U nas plan dnia się sprawdza. Jedynie teraz jak są mrozy z Kacperkiem nie wychodzę na spacery, ale dopóki nie było to owszem-codziennie. I mi to było obojętnie o której wstanie rano. Zawsze spacery były 12-13 to najcieplejszy moment dnia tak więc tego się trzymałam. Kąpiel zawsze mamy o 19 i tego też również się trzymam. Oczywiście są dni, że Rodzyneczek śpi np do 19:30 bądź jeszcze później wstanie, ale to bardzo rzadko. Plan dnia bardzo pomaga w organizacji szczególnie jak mam trójkę dzieci. Kacperek to teraz i tak większość czasu śpi, ale porę spaceru i kąpieli będę chciała zostawić tak jak jest do tej pory, on się przyzwyczaił, a i mi wygodniej cokolwiek innego zaplanować i opanować ten dom ;)