gosiammm

U nas nocka ok, Kuba dwa razy się przebudził, ale tylko dlatego, że zgubił smoka... Jak tylko dałam mu smoczka to zasnął dalej, a więc nie było źle:) Kurcze nie wiem jak sobie poradzimy z uzależnieniem Kuby od smoczka:/ Będę niedługo musiała zacząć z tym walczyć...

i ciacho do kompletu:

Witam sobotnio:) Stawiam wszystkim kawkę

Teściowa ma 100 km, jeżeli P. pracowałby tak jak dotąd (3 dni poza domem) to ona przyjeżdżałaby do nas na te dni...

A więc moja komisja trwała może 3 minuty:/ Lekarz już chyba z góry wiedział jaki będzie jego..."wyrok"... nie interesowała go żadna dokumentacja medyczna... spytał się tylko o ostatni wypis ze szpitala, chciałam pokazać mu inne to stwierdził, że nie potrzeba:/ eeee szkoda słów.... W sumie to nawet nie wiem co o tym wszystkim myśleć... Bo z jednej strony to chce do pracy, a z drugiej strony to patrzę na Kubę i mi smutno, że niedługo już nie będę mogła z nim być w domu... wiem, wiem nie liczy się ilość czasu spędzonego z dzieckiem, a jakość i wiem też, że nie mogę z nim siedzieć w domu do 18:( i pamiętam jak wam marudziłam, że chce do pracy... ehhh A najgorsze jest to, że ofert pracy jak na lekarstwo i nie wiem jak ja pracę znajdę tutaj... No nic powysyłam wszędzie oferty i będę liczyć na jakiś cud... Bo dłużej na jednej wypłacie nie uciągniemy:/ Dobrą wiadomością jest, że teściowa zgodziła się przyjeżdżać do Kuby, jeszcze ma pogadać z teściem, ale pewnie nie będzie problemu, a więc odchodzi jedno zmartwienie, z kim Kuba miałby zostać... No nic jakoś musimy sobie to poukładać... Wróciliśmy z Poznania, a Yoko oszalała ze szczęścia:) wyspała się przez 6 godzin jak nas nie było i potem na szaleństwa jej się zebrało;) ale lepiej, żeby szalała jak my jesteśmy, niż jak nas nie ma... Andzia współczuje wypadku Zosi:/ Veronica podziwiam Cię kobieto, że dajesz radę z 50 dzieci Anouk hehhehe widzę, że Julka postanowiła mamie w praniu pomóc Kuba ostatnio wyprane pranie, które jeszcze w pralce było postanowił wyprać raz jeszcze... nastawił program...włączył play:) na szczęście Piotrek zauważył...i nie prało się drugi raz:) Anielinka nie rób smaka rogalikami, bo ja chciałam do diety po Nowym Roku wrócić i kurcze nie wychodzi:/

Uzdrowiono mnie... napiszę więcej później bo Kuba nade mną wisi:)

Cieszę się, że wam się kartki podobają:) Anielinka nie mam wystawionych innych na allegro... ja dopiero tak nieśmiało zaczynam i boję się sprzedawać...

Witam i ja z Kuba coś od rana nie w sosie:/ cieszę się, że jedziemy do Poznania, przynajmniej nie będzie miał czasu marudzić:) Za to nocka udana

Jutro jadę do Poznania na komisję... ciekawe czy mnie uzdrowią... ehhh ale przynajmniej będziemy wiedzieć na czym stoimy...

To u nas zawsze było tak, że za pierwszym razem to dawałam radę Kubę przełożyć do łóżeczka.Ale to odrazu jak wieczorem zasnął - taki miał mocny sen... ALe już jak raz się przebudził to wędrował do naszego łóżka i jak tylko próbowałam go przełożyć budził się z płaczem

My czekamy na księdza bo chodzi po kolędzie:) i sobie z P. wspominamy historię Andzi z tamtego roku

andziaWpadam pochwalic, ze zołzy spały dziś 2,15 h. Rekord życiowy. Jakby co, to nic nie mówiłam

magda_79Gosia do tego osrodka co podalas linka moglybysmy psy zabrac Na pewno by się polubiły Byleby z tego dzieci nie było, nie chciałabym żeby Yoko była nieletnią matką

Jeżeli chodzi o domki nad jeziorem to u nas znalazłam coś takiego; Jelonek Ośrodek Wypoczynkowy - Karpicko, w Karpicku

magda_79Dziewczyny, pomysl z weekendem nad jeziorem jest suuuper! I wcale nie musi byc jakos super cieplo. Moze to byc i koniec kwietnia. A morze zostawy na wakacje, zeby miec pretekst do kolejnego spotkania, co??? :))))))) Jestem jak najbardziej za!!! Zwłaszcza, że ja morza w inne miesiące niż letnie nie lubię:/

beata694Anielinka no ja właśnie o czymś takim myślałam - bo to fajna sprawa takie spotkanie. A tak na szybciora to i pogadać za bardzo nie można. Bo zanim się pierwsze lody przełamie to już koniec spotkania ... hihihiiii. JA jestem za!!! koło Małgosi jest jezioro i może gdzieś tam albo faktycznie nad morzem np na weekend majowy.... hahaha Beata, właśnie chciałam zaproponować nasze jeziorko:) noclegi Karpicko - noclegi w Karpicku - nocleg, pokoje gościnne Bardzo przyjemna okolica:) ale wy zadecydujcie:) Jeżeli miałoby to być morze to ja wolałabym bardziej letnie miesiące, bo jak już raz bym tam z rodzinką całą dojechała to chciałabym zostać kilka dni... Ewentualnie góry w góry można zawsze

andziaHej, przede mną kolejny ciężki dzien. K. miał wczoraj rozmowe ze Stasiem i obiecał być grzeczniejszy...zobaczymy... Kolacja ok, obżarłam sie jak świnia, nic nowegoBeata Iza jest superowa, u nas tez notoryczne włażenie po meblach, naroznik juz na stałe postawiony tyłem, bo nyło właśnie włażenie na okno A Jasiek co zmajstrował? Weekend z Wami-baaaaaaaardzo kusząca propozycja. Gosia, Magda kaffffka? Tak, kawka bardzo chętnie:) Latam dzisiaj za tym małym pierdołą... bo odkąd nauczył się wchodzić na kanapę nie mogę go nigdz nawet na minutę samego zostawić

Cześć Magda:) Współczuje nocki

Witajcie:) U nas nocka suuuuuuper:) Kuba ani razu nie zapłakał Jak cudnie śpi się bez małego dziabąga w łóżku Andzia jak tam kolacja??? Beata piękna wizja spotkania z tym ognichem Tynia oczywiście, że nad spotkaniem zastanawiamy się na poważnie:) Raz już się spotkałyśmy i wiemy, że warto kombinować

Witam wieczorowo:) Dzisiaj tata przyjechał do nas wziął mnie i Kubę rano do miasta. Dostał sms-a od mojej bratowej, że Milunia (moja chrześnica) chciałaby pobawić się z Kubusiem:) i zabrał nas do nich:) Kuba cały dzień był bardzo grzeczny, ładnie bawił się z Emilką:) Wróciliśmy do domu, Yoko nas bardzo miło zaskoczyła - pierwszy raz nie zsiusiała się na nasz widok hehehe

No w końcu są babury:) Andzia współczuje dnia świni u Stasia:/ ale ja cały czas Cię podziwiam, że dajesz radę, że jesteś nieugięta i konsekwentna Anielinka 7:30 środek nocy????????? oj kobito chyba Ci Kubę podrzucę;) Magda zazdroszczę Ci tego angielskiego:) A co do wchodzenia na kanapę to Kuba ostatnio to opanował i dzisiaj już chciał włazić na parapet

Cafe pojechała do pracy i ruchu na forum nima:(

cafe82widze ze znalazly sie dwie zguby tynia,sylwiano to co kobitki poznan?? my mamy jakies 120 km...ale tak jak mowilam chetnie jedna rodzinke przenocujemy....mei jesli ty bys sie wybierala,to zdaje sie bedzie ci do mnie po drodze,jestesmy z ostrowa wlkp no ja jestem jak najbardziej za Poznaniem:) Bo my pewnie będziemy jeszcze wtedy na pociąg.... no chyba, że rodzice nas podwiozą jak ostatnio... albo pożyczą auto;) hehhehehe jak do tego czasu nabiorą zaufania do mnie jako kierowcy:))))))

Witam:) Tynia, Sylwia fajnie, że w końcu zajrzałyście:) chyba ściągnęłam was myślami bo właśnie wczoraj myślałam sobie, że dawno się nie odzywałyście.... Andzia ehhhh szkoda, że Stasia coś bierze:/ ale super, że w sobotę znów na imprezę:)

magda_79gosiammmmagda_79 Mlody spi. Chcielismy go przetrzymac troszke dluzej, ale wzial mnie za reke, powiedzial: SPAĆ i nie bylo wyjscia - musielismy go polozyc :) Michałek cały czas mnie zadziwia ile on już mówi!!! No mowi, mowi. Czekam az zacznie pyskowac, a to pewnie juz niedlugo, bo jego ulubionym slowem jest NIE No u nas też ulubionym słowem jest Nie!!! Ostatnio opanował DA i jak coś chce to krzyczy rozkazującym tonem: DAAAAAAAAAAAAAA!!!! Ostatnio zdarza mu się mówić Tak, ale to rzadko;)