-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez seatibiza
-
10 000 000 mrówka (The neverending story)
seatibiza odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
231 mrówka straciła oko -
Każda pora jest dobra na ....
seatibiza odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
ugotowanie mleka... -
lubię lubisz suszone śliwki?
-
dobra zabawa zakrapiana usmiech do samego rana!!! rower
-
śnieg-zima-bałwan
-
1-projekt 2-kto 3-jak 4-jako 5-rok 6-nie 7-ja 8-towar 9-wojna 10-wojak antykoncepcja:)
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
seatibiza odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Leszcz pro........ -
AugustyN
-
Gra - "Jeszcze nigdy nie..."
seatibiza odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
ja też nie......... jeszcze nidy nie piłam ponczu -
Co w Twojej szafie piszczy?
seatibiza odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
nie mam masz białą podomkę? -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
widzisz wasze zabawki nudzą się i na śmietnik a nasze niektóre są naprawiane i nie są z tych drogich,tylko te najtańsze... widzisz takie życie ....gdyby nie moja mama nie wiem co by z nami było......a teściowa? ach... -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
tak...pierwsza ciąża to jeszcze było lepiej,mąż wzioł pożyczkę z zakładu kupiliśmy wszystko.....no ale mała rosła....a z adasiem to praktycznie dużo rzeczy miał po niej....takiego swojego nie miał praktycznie nic anusia wiesz...ja się cieszyłam z ciąży ,nie w pełni ale kochałam dziecko od samego początku,tylko że strach o przyszłość wzioł góre.... -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
agusia20112seat podziwiam cię...jesteś wielka kochana nie ma co podziwiać....... taki los mi zgotowało życie.... szkoda mi tylko dzieci,bo nie raz oliwka prosi kup mi lalę a ja jej mówię że na wypłatę..a na wypłatę nie kupię bo ona zapomni i już nie prosi a ja za te pieniądze czynsz płacę......życie kochana!czasami zazdroszczę tym co mają pieniądze i gówno prawda że one szczęścia nie dają.....tak gada ten co je ma!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
co zrobić...takie życie posrane...i jak tu być szczęśliwym,jak sie cieszyć? z czego się wogóle cieszyć...ale Polska!!wybory!!!obiecują tylko dziady..... -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
agusia20112seat a druga ciąża cie nie zdołowała ??tak na poczatku,że jedno odchowane a tu nastepne w drodze kochana płakałam dzień i noc....z jednym dzieckiem ledwo wiązalismy koniec z końcem....bałam się strasznie...do tego czynsz nam podnieśli o 200 zł....to był straszny okres w naszym życiu i nie wiem czy kiedykolwiek powiem mojemu synowi że nie cieszyłam się z ciąży dla mnie to było bardzo trudne przeżycie,uwierzcie mi.....naprawdę ciężki okres w moim życiu...i teraz nie jest lekko,no ale cóż kocham moje dzieci i męża i zrobię dla nich wszystko trzeba się pogodzić ze swoim losem ,no cóż... -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
agusia20112seatibizaagusia20112ja to jakoś nie wyobrażam sobie wpadki,że mogłabym być w ciąży wbrew sobie,albo potem wyrzuty faceta.........chociaż z drugiej stony to obie strony się przyczyniają do ciążybo nie jesteśmy wiatropylne a jak czasem mam dość to i tak mój mówi-masz co chciałaś to nie było całkiem tak że wbrew sobie....dużo o tym rozmawialiśmy i wiedzieliśmy o tym że w razie czego tragedii z tego nie będzie...mój J. bardzo chciał miec dzidzię,byliśmy ze sobą długo bo po 7 latach Oliwka się urodziła... jak zaszłam w ciążę wynajeliśmy mieszkanie ,ja pracowałam,on też ale co z tego....poszłam na zwolnienie,dodam że to była praca fizyczna,9 godź pracy na czystym polu w słońcu,schylona,albo na kolanach...masakra,no i jak poszłam na to zwolnienie w 5 miesiącu już byłam(dojeżdżałam rowerem)i dawałam zwolnienie,to to zwolnienie leżało na biurku zamiast być dostarczone do ZUSU....i tak się ciągło..ja donosiłam kolejne a pieniędzy nie było,bo kolejne zwolnienie leży na biurku i taka to robota była!!! nie wiem czy coś z tego zrozumiałyście bo to chyba tak jakoś dziwnie napisałam ale jak...a inspekcja pracy!!!!!!!!!!!to przecież bandyctwo!!!a bym rabanu narobiła miałaś umowe to co oni pojebani zwolnienie osobiście zanosiłam do kierownika zakładu a on je przekazywał na drugi dzień prezesowi,to wiem na 100%,moim największym błędem było to że nie wysyłałam go listem poleconym bo miałabym dowód na to że te zwolnienie dostarczałam..... rozmawiałam z tym kierownikiem(to mój sąsiad,bardzo fajny zresztą) i on nic na to nie mógł poradzic bo te zwolnienia przekazywał.... gdy poszłam do ZUSU pytać się co się dzieje,dlaczego nie ma pieniędzy,czekam już 3 miesiące a ona wyciąga dokumenty i mówi że tu żadnych zwolnień nie ma ja mówię co???????? powiedziałam jej jaka jest sytuacja i ona przy mnie dzwoniła do tej prezeski..... ta z ZUSU kazała mi przyjść za 2 dni... przyszłam .... mówi mi że ta prezeska przyniosła zwolnienia wczoraj i powiedziała że te zwolnienia dopiero dostała ode mnie i zaraz je przywiozłanawet napisała oświadczenie,że ja jej zwolnienia dostarczyłam wczoraj i dzisiaj ona je przyniosła!!!wredna suka!!!!! ja nie miałam żadnych dowodów.... miałabym kwitek z poleconego ,kiedy wysłałam było by dobrze i wygrałabym a tak co ....nic!!!!! -
[*] bardzo mi przykro................................
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
agusia20112ja to jakoś nie wyobrażam sobie wpadki,że mogłabym być w ciąży wbrew sobie,albo potem wyrzuty faceta.........chociaż z drugiej stony to obie strony się przyczyniają do ciążybo nie jesteśmy wiatropylne a jak czasem mam dość to i tak mój mówi-masz co chciałaś to nie było całkiem tak że wbrew sobie....dużo o tym rozmawialiśmy i wiedzieliśmy o tym że w razie czego tragedii z tego nie będzie...mój J. bardzo chciał miec dzidzię,byliśmy ze sobą długo bo po 7 latach Oliwka się urodziła... jak zaszłam w ciążę wynajeliśmy mieszkanie ,ja pracowałam,on też ale co z tego....poszłam na zwolnienie,dodam że to była praca fizyczna,9 godź pracy na czystym polu w słońcu,schylona,albo na kolanach...masakra,no i jak poszłam na to zwolnienie w 5 miesiącu już byłam(dojeżdżałam rowerem)i dawałam zwolnienie,to to zwolnienie leżało na biurku zamiast być dostarczone do ZUSU....i tak się ciągło..ja donosiłam kolejne a pieniędzy nie było,bo kolejne zwolnienie leży na biurku i taka to robota była!!! nie wiem czy coś z tego zrozumiałyście bo to chyba tak jakoś dziwnie napisałam -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
agusia20112seatja to wszystko planuje najpierw poszłam do pracy na umowę,że mieć wychowawczy potem...a jak była praca,doszliśmy do wniosku,że finansowo damy radę do che-ja i do dzieła i po miesiacu kreseczki to cię podziwiam kochana ja to stale się bałam że nie damy rady,mieszkaliśmy z rodzicami,ciężko było....w sumie chodziło u nas o brak mieszkania i z pracą też ciulowo było...nie miałam takiej odwagi jak ty -
nasze 3 serduszka oddane zapraszam do obejrzenia naszej fotki
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
agusia20112kamka88agusia20112kamka ty też masz majowe słoneczko widzęu nas obiad ok 15,mój tak o 14.30 już w domu...tylko Asi daje wcześniej Tak,synuś majowy jest:) A Twoja dwójka jest majowa To było zaplanowane?;) Też bym chciała żeby mój M był tak szybko w domu... Albo chociaż o 16-17. (a jest najszybciej o 18,a najczęściej o 19) Tak.Obie były planowane i nie chciałam rodzić zimą bo u nas koszmarne zimy Emilka ma innego tatę,a mojego poznałam będą mężatka...z ex rozstałam sie prawie jak przyjaciele,nadal często sie spotykamy,ale to nie była miłość,oboje chcieliśmy dziecka i kochamy Emilkę . A mój też chciał mieć swoje ,choć Emilke też locha...ale chcieliśmy odczekać aż Emilka podrośnie,bo jak zaczęliśmy byc razem to miała 2 latka Obie dziewczyny zrobione szybko ,bo po miesiacu od zaprzestania antykoncepcji a u mnie jedno i drugie to była wpadka najpierw szok i strach a potem szczęście jakoś nie mogłam się odważyć na planowanie... zawsze sobie myślałam,że jak wpadnę to będzie ..... wiem,wiem głupie podejście,ale tak jakoś było ech -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
miska271Margaretka83katarzynka78 ale Ci fajnie,ja mam koncepcje na dzisiejszy posiłek,ale za bardzo się wciągnęłam w to forum i ciężko mi odejść od kompa !uważaj bo to forum bardzo uzależnia,działa jak narkotyk oj zgadzam się ,zgadzam Margaretka83 nie zdążyłyśmy jeszcze pogadać ale wpadaj tu często tu jest naprawdę fajnie i można sie nieźle wygadać a i pośmiać często -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
seatibiza odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
-
uciekam narazie laski ,zajrzę do was później....miłego dnia!!!!!!!!!
-
KATARZYNKA78seatibizaszczerze mówiąc przyzwyczaiłam sie do tego że ciągle jestem z dziećmi sama przyznaję że nie lubię samotności i lubię pogadać,ale tak jakoś żyję tą codziennością... plan dnia również mam zaplanowany i to mi bardzo ułatwia życie... achGDYBY NIE INTERNET I WY LASKI TO BYM SIĘ POCHLASTAŁA Z SAMOTNOSCI BO MÓJ ALBO ŚPI ALBO GO NIE MA święta racja...gdyby nie ten internet...... mój też od rana do 20 wieczorem go nie ma,zwariowałabym normalnie