Skocz do zawartości
Forum

melanka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia melanka1

0

Reputacja

  1. Czesc Wszystkim :) Dziekujemy za komplementy, przekaze Anieli jak tylko dotre do domu po ciezkim dniu pracy... Wasze bable tez cudne :)) Czy wy jestescie tymi szczesciarami, ktore siedza z dzieciaczkami w domu? Jesli tak, to Wam zadroszcze... moze juz nie teraz- bo pewnie 16 miesiecy bym w domu nie wysiedziala, ale to, ze musialam wrocic do pracy po 5 miesiacach bylo dla mnie mocno traumatyczne... Anielka pewnie dlatego wyglada na starsza, bo ma bujna czupryne i czarne brwi i rzeski :) Od zawsze wszyscy mowili, ze nie wyglada na swoj wiek, ale spoko, zachowuje sie jak normalny maly bak... w tym rowniez, jak Wasze, bezblednie wyczuwa kierunek, w ktorym ja chce isc... i wtedy idzie w dokladnie przeciwna strone Zaczyna sie powolutku przekonywac do chodzenia za raczke, ale jeszcze czesto ja wkurza, ze ktos probuje ograniczyc jej wolnosc osobista.. POza tym nie wiem, jak ja przekonac do zabaw z innymi dziecmi. Jeszcze jak ktores do niej podejdzie (chodza z niania do parku, gdzie jest pelno rowiesnikow), to sie ladnie bawi, ale jak juz inne dzieci sie bawia razem, to sama nie podejdzie, tylko stoi i patrzy . NIesmiale jakies mi to rosnie. I za nic nie chce oddac, jak ktos ja leje albo ciagnie za wlosy... I znow jakis mi tu elaborat wyszedl. Pozdrowienia dla wszystkich z umiarkowanie slonecznego Krakowa :)
  2. Czesc czesc:) Ja dopiero teraz sie w pracy pojawilam ( a z pracy wlasnie pisze), bo mi mala urzadzila goraczke i od rana siedzialam i czekalam, czy znow bedzei, czy nie. Na razie nie ma, jakby sie cos dzialo niania ma dzwonic. Widzialam, ze mialyscie dyskusje o drzemkach. Aniele przestawilam na jedna drzemke- jak wstaje kolo 8/9, to idzie spac kolo12/13, spi od dwoch do 3,5 godzin. POtem idzie spac w okolicy 21-21.30. Czsem zasypia kolo 22...i spi do 8-9. i Tak w kolo macieju Aga i Kicia :) ! Z butli Aniela juz nie pija od kilku miesiecy, najpierw dostawala w kubku treningowym Lovi( z miekkim ustnikiem), teraz przestawilam ja na twardy ustnik. PIje co prawda jeszcze w lozku, zeby zlapac klimat do spania, ale juz tylko z twardego kubka ( ja mam paranoje na punkcie zebow, wiec chcialam jak najszybciej sie pozbyc butli). Bylo bez stresu, bo zaczelismy stopniowo odstawiac butelke juz jak skonczyla 9 miesiecy, wiec jakos za tym nie teskni.. Nocnikowo byly juz wielkie sukcesy, ale jakis czas temu jej sie odwidzialo i chetnie siada, ale siusia rzadko. NIe wiem skad taka zmiana pogladow. Ale sadzam twardo :) MIlego dnia dla wszystkich!
  3. Dzieki Dziewczyny za slowa pociechy :) Czyli jeszcze nie muze sie oskarzac, ze jestem wyrodna matka :) Hehe. Urzadzilysmy juz calkowite pozegnanie z butla, to moze ze smoczkiem tez sie uda... Jeszcze tylko nocnik (jak na razie ze zmiennymi sukcesami- ciekawe jak u Was?! ) i dziecko bedzie juz prawie dorosle Teraz jestem w stresie, bo pokrakowie szaleje jakas odmiana grypy zoladkowej i kilkoro dzieci juz "zgarnela", czekam czy Aniele tez chwyci, czy sie moze obroni. A jak sie lepiej odnajde w tym portalu to pokaze Wam zdjecia mojego Skarba. Zycze wszystkim milego dnia
  4. HmHm, tak tez sobie to tlumacze, ale jak widze czterolatki biegajac po sklepie ze smokiem to od razu dostaje stresa...
  5. Witam moja Aniela co prawda nie z lutego 2008 a z 23 stycznia,ale styczniowych mam nie moge namierzyc wiec mam pytanie tutaj- w koncu dzieciaki prawie w tym samym wieku- czy ktoras z Was moze ma jeszcze problem pt " nie usniemy bez smoczka?" . Bo moj bąbel w ciągu dnia o smoczku w ogóle nie pamięta, ale jak chce spać to bez niego ani rusz... podjęłam juz dwa razy próby usypiania bez, ale skonczyly sei tragicznym fiaskiem. Nie wiem, czy jeszcze czekac? czy forsować? POzdrawiam!
  6. Witam serdecznie, jestem "swieza" na forum, ale szczesliwa mama jestem juz od 23 stycznia 2008 roku. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, majac nadzieje, ze dowiem sie tu wielu ciekawych rzeczy a i moze sama komus cos dam... :)
  7. Wiem natomiast od kolezanek, ktore mialy tam planowa cesarke, ze pod tym wzgledem jest ok. Porody naturalne jednak i pozniej opieka nad pacjentkami - masakra. Poza tym dzieci sa tam dokarmiane butelkami a nie z kieliszka, co pozniej moze skutkowac ( u mnie tak bylo) powaznymi problemami z karmieniem naturalnym.
  8. Ja zostalam rowniez "przymusowo" skierowana na Kopernika na patologie ciazy (cukrzyca ciazowa insulinozalezna) i wszystkim , znajomym i nieznajomym odradzam! Jezeli nie ma wyjscia- no to nie ma wyjscia (dlatego, zeby nie straszyc za bardzo tych, ktore musza tam rodzic nie bede sie wdawac w szczegoly), ale o malo co nie wyslali mnie na tamten swiat, znam jeszcze trzy dziewczyny, ktore z tego samego powodu co ja (powazne zaniedbania) mialy powazne problemy ginekologiczne... i boje sie, ze moja cora nie bedzie miala rodzenstwa, bo jak sobie pomysle o porodzie tam, to jak na razie, niestety, dziekuje ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...