-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ktosia0
-
kaika byc może to te lody, a moze powietrze przed snem... w kazdym razie bylo fajnie... ja nadal w pizamie ale musze sie zabraz za ogarnianie pozniej wskocze do prysznica bo musze glowe umys a przy umywalce nie daje rady chyba juz od 4 miesiesy dzis znow pizama zalana od siary... ehhhh... przypomnialo mi sie jak wczoraj siedzialam z A. przed tv i mi masowal stope - lewa... chcialam jeszcze prawa ale mu sie odechcialo a rozmowa mniej wiecej byla taka (powiedzmy ze to byl dialog o KOCHANU) -dlaczego nie chcesz wymasowac mi tej 2 stopki?? - bo mi sie juz nie chce - a ktora stopke kochasz bardziej?? prawa czy lewa?? - najbardziej kocham obie te stopki bo ty masz miedzy nogami - ??? - no tak te co masz w brzuchu kocham najbardziej - a jak bedzie Olinka to bedziesz mnie nadal kochac?? - a skad ty wiiesz ze ja cie kocham?? moze juz przestalem ale jestem przyzwyczajony do twojwj obecnosci... nie no zartuje kocham cie - no ale bedziesz mnie jeszcze kochac jak bedzie Olinka?? - bede ale inaczej - jak to inaczej?? mniej?? - najbardziej bede kochac Olinke a ciebie inaczej - pamietaj ze ja tez mam prawo ci kochac inaczej i zebys sie nie zdziwil o!!!!!! FOCH - no nie fochaj sie, bedzie dobrze jakos tam sie bedziemy kochac :) i jak tu przeprowadzis powazna rozmowe z mezczyzna swojego zycia?? nic to zabieram sie za ogarnianie i moze w koncu wyprasuje te sukienki zeby wam pokazac ;P i może zrobie foto brzucha bo caly czas czekam na te od fotografa ale mu sie nie spieszy a to juz miesiac minal wiec i tak uroslam a jak je dostane to i tak wam pokaze jaka bylam miesiac temu :P wielkie buziaki milego popoludnia!!!! :*******************
-
halo halo :) gosia - dobrze ze zalatwilas pogotowie - najwazniejsze ze jest ok teraz wypoczywaj i nie daj sie stresowac... widziałam justysia ze wczoraj pytalas jak dzien po nieprzespanej nocy a mianowicie moj mąż skonczył pracę o 12 zamiast o 15 bo nie było ruchu, troche ogarnelismy mieszkanko, pojechalismy na miasto pozalatwiac sprawy a pozniej hmmm sie wylegiwalismy a wiec pospalam popoludniu :) wieczorem A. zaprosil mnie i Olinke na pyyyyyszne lody orzechowe - taki deser w pucharku z bita smietanka wafelkami i ogromna iloscia orzechow wloskich, do tego zielona herbatka i bylo superowo :) przy okazji spotkalismy sie ze znajomymi i w domku bylismy ok 22. to tylko prysznic i spanko bo A. dzis na 5 do pracy - tak mi sie dobrze spalo mimo 3 razy siku... nawet o tej 5 go nie odprowadzilam do drzwi... dawno mi sie tak dobrze nie spalo obudzilam sie o 8!!! teraz juz po sniadaniu i sie wyleguje. wczoraj mialam wstawic foto sukieneczki ale nie zabralam sie do prasowania moze dzis mi sie uda ale zlapal mnie leniwiec - chyba dlatego ze bylo pycha sniadanko + jak zwykle wielki kubek goracego kakao :P ja rowniez grtuluje kolejnych tygodni i kolejnych dni :**** wielkie buziaki :************** MIŁEGO DNIA :)))
-
Minia napewno bedzie dobrze i wytrzymasz :) aiti kolysanka sliczna :) Olinka jeszcze uwielbia to - szczegolnie refren - piosenka na max glosnosc i jej rodzice spiewajacy w aucie... ehhh 12 groszy tez lubi ale koniecznie w moim i A. wykonaniu :) to tak w chwilach glupawki ale spiewac chce z nami ;))) gust to ona ma po tatusiu :) byle glosno byle szybko i byle ze tak napisze HARDKOROWO hahahahaha ja to mam potrzepana rodzike juz widze jak bedzie z nim w aucie sie darla... YouTube - Kazik - Baranek
-
wogole to justysia sliczne ciuszki :))) ja chce dzis prasowac reszte rozmiaru 0-3 - bodziaki juz mam wyprasowane i ulozone :) jak odszukam aparat to wam pokaze jakie Olinka ma sukienki hahaha
-
haha dobre dobre u nas było tak "chodz pokaze ci filmik o porodzie dziewczyny na forum wkleily" "przeciez wiesz ze sie brzydze i nie bede patrzec" "no a jak bedzie przy naszym porodzie nie bedziesz sie brzydzic?" "nasze to nasze najwyzej zemdleje" a to UKOCHANA PIOSENKA OLIWKI... tatus jej pokazal jak jeszcze ledwo slyszala a teraz dostaje szalu i chce mi brzuch urwac jak ja slyszy... YouTube - Metallica: For Whom The Bell Tolls (Live)
-
gosiaczek85palos Ktosia a czy TY masz rozwarcie juz? w zeszly wtorek miałam wizyte i nie bylo rozwarcia tylko b. krótka szyjka... ale Olinka wysoko wiec mowi ze nie ma powodow do obaw :) justysia - bo ja widziałam ze mi keidys tam napisalas czy jestem, więc byłam... ale dzis :) no szkoda ze nie pogadalysmy bo razniej by bylo :) gosiaczek ja własnie pisałam jakiś czas temu ze gratuluje kazdego minionego dnia bo to zawsze o dzien lepiej dla naszych dzieciaczkow :) a co do tesciowej... hmmm wiesz niby lepiej ale ogolnie bez zmian A. cały czas zły chodzi, niby fajnie bo sytuacja nas jeszcze bardziej zbliza... a mysle ze ona sie i tak nie zmieni, musimy to przetrwac po prostu jak mam lepszy dzien to mnie to wali ze tak powiem, a jak mam gorszy i hormony szaleja to sie przejmuje tym wszystkim. dobrze ze A. mnie podnosi na duchu :) wczoraj jak lezalam i byl w domu na przerwie to sie przytulil do mnie a tesciowa cos weszla do pokoju i o sprzataniu zaczela i ze mam pranie zrobic a on do niej "basma ma lezec i koniec" no to ona ze ma nie robic ze mnie kaleki ze to tylko ciaza i sie znow zdenerwowal "ale my sie staralismy czekalismy i nie bylo latwo i zrobie wszystko zeby tego dziecka nie stracic bo to dla nas wazne i jak mowie ze ma lezec to ma lezec..." mi bylo z jednej strony przemilo ze on tak sie troszczy a z 2 glupio ze tak wyskoczyl na nia z pyskiem bo on jest wybuchowy strasznie... jakos damy rade - musimy :))) najwazneijsze ze razem :)) justysia ja mowilm o tym jak sie czuje lekarzowi i powiedzial ze to normalne bo sie wszystko przygotowuje i mam sie nie stresowac, wiec sie nie stresuje :) mowi ze wszystko jest w porzadku i martwic sie bedziemy jak zacznie sie cos konkretnego dziac typu jakies uplawy - brudzenie bielizny - i takie tam szczegoly; a tak mam sie nie stresowac a jak mam diwne uczucie na @ i brzuch sie stawia to mam lezec :) wiec leze i jest lepiej bo wtedy brzusio miekki i Olinka szaleje jakby na srodkach pobudzajacychc ;)
-
hej dziewczeta :)) my znów już nie śpimy... chciałąm powiedzieć że brzusie macie fajntastyczne... aż miło popatrzeć :) ja dawno mojego nie fotografowałam więc się nie ma czym chwalić :( aiti widze że też mało śpisz - gratuluje braku paciorkowca :) u mnie tez skurczowo ale nie licze co ile bo stwierdzilam ze 80% mojej doby bo skurcze... jak na @ ale bardziej odczuwalne oprocz tego nic kompletnie sie nie dzieje, no i tylko jeszcze to uczucie "zle wsadzonego tampaxa"... A. ciagle mnie podpytuje "pojedziemy juz do szpitala??" ale to jeszcze nie to... wiec odwodze go od tego planu :P wczoraj lezalam caly dzien i było lepiej z moim samopoczuciem ale teraz znow boli mnie caly krok -hahaha wciaz mam jakbym jezdziła na tym przekletym rowerze :) nic to - wizyta za 12 dni :) Olinka sie zrobila bardziej aktywna tzn wciaz mnie tam mizia i dotyka - kopania nadal nie ma ;) ale może i dobrze - ona wie ze mnie bardziej boli krocze i nie doklada mi urazow hmmm wewnątrzbrzusznych ;)) buziaki kobietki milego slonecznego dnia :)) :********************
-
czesc dziewczynki :* dziś spałam więc niby nie bezsennie ale już nie spie :( boli mnie brzuch a raczej biodra, nie moglam sie przekrecac z boku na bok za co dostawalam kopy -bo Olinka chyba cierpla i bylo jej zle... w sumie Olinka ostatnio bardziej sie wypina przesuwa, i pulsuje niz typowo kopie i mam tu na mysli wystawianie np nozki... jest w miare grzeczna i czesciej czuje jakby sie obracala 100 razy w szukaniu pozycji niz walczyla... w sumie nie ma za bardzo juz miejsca... wczoraj czulam sie znow jakbym miala zle wsadzonego tampaxa, brzuch do gory twardy a na dole mieciutki wiec sie wypinala... jakby na to nie patrzac lekarz kazał mi dotrwac chociaż do 34tygodnia wiec mozna powiedziec że sie tak postaralam że jestesmy 3 dni po terminie... wizyta 24 juz sie nie moge doczekac... dzis leze w lozku i za nic nie wychodze... czuje ze to już niebawem... A. sie mnie pytal "czemu ty biedaczku plakalas w nocy??" ja nie pamietam ale wiem tylko ze czuje sie jakbym jezdziła 3 dni pod rząd rowerem i bym sie odgniotła od twardego siodełka :((( no nic musze to zniesc - dla Olinki - po prostu wszystko sie szykuje ona sie cisnie miednica sie poszerza... ehhh wlasnie dostalyscie poranne "kopy" - a raczej podskoki i miziania od Olinki :**** miłego dnia :**** dzieki jeszcze raz za wczoraj....
-
dziekuje wam dziewczynki z CAŁEGO SERCA!!!!!!!!!! :***** i dziekuje ze podnosicie na duchu tak strasznie żałosną istote........... BUZIAKI :*****************
-
marika2218Witam sochi,justysia,dorotea gratki kolejnego tygodnia:) my również gartulujemy :) kolejnych tygodni a reszczie kolejnych dni :***
-
hej dziewczyny!!! weszlam aby na chwile, z tego co sie zorietowalam aga wróciła - gratulacje :) dobrze ze wszystko ok :) i dziekuje z calego serduszka mojego i Oliwarki za dodanie na 1 str :) nie wiem nic wiecej, nadrobiepozniej - mam nadzieje... wczoraj wrocila tesciowa bedzie z nami jakies 3 miesiace... A. nerwowo sie wykonczy a ja przy nim... niby jest ok ale nauczylismy sie do tego ze jestesmy sami a teraz tylko ciągle "a czemu to tu leży a czemu to tam a kto do ciebie dzwoni a o czym rozmawiacie a co a poco a jak... " brak slow... ja sie mam nie stresowac ale cos czuje ze przy takim trybie ze stresu Olinka zechce sie wykluć predzej... :( w sumie to my mieszkamy u niej i musimy sie dostosowac, a ona pracuje w niemczech - opiekuje sie starszymi ludzmi a co sie z tym wiaze sama staje sie przez nich marudna... nic nie zrobimy narazie musimy wytrzymać, boje sie ze A. wybuchnie i bedzie chcial sie wyniesc ale nie mamy zbytnio dokad i nawet niebardzo teraz na wynajem by nas bylo stac bo mamy kredyt :( tesciowa pali w domu - ale przeciez pali przy oknie... i to w innym pokoju... jestem cierpliwa ale mam powoli dosc... nawet jej kabel od laptopa przeszkadza bo jest balagan i gdzie ona gosci przyjmie?? powiedziala ze mamy sobei wygospodarowac jedno miejsce w domu na siedzenie przed kompem i komentarze ze jak jej corka byla w ciazy to nie siedziala tylko sprzatala i wogole robila wszystko a ja nie wytrzymalam i mowie ze jej nic nie bylo a my do 7 mies mielismy ciaze zagrozona!!!! to sie obrazila... a ja mam burze hormonow i aby rycze... i uwielbiam jak mowi "bo ty jestes taka nieporadna i sobie rady nie dasz niedosc ze A. cie utzrymuje i duzo pracuje to ty bedziesz spac a on bedzie sie musial dzieckiem zajmowac" :( i to ma mnie cieszyc??? przepraszam ze sie zale... najpierw powinnam was poczytac i poodpisywac ale wybaczcie nie mam czasu bo musze sprzatac albo chociaz udawac ze cos robie... :(( najchetniej bym sie zamknela w szafie :(( milego dnia... buziaki dla was jeszcze raz przepraszam za to ze jestem taka załosna... :(((
-
hej dziewczynki :) u nas dziś nocka w miere... położyłam się o 1 wstałam o 6 - wiec cos spałam, tylko całą noc mi się śniło że skaczą na mnie takie wielkie rude psy :(( bleee... pewnie znow ktos "zyczliwy dobrze mi zyczy" niby nie wierzy sie w znaczenie słow, ale jest kilka takich co jak mi się trafią to mur beton sie sprawdza, ostatnio po "psich snach" była spora afera w rodzinie ale szkoda gadac... najgorsze ze wtedy nikogo nie obchodzilo ze moja ciąza nagle stała się troche zagrozona i musiałam przed wszystkimi jak w sądzie mowić coś o czym nie chciałam... aby stres... bo człowiek chce być dobry dla każdej strony a jest w kopany... gratki kolejnego minionego dnia :) udanego słonecznego spokojnego weekendu :***
-
marika ja pierscionek i obraczke zdjelam w zeszły wtorek ;) w sumie nie ja tylko A. bo powiedział że on myśli że to najwyższy czas bo wieczorami miałam "parówki" - jak my to mówimy, a on mówi "dawaj mi te pierścionki" ja na to że dlaczego przecież nie mam parówek, a on "parówek nie ale dziś masz takie kiełbaski śląskie"... no i nie mam pierscionków ;( fajnie że dotrwałyśmy tak długo... jeszcze chwila i sie posypiemy jak domki z kart ;) życzę udanych wizyt - ja się nie mogę doczekać już nasze a to dopiero 24 maja :((( big kissssy dla was dziewczykni - wszsytkich :**************
-
te moje przemyslenia to objaw nudy... :(( ehhh... mam diś w planach wyskoczyć na miasto - delikatnie - z moim A. samochodem mamy kilka spraw - muszę odwiedzic pocztę bo listonoszowi się nie chciało wchodzić i zostawił mi jakieś awizo... i do rossmana po kosmetyki bo zaczyna swiecić pustkami, a w niedziele jedziemy po teściową :) więc trzeba w domku ogarnąć - troche fajnie troche nie z tym ogarnianiem :((
-
mam pytanie... moze nietypowie... bo tak przeglądam forum... i pomyślałam sobie - czy ja i Olinka mamy jeszcze szanse załapać się na 1 str?? :(
-
witamy piątkowo... My z Olinką znów nie śpimy... ehhh ciezko ostatnio bo spimy co 2 noc - czyli mój organizm terasz działą w trybie 24h czuwania/6h spania :( brak słów :(( jak dzis samopoczucie?? u nas pogoda dziwna niby mgła ale zanosi się na poprawę, z resztą co o pogodzie można powiedziec patrząc za okno o 5.30 rano?? chyba tylko tyle że nikt normalny co nie musi wstawać wstaje... :( o!! jak mi się udało przysnąć na chwile to miałam erotyki!! - aż się budziłam z gęsią skórą na plecach... braki dają o sobie znać... buziaki dla was wszystkich gratki następnego wykreślonego dnia :** my z Oli też mamy ochote na
-
justysia ty sie nie przejmuj niczym, Lenka bedzie wypasiona full zdrowa dziewuszka :))) ja sie zastanawiam caly czas tez kiedy sie rozpakuje... bo niby jak szyjka sie tak skracala to lekarz mowil zebym tylko do 34 dotrzymala - 34 mam w sobote ale ze sie poprawilo mowi ze mysli ze do czerwca posiedzi... ciekawe hahaha :) ale baaardzo watpie ze uda mi sie dotrwac do 19 a o przenoszeniu nawet nie snilam... zobaczymy co Olinka na to wszystko :)
-
hej dziewczynki :) filmiki fajne, powiem wam ze bałam sie ogladać, ale nie bylo tak zle jak sie spodziewalam... najbardziej sie boje czasu porodu... :( mowie wam bardziej mnie przeraza to ze bedzie dlugo bolalo niż to ze wogole bedzie bolalo... mojego A. siostra rodzila 16 godzin a po 16 lekarz zapytal czy ona chce dalej rodzic czy cesarka - powiedziala ze to on jest lekarzem i wie co lepsze to miala ciecie i Konrad mial 4650... mam nadzieje że czas porodu jest mniej wiecej z matki na corke dziedziczony bo u mnie w rodzinie to porody 3-4 godziny i po wszystkim ;) hehe dobrze ze u agi lepiej :)) milego dnia :*** i gratki dla wszystkich - kolejnych dni które za nami :***
-
halo... widzę, że byłam tu ostatnia i jestem pierwsza ... za nami nieprzespana noc... nie wiem czemu :( może mniej bym się umęczyła, gdybym wcale się nie kładła :(( może odeśpimy w dzień - nadzieja najważniejsza miłego dnia Kobietki :**** gratulacje nowych tygodni - bo każdego dnia jakieś z nas zaczynają liczyć nowe dni - i to jest piękne... a pozostałym gratuluję, że kolejny dzień za nami i nasze maleństwa są o 1 do przodu w swoim wciąż rozwijającym się życiu... - a każdy taki dzień jest cenny :) ja co rano leże, i myślę - dobrze że dziś jest jeden więcej niż wczoraj bo Olinka napewno urosła choćby miała się powiekszyć nawet o pół grama i pół mm :))
-
aga trzymamy kciuki, wszystko bedzie ok !! nie beda cie dlugo trzymać, zobaczysz, już niebawem bedziesz z nami :) ja sie tak poprzednio rozpisałam, że zapomniałam że Olinka waży 2300 :) kaika u was prawie 3!! :) wow duża dziewczynka :) jak to mówi moja położna im wiekszy bobas tym fajniej bo jest za co złapać :) ja proszek mam "dzidzius", pisalyscie ze smierdzi ale jakos mi przypasowal :P ubranka sa czysciutkie, i mieciutkie, a zapach maja taki bardzo delikatny raczej pachna wiaterkiem bo suszylam na balkonie :) co do nazywania przez meza... ja ostatnio zauważyłam ze moj bardzo przyzwyczail sie do okreslenia "moj sloniczek" ehhh a najbardziej smieje sie jak mnie wola "chodz ale szybko!!" albo jak go przytulam a on "dobra dobra juz koniec" i zaraz po tym mowi "zapomnialem ty moj sloniczku że tobie wszystko tak wolno wychodzi..." no ale nich mu bedzie :) teraz sobie wlaczylam komputerek bo jakos nie moge spac :( moze jak posiedze to mi sie zachce... buziole dobranoc :******
-
justysia_kktosia jak sie dzisiaj czujesz????? 3mam kciuki za wizyte!! :) witam!! :) już jesteśmy :) na wizycie było ok :) słyszeliśmy serduszko, przytyłam znów tylko 1 kg :) a więc od początku mamy 12,8kg na plusie (cieszę sie, bo w rodzinie każda kobieta minimum 27!! wiec jest suuuper :)) ) Aiti wlasnie sie zastanawiałam nad rodzinnym, ale powiedziałam panu doktorowi - mówi ze nie powinna mnie boleć nerka ale wyniki mam idealne to zapisał mi tylko jakies tabletki mówił że one są takie na przeczyszczenie moczu i tych kanalików i powinno przejść, następna wizyta 24.05 więc zobaczymy :) mówiłam mu też o skurczach zapisał mi scopolan :) szyjka nadal krótka ale Olinka poszła do góry więc powiedział, że jeszcze tam posiedzi w maju nie powinna już chcieć wyjść :) położna była inna i obliczyła że dziś mam 33t 5d!!! a wg tamtej położnej co cąły czas mi liczyła mam 33t2d :) wg USG mamy termin na 12.06 a nie na 19 więc zobaczymy co będzie... haha :) najważniejsze że wszystko ok, fotki nie wstawie bo taka niewyraźna że sami z A. nie wiemy co na niej jest... a na monitorze było widać taki słodki uśmiechnęty pyszczek Olinki :( i tego akurat nie wydrukował :(( buziaki Dziewczynki :*** 3majcie się w ciepełku :**********
-
no i miał taki pomysł... dzwonił właśnie że pojechał zobaczyć do parku i nie ma nigdzie watki bo festyn się zwija z powodu deszczu... - zaczeło kropić i lipa... watki nie będzie zaproponował mi taką z apteki :( bardzo smieszne...
-
gosiaczek85palosno wiesz zawsze moze Ci przyniesc do domku mam taka nadzieje ze wpadnie na taki plan...
-
u nas w parku jest jakis festyn i mają tam napewno watę cukrową... :( i mój A. kończy pracę o 16 i chciał mnie zabrać na watkę ale co jak ja się nie mogę ruszać :((
-
panterkaa to nasza Kołyska śliczna :)