Gorączka u dziecka to coś strasznego zwłaszcza dla wyczerpanej mamy. Mam 2 dzieci i właściwie każdą infekcję przechodza bez gorączki, ale zdażyło się ze moja córeczka jak miała 2 latka dostała anginy. To było straszne, brała zastrzyki i miała wysoką temperaturę, w ciągu dnia zbijałam ją podając paracetamol i robiąc zimne okłady na czoło, wieczorem kąpiel w wodzie chłodniejszej i podawałam nurofen który działał dłużej. Ale gdy temperatura skoczyła jej do 40 stopni to wezwałam pogotowie- tak wysoka gorączka mnie przerosła nie wiedziałam co robic, lekarz przyjechał i powiedział że spokojnie mam nadal postepować tak jak to robiłam: leki na zbicie temp, okłady, podawać dużo płynów. Udało nam sie po 3 dniach walki gorączka minęła i było już dobrze:)