Dziubala począwszy od śmierci mojej kochanej babci ktora z nami mieszkala 9 lat poprzez wypadek jeszcze w 2009 i zwolnienie z pracy juz w tym roku mojego męza aż do bardzo powaznej i bardzo kosztownej w leczeniu choroby mojej mamy :( Teraz staram sie podpiąc ja pod jakąs fundacje tzn chce zalozyć jej tam subkonto przynajmniej na 1% podatku ale to nie takie proste. Rok zaczyna sie poskudnie :(