Skocz do zawartości
Forum

Cara

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia Cara

0

Reputacja

  1. ja miałam -7,5 i -6 plus astygmatyzm, ale od jakiej wady to nie jestem pewna trzeba by było zadzwonić do kliniki gdzie robią te zabiegi ponieważ to pewnie tez zależy od metody i laseru jaki mają
  2. idaCaraida a rozmawiałaś o tym z Twoim lekarzem? No i oczywiście dodał, że na pewno drugi poród będzie dużo łatwiejszy niż pierwszy, tylko nie napewno ;) mój syn 1 dziecko ważył 3650, a druga ciąża -córka 4500g
  3. ida a rozmawiałaś o tym z Twoim lekarzem? Ja miałam 2 razy cc i też ze skierowaniem tyle że od lekarza z tego szpitala gdzie rodziłam, ale wiem że podejście jest różne i w niektórych szpitalach lekarz dyżurny podejmie decyzję o cc, a inny każe ci się męczyć i najwyżej potem zrobią, niestety.
  4. iszmaonaJeśli chodzi o kwestię higieny oczu czy soczewek to wiem jak ją zachować. Zakładać równiez potrafię, wiem jak rozróżnić prawą stronę soczewki od lewej. Kłopot mam jedynie z dobraniem odpowiednich, takich które by mnie nie gryzły. Wiem, ze sa różne stopnie twardości, przepuszczalnosci powietrza i nic ponad to. Baush&Lomb miałam, nie dla mnie.Korekte laserową robi sie od pewnej określonej wady? są soczewki miękkie i dr powinien ci je dobrać odpowiednio może Jonsona wypróbuj? korektę krótkowzroczność do – D, nadwzroczność do +5 D, astygmatyzm do ± D
  5. Niektórym wam zazdroszczę bo u mnie jest bardzo różnie, niby sama w sobie złą osobą nie jest, ale to typ "wy macie obowiązek, a ja nic" Opiekowała się synem jak musiałam wrócić do pracy jak on miał 6 mcy i powiem że to najgorsza decyzja jaką podjęłam, jemu oczywiście krzywda się nie działa ale mi zrobiła piekło z życia: wiecznie narzekała że jej życie to piekło, jak wracałam z jęzorem na brodzie z pracy oby szybciej oby zdążyć, to codziennie zastawałam męczennicę w drzwiach, wiecznie krytykowała, ja młodemu codziennie woziłam wszystko: śniadania, obiady, przekąski, podwieczorki, nawet chleb, wędlinę, chrupki jabłka, do 22:00 gotowałam wymyślne potrawy żeby tylko dziecko miało świeże, zdrowe i nie słoiki i zawsze bylo wg niej coś źle, a to za mdłe, a to nie te warzywa, a to nie to mięso itd.. wiecznie mnie krytykowała ale sama nic nie zrobiła "bo jest tak wykończona że nie będzie przecież jeszcze gotować, bo nawet nie ma czasu włosów umyć" - ciekawe jakim cudem wychowała 2 swoich dzieci? Więc dozgonnie wdzięczni i latający na każde zawołanie, kupowaliśmy do jej domu: zabezpieczenia dla dziecka, bramki na schody, zmywarkę-co by było jej lżej, aż w końcu coś we mnie pękło jak jej się zwierzyłam że "Kuba chyba mnie nie kocha albo ma może jakieś logopedyczne problemy bo nie mówi do mnie mamo tylko tata" na co ona "ale nie przejmuj się on mówi mama do mnie" - tydzień potem dałam go do żłobka Teraz jak się córka urodziła to po prostu od razu nam odmówiła opieki. Mieszka jakieś 2km od nas, a nie odwiedza nas prawie wogóle chyba że ją przywieziemy "bo mam tak daleko i nie mam siły" - 3 lata temu weszła na Rysy... Po bardzo stanowczej rozmowie mojej z nią sprzed roku powiedzmy że stosunki są poprawne i jak ją poprosimy to czasem ich popilnuje, ale przeważnie wtedy kiedy ona tego chce czy nie ma innych planów. Dodam że ona nie pracuje i nigdy nie pracowała, i wiem że nikt nie ma obowiązku opieki czy pomocy nad moimi dziećmi, ale niech wtedy nei wymaga że my mamy jej obowiązek: wozić, podwozić, załatwiać czy dawać...
  6. Ja nosiłam soczewki przez 5 lat napewno Baush&Lomb, Jonsona i kilka innych, przy soczewkach ważne jest ich pielęgnacja, ręce porządnie umyć i wysuszyć, nalać sobie płynu do soczewek na zgiętą dłoń i dopiero na to wyciągnąć nowa soczewkę, ważne jest to żeby sprawdzić czy soczewka jest a prawej stronie (jak ją położysz na czubku palca musi mieć brzegi w miseczkę a nie wygięte odwrotnie) - może to oczywiste ale jak zaczynałam to ze 2 razy się pomyliłam i wtedy oczywiście źle widzisz. Nie powinnaś przy dobrze założonych soczewkach mieć mieć plamy na oku, ale też zależy jaką wielkości soczewki ci dr zalecił - to zależy od wielkości źrenicy - są różne średnice soczewek. Przy używaniu soczewek przez długi okres czasu w ciągu dnia zaleca się zakrapianie oczu sztucznymi łzami lub normalnie płynem do soczewek i bardzo ważne żeby dr ci co jakiś czas sprawdzał rogówkę, ja starłam swoją przez noszenie za długo - dałam sobie jako alternatywę do okularów i nosiłam od rana do nocy a tak nie mozna (tyle że wtedy nikt mi tego nie powiedział) efekt taki że 2 lata musiałam nosić tylko okulary i leczyć/regenerować rogówkę. Teraz od pół roku jestem po zabiegu korekcji wzroku i nareszcie po 22 latach mam zdrowe oczy
  7. Ja - rano ogarniam dzieci i rozwożę do żłobka i szkoły, a potem je odbieram, robię zakupy, dom, gotowanie, pranie itd, kładę spać małą Mąż - myje i kładzie młodego spać, wyjmuje naczynia ze zmywarki, w weekend robi często śniadania i jak go poproszę o sprząta czy pranie wywiesi - ale to ciężki temat do opanowania, jak ja mam już dość to zajmuje się dziećmi czy je gdzieś zabiera
  8. ezelka, mała Dzięki dziewczyny :) Wątek jakoś spróbuje nadrobić choć jest tego trochę no i muszę opanować te wszystkie wstawiania podpisów linijek itd Młoda w porównaniu ze starszym bratem, który ma 6 lat, jeśli chodzi o rozwój to torpeda zaczęła raczkować jak miała 5,5 mca a chodzić jak miała 10 mcy teraz biega i wchodzi na pionowo po schodach, zaczyna gadać i wogóle jest pociecha. Syn dużo później motorycznie się rozwijał w porównaniu z nią ale chyba chłopcy tak mają. Chodzi od 6 mca do żłobka bo musiałam do pracy wrócić. Mała34 fajnie masz z tym wyjściem, nam się zdarza bardzo rzadko bo nie mamy z kim dzieci zostawić.
  9. Hej Dziewczyny :) Jestem nowa na forum i postaram się nadrobić wasz wątek jakoś o ile mnie przyjmiecie :) Mam córcię w wieku waszych dzieci urodziła się 28 czerwca 2011.
  10. jestem... mamą 6 letniego synka i 17 miesięcznej córci nie lubię...chamstwa i cyników męczą mnie...brzydkie dni nie żałuję...w sumie niczego zawsze...mam dużo pomysłów planuję...wreszcie schudnąć ;) nigdy...nie mów nigdy bo to się nie sprawdza chcę...być lepsza i mieć więcej czasu kłamię...tylko gdy naprawdę muszę nie życzę nikomu...źle denerwują mnie...ludzie wtrącający się i oceniający a nie znający sytuacji boję się...w sumie nie wiem czasami...mam czas na puzzle i książkę
  11. Cara

    Witam :)

    Witam Was, jestem nowa dopiero znalazłam to forum i mam nadzieję że będzie się mi tu dobrze czytało i pisało :) Jestem mamą 6 letniego synka i 17 miesięcznej córci. Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...