaczęło się o 23:00. 2. Ja niczego nie świadomy, czytałem sobie książkę do 01:00 w łóżeczku. 3. 01:54 dzwoni komóra z hasłem przyjeżdżaj. 4. No to przyjechałem - jakie zaspy znowu są u nas. 5. Siula już na ładnej sali porodowej i skacze na piłce. 6. Walczymy, aby Jasio się przesunął bliżej wyjścia: - efekty w pierwszej fazie średnie - udajemy bociana - taki specjalny spacerek po salce ) - robimy KTG, wtedy z reguły Siuli skurcze ze stresu przed położną mijały zawsze, więc ciśnionko rosło - po "bocianie", czyli około 4-5 położna nalewa wody do wanny i włącza bombelki - pod koniec pobytu w wannie, chyba coś drgnęło, bo pojawił się pierwszy skórcz, który inaczej bolał 7. Wychodzi Siula z wanny i kładzie się na boczku na takim fajnym dużym worku i tak do końca. 8. Dzielna Siula o 6:05 rodzi Jasia, otrzymując gratulacje od położnych za fachowe zachowanie podczas porodu - mimo naszych cierpień i braku wiary momentami 9. Uśmiechnięta od ucha do ucha przytula Jasia i ... chce jeść !! a to moja :) sytuacje nocna piatkowo-sobotnia -pojechalismy do szpitala bo myslalam ze sie zaczyna i meczylo mnie cala noc i nic odpuscilo Az sie zdenerwowalam noo ale dzielnie lazilam po korytarzu zaliczalam strych masowalam sutki i tp. jedna z pigul, ktorej pomagalam składać lignine, dała mi zastrzyk witaminowy co to moze przyspieszyc a nie zaszkodzi i dalej nic to znaczy skurczyki byly ale tak co 15 minut , różnie... przyszedl wieczor i o 22-ej drugi zastrzyk witaminkowy .No i o 23-ej zaczeło mnie regulanie skurczac co 5 minutek i zaczelam prawei obgryzac tynk ze scian korytarza bo dalej dzielnie maszerowalam byłam taka zdeterminowana co chwila polozna sprawdzala rozwarcie i jak sie okazalo ok.1-ej ze sa 3 palce powiedziala ze moge zadzwonic po meza Szemunio przyjechal gdzies kolo 2.00-2.30 tego juz nie pamietam bo w pełnym amoku skakałam juz na piłce na porodówce .Polozna kazala tak skakac z 15-2-minut , potem był chód bociani i tu juz bolało pare krokow ala bocian czyli wysoko nogi i takie skurcze mnia łapały, ze prawie wyłam ale Szemunio dzielnie mi asystowal i sapał ze mna przypominając, ze mam oddychac .Oczywisice oberwalo mu sie pare razy ze mnie boli a on mi kaze cos tam cos tam ale nie kontrolowalam teog po prostu ! najmilsza czesc to byla wanna i jakuzi z tym ze tam juz mnie wziely takie hiper skurcze i mysle ze zeby nie ta wanna to bym sie juz wydarłą na cały szpital a tak zaciskałam drabinke Przemek masowal mi plecy i sapałam na całego. Ok 5-ej wylazł wielorybek z wanny i połozyl sie na worku sako n a podłodze i tam sie okazalo ze rozwarcie pełne i zaczynamy akcje 8O i generalnie po tym jak przed wanna bylam juz n a etapie ze mam dosyc i JA JUZ NIE RODZE tak na worku jak sie dowiedzialam ze to juz koncowka to, mimo ze bolalo najbardziej to najmniej o tym myslalam i tylko czekalam az powiedza, ze widza glowke .oprocz poloznej przyszla tez lekarka a pod sam koniec dwie polozne z dzieciecego ,zaparłam sie nogami o Szemunia i lekarke ( no bo sie napatoczyla pod moja lewa noge ) a polozna HAnia ktora przyjmowala porod dzielnie mnie dopingowala i to dzieki niej no i Szemuniowi!!! na jednym skurczu potrafilam nawet 4 razy przec ! a jak juz Szemunio powiedzial widze wloski ! no to kochane to juz byl moment myslalam ze juz bardziej nie mozna sie wysilic ! a jednak i o 6.05 "wydusilam" JAsia i jak mi go polozyli na brzuchu to nie wiedzialm czy mam płakac czy sie smiac i tylko Przemek mowi ze mialam usmiech od ucha do ucha lzy w oczach i rece wyciagniete jak mi go z brzusia zabrali do wazenia i mierzenia ! i on sie wtedy bardzo wzruszyl i mnie wycalowal i mowil ze bylam strasznei dzielna i fokle i wlasnie bucze jak to pisze teraz.... Porodu bez Przemka sobie nie wyobrazam !!!! a potem jzu bylo koszmarne szycie i to bolalo okrutnie mam 5 szwow niestey ..ale coż Jasiu nie byl mały ( 4200 ) a za chwile porod Stasia :)
  6. [ pani dla Piotrusia mi podała takie szare z jakimiś białymi paskami, ale nie widać było dokładnie, bo były zwinięte. Więc ja pytam jakie to paski a pani, ze bardzo ładne, takie dookoła nóżek... W domu otworzyłam rajstopki i... ómarłam
  7. jak usunac dwulatkowi drzazge? to jest dopiero zadanie, drze sie wije wyrywa , dalam rade tylko kawaleczek, no nic poczekam na P i jutro powalczymy, oby nic tam sei nei stalo do jutra
  8. Nuchna w swiezo wymalowanym pokoiku?:) glowa do gory :) pofocz lepiej :) Todinka hak byl super
  9. jestesmy po szczepieniu i po harcach w sniegu w drodze powrotnej zlapala nas sniezyca ! ale DR :) Moje polroczne szczescie wazy 8790 i nawet nie zapiszczalo przy szczepieniu o dziwo, i najgorsza wiadomosc , to sprawdzilam poprzednie dwa szczepienia i oba byly z tych wycofywanych serii Justys sliczniasta z Was rodzinka , przypomnialo mi sie, ze widzialam tez WAszą sesję zdjeciowa ale przecudna byla ! Natka ale pech noooo , to musicie sobie pod choinke sprawic prezent jak nic :) KArola a nei masz czterech rąków? bo P mowi ze nam Matkom wyrastaja jak oni wychodza do pracy:) wtedy wiesz jedna lepi, druga wstawia pranie a pozostale piszom ;) Netaaaaaaa przyjezdzasz??
  10. ło MAtko co za noc Stasio mial dwa czuwania w nocy jedno 1.5 h ijedno godzinne poza tym J przybiegl o 6 jak juz zasnelam ze S , odnioslam , i zaraz znow S sie obudzil Karola dzielna Mama Dziubala bidulka :( ale mialas wczoraj wieczor Freya Ty tez masz tydzien nie do pozazdroszczenia , trzymaj sei brzuchatko! Sekundka prawo jazdy :):) zmykam ogarnac styropian bo jest wszedzie , dzieci sie wczoraj bawily :) i kroily plastikowym nozem , nie musze mowic co byl za dzwiek :)
  11. Sekundkaaa ooo taaak mocno trzymam kciuki!! Megan juz rozumiem :)a co do zmian to pociesz sie ze nawet jak masz wplyw na to co ma byc to czesto po fakcie tez bys zmienila ;) w rankingu jak na erazie wygrywaja mahoniowe :) a taka ma byc kuchnia
  12. Monika czerwone pazurki super pomysl!!
  13. Dreadka współczuję i też zaciskam kciuki oby bylo jak najlagodniej u mojej Mamy stał się cud :) i zostal juz tylko guz na tarczycy ( sprawy kobiece w porzadku! a meble kuchnia z Ikei wstawie potem a do pokoju nie wiem :) Megan sliczna chalupka! jak ja bym chciala zeby moja taka juz byla, a Tata twoj gdzie mieszka?
  14. Megan a taki kolor maci e? wiesz tu w trojmiescie temat kupowy jest na fali
  15. a tu zobaczcie zwykle biale meble ( te sa z Ikei) i kupione w necie naklejki dziewczece i od razu inaczej meble wygladaja :) mam linka do naklejek jak ktoras chce :) AnnUla mzoe podpowiedz gdzie to zwierzatko wystepuje :)
  16. no wlasnei no wlasnei kolor cegly.... moze oleje cegle i wstawie elementy z drzewa na elewacje a podmurowke otynkuje :) a parapety szare :) i wtedy moze byc zloty dab tylko czy on nie jest za ....sraczkowaty :):):)? czekam czekam dalej na podpowiedzi:) Megan:) no
  17. Trusiaprzypomnialo mi sie jak Cie zobaczylam:) trzymam kciuki za zębologa ! Starletkasynio sliczny!! Netaale Ty masz dobrze z tym susełem swoim :) Renia JAchu tak spal jak mial pol roczku :) 3-5 godzin w dzien :) ciagiem , i ja sie nei moge doczekac kiedy Stachu usiadzie i potupta :) Ania oby u ort. bylo ok! Dziubala jak sei ciesze ze MAciusiowi juz nie dokucza tfu tfu oby bylo juz dobrze i jak czytam Twoje posty to zawsze sie usmiecham, Ty tak cieplo piszesz :) KArola chooooo konkurs jest :) ale odpoczywam .... Stachu wciaz spi na balkonie ANia wrocila z JAsiem wyhasanym z czerwonymi polikami :) ja jem swieza bule ktora mi przyniesli :) to rozumiem ;)
  18. berek:) Megan ja mysle ze tak jak m.in. KArola i ja moglabys młodego wybudzac max po 2h, pamiętam ze KArola jeszcze szybciej chyba wybudzała, u nas czasem to sie końćzy złym humorem ale pisze Dziubala minie:), dawaj foty domku nawet takie sobie ale to migusiem:) a Przemek mial wrocic dzis w nocy al e jednak wroci jutro w nocy------wazna prezentacja i nikogo chetnego wrrrr Natkano kurde jakos wychodzi nie tak :) ja tak rzadko tu wlaze, moze teraz bede czesciej jak mam Anie -pomocną studentkę Ita PAni to jest tez zalatana ale zeby o 11 kapiel ?:) bo ze kawka to rozumiem musze sie zaraz zabrac za liste prezentow bo to juz czas, no i zaraz balkonujacy Stasinek wstanie, a w ogole to Stasio mi robi fochy z cycem :( woli kaszke , mleko, deserki chyba, bo cyc dobrze wchodzi tylko w nocy i rano w dzien tak przez nogę :( a mleka full bylo do przedwczoraj a teraz coraz bardziej flakowate cycory, czyzby sie sam odstawial?? no i teraz poprosze MArcowki o porade :) powstawiam pare fotek i powiedzcie co byscie wybraly , jaki kolor okien :) jasniejszy czy ciemniejszy( kuchnia w nowym domku bedzie ciemna , meble raczej tez w salonie , na pietrze bedzie krolowac brzoza i sosna czyli jasne ) dach mamy miec grafitowy plus bordowo szara cegielka :) to u gory to mahoń a na dole złoty dąb nie spie po nocach przez te okna :):) pomijajac Stasia ;);) a to komin:) i taka ciegielka bedzie na domku w roznych miejscach pomozcie , Wasze opinei moga mnei nakierowac jakos :)
  19. Megan wspolczuje !!cos L ma pecha ostatnioo
  20. Tasik no coś TY az tak zimno? ale co sie stało? a zdjecia P a cudne j a tez uwielbiam jak Megan jak tak nudzisz ;) my mamy sanki od zeszlego roku tez i 2 razy byly tylko w uzyciu niestety mam nadzieje ze tym razem bedzie lepiej , dzis juz troche sypalo i nawet szybko bałwana ulepilismy z JAsiem :) Trusia tuję tuję tuję ( jak mawia J ) :) a w ogole to Stasio spi mniej niz JAsio :) policzylam ze w nocy spi mniej o godzine czasem albo tyle samo ale w dzien mniej no czasem sei zdarzy ze sei zrownaja buuuuuuuuuuuuu A Jachu potrafil ciagiem w dizen 3-4-5 w tym wieku o mammooo P wlasnei pojechal z MJ do Warszawy a ja sama z bąbelkami, oby były zdrowe i Stachu dal czasem pospac to by bylo super :)
  21. berek;) Ann bidule Wy, oby szybko zlecialo! KArola oszaleje z tymi waszymi katarami i kaszlami nie mowiac juz o Twoim stanie umyslu , wspolczuje jak cholera :( ja jestem pewna ze to jakies alergeny w tym mieszkaniu, mowie Ci...zadnych falszywych inforamcji nie rozpowszechniam jakby Cie zobacyzly w nowych spodniach co sobie kupilas jakis czas temu to by mi przyznaly racje :) nuchna my mielismy ten sam problem 2 razy i zawsze sei konczylo lekarzem, bidus Adas :( i czy ja dobrze zrozumialam ze on sie nei budzi w nocy??????? ło matko moj zmniejszyl ilosc pobudek do 4-5 w nocy z czego tylko raz jemy juz:) i fenomalnie drze dzioba w nocy, konczy sie to tuptaniem JAsia do naszej sypialni i męką z chrapolcującym maluchem:) Megan a iel Wasza chałupka bedzie miala metrow? i czy ja jakas fotek zobacze :):)? Neta P zobaczyl Twojego posta , jedzac sobi ekabanosa i wymemłał "ale będzie impraaa" juz niedluga flonderkaaaa Serena kochana Mamusiuuuu toz Ty bidulko dopiero co urodzilas poczekaj bedzi edobrze wszystko sie unormuje :):)JA chyba dopiero teraz zaczynam sie tak naprawde nacieszać :) Renia tak mowila i tak jest ;);) i musze konczyc buziaczki !
  22. polecam z całego serducha KrainaZabawy.pl: Eichhorn ! suuuppeerrr kloockiiii
  23. Hej Starletka :) my buty na zime kupujemy w ccc -gufo i sa naprawde oki , jak na skarpete ciepla , nie wiem jak z dziewczecymi wprawdzie hmmm
  24. Megan Twoje Babelki wlasnei obejrzalam! Mała Czarna jest obłedna :) A Piotrus slodziutki :) co do odchudzania to moze z Karola , ktora wprawdzie kurde ma tylko +2 ale na kolacje je "japko" ! a domek ma 340 metrow ( w tym 50 strych , 40 garaz, 70 Mamy mieszkanko :) ( ja chodze w P spodniach )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...