Skocz do zawartości
Forum

gosia211

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Lugi Ujskie

Osiągnięcia gosia211

0

Reputacja

  1. witam wszystkie mamusie. wpadłam na chwilke podzielic sie nowina:) jestem w ciąży:) w 5 tyg. a jesli chodzi o Danielka to wciaż robi małe postepy. bylismy na turnusie rehabilitacyjnym. to byl pracowity czas dla danielka. poznałam inne mamy ktore maja chore dzieci i bardzo mi to pomogło. cały czas zbieramy pieniadze przez fundacje na zabieg dla danielka. za kilka dni jedziemy do poznania na konsultacje. tu w pile lekarze niewiele chca mi pomoc, malo o tym mowia, jeden lekarz stwierdzil ze to zbyt kosztowny zabieg i najlepiej robic go w rosji i tyle, caly czas mnie zbywał tymi kosztami i wyslal mnie do innego lekarza. zobacze co mi powie lekarz w poznaniu. konkretnie chodzi o komorki macierzyste ktore moglyby zregenerowac uszkodzone komorki. Daniel nadal nie chodzi, probuje sam wstawac bez podpierania sie ale szybko traci rownowage to wina uszkodzonej czesci mozgu ktora odpowiada za rownowage. kilka tyg temu powiedzial pierwsze słowo "mama". juz myslałam ze nigdy tego nie usłysze. lekarz mi kiedys powiedzial ze prawdopodobnie nie bedzie mowił (rowniez z powodu uszkodenia mozgu) a tu prosze...niespodzianka:) cały czas cwicze z nim,robie masaże jamy ustnej, staram sie by powtarzał za mna jak najprostsze słowa, mysle ze uda sie i Daniel za jakis czas powie cos wiecej. no i moja wielka prosba. czy znacie kogos kto chetnie przekazałby 1% podatku? wysłałam juz w wiele miejsc ale kazdy grosz sie przyda. podaje dane i bede naprawde wdzieczna jesli zechciałybyscie poswiecic temu chwilke:) FUNDACJA POMOCY OSOBOM NIEPEŁNOSPRAWNYM "SŁONECZKO" STAWNICA 33, 77-400 ZŁOTOW. NR KRS 0000186434. NR KONTA SBL ZAKRZEWO 89894400030000208820000010 Z DOPISKIEM "NA LECZENIE DANIELA CZEŚNINA" Z góry dziękuje:) pozdrawiam Was ślicznie i buziaki dla Waszych skarbów:)
  2. bardzo dziekuje za odpowiedz. mam jeszcze jedno pytanie... gdyby ta metoda okazała sie mozliwa dla synka jakie sa koszty otrzymania takich komorek z banku oraz przeszczepu? pozdrawiam
  3. Witam, mam pytanie. synek jest wczesniakiem z 29 tc. prawdopodobnie przyczyną były moje problemy z układem moczowym oraz rodnym (kilka razy leczyłam sie na to w szpitalu w czasie ciazy) przez co doszło do niedotlenienia dziecka. oto opis ostatniego badania rezonansu: w tylnej jamie czaszki widoczne jest znacznego stopnia poszerzenie zbiornika wielkiego, plyn mozgowo rdzeniowy wypelnia niemal calkowicie tylna jame czaszki. znacznego stopnia hipoplazja obu polkol mozdzku, mniejszego stopnia hipoplazja robaka mozdzku. nadnamiotowo poszerzone przestrzenie podpajeczynowkowe na sklepistosciach platow czolowych i skroniowych oraz czesciowo iemieniowych. poszerzone przestrzenie plynowe wzdluz szczeliny miedzypolkulowej.torbiel przegrody przezroczystej. pytałam lekarza o metodach leczenia lub poprawienia stanu synka. powiedziała o rehabilitacji i komorkach macierzystych ale to drugie stanowczo odradziła (mowiac ze jeszcze nie teraz - metoda jest kosztowna) domagalam sie wyjasnien na czym ta metoda polega ale ich nie otrzymalam, dlatego pytam pana czy w tym przypadku mozna leczyc komorkami macierzystymi od innej osoby?(siostra z ta sama gr krwi planuje dziecko) jakie efekty moze takie leczenie przyniesc?
  4. mój synek ma prawie 2 latka (ale jest wczesniakiem z 29tc i ma duze opoznienia-nie raczkuje, nie chodzi) były momenty ze musiałam go lulac ale tylko wtedy gdy był chory lub kiedy zabkował. ogolnie zasypia sam. wazne by kazde zasypianie odbywało sie na zasadzie codziennego rytuału. kąpiel-> zabawa->jedzenie->sen (najczesciej z pluszowa pozytywka). przed snem wymęczam synka zabawą takze zje i dosłownie pada, przesypia całą noc i budzi sie ok 8-9 rano. takze zawsze miałam dobrze jesli chodzi o nocne spanie
  5. Dziubalo - Danielek ma prywatnego rehabilitanta. cwiczy 2 razy w tygodniu. w domu cwiczymy kilka razy w ciagu dnia. neurolog stwierdził ze wszystko jest ok a rehabilitant ze potrzebuje czasu na to by nadgonił. nie trace nadzieji, cały czas walcze by tak było. Isa - witaj. miło cie poznac:) Asia - czesto tez sie zastanawiałam co u was ale nigdy nie mam czasu by by zajrzec na forum. przez ostatnie 2 tygodnie nie wiem co to odpoczynek ale... trzymam sie:) gorzej z M. przezyl ten wypadek i utrate sledziony. zmienil sie. stal sie oschly i egoistyczny...wierze ze to minie pozdrawiam was wszystkie serdecznie:) buzialki dla maluszków:*
  6. witam was:) dłuuuugo mnie tu nie było. przejrzałam sobie kilka stron... przepieknie wam dzieci rosna, a zdjecia ze slubu poprostu piekne. od tygodnia mam wolne od pracy i chyba kolejny tydzien bede miala wolny. niestety nie mam sie z czego cieszyc. M. miał wypadek samochodowy i operacje. sam z łozka nie moze wstac ani sie umyc. czuje sie jakbym miała teraz 2 dzieci. Danielek jest bardzo radosny, nie marudzi, nie płacze i cały czas chetny do zabawy. jednak w dalszym ciagu nie siedzi samodzielnie. posiedzi z 2 min i bezwładnie leci do tyłu. w pozycji czworaczej utrzymuje sie stabilnie, czasami zrobi kilka kroczków...do tyłu:) wydaje mi sie ze ma problem z rownowaga:( ehh wiecej nie dam rady napisac ale wpadne jeszcze tu jutro:) pozdrawiam Was kobitki buziaczki dla waszych słodkich pociech
  7. witam Was kochane lipcóweczki dłuuugo tu nie zaglądałam....a szkoda bo nie wiem co u was słychać. przeczytałam tylko z 2 str. a na wiecej niestety nie mam czasu. Kajoszko trzymaj sie słonce. wiem ze to trudne. nie raz przez to przechodziłam. Aido powiedz mi na jaką rehabilitacje chodzisz z dziewczynkami, jak wyglądają te cwiczenia. i co jeszcze robisz, gdzie z nimi chodzisz. pytam bo jestem pod wrazeniem ze juz chodzą (widziałam zdjecie) Mój Danielek jeszcze sam nie siedzi (no w zasadzie jest juz blisko do tego ale utrzymuje sie tylko ok 10 sek wiec to mało) bardzo mnie to martwi tym bardziej jak widze ze inne dzieci juz nadganiają (z czego naprawde sie ciesze i zycze z calego serca aby tak było dalej) Ja z Danielkiem chodze na rehabilitacje 2 razy w tygodniu a za 2 tyg zwiekszam ilosc wizyt do 3 + 1 lub 2 razy w miesiacu na fundusz. boje sie ze cos jest nie tak, i zastanawiam sie dlaczego to tak sie ciagnie. nie wiecie kobitki jak mi z tym ciezko i jeszcze do tego dochodza inne problemy i zmartwienia. chyba nigdy ich tak duzo nie było.wszystko jest nie tak i wszystko sie wali, w dodatku nie ma mnie kto wesprzec...Maciej jest za granica. poprostu mam doła i musze sie komus wygadac. zreszta pisze raz na dlugi czas a ja tu wam sie zale. wszystkim wam zycze powodzonka:) napewno sie jeszcze odezwe:P
  8. witam was:) wpadłam wam troszke zasmiecic forum zdjeciami:) ale najpierw pochwale sie postepami Danielka chociaz sa to małe kroczki ale dla mnie bardzo radujące. Po wizycie w poznaniu postanowiłam wynajac prywatnego rehabilitanta ktory dojezdza do dzieci. w prawdzie pierwsza wizyta dopiero w srode ale zaczelismy z małym robic nowe, bardzo fajne cwiczenia ktore daja efekty. Danielek sam sie obraca z brzuszka na plecy, a dzis próbował juz z plecków na brzuszek. dla mnie to oczywiscie radocha:):) poza tym nie pojechałam za granice...powod..za bardzo sie bałam o Danielka...nie wiem jakby zniosł lot samolotem a ja nie chce go na nic narazac tak wiec nigdzie sie nie ruszamy:) cały czas urozmaicam małemu dania. kaszki to oczywiscie danie głowne, deserek to owoce i .... monte (ktore zreszta uwielbia), obiadki gotuje mu sama choc zazwyczaj wieksza czesc wyrzucam bo Daniel nie znosi warzyw ( ostatnio ugotowałam mu na parze ziemniaki, seler i marchewke to wszystko wypluwał) ...ale to ma po mamie:P a do picia Kubus. Zjada juz wieksze porcje, kaszke zawsze musze dorabiac (łacznie ok 260-300ml choc nie zawsze) banan oczywiscie tez musi byc duzych rozmiarow. szkoda ze nie mam czasu zagladac tu czesciej, nawet nie wiem jak sie macie , co u was i waszych maluszków:(
  9. witam się wieczornie. dzis postanowiłam ze wyjezdzam na 3 miesiace za granicę. muszę tylko zapisac sie do wszystkich lekarzy małego i zapytać czy nie ma przeciwwskazań do lotu samolotem. wiem ze to bedzie ciezki czas...ale juz zdecydowałam. a co do tych zabków to pytałam sie macochy macieja (która była kiedys położną) czy to jest normalne ze zabki sa tego koloru. powiedziała ze przesadzam i ze niczym nie powinnam sie martwic. jak narazie nie znalazłam zadnego dentysty dla małego...
  10. kajocha Hej Gosiu !! Fajnie, że piszesz Wiesz ja się nie znam na ząbkach u maluszków. Alusia ma 2 ząbki na dole. Są proste i białe, ale wiesz każdy człowiek ma różną kość zębów. Nie wiem czy to ma jakiś sens bo te pierwsze ząbki naszych bobasków to mleczaki, ale ja zawsze miałam nie do końca idealnie białe zęby. Ja, moja siostra, moja mama i tata mamy już taką urodę i kość zębów. Dentystki się nawet kiedyś pytałam co robię nie tak, że mam nie do końca białe zęby i powiedziała mi, że wszystko jest ok i że taki mam kolor kości i nic z tym nie zrobię (jedynie wybielanie). Musisz się Gosiu chyba dentysty zapytać. Ja poszłabym na Twoim miejscu do dentysty Napewno Ci wszystko wyjaśni Buziaki dla Was i tak zrobie, pojde do dentysty z nim chociazby dla swietego spokoju:P
  11. kajochaAdasiowi z okazji skończenia 8 miesięcy wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń i uśmiechniętej buzi życzy Ala i Kajoszka !!Kubusiowi na te skończone 8 miesiączków dużo buziaków, uścisków i serdeczności śle Kajoszka z Alą !! Ja również się dołączam do życzeń:)
  12. Witam Was Kobitki mam do was pytanie. Jak wiecie mały ma 2 ząbki ale niepokoją mnie 2 rzeczy. Po pierwsze te ząbki troszkę nierówno mu wyrosły (chociaż to raczej powinno się wyrównać jak wyrosną mu do końca) , po drugie są żółte zamiast białe. czy takiemu małemu maluchowi powinno się myć ząbki i czy powinnam iść z nim do dentysty?. Pytałam się pediatry ale ona się na tym nie zna chociaż mówiła że są takie przypadki że u niektórych dzieci którym ledwo ząbki wyszły już miały próchnicę. jak to jest u waszych maluchów?
  13. Moim zdaniem posiłki podawane lyzeczka powinny byc dla malucha przyjemnoscia i zabawą. Z poczatku mój Danielek (teraz 10,5 mies- wczesniak) nie chciał jeść łyzeczka, większość tego co mu dawałam i tak wypluwał. teraz zanim przyrzadze mu posiłek ( a przyrzadzam je zawsze sama ze swiezych owoców i warzyw) staram sie go rozbawic. przygotowanie mu dania zajmuje mi zaledwie 3-5 min. wracam do niego i dalej sie bawimy i wtedy to samo co u babeqki ... leci samolot leci leci... i nie wazne co to jest mały i tak wszystko zjada ( na raz robie mu np. 1 duzy cały banan, 1/3 jabłka i gruszke)wiecie ze do tej pory jak powiem do niego słowo LECI to mały smieje sie w głos. zyczę powodzenia
  14. Babeczqko, Dziubalo nie wiadomo co tak naprawde wywołało te objawy. Lekarz twierdzi ze to alergia na mleko ale mi sie to troche dziwne wydaje bo przedtem juz pił inne mleko. zobaczymy co powie alergolog. moze to jest od czegos innego. no nic nie będę teraz gdybac co mogło na to wpłynac... pozdrówka dla was
  15. magda71 Cześć Gosiu .ja bym na twoim miejscu go przetrzymała na tym zwykłym mleczku . Moja Natalka też tak miałą , że wysypka i poprostu dawałam jej aż organizm sam zwalczył to.Takie jest moje zdanie , ale warto sie przejść do lekarza no nie wiem, lekarka mówiła zeby jeszcze poczekac az skonczy roczek i wtedy pomyslimy co robic. a mi jest go zal bo to paskudztwo musi go swedziec. a małemu zaczełam juz gotowac kaszke manna(na bebilonie) i kisiele. kaszke wcina az mu sie uszy trzesą ale kisiel mu nie wchodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...