witajcie dziewczyny ,ja też wstałam wcześnie,mały znowu budził się w nocy,więc nie bardzo wyspana jestem...która to już noc z koleji.....ach
życzę miłego poranka!!!!
o masz ci los...ale te chłopy są...na samą noc tak się stresować...mój dziadek zawsze powtarzał że jak się mąż z żoną pokłócą to na noc zanim zasną trzeba się pogodzić bo nigdy nie wiadomo jaka nas czeka noc....może to i prawda,ale jakoś ciężko do tego podejść w danej sytuacji...często o tym myślę jak się ze swoim pokłócę........