navachoAnia ucaluj Kacperka od Mani ten to sie umie zachować ;) No kurczaczku muszę go ładnie wychować coby Mania nie miała zbyt dużo roboty przy nim Anja73Witam :) Święta ,święta ....i po świętach.....brzuchy pełne ledwo się ruszamy Dwie wigilie zaliczone ;)
Chrzciny nam się udały goście w dobrych humorach dopisali towarzystwo do północy siedziało .Ja z Jasiem pojechałam do domu koło 20 bo marudny się już robił .Za to moje starszaki spisały się na medal zostały z tatusiem do końca pomogli pozwozic pozostałości do domu i odtransportować gości ze "słabą głową" do domu :P
Jasio był bardzo grzeczny tylko zapłakał przy polewaniu główki wodą ...chyba troszeczkę za chłodna była.
Moja mama jednak poszła na chrzest i do końca została....bardzo miło nas wszystkich zaskoczyła .Widziałam w galerii wasze dzieciaczki rosną jak na drożdżach słodziaki wszystkie :) Kurczę mąż wymyślił remont kuchni....wiec nie wiem kiedy znowu uda mi się zajrzec do was wiec już teraz życzę wam P.S ważna informacja od przyjazdu taty Jasio śpi w swoim łóżeczku!!!! Aniu cieszę się, że jednak Twoja mama zdecydowała się przyjść na chrzest wnuka. W końcu raz w życiu jest chrzest Remont kuchni ło ho ho życzę aby dużo bałaganu przy tym nie było choć nie wiem czy to możliwe No i brawo dla Jasia, że śpi w łóżeczku Zuch chłopak