magda_79

Ror, Wona dzieki za pamiec!!! Kochane jestescie! Podczytuje Was prawie codziennie, ale jakos nie potrafilam sie tu odnalezc. Mialam wrazenie, ze jestem tylko ignorowana, wiec tylko sledze Wasz watek. U mnie ok! Brzuchol wielki, a w nim .... córcia!!!! Ciagle nie mozemy w to uwierzyc, nawet w snach nie marzylam o dziewczynce :) Bedzie mala Ala, tak wymyslil nasz synek i chyba tak juz zostanie. Cudne macie brzuszki, gratuluje synusiow (to takie cycusie mamusiowe)!!!

andziaMagda no w końcu wiecie co to znaczy mieć dziecko. Lepiej późno niż wcale A tak na serio to pewnie przedszkole ma swój udział w zachowaniu Michała Fajnie, że u Was tak intensywnie i towarzysko:) A chrześniak super zdolny, wow. Stasiu za to owdrotnie, umie pisać(nie wszystko, ale takie prostsze wyrazy), za to z łączeniem problem. Ale nie naciskam, jest i tak jednym ze zdolniejszych w grupie, ale chyba po prostu trafił na taką grupe, bo niektóre dzieci nawet nie potrafią rozpoznac pierwszych i ostatnich liter w wyrazach. Pani na zebraniu mówiła, ze takiej niegrzecznej grupy jak oni juz dawno w p-kolu nie było. I wkurza mnie juz to gadanie, bo cały czas na nich narzekaja, a nie robią nic, zeby to zmienic No i ja zrzucam wine na p-kole jesli chodzi o zachowanie Michała. NA poczatku mnie to smieszylo, ale teraz juz mniej. Kuzwa, na wszystko ma odpowiedz. Wszystko rozpieprza i nic sie nie slucha. hehehe! No, ale i tak 3 lata mielismy spokoj :) Co do Stasia grupy to bez sensu. Przykleili latke i co? Nic nie robia? Dziwne? Kacper (moj chrzesniak) super sie uczy, ale jak to pani napisala: brak dystansu do nauczycieli! Na zasadzie: panie mowi, ze otwieramy ksiazke na str. np 18 i robimy zadanie 2. A Kacper: o jezu! To jest nudne, dlaczego nie na str 19 zad. 1? I tak ciagle. hehe! Ale juz z nim pogadali i jest lepiej :) Ale wlasnie on chodzil do zajebistego p-kola i teraz cala jego grupa jest w jednej klasie.

Mei wszystkiego NAJ!!! Zdrowia, miłości, miłości i jeszcze więcej miłosci!!!

A my w koncu wiemy co to znaczy dziecko w domu. Od kilku dni mlody tak nam daje popalic, ze chyba za wszystkie czasy. A ja dre pape non stop, a i tak to nie skutkuje. Musze to sobie wszystko poukladac i dzialac jakos sensownie, bo jak na razie to z P. w szoku jestesmy Cafe zajebistych masz chlopakow. Naprawde nic tylko schrupac, takie slodziaki! JAk Julkowy kaszel? Szkoda, ze siostra nie zdala prawka, ale widocznie trzeba swoje wychodzic :) Vercia zdrowka dla Marcela! U nas odpukac juz ok. Pokasluje co jakis czas, ale to mokry kaszel i tylko odkrztusza, juz nie daje nawet zadnych syropow.

hej w koncu usiadlam na tylku. Jednak jak jestem w pracy to potem wieczorem padam na pyszczydlo. Ale jeszcze jutro musze isc, nie ma innej opcji. No, a z drugiej strony to tam sie czuje super, przynajmniej moge mozgownice rozruszac :) Dzisiaj odebralam malego dziada, wpadlismy na chwile do domu i pojechalismy pokawkowac do mojej kolezanki z pracy. Ma prawie 2-letnia corcie, wiec bylo wesolo. Michał jak dzikus, caly czas kolo mnie, ale mala to prawdziwy szaleniec :) Co do mojego chrzesniaka to on litery znal jak mial 2,5 roku. Czyta gdzies od 1,5 roku, wiec juz ma wprawe. Bez problemu w sobote przeczytal ksiazke Michałowi, plynnie i szybko. Za to pisac nie potrafil i dopiero teraz sie tego uczy.

Mi jak zwykle weekend zlecial w tempie ekspresowym. W sobote moja mama prowadzila poza Szczecinem konferencje, wiec wyladaowalismy juz o 12 u moich przyjaciol i do 19 zlecialo :) Jestem dumna z mojego chrzesniaka, bo po zebraniu dostal taka opisowke, ze szok. Przezwyzsza pozosale dzieci pod kazdym wzgledem, a czyta jakby byl w 4 klasie, a nie pierwszej. Miło :) A wczoraj leniuchowalam pol dnia, pizza, potem sklepy. Dostalam od mamy kase na kurtke i kupilam w koncu, a P. kupil sobie buty. I dzien zlecial. Chlopakow juz nie ma, a ja juz wykapana, szykuje sie do pracy. Buziaki!

hej Andzia super, ze sabacik udany. A gre z karteczkami na czole to znam baaaaardzo dobrze. Odtatniego Sylwestra zanim poznalam P. spedzilam w Miedzyzdrojach w polsko-litewsko-hiszpansko-niemieckim towarzystwie i codziennie w to gralismy. Kurcze, brawa dla ZOśki! Jest niesamowita! Serio, nie spotkalam nigdy takiego malucha, ktory by ukladal puzzle 260 elem! No, ale ma to po mamusi. Smialam sie, ze napisalas, ze gdyby mi objawy minely to tez bym marudzila. Trafilas 100%! Dobrze mnie znasz. hehe! Anielinka super z autem! JEzdzij i z kazdym dniem bedziesz sie czula coraz pewniej! Zdrowka dla Amelki! Cafe mialas czuja z tym kaszlem, dobra intuicja. Podaj ten lek i tyle, bo jak juz slychac szmery to nie ma co czekac. Mam nadzieje, ze 3 dni bez K. szybko zleca! Vercia chwal sie lozkiem i co tam jeszcze kupilas :) Gosia wspolczuje z dojazdami do szkoly, kawalek masz. Milego dnia w pracy!

veronica_20Wróciliśmy ze sklepu i wstawiłam maszynę na sakiewki z pieczarkami......nie umiem długo odpoczywać Za to mogę pochwalić się skromnie, ze schudłam 1 kg od poniedziałku Jeszcze 2 kg i wejdę w spodnie z zamierzchlych czasów Jaka maszyne? JA to przez Ciebie niedlugo zrezygnuje z forum. Glupio sie czuje jak piszesz o swoich wyczynach kuchennych, a ja taki tlumok. masakra! No i gratki za zrzucony kg! chociaz ja tam nie wiem z czego Ty to zrzucasz.

veronica_20Cafe wszystko jeszcze przed Tobą Magda super, ze P. tak się cieszy....szkoda tylko, ze dalej męczą ciebie wymioty. Lekarz mówił, ze w końcu przejdą? Cafe mialam napisac dokladnie to co vercia. JEszcze wszystko przed Wami! Do 3 razy sztuka :) Vercia mojego gina moje mdlosci nie ruszaja. hehe. Ja sie zale, a on: no no, tak to jest.

Michał juz spi. Zasnal jak obcinalam mu paznokcie :) A P. zwariowal juz na punkcie przyszlej corki. Masakra. Chyba juz wszyscy uczniowie o niej wiedza i wlasnie dzwonil i mowil, ze mowi komu sie da I juz ma wizje jakie bedzie miala kiteczki, sukieneczki i ze kupimy jej takie malenkie balerinki. Nie sadzilam, ze tak oszaleje. hehe. Nie poznaje go.

cafe82magdaale cie mecza te nudnosci i wymioty domyslam sie,ze nic sie wtedy nie chce nic dziwnegojak michal? moi kaszla i kaszla caly czas mam glupie mysli w niedziele bankowo lekarz bo K wyjezdza w pon to nie chce miec akcji pod jego nieobecnosc Wierze, ze wkurza Cie ten wieczny kaszel. U nas tez okropny. NA szczescie juz bez goraczki i z calkiem niezlym samopoczuciem i energia. Ale kaszle okrutnie. Zobaczymy jutro i jak cos to podjedziemy do lekarza. A mnie te cholerne mdlosci mecza caly czas. Zezarlam juz dzisiaj cala duza paczke gum Orbit dla dzieci. Szczeka boli, plomby naruszone, a mi dalej zle. Ide robic kolacje mlodemu, kapiel i do wyrka. Chce dzisiaj oebjrzec "Marely i ja". Nasz pies ma dzisiaj urodziny, wiwec film idealny :)

Ale Wam dobrze :) JA z mlodym w domu. JAk zwykle nazarl sie u t. slodyczy i naogladal bajek :( A teraz buszuje w domu. A ja czuje sie masakrycznie, ryczec mi sie chce. Ciagle mi niedobrze i juz jestem tym zmeczona :( Ciezko wykrzesac z siebie cokolwiek w zabawie z Michałem :(

Barabara ja tez maniaczka poprawnej pisowni, a tu masakra I to z m-ca na m-c coraz gorzej. hehe Vercia nie powiem, ze nie zazdroszcze tego bimberku ... :)

hej ja juz po 8 w pracy bylam. Lecialam jak na skrzydlach. hehe Michał ciut lepiej, szaleje od rana, jeszcze temp ma, ale nizsza. Tez wiecznie kaszle, juz mi rece opadaja. Na razie znowu Mucosolvan, a na noc Sinecod. w nocy nie zakaszlal ani razu! Andzia i jak z sabacikiem? Cos zalatwilas? K. musi dzisiaj jechac? Cafe nic Ci nie doradze z tym kaszlem. u nas tez wieczny kaszel i u pediatry ciagle ok. Anielinka a tata nie moglby wozic Amelki codziennie? tak byloby lepiej.

Kurcze, mlody chory. Juz lezy w lozku. Kaszle i ma znowu goraczke :( Zobacze jak noc, ale podejrzewam, ze jutro wyladujemy u lekarza.

Vercia wspolczuje zmiany planow. Nie cierpie tego. A Ty faktycznie co cos zaplanujesz to potem musisz przekladac. Ale moze ten sobotni wyjazd bedzie fajniejszy, bardziej na spokojnie? Andzia u Michała wszystkie dzieci spiewaly razem. Jedna pani grala na pianinie, a a druga wspierala maluchy i jakos poszlo. 80% stalo i spiewalo, a z 30 min staly, wiec super :) A wyjsc na sabacik musisz, nie ma innej opcji. Moze T. zostanie? Cos wymyslisz. Zaraz ide na bok obejrzec fotki i napisze cos :)

andziaMagda masz racje, bardzo lubie robic tego typu akcje, ale duza tez zasługa fajnej ekipy do pomocy. Powiedz mi jak było u Was na tym pasowaniu? nIe termowały sie dzieciaczki? Pani mówiła, ze ma stresa przed tym pasowaniem, bo im wiecej robi prób, tym mniej dzieci chce w nich uczestniczyc. I boi sie, ze jak dzieci zobacza rodxziców to nic nie powiedza, rozpłacza sie itp. Oj byly mega stremowane. Nawet nie wystepami, ale obecnoscia tylu osob. Byly strasznie przejete szukaniem rodzicow wzrokiem, czesc plakala caly czas, czesc uciekla do rodzicow. Ale dyrektorka wczoraj powiedziala, ze od lat takiego super pasowania nie bylo, bo czesto dzieciaki w gooe nic nie speiwaja. Niby teraz na pozegnaniu jesieni ma byc lepiej, choc jak dla mnie to wtedy super daly rade!

andziaMagda zdrówka dla Miśka Biedny, często ma takie niezidentyfikowane gorączki. Wybiłymu się juz te wszystkie piątki. Fajnie, ze mozesz się odsresować w pracy. Pochwaliłas się wszystkim córunią? Goraczke ma 3 raz od wielu m-cy. Tym razem to jakies chorobsko, bo i kaszel i katar. Ta ostatnia goraczka, a raczej stan podgoraczkowy to na pewno byla od zebow.

Ale bajzel. dobrze, ze przyszlam, bo akurat na koniec m-ca wszystko bedzie ok. Justynka imie na razie tylko robocze, kotre Michał wymyslil juz dawno, czyli Ala (Alicja). A my bedziemy myslec. Ja bym chciala Zośkę:) Napisze Wam potem juz z domu na boku co t. pwoiedziala. hehe Andzia ale dzialasz! super! Odnajdujesz sie w takich zadaniach. A jaki optymizm i usmiech wychodzi z tych Twoich postow :) My juz po pasowaniu, ale 21 listopada kolejna impreza: pozegnanie jesieni. No i znowu wystepy. Cafe super z prezentami! Zadnych gowien nie dostana! Gosia nie wiem dlaczego, ale wlasnie o Tobie od razu pomyslalam jesli chodzi o te blizniaki Vercia szkoda, ze mamie nie uda sie odebrac Marcela. Ale i tak plany macie super. Lozko mi sie bardzo podoba :) Fajnie z cwiczeniami z mama. Ale zazdroszcze!

hej ja na chwilke, bo jestem w pracy. Zamykanie m-ca i musze pomoc. Najgorsze, bo Michał nam sie rozlozyl. W nocy nie spalismy, mial 39,2 goraczki. Rano co prawda wstal juz jak skowronek, ale do konca tyg nie pojdzie do p-kola. Zla bylam, bo obiecalam, ze dojade do pracy, wiec mlody wyladaowal u t. Generalnie w porzadku, ze rano zadzwonilismy i nie robila zadnych problemow :) A ja szszczesliwa, bo w pracy :) Poodpisuje juz z domu, bo mam mnostwo roboty.

Cafe dobrze, ze chlopcy zdrowi. A jak K. sie czuje? No i brawa za zadanie z matmy!!! Vercia ale szalejesz na allegro. Fanie, ze rzeczy sie sprzedaja. No i jak zwykle mialas szalony dzien. Cpos tam w lumpku wypatrzylas? Brawa dla Marcela za rysowanie drzew!

Andzia ale trzymasz dziewczyny w niepewnosci Moglas napisac :) No wiec tak, wsio dobrze. Bedziemy mieli CÓRCIĘ!!!!! Nie moge w to uwierzyc, poryczalam sie w trakcie usg. Gin biedny po chusteczki latal :) Ale juz na bank dziewczyna. On ma takie usg, ze mylic sie nie moze, a mowi tylko jak wie na 100%. Tak bylismy nastawieni na chlopaka, ze wogole szok. P. jak sie dowiedzial to krzyczal z radosci. Co chwila dzowni i mowi, ze nie moze uwierzyc. A poza tym ok. Krwiaka juz prawie nie ma, a to co zostalo to w niczym juz nie zagraza, bo lozysko pieknie przejelo swoje zadania. Mloda sie krecila, przelaczyl mi na 4D i tak mu sie spodobalo, ze zaproponowal mi, ze nagra plytke, ale w ramach normalnego usg. Do tego wydrukowal fotke na papierze fotograficznym. Jest naprawde przekochany! Szyjka zamknieta, dluga. I przytylam tylko 0,5 kg od ostatniej wizyty. Uffff! Dzieki ogormne za wszystki kciuki, przydaly mi sie!

Zapomnialam dac dzisiaj Michałowi do p-kola pizame Musze ja od razu zawiezc, bo jutro tez mozemy zapomniec. Zbieram sie i lece. Odbiore mlodego, potem obiad, po moja mame i na wizyte. Full jezdzenia. Prosze, trzymajcie mocno kciuki!

andziaWłaśnie dzwonili do mnie z biblioteki, ze czeka na mnie cała trylogia Milenium. Czytałyście? Ponoc jest rewelacja. A ja męcze czwartą częśc wampirów, tak mnie wkurza ta książka, ale jak juz zaczełam to dokończe. Slyszlaam o Milenium i mam na to chrapke. Ciekawa jestem czy Ci sie spodoba. Koniecznie daj znac jak wrazenia. Slyszalam, ze mocna, ale super sie czyta.

gosiammmandziaGosia matko kochana jaaaki senJak juz ja sie u kogos we śnie pojawie, to zawsze jest to koszmar:) Fajnie, ze Kubus wszedł na sale bez płaczu:)A propos Mjm, to wczorajszy odcinek był tak przesłodzony, że aż się rzygać chciało To samo wczoraj mówiłam hehehe ale Hanka ma zginąć w następnym odcinku a więc musieli trochę posłodzić hehehe je to ostatnio mjm oglądam tylko z przyzwyczajenia bo coraz gorszy ten serial się robi... Ja kiedys ogladalam MjM, ostatnio sporadycznie, a terazw ogole nie oglaam. Jakis nijaki sie zrobil. Ogladam ostatnio Przepis na zycie. Slodki, ale oglada sie naprawde z przyjemnoscia.