ŁŁŁŁŁŁooooooooo matko to rzeczywiście hehe ani ja ani mój mąż aż tak dużej rodziny nie mamy Ale jak sobie pomyślę jak nasze dzieci już będą dorosłe ułożą sobie życie i przyjdą takie święta Bożego Narodzenia każde ze swoją rodziną to faaajnie tak i u Ciebie tak samo
Aniu U nas było 12 osób ale w naszych salonach byśmy ich nie pomieścili Za to przeraża mnie Kingi komunia św. Jak obliczyłam tylko tych co na prawdę muszę zaprosić to jest 20 osób
Aniu I racja :) My Zuzie chrzciliśmy na Wielkanoc w tym roku i też w restauracji o jak dobrze było mąż najbardziej był ucieszony, bo nie musiał niczego gotować haha A ja wielkiego sprzątania nie miałam :)
Gabi U nas dziś to samo. O dziwo w chacie zimno jak nie wiem. Chodzę w bluzie i nadal się trzęsę Aniu Tobie również życzę spokojnych, rodzinnych i pełnych miłości świąt Bożego Narodzenia.
Dobrze pamiętam, że w niedziele Jasio ma chrzest?
Oopsy DaisyNo kiedyś był program że w sklepach ludzie kupowali jakieś namioty przystosowane na tą okoliczność i żywność ja je**ie Ta, a niektórzy zapasy jedzenia
Oopsy DaisyOooo Gabi gdzie się podziewałaś :))?Dla mnie ten koniec świata to też stek bzdur.Ale niektórzy na nim sporo zarobili ponoć :) Bukmacherzy? Czy jak?
No u mnie jeden dzieciaczek został najmłodszy tak więc spokojnie mogłam popakować A namęczyłam się jak skurczybyk.. Prościej byłoby w torby popakować ale ja wolę w papier nikt nie może podglądnąć cóż tam jest W załączniku: "Mikołaj już był "
Gabi Każdy ma swoje indywidualne podejście do każdej sprawy. Jak dla mnie to ten koniec świata to bzdura beke z tego toczę I czasami się zastanawiam co za kretyn puszcza takie ploty Monia Szkoda, że za duże ale tak jak mówisz założysz skarpety i będzie git Ja mam botki które też z deka przy duże ale grube skarpety na nogę i śmigam Uffff właśnie popakowałam w papier wszystkie prezenty i mam luz do poniedziałku z prezentami