Hej dziewczyny 😚
U nas dziś Michał kończy 3 tygodnie 😉 nie powiem są dni lepsze i gorsze, ale jakoś dajemy radę.
Ja nadal nie wierzę że on już jest na świecie.
Gabrysia coraz lepiej to wszystko znosi, ale żal mi jej bo nie raz chce się pobawić a ja wtedy karmię małego, albo on płacze i musimy przerwać zabawę. Któregoś dnia powiedział że bez Michała było nam lepiej.
Zrobiło mi się trochę przykro ale ja też muszę sobie wszystko w głowę od nowa poukładać.
Wiem że z każdym dniem Michał jestem większy i będzie coraz lepiej, czekam z utęsknieniem na wiosnę. Gabi też jest wrześniowa i pamiętam że jak przyszła wiosna to było nam dużo dużo lepiej.
Wiecie co przez te 6lat zapomniał jak to jest z noworodkiem.
Najgorzej znoszę to uwiązanie w domu. Codziennie spacerujemy ale nasza wieś jest będzie mała i zazwyczaj żywego ducha nie idzie spotkać.
Jutro zamierzam odwiedzić rodziców żeby chociaż na kilka godzin zmienić otoczenie. Gabrysia też już dopytuje kiedy pojedźmy do babci bo miałyśmy taki zwyczaj że co sobotę jeździłyśmy.
Cieszy mnie że udało mi się kp. Michał ładnej chwyta te moje nieszczęsne brodawki, kp jest na prawdę wygodne, no może poza tym że gdyby był na mm mogłabym zostawić go zostawić z mężem, a tak piersi w domu nie zostawię, a odciągać się to nawet nie wiem ile mleka musiałbym mu zostawić 🤷
Anna.a jak tam u ciebie?
Kasik jak się czujesz?
Milciaczek a ty jak tam?