magda_79

Ja dobiłam :) Oluś booooski! Chyba plywanie mu sie baaardzo podoba. A i basenik niczego sobie :) Musze sie tez kiedys wziac za rogaliki, bo mam ochote pojesc. Ale z nimi tyle roboty, ze jakos to ciagle odsuwam w czasie :) Z naszych planow dzisiaj nic nie wyszlo. Pozno odebralismy samochod, bo dopiero o 14, a chwile potem przeszly dwie burze i tak sie skonczylo dzialkowanie. No, ale zjedlismy pyszny obiadek u rodzicow, poplotkowalam z kuzynka i z P. poszlismy z jej dziecmi poganiac za pilka. Ona ma syna 14 lat i blizniaki 11-letnie (chlopiec i dziewczynka). Pogralam w noge i ping ponga i od razu czuje sie lepiej :)

Goraczki nie mial, tylko rzucal sie jak szalony przez 1,5 h. Ciezko bylo go uspokoic, co chwila plakal. Cycka mi na metr rozciagnal, a i tak nie mogl spac. Po Panadolu dopiero zasnal.

Anielinka ja w nocy Michałowi Panadol dawalam :( Mam nadzieje, ze ta goraczka Amelki to tylko na zabki i ze zadne chorobsko sie nie przyplatalo!

Hej laseczki moje kochane! Pewnie dzisiaj rodzinnie :) Ja czekam az mlody pojdzie spac i po drzemce jedziemy na grilla do rodzicow na dzialke. Przyjechala moja kuzynka z dziecmi, wiec bedzie wesolo. Mam nadzieje, ze dzisiaj wstalyscie z nowymi silami! Andzia ale sie nasmialam jak czytalam o tej bazylii. Hehe! Ale fakt, trzeba taaaaak poilnowac dziewczyny. Anielinka Amelka na pewno lada moment zacznie smigac. Skoro juz sie podnosi do raczkowania i czolga sie to wszystko ok! My u Michała te wzorce musimy odbudowac. Ehhh, u nas nocka koszmarna :(

Ja uciekam dziewczynki! Brzuszki zrobione, teraz popijam Redsika :) Andzia pakuj ekipe i przyjezdzaj do mnie, jeszcze m-c siedze w domu. Damy rade :) Buziaki!

andziamagda_79Gosia bardzo chetnie bym Ci te cwiczenia opisala, ale za cholere nie potrafie Niby proste, ale jednak trzeba to zobaczyc. Sama nie wiem jak mi to bedzie szlo.Nagraj i wrzuc na You Tube.

Gosia bardzo chetnie bym Ci te cwiczenia opisala, ale za cholere nie potrafie Niby proste, ale jednak trzeba to zobaczyc. Sama nie wiem jak mi to bedzie szlo.

andziacafe marudź ile wlezie, nie mam na to monopolu Chwilowo mam ochote komuś przyj... Oj Ty bidulko! To powiedz K., ze potrzebujesz pomocy, ze jestes wykonczona. Niech chociaz na godzine odlozy te oferte! A jak masz ochote komus przyj .... to zawsze masz tesciowa pod reka :)

Gosia skad ta Twoja wena dzisiejsza? My dzisiaj mielismy posprzatac, no i jak zwykle zrobilam co trzeba i usiadlam, a P. tak sie rozpedzil, ze pomyl fugi w kaflach, drzwi, cala lazienke od gory do dolu (sciany tez) i okno w sypialni. Zatrzymalam go jak szedl myc okno u malego, bo zaraz mial przyjsc ten rahab. Andzia mnie tez wkurza to, ze pogoda taka zaj...., a ja blada. Jutro jedziemy do rodzicow na dzialke, niech sie zajmuja wnusiem, a ja posiedze na slonku :)

To jeszcze dokoncze, ze z Michalem wszystko ok!!! I to najwazniejsze. Powiedzial, zeby sie niczym nie martwic, bo bedzie super! Kamien z serca mi spadl.

Wszystkie cwiczenia sa na wzmocnienie brzucha. Ale jedno jest mega czarodziejskie - wystarczy w odpowiednicz miejscach zlapc dziecko i samo siada!!!

No i my juz wszystko wiemy. Rehabilitant naprawde z powolania. Moglabym pisac i pisac. Ale do rzeczy. Najpierw poobserwowal malego i po 5 minutach powiedzial, ze to bardzo inteligntny i bystry mlody czlowiek (mama pekala z dumy!) i ze najzwyczajniej w swiecie ... robi nas w balona :) Hehe! Dwa dotkniecia Michała i maly sam usiadl! Normalnie czarodziej! Generalnie to powiedzial, ze Michas jest wygodny i ze w pewnym momencie jakby "przespal" pewne wzorce, ktore ma w sobie, ale trzeba mu je przypomniec. Pokazal 3 cwiczenia, ktore mamy robic w trakcie zabawy. Tylko po to mamy je robic, zeby wskazac miskowi mozliwosc siadania. Mamy je robic 2 x dziennie po 3 powtorzenia i wazne by to byla zabawa i nagle cwiczenie. Powiedzial, ze w ciagu 10 dni maly powinien sam siadac, a chwile potem raczkowac :) Oby mial racje.

Ten rehabilitant ma byc za godzine, a ja juzco 5 min na zegarek, strasznie mi sie wlecze czas :(

Anielinka brawa dla Amelki za piekne spanie w lozeczku! Ehh, bardzo chcemy jechac nad morze, ale teraz czekaja nas lekarze. Do tego P. dzisiaj pojechal na przeglad auta i okazalo sie, ze chlodnica juz na wykonczeniu i musial zostawic samochod. Jestem wsciekla, bo znowu kasa i do tego nie mamy samochodu. No i po weekendzie ma byc konkurs w strazy (to budzetowka), wiec wszystko musi sie odbyc i lipa z wyjazdu :(, bo P. zaczyna treningi!

My tez lecimy na spacer zaraz poki pogoda do wytrzymania.

Vercia super spedzacie czas! Ja jestem zla, bo taka ladna pogoda i zamiast jechac nad morze to ciagle cos jest do zalatwienia na miejscu i w taki sposob to nigdzie w te wakacje nie pojedziemy :(

Andzia rozpusta z tym spaniem. hehe! Tak, rehabilitant przychodzi do nas. I dobrze, bo Michał u siebie bedzie swobodniejszy i latwiej bedzie ocenic co ptrafi a czego nie.

Juz nie moge sie doczekac wizyty tego rehabilitanta. Martwie sie, ale juz chce to miec za soba i wiedziec co robic. Do neurologa idziemy w przyszly czwartek. Niestety prywatnie, bo w osrodku rehabilitacji zaproponowano nam termin na LISTOPAD Bardzo wspolczuje rodzicom i dzieciom, ktore pilnie potrzebuja pomocy neurologa, a nie bardzo ich stac na prywatne wizyty. Nam tez to obciazy budzet, ale jakos damy rade. Newania daj znac co i jak po lekarzu. Moze to faktycznie proszek. Ja juz od kilku m-cy piore w zwyklym, ale nastawiam na dodatkowe plukanie i jest ok. Dorotea pieknie ten Twoj Krzys spi. Oby tak dalej! Michałowi tez wyszedl liszaj jakis czas temu i od razu polecielismy do lekarza. Ale pediatra nas uspokoila i powiedziala, ze przy zabkowaniu moga sie pojawiac, bo wtedy dziecko ma obnizona odpornosc.

Ja przy kawce i ciasteczkach. A co sobie bede zalowac od rana :) Nocka do d.... Jestem niewyspana, mlody odsypia, a ja nie moglam zasnac, bo juz tylko mysle o tej wizycie rehabilitanta. Juz bym chciala wiedziec co i jak! Wlasnie dzwonil kurier i dzisiaj bedzie blender

Łucja i Olek wszystkiego najlepszego od cioci Magdy i Michałka!!!

Agulaf ale chociaz troszke pospalas :). JA marze chocby o jednej nocy w miare przespanej. Tak np. z jedna tylko pobudka :)

A nasza Gosia ma dzis urodzinki!!! I nic sie nie przyznaje! Kochana wszystkiego najlepszego, zdrówka, samej radości z wychowywania Kubusia, siostrzyczki dla Kubusia i suuuuper wesela!!!

P. ma co jakis czas problem z zatokami, ale tym razem to jego wina. wszystko przez klime w aucie :( Ale juz dobrze sie czuje :) Rena moze Bartek juz na noc zasnal!?

Nareszcie zrobilo sie troche chlodniej. Mi co prawda ten upal nie przeszkadza, ale Michał sie meczy. P. ma chore zatoki, a wiecie co znaczy chory chlop w domu Zabralam wiec Michałka i pojechalismy do moich rodzicow, zeby lord mogl sobie odpoczac :) P. pospal i lepiej sie czuje, a my spedzilismy mile popoludnie bez sluchania jego marudzenia! Umowilam mlodego prywatnie do neurologa, idziemy za tydzien. Wszedzie prywatnie, tyyyle kasy, ale co zrobic. Trzeba i koniec.

Witam po dlugiej przerwie. Nic nie pisalam, ale podczytuje Was caly czas :) Ja tez nie bede odpisywac wszystkim, bo nie pamietam, ale przeczytany mam kazdy post :) U nas ciagle bez zebow. Juz dolne jedynki sa "na wylocie", ale ciagel mecza i maly marudzi. W nocy 4-5 pobudek, chyba zaczynam sie przyzwyczajac. Kregoslup siada niestety. Wczoraj bylismy u pediatry i maly wazy 11 kg 150 g! Normalnie mega facet mi rosnie :) Dalej nie raczkuje i na jutro umowieni jestesmy z rehabilitantem. Ma nam pokazac zabawy, ktore beda stymulowac rozwoj ruchowy Michała. Z napeiciem miesni ok, wiec chodzi o jego lenistwo i to, ze jest taaaaki ciezki. Truskawki maly je i nie ma zadnych problemow. Dzisiaj wsunal miche jogurtu naturalnego z truskawkami :) Ciagle zasypia przy cycu i przez to nie moge zrezygnowac z karmienia w dzien. Poza tym w nocy tak mi nakreca laktacje, ze caly dzien nie dalabym rady bez karmienia i musialabym sciagac. To chyba tyle u nas! Buziaki dla wszystkich cycusiowych mamusiek i maluszkow :)