magda_79

Andzia a dlaczego nie chcesz szczepic na pneumo? My zaszczepilismy Michała i jest ok. Niedlugo idziemy na meningokoki.

andziaCafe ano taki gratis od losu za dobre sprawowanieA ja ma od kilku dni dołek jakiś i wyleźć z niego nie mogę...a jutro jeszcze K. wyjeżdża na spotkanie z kolegami ze studiów i wróci w niedziele. Już od dawna o tym wiem, ale zbiegło się to akurat z moją niedyspozycją i średnio mi się ten samotny weekend uśmiecha... Oj, to kicha. Z drugiej strony to fajnie, ze nie robicie sobie problemow z takimi wyjsciami. Cholera, szkoda, ze tak daleko mieszkamy, bo naprawde chetnie bym pomogla :(

Dacie rade i bez pomocy. Chociaz baaardzo szkoda, ze tak trzeba o nia zabiegac. Ciekawe czy naszym rodzicom dziadkowie nie pomagali?! Moj tata tez chetnie zajmuje sie Michałem. Teraz wyjechal, ale jak byl to zawsze na kazde zawolanie. Jak chodzilismy na nauki do Kosciola to przeciez co tydzien taki kawal przyjezdzal, zeby z mlodym posiedziec. I widac, ze to lubi, wiec nic na sile. Rodzice nas namawiali, zebysmy tylko gdzies poszli, zeby mogli pobyc sami z Michałem.

Andzia szkoda, ze W. juz wyjezdza. Ale zaczyna jej sie suuuper czas w zyciu. Trzymam za nia kciuki, zeby jej dobrze wszystko poszlo!

hej ciotki! Zaraz do pracy, ciesze sie, ze przede mna 2 dni troszke dluzszego spania :) Misiek dzisiaj sam sie obudzil, wiec na szczescie ominal mnie nieprzyjemny obowiazek budzenia go. Od rana byl w dobrym humorze i chyba z 5 razy powiedzial mi wierszyk: mamo, mamo :)))) Wracajac jeszcze do dziadkow to tesciowie dopoki nie zaczeli zostawac z Michalem to widzieli go zaledwie pare razy. Zero zainteresowania. Teraz tez mam wrazenie, ze siedza z nim z obowiazku, bo przeciez siedzieli tez ze swoim pierwszym wnukiem. Ale ja w to nie wnikam. A moi rodzice zawsze sa chetni, zeby zaopiekowac sie Michałem. No i wczoraj moja mam faktycznie wyszla wczesnie jz pracy, zebym mogla isc do fryzjera. Ona nawet nie wnika po co ja potrzebuje, zostaje i tyle. Niestety mamy do niej bardzo daleko. Od tesciow jechalismy wczoraj 45 min. Gdyby bylo blizej to zostawalaby jeszcze czesciej :)

Andzia babcie zazwyczaj w kolejce ustawiaja sie do takiego od czasu do czasu rozpieszczania wnukow. Moi rodzice zawsze chetnie zajmuja sie Miskiem. I nawet jak im to koliduje z ich planami to je zmieniaja. Dzisiaj tez moaja mama wyszla wczesniej z pracy, zeby juz na nas czekac. A u Ciebie tym bardziej przykro, ze jak piszesz mama wszystkim wokolo pomaga, a nie widzi, ze Ty tak bardzo tez potrzebujesz pomocy :(

Ja juz po fryzjerze, odrostow nie ma, wiec jestem zadowolona :) Misiek pobyl chwilke u mojej mamy i tez szczesliwy! Dzisiaj sam, bez zadnej podpowiedzi powiedzial mi caly wierszyk: mamo, mamo co Ci dam ... Nawet nie wiedzialam, ze zna caly na pamiec Co do opiekowania sie wnukami to uwazam, ze nie mozna oczekiwac, ze dziadkowie zajma sie wnukami. Maja tez swoje zycie i niekoniecznie musza miec chec na siedzenie z dziecmi. Teraz stasi ludzie maja wiecej zainteresowan i chetniej korzystaja z zycia. Ale to nie oznacza, ze nie mogliby pomagac od czasu do czasu .I fajnie by bylo, gdyby to wlasnie oni wychodzili z inicjatywa.

Jak sie Was tak naczytam o blizniakach to az sie chce takie 2 szkraby. Ehhh! Andzia cudne fotki! W ogole macie fajne miejsce na spacer ,co? Cafe czekamy z niecierpliwoscia na wiesci poginowe. Dlaczego dw lozyska sa korzystniejsze? Bo dzieci sie nie "podjadaja"? Ja w IRlandii zajmowalam sie trojaczkami!!! Chlopiec i 2 dziewczynki. On blondasek z blekitnymi oczami, a one mega czarnule. Tyle, ze jedna wlosy prosty i taki rojber, a druga krecona i ciagle przed lustrem (jak ich poznalam to mieli niecale 2 latka).

P. musial wszystko zalatwic w czasie pracy, potem polecial do Miska, a oni w koncu wyszli 2 h pozniej Ja tez nie rozumiem tych ich promocji. Gdyby kupowali nie wiaodmo ile to rozumiem, ale jechac pol miasta, zeby kupic kostke masla to juz przegiecie. Do tego kupuja wszystko najtansze i az mi wlosy deba staja jak pomysle, ze moga tym karmic Michała.

A zmieniajac temat to nie wiem co kupic moim chlopakom

Andzia jej, nie wiedzialam, ze taty rehabilitacja tak dlugo bedzie trwala. No, ale najgorsze pocztaki, jak tata juz jako tako dojdzie do siebie i nie bedzie tak uwiazany do jednego miejsca to i humor mu sie poprawi. Cafe tak to jest z tesciowymi! Ja wiem, ze nie kazdy ma powolanie, zeby zajmowac sie wnukami, ale zeby nie pomoc czase, nie zadzwonic i sie spytac jak sie czujecie... Ale ci ja pisze. Moja przez cala ciaze nie spytala jak sie czuje, po porodzie tez nie, nawet nie zadzwonila pogratulowac. A do nas przyszla jak Michał mial 2 tyg. poproszona przez P. (a mieszkaja 10 min samochodem od nas). Wczoraj P. konczyl juz o 12.30, ale mial spotkanie z komitetm rodzicielskim. Poprosil czy moze odebrac Miska godzien pozniej. Tesciowa odmowila, bo koniecznie musiala jechac juz gdzies n promocje , bo przeciez wszystko wykupia. W ogole jak jade po malego to nigdy sie nawte nie usmiechnie. No to i ja sie wygadalam :)

Kasia mowila przed porodem, ze wynik na GBS ma pozytywny, wiec dlatego mnie to zdziwilo. Justynka daleko macie do Ikei??? Ale zazdroszcze! Tak mi sie tam posciel dla dzieci podoba.

Mojaza Kornelkę, żeby szybko wyzdrowiała!!!

andziaKasioleqq mi napisała, że czuje się bardzo dobrze, ale Kornela ma wenflon w główce i dostaje antybiotyk, bo zaraziła się paciorkowcem i na razie nie wiadomo kiedy wyjdą!!! Ojej! Biedna malutka! Nie dali jej antybiotyku od razu przy porodzie?

I ja sie witam! Kawka juz wypita, dzisiaj mam troche pracy :) U nas tez zimno. Troszke sie zdziwilam jak wyszla mz domu w cieniutkiej kurteczce Dzisiaj po pracy biegiem po Michała, a potem do fryzjera. Mam nadzieje, ze szybko pojdzie, bo strasznie nie lubie tam siedziec - strata czasu :)

Ja juz mowie dobranoc i ide spac. Jutro znowu pobudka przed 6 :(

Andzia mi sie baaaardzo Twoje lasezki podobaja tak jak teraz!! Tescie wkurzaja ciagle, nie mam z nimi nic wspolnego, nie mam z nimi o cym rozmawiac. Porazka. A Misiek codziennie rano mowi: mamusiu, nie chce jechac do babci Tereski! Potem chetnie tam zostaje, ale codziennie tak powtarza. A poza tym t wszystko opowiada Od tego lub nastepnego piatku bede chodzila z Michałem na dwugodzinne zajecia ogolnorozwojowe. Dwulatki z rodzicami. Mam nadzieje, ze beda fajne i zostaniemy tam juz z mlodym

Andzia fotke zrobie mu jutro. wrocilismy pozno, od razu kolacja, kapanie i spac. No iw taki dzien jak dzisiaj nie bawilam sie z nim nawet minuty. Nie obcinaj dziewczynom grzywek, tak slicznie wygladaja teraz!

andziagosiammmandziaMagda sorki, ale się z Ciebie uśmiałam Kochana mamuśka z Ciebie, ale ciesz sie, ze Misiek z tatą też chce czas spędzać. A ja się poczułam wyrodną matką Bo ja jestem w niebie jak Kuba chce coś robić z P. a ja mam chwile spokoju:) Nie jesteś sama Jak bylam wiecej z Michałem to modlilam sie, zeby posiedzial troche z P.

andziaJeszcze Wam powiem skecz STachu dzisiaj był mega niegrzeczny, nie słuchał, pyskował, robił na złość itd. Wiem, ze mu sie nudzi w domu, ale mój humor tez był dzisiaj nie ten teges. Przed kolacją kazałam im umyć ręcę, Stachu oczywiście jakieś ale do wszystkiego, wołałam go 3 razy-bo tzreba go podsadzić do umywalki-nie przyszedł. Mówie nie to nie, nie dostaniesz kolacji. Dziewczyny usiadły do stołu, przyszedł K. i pyta: a STasiu nie je? A MAryśka: Stasiu ma focha No nie moge

Bylsmy dzisiaj po dres dla mnie i przy okazji zaliczylismy fryzjera z Michałem. No i szok, bo siedzial grzecznie i bez problemu dal sie obciac. Ostatnio dwa dni go scinalismy z wielkim rykiem. Szkoda, ze wlosow po P. nie odziedziczyl, takie ma piorka cieniutkie.

Andzia sama sie z siebie smieje Michał teraz przechodzi fascynacje tatusiem, a ja bardzo sie ciesze, ze maja taki super kontakt. No, a ze czasem zazdroszcze Taki glupol ze mnie. Ciagle mi malo Miska :)

anielinkaMagda walcz!!! u nas zazwyczaj tez ja usypiałam, ale od jakiegoś czasu Amelka też chce iśc z tatą, nawet ostatnio do toalety chce iśc z tatą, ale akurat dla mnie to na ręke ale poprostu mysle że w naszej sytuacji jest tak, że Amelka jest poprostu stęskniona za Ł. po całym dniu nieobecności i chce to nadrobic... Był czas, ze P. tez nieraz usypial Michała, ale juz od bardzo dlugiego czasu ja go usypialam. I bardzo to lubie Moze gdybym byla z Michałem calymi dniami to tez byloby mi to na reke, ale mam go tak malo :(

Przedstawiam Wam Kornelkę :)

Jestem, jestem. Mam problem z wrzuceniem fotki na kompa. Ale walcze dzielnie :) Smutno mi, bo Misiek dzisiaj chcial isc z tata spac :( Pierwszy raz od wielu m-cy!!! Jakos mi dziwnie :(