
Monika1980
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika1980
-
Monis czekam z kawką. Oj to przykre, że wszystkie dzieciaczki nie mogą dostac upominków. A najgorsze jest to, że są takie czasy, ze rodzice wymyślają przeróżne prezenty. Kiedyś dostawałyśmy tylko słodycze i było ok a większy prezent był na gwiadkę. teraz szok jak sie slyszy co dzieciaki dostają (patrz moja mama i moje młodsze siostry). Zażyczyły sobie super prostownicę.
-
Sylwiaczek u nas też oststnio wojna za wojną i oczywiscie wszystkiemu winna jestem ja. dziś mi powiedział, ze już nerwowo ze mna nie wytrzymuje. Jak on tak to zobaczy kto dłuzej wytrzyma a ja uparta jestem jak wół i nie popuszczę A jak nie to niech spada:tussor: Moniś jutro jestem cały dzień w sklepie. Byłam z Radkiem u lekarza i okazało się, ze biduek ma skazę białkową. Oczywiście przechodzimy na bebilon pepti. Tego się nie da pić a maluszki muszą i płaczą
-
Stawiam :kawka: Lella trzymam kciuki, żeby poszło po Waszej myśli. Mam nadzieję, ze siotra M odpusci sobie. W końcu to Ty opiekowałaś się tesciowa. Ja niedawno byłam w Twoich stronach (w Tuszynie). Jak wjeżdzaliśmy do Łodzi zobaczyłam drogowskaz Sokolniki to od razu o Tobie pomyślałam. Szkoda, ze nie mogłam Cie wtedy odwiedzić, niestety nie jechałam z M sama. Andi miłego weekendowego imprezowania Sylwiaczek tych naszych M to Wczoraj byłam umówiona z dziewczyna na rozmowę (niania) na 16 i wyobrąźciesobie, że nie przyszła ani nie zadzwoniła. Byłam tak wściekła. Kultura osobista na cholernie wysokim poziomie. Teraz to nawet jakby zadzwoniła to nie mam z nią o czym rozmawiać. Idę z Radkiem do lekarza, bo ma Czoło powieki i główkę wysypaną. Jakieś uczulenie albo inne ustrojstwo się przypałętalo.
-
Hej Ale miałam dzisiaj dzien. Od jutra miała przychodzić do nas opiekunka i rano dzwoni do mnie, że nie da rady, bo w sobotę sprzątała i cos się w kregosłupie strzyknęło i rezygnuje z pracy. Cały dzień miałam spiepszony. na jutro jestem umówiona z dziewczyna ale czy się nadaje to okaże się jutro. A na jutro i środę teściówka wzięła urlop, żeby zając sie chłopcami 4 godziny jak ja bede w sklepie. Normalnie wykonczona jestem przez te nerwy. Kuźwa wiem ze ona nie chciała, ale cholera jasna kto sofy sam dźwiga??????
-
Monis Zosia jest suuuuuuuuuuper.
-
Witam i zapraszam na popołudniowa :kawka: Co tu tak pusto? Andi jak imprezka? Monis to do zobaczenia we wtorek. A tak o sklepie to powiem Wam, że mam problem z zakupem duzych rozmiarów od 46 w zwyż. Normalnie katastrofa. Muszę poszukać jakiś dostawców oczywiście w rozsadnych cenach.
-
Witam nocą Na otwarciu super. Pomijacąc fakt ze byłam nierzytomna, bo w piatek do 1 w nocy siedziałam w sklepie. jestem zadowolona. jak na piewrwszy dzień to niexle. Monis w tym tygodniu będę w sklepie od 10 do 14.
-
Gabi to prawda te małolaty to teraz sami siebie przechodzą. Sylwiaczek witaj kochana. Pisz jak tam było:wink2:
-
No widzisz Moniś tak sie martwisz a Zosia to dzielna dziewuszka i zobaczysz jeszczetroszkę a bedzie biegać. Trzymam kciuki za wiesci z wydawnictwa. A do jakiego wydawnictwa oddałaś ksiażkę? Do Bernardinum? Mój M od wczoraj od 12 jest w sklepie. Cała noc robili z kumplem i jeszcze robią. Nie wiem jak on tam funkcjonuje. Ale cóż skoro podjął sie że meble mi zmontuje to musi dotrzymać słowa. Dzisisaj tylko sprzątanko, instalacja kasy fiskalnej i rozwieszanie towaru. To sie już da. A jutro to nas bank będę miała z nerwów rozwolnienie. Juz dzisiaj zoładek mnie boli:arf:
-
Witam Mam pewną sugestię odnosnie działu SPRZEDAM. Moze warto ustanowic jakiś regulamin? Tzn fotki i ceny ogólnodostępne. A nie na maila jak robią niektórzy. Uważam, ze skoro ktoś coś wystawia na sprzedaż to niech cene i fotkę wklei.
-
Bajustyna ale przykra sytuacja. kurcze facet był w moim wieku Andi Monia ma rację masz normalne zdrowe dziecko. Nasz tez tak szaleje. Gabi ja tez twierdze, ze wyrzucanie przez nasze maluchy ciuchów mobilizuje mnie do poukładania ich
-
Monia wydawnictwo się odezwało?
-
Melduje się. Firma zarejstrowana od soboty ruszam pełna parą. A przez to nie mam czasu tu zajrzeć. Dzisiaj byłam z Radkiem na szczepieniu. Waży 6500g. Znowu podjęłam próbę nauki siusia do nocnika. Mati ryczy niesamowicie, ale jestem uparta i nie popuszcze. Cos Wam opowiem. Dzis mój M pomalował ściane zewnętrzną sklepu i nie minęło 5 min a jakas małolata podbigła i napisała arka gdynia i zwiała (bez komentarza) a potem przechodzili jacyś gówniarze i stwierdzili, że do tego sklepu to będzie łatwo się włamać. Kurcze dobrze, ze ubezpieczyłam sklep. Zastanawiam się tylko jak Ci rodzice wychowuja te małolaty.
-
Monis badx dobrej myśli. Ja w Ciebie wierze.
-
Demi marzy mi się takie spanie
-
Dzieki za :kawka:
-
Ja tez poprosze :kawka:
-
Gabi głosik oddany. Monia napewno wszystko będzie ok - trzymama mocno kciuki. Teraz to Ty nasza forumowa autorka będziesz. Gratulacje
-
Asiu jak wszystko pójdzie po mojej myśli to 1 grudnia wielkie otwarcie. trzymcie kciuki, zeby się wszystko udało
-
My również prosimy o głosik http://parenting.pl/galeria/showphoto.php?photo=549&cat=541
-
Demi i Monia głosiki oddane.
-
Monis czasem warto podpytac rodzinke.
-
Aha aAsiu w poniedziałek podpisanie umowy
-
Musze Wam powiedziec, że wczoraj się wkurzyłam. Ten sklep mnie wykończy. Nasi mezowie od środy remontuja lokal i okazoło się że stara farba kładąc nową odchodzi płatami. Kuźwa kupiłyśmy duluxa za bagatela 80 zł puszka i jeszcze taki syf się robi. no i mozemy zapomnioeć ze umyjemy w razie czego ściany bo w ogóle farby na nich nie będzie. Cholera jasna zawsze cos nie tak musi isc. Teraz czekam na meble. babka ma mi je wysłać w popniedziałek. Mam nadzieje, ze to zrobi, bo jak nie to do nioej pojade do Białegostoku i nie ręcze za siebie
-
Monia a jako emerytki cierpieć będziemy na bezsennosć.