magda_79

Ja jak jestem w domu to zawsze sprzatam rano, bo inaczej to utopimy sie w psa klakach. Tabsy biore Qlaira - niby jakies najnowsze, a teraz jak sie dokladnie wczytalam to masakra. Zmieniam gina i ide po cos sensownego, bo cos jest nie tak. Andzia widzisz jakie Tym masz dobre dzieci!!! Moj jak cos go pytam to tylko slysze: nie nie nie

I ja witam! Jeszcze bez kawusi, ale juz po owsiance. Mlody jak zwykle wisi na mnie, ale zaczynam sie przyzwyczajac Mialam sobie zrobic zielona herbatke, ale chyba jednak zaczna od kawki :) Podlogi odkurzone i pomyte, jeszcze tylko kurze musze przetrzec. P. mial skonczyc o 11.30, ale znajomi ostatnio ciagle organizuja mu czas. Kupili nowe mieszkanie i je robia i ciagle dzwonia do P., zeby im cos przewiozl. Grrr, dzisiaj znowu. Zle sie czuje, brzuch jak banka, okropnie boli jak na okres. Ide do gina w przyszlym tygodniu, bo musze zmienic tabsy. Po tych mma wszystkie dzialania niepozadane jakie wypisali w ulotce

Dobra, ja uciekam cos poogladac i polezec. Buziaki!

JA dzisiaj jadlam obiad o 16, a teraz tylko 3 mandarynki, ktore popijam czerwona herbata. Ale ciagle czuje sie objedzona po obiedzie :(

No powiedzmy, ze u nas to tez bylby podwieczorek, bo i tak potem Michał pije mleko przed snem :) A pomyslow na podwieczorek/kolacje to juz nie mam

Mi sie wlasnie dzisiaj przypomnialo, w sam raz od czasu do czasu na kolacje. A jesliby nie byl zbyt trudny to wolalabym taki "swoj", a nie gotowy.

Tak wracajac do przepisow to robicie dzieciom budyn? Taki wlasnej roboty? Macie jakis prosty przepis? :)

gosiammmNo ja dość drastycznie zmniejszyłam moje racje jedzeniowe;) Co prawda jem prawie wszystko, ale w małych ilościach i po godzinie 15 nic już nie jem:) Magda, a ty chudzino nie przesadzaj z tym odchudzaniem... Ja się odchudzam bo pełno ciuchów w szafie leży a ja nie mam co na tyłek włożyć... No wlasnie nie przesadzam. Nigdy w zyciu nie bylam na diecie, a teraz w ciagu niecalych 2 m-cy przytylam 4 kg i waga dalej idzie w gore, stad moja panika :(((

Ja wlasnie tez ograniczam jedzenie i tez nie jem kolacji. Jednak nic to nie daje - z dnia na dzien waga coraz wieksza. Jestem zalamana, bo ie wiem o co chodzi :( Ehh, dzieki Wam moje dziecko bedzie mialo pachnace Swieta!!

Gosia a stosujesz jakas konkretna diete czy po prostu ograniczasz jedzenie?

Mlody spi, ogarnelam troche z grubsza, moge posiedziec. A zupka taka zwykla: troche kalafiora, ziemniak, brokuly i garsc groszku. Jak sie ugotuje warzywka to blenderuje w niewielkiej ilosci wody i gotuje dalej, do tego wrzucam kuleczki z mieska mielonego. I tyle. Michał uwielbia ta zupe, chociaz dzisiaj cos krecil nosem, ale potem wciagnal wszystko. Vercia super, ze sie odezwalas! Zdrowka dla Was! A do lekarza przejdz sie koniecznie, to nie zarty! Tulam! Kurcze, ja tak nie lubie piernikow, ale chyba w tym roku sprobuje zrobic, bo tak bym chciala, zeby Michałowi Swieta kojarzyly sie wlasnie z takimi zapachami. U mnie w domu nigdy sie nie pieklo piernikow.

Moje dziecie jednak zmienilo zdanie i ze smakiem zjalo cala miche obiadku :) Przed drzemka pierwszy raz jadl ogorki kiszone - zwariowal na ich punkcie, od razu wciagnal 2 :)

A ja ledwo zdazylam ugotowac i juz gadzina wstala A nam zrobilam zapiekanke, a mlodemu zupe-krem z klopsikami. Ale po 5 lyzeczkach jest bunt

Ehhh, Andzia wlasnie mi przypomnialas, ze musze pranie powiesic.

Tynia super, ze sie udalo!!! Andzia hahaha! Te Twoje zołzy to prawdziwe zołzy A ja bylam z mlodym w sklepie, on od pol godz spi, a ja kucharze. Dla Miska obiad i dla nas. Fajnie! Juz dawno nic nie gotowalam dla nas :) P. na pewno sie ucieszy!

Tynia trzymam kciuki! Andzia babski wieczor??? Super! Troche odreagujesz... A u nas chyba ten wiatr troche sie uspokoil. Najwyzej skocze tylko do sklepu.

andziamagda_79A ja dzisiaj w szale od rana. Wszystko mnie wk... Do tego mlody jest taaaak marudny, nawet 1 min nie zajmie sie soba. Ciagle nam nie wisi. Teraz kolo mnie stoi i histeryzuje, a ja mam dosyc. Chodze i sie dre na niego, potem mam wyrzuty sumienia i tak w kolko :((( I ja mialabym miec drugie dziecko??!!No pewnie, a nawet trzecie. Kazdy ma gorsze dni!!! Michał jeszcze goraczkuje? Całe szczescie juz nie. Dobrze, bo musze sie przejsc. A przy okazji cos na obiad kupie.

A ja dzisiaj w szale od rana. Wszystko mnie wk... Do tego mlody jest taaaak marudny, nawet 1 min nie zajmie sie soba. Ciagle nam nie wisi. Teraz kolo mnie stoi i histeryzuje, a ja mam dosyc. Chodze i sie dre na niego, potem mam wyrzuty sumienia i tak w kolko :((( I ja mialabym miec drugie dziecko??!!

andziaTyniaA dziewczyny duzo by tu opowiadać, wwielkim skrócie Gość z obsłygi lotniska skierował ja do złej bramki( nie na jej lot tylko na lot następny). Jak chciała się odprawic to jej powiedział że jeszcze nie odprawiaja bo jest czas i kazał czekać. Poczym usłyszała że ja wywołuja przez mikrofon wieć wróciła do niego i mu powiedziała co i jak to jej kazał iśc na bagaże. Tam się okazało że to nie oni ja wzywali i kazali wrócic do bramki spowrtotem i jak tam dotarła to sie okazało że juz zapozno. mam nadzieję że zrozumiecie o co mi chodziło:)) O matko, nie da się juz nic zrobic? Leciec nastepnym lotem albo cos? O cholera! Nic sie nie da zrobic??? Co za pech!

Tynia ale pech z mama! Co sie stalo? Cafe starania rozpoczete??? Trzymam kciuki i .... troszke zazdroszcze :)) Ale nie moge sie doczekac kiedy zobaczymy u Ciebie nowy suwaczek :) Gosia brawa dla dzielnego Kubulka!!! Dobrze, ze wiecej nie przytyl. Michał w ciagu m-ca 600g i to jest za duzo. Mam nadzieje, ze przystopuje. Ale szkoda z tym Sylwkiem :((( A tak sie cieszylas, ze wyjdziecie. Moze cos sie jeszcze wykluje ... My tez raczej w domu :( Andzia alez kochana Ty nas codziennie zachecasz do staran o fasolki :))) Tak nas zachecasz, ze wszystkie tylko przekladaja to na kiedy indziej

Kurier wlasnie przywiozl paczke ze Streetcom - ide zobaczyc. P. zostal zakwalifikowany do kampanii gum do zucia

Cafe wiem, ze latwo mowic, ale korzystaj z tego, ze jestes sama i ... odpoczywaj!!! Anielinka wspolczuje takiego dnia bez pradu. No, ale cale szczescie juz za Wami! U nas lepiej, mlody co prawd ma problem z zasnieciem (P. z nim walczy), ale juz jest lepiej. a ja nafaszerowalam sie tabletkami i przynajmniej glowa przestala mnie bolec :)

A u mnie jak zwykle: Michał stoi uczepiony nogawki i wyje - nic nowego. Niczym sie sam ni pobawi, w ogole nie ma takiej opcji. A co do obiadu to niedlugo wraca P. i moze Misiek zje jak my bedziemy jesc. Nic innego mu nie dam, zglodnieje to zje. Tym bardziej, ze wczoraj mial to samo i zjadl wielka miche.

A, zapomnialam napisac. My juz po obiedzie - po calych 2 lyzeczkach

Andzia ale superasne fotki! Fajne macie tereny na spacerki. U nas niby park po nosem, ale ciagle pod gorke albo z gorki, wiec mlody ma problemy z chodzeniem am nawet jak go trzymam. Gosia chyba razem bedziemy pokazywac nasze chodzace szkraby