myszkamiki

Moim zdaniem to obóz jak każdy inny. Jest to dobra okazja do usamodzielniania się syna i poznawania nowych rówieśników. A sytuacje losowe i tak się zdarzają czy to na tym czy innym obozie. Uważam, że skoro już zgodziliście się na wyjazd to nie powinno się łamać słowa danemu dziecku. Zwłaszcza że pewnie już zdążyło nakręcić się na ten wyjazd. Początki zawsze są trudne. Taki wyjazd to super pomysł.

Jeżeli mieszkacie w mieście to na pewno są tam organizowane różne zajęcia dla dzieci. A jeśli chodzi o wyjazdy weekendowe to zabrać je w takie miejsca gdzie oni nie byli. Można ich zabrać do Centrum Kopernika lub góry. Gdy pracowałam jako niania to widziałam u nich książkę: ,, Polska z dziećmi, przewodnik turystyczny" Wyd. Carta Blanka. Jest tam dużo fajnych miejsc, gdzie można wybrać się z dziećmi.

Karta diagnozy przedszkolaka jest przeważnie przekazywana dwa razy w roku przedszkolnym ( czyli jeden raz na semestr). Jest ona z reguły przeprowadzana przez nauczyciela, ponieważ pokazuje ona jakie umiejętności posiada dziecko a nad jakimi musi jeszcze poćwiczyć. Sporządzoną kartę przekazuje się rodzicom.

Jeżeli dziecko obgryza paznokcie to może to być na tle nerwowym. Sama wiem z własnego doświadczenia że tak może być. Trzeba dużo cierpliwości. U mnie poskutkowało to, że zaklejano mi plastrem opuszki palców. Za każdym razem jak chciałam dostać się do paznokci to napotykałam plaster. Powinno się też szukać przyczyny obgryzania, bo to też pomaga niwelować problem.

dobrym sposobem na ograniczenie słodyczy jest ustalenie z dzieckiem jednego dnia w tygodniu, gdzie będzie można je jeść(np. niedziela). W tym dniu nie ograniczamy dziecka w ich jedzeniu. Za pierwszym razem dziecko będzie jadło, aż brzuch go rozboli. Również za drugim i trzecim razem może się tak zdarzyć. Jednak po kolejnych razach będzie coraz lepiej. Jedzenie słodyczy będzie ograniczone, a dziecko nie poczuje się krzywdzone. Będzie wiedziało i czekało na ten dzień.

Oczywiście dziecko może mieć zainteresowania informatyczne i biegle obsługiwać się komputerem. Jednak jak siedzi przy nim cały czas to na pewno nie po to aby poszerzac swoje zainteresowania. Moim zdaniem trzeba uważnie obserwować syna pod kontem uzależnienia. W książce ,,Gry i hazard- Uzależnienia dzieci w okresie dorastania" M. Griffiths str. 10-13 są one jasno i dokładnie opisane. Jeżeli syn przedkłada komputer nade wszystko (lekcje, obowiązki) to jest tutaj mowa o uzależnieniu od komputera. W takim przypadku należy porozmawiać z psychologiem oraz samą pociechą. Ustalić godziny korzystania z komputera w celach rozrywkowych oraz edukacyjnych. Jeżeli to nie skutkuje to założyłabym blokadę na komputer i starała się zastąpić najlepszego ,,przyjaciela" syna jakimiś innymi aktywnościami.

Ja pamiętam, że moi rodzice uczyli mnie od małego porządku. Włączali też w drobne prace domowe, które z upływem czasu były coraz bardziej wymagające. Uważam, że przedszkolaki powinny uczestniczyć w drobnych pracach domowych np. zmywanie naczyń, odkurzanie czy ścieranie kurzy. Często dzieci odbierają to jako dobrą zabawę, a nie obowiązek. A z czasem wyrabia się w dziecku nawyk porządku, który albo zostaje albo zanika w dorosłym życiu.

Kąpanie dzieci razem( niezależnie od płci i wieku) moim zdaniem jest niewskazane. W tym przypadku należy pamiętać o godności dziecka i jego prywatności. Wrzucanie do wanny wszystkich swoich pociech, bo tak jest szybciej i łatwiej,nie jest komfortową sytuacją dla dziecka. Nie należy zmuszać i kazać mu robić tego czego my byśmy nie zrobili.