Skocz do zawartości
Forum

MamaPati

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MamaPati

  1. MamaPati

    Witam!

    Witam wszystkich! Jestem mamą 2,5 letniej dziewczynki - uparciuszki. Myśle, że znajdę tu dużo ciekawych pomysłów na kłopoty i kłopociska. Pozdrawiam
  2. Witam! Witam! Jestem mamą 2,5 letniej córeczki. Mam problem z konkretnym zachowaniem córki, mianowicie moje dziecko nie lubi się ubierać przed wyjsciem z domu do tego stopnia, że samo wyjście z domu codziennie kończy się KOLOSALNĄ AWANTURĄ. Staramy się z mężem uprzedzać ja wczęsniej że będziemy wychodzić, żeby nie została zaskoczona, ale to nie pomaga. Kiedy tylko uda sie założyć rajstopy, Pati zaczyna chować się przed nami albo idzie do drugiego pokoju. Na moje wołanie nie reaguje albo mówi wprost nie. Ja powtarzam żeby tu przyszła, po czym informuję ją że mówię ostatni raz. Kiedy nie przychodzi idę po nią sadzając ją np. na kanapie. Ona ucieka i już zaczyna buczeć a raczej się drzeć. Więc ja ją sadzam z powrotem, ona sie wygina, stosując różne sztuczki, że chce się ubierać na podłodze albo żeby tata ubrał itp. Ja powtarzam jak zdarta płyta "ale ja chcę żebyś siedziała na kanapie" albo "mama ubiera" ( w zależności od sytuacji) Taka przepychanka trwa kilkanaście minut, ona wyje, ja spocona, ale w końcu udaje się. Ona widzi że ja nie odpuszczam i po walce na siły dziecko ubrane. I tu pytanie: co dalej? Jak reagować po takiej historii? Co mówić? Karać jakoś tę histerie czy nie? Czy to dobry sposób czy nie? Mąż ma odmienne zdanie, że jak nasza córka nie chce się ubierać to trzeba ją postawić w kącie i rzeczywiście po chwili ona się ubiera. Ale czy nie lepiej by było zostawić ten kąt na zaś, a znaleźć jakąś inną metodę? Jaką? Dodam, że z ubieraniem mamy wszyscy problem, dziadkowie, którzy sie nią opiekują także. Czasami działała metoda, że jak się sprawnie ubierze to na podwórku bedzie czekać nagroda. Ale potem przestało. Nie wiem czy wprowadzic system kar i nagród w postaci obrazków, że np za każde ubranie będzie np słoneczko a za... słoneczka nagroda w postaci... Co zrobic kiedy dziecko rano nie chce sie ubrać, potem idzie do dziadków, tam nie chce się ubrać żeby wyjść na dwór, potem wraca do domu i co mam z nim zrobić? Ukarać po tulu godzinach? Jak? Nie ma mnie pół dnia w domu i ledwo wrócę z pracy, na wieczór karać? Czy wszyscy, rodzice i dziadkowie powinniśmy znaleźć wspólny front i takim samym systemem ją ubierać i karać? Nie wiem juz co robić... Od września ma iść do przedszkola i juz jestem chora na myśl, że taka histeria z ubieraniem będzie co rano...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...