
wisienka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wisienka
-
Emilia wiem że dużo mam rodzi zdrowe dzieci w tym wieku ale wiem też jak wbiją w łózko szpitalne słowa doktorki która przychodzi i mówi że dziecko urodziło się z dwiema wadami tak mialam przy drugim dziecku i wtedy powiedziałam że już nigdy więcej dzieci okazało się ze syn ma rozległego płaskiego naczyniaka na brzuchu druga wada to moje geny wiec na to byłam przygotowana a mimo wszystko było mi cięzko z tym przez kilka tygodni zanim to przetrawiłam Ewelina jak idziesz do lekarza prywatnie to za wszelkie wyniki płacisz ja też chodze prywatnie ale zapisalam też sie na fundusz ze wzgledu ze teraz ogrom tych badań potem już mniej idzie znieść koszty ale i tak nie za dużo zaplacilam ja mam 10 pozycji na skierowaniu do badań
-
witajcie mamuśki dołączam do was pełna obaw termin mam na 3 marzec ale pewnie dzidzia będzie z lutego z racji trzeciej cc :P są tu mamy przed 40 ?? tak tak mam swój wiek ciąza totalnie nie planowana najwazniejsze oby dziecko było zdrowe nawet nie potrafię jeszcze się cieszyć nią 25 sierpnia jadą do Białegostoku na badania prenatalne boję się ale musze sprawdzić muszę pozdrawiam
-
Witajcie od jakiegoś czasu was podczytuję :) nagle niespodziewanie trzecia ciąza moj wiek 38 i te obawy o zdrowe dziecko nie potrafię się cieszyć ciążą jeszcze 25sierpnia jadę do Białegostoku na badania prenatalne boję się ale musze sprawdzić
-
-
mój syn uwielbia Bolka i Lolka :) ja też hahaha
-
ulubiony miś u babci jest bardzo wiekowy ma z 20 parę lat :)
-
chłopaki świąteczne
-
kto nie gra ten nie wygrywa :) koniecznie trzeba wziąć udział
-
foto poszło :)
-
starszak uwielbia klocki waflowe cuda z nich buduje a młodszy idzie w ślady brata i też nimi się bawi
-
Ja to mówię że każda mama ma swój własny sposób na ukołysanie dziecka do snu ... oprócz tych rytuałów kąpieli , wyciszenie itp ... jednym dzieciom wystarczy by się rodzic położył obok niego innym zaśpiewanie kołysanki lub jakiejkolwiek piosenki ulubionym czy też puszczeniem kołysanek czy bajek bo słuchania na cd przeczytanie czy czytanie książeczki masowanie plecków stópek .... i można tak wyliczać i wyliczać ... najlepszy sposób to moim zdaniem skuteczny sposób by dziecko usnęło bez płaczu spokojnie i miało dobre sny ... ja swego młodszego (rok i 5 m-cy) bujam w wózku ot taki buntownik że nie idzie inaczej bo z łózka ucieka lub włazi na parapet więc dla mnie wózek jest wybawieniem i skuteczny i młody się nie buntuje ja mu śpiewam "kotki dwa mamrotki wskoczyły na płotki aaaaa a na płotkach zaśpiewały aaa aaa aaaa kotki dwa aaaaa a aaaaa pora spać" i zawsze to coś innego ale mniej więcej w tym stylu starszakowi (5lat) przed snem czytam i chwile z nim leżę usypia w sekundę czasem mu zostawiam lampkę jak wychodzę a on jeszcze nie śpi bo się panicznie boi ciemności
-
to jeszcze i mego synka 5 letniego mikołaj już dumnie stoi na komodzie :)
-
gratuluję
-
jakie wy utalentowane brawo piękne wszystkie
-
poszła i ode mnie fotka
-
pieknie to zrobiła :)
-
zrobione :)
-
chciałabym aby moi chłopcy byli dobrzy, empatyczni, uczciwi - po prostu by żyli według powiedzenia - NIE RÓB DRUGIEMU CO TOBIE NIE MIŁE - i by zawsze pamiętali że dobro powraca do każdego.
-
to teraz moja kolej czasy podstawówki ... jej jak to dawno było jakby czasy dinozaurów jedną z lekcji mielismy z dyroktorem szkoły nie pamiętam już co to za lekcje były ale ja podczas lekcji bawiłam się kostką rubika pozyczoną od kolezanki i to była kostka trójkątna czyli niespotykana ... oczywiście wpadłam i dyr mi ją zabrał i powiedział że na koniec roku mam się do niego po nia zgłosić ... no jak na koniec roku jak musiałam ją oddać kolezanka kilka ławek dalej widziałam wszystko i wymyśliłam i po kilku dniach jedna z moich odwazniejszych kolezanek stała na czatach a ja przeczesywałam dyrektora biurko w pokoju w poszukowaniu kostki oczywiście nie znalazłam wtedy ale wiem ze potem uprosiłam dyrektore i mi ją oddał kiedyś też nie mając lekcji biegałysmy z koleżankami po szkole i dyr na przyuważył i za karę musiałyśmy całe WC dziewcząt przątnac na cacy coś jak terz perfekcyjna pani domu tak chodził i sprawdzał czystość oj mogła bym wiele napisac co robiliśmy w podstawówce na pożegnanie 8 klasy (naszej) dyrektor powiedział że w histtrii szkoły nie było takiej klasy co by się rzycała świńską skórą czy podkładała zgniłe jaja oj ancymonki byliśmy zgrane jak wagary to cała klasa nikt się nie wyłamywał nawet kujony nie mogły :)) ach jak fajnie powspominać teraz cały dzien bedę myśleć jak to było :))
-
mamaroxi witam wszystkich!Najśmieszniejsze historie, które pamiętam ze szkoły kojarzą mi się z czytaniem na lekcjach, opowiem tą, która najbardziej utkwiła mi w pamięci a dotyczyła ona zwykłej literówki... Hehe w podstawówce czytaliśmy na lekcji polskiego fragmenty nowelki "dobra pani", każdy miał czytać po kolei na głos po fragmencie wskazanym przez nauczycielkę. Kiedy doszło do kolegi marka, który był bardzo nieśmiały i czytanie na głos sprawiało mu trudność, zamiast przeczytać, że pan "...codziennie posuwał sprzączkę...", (żeby żona nie zorientowała się, że chudnie z choroby), przeczytał: "...codziennie posuwał sprzątaczkę..." wszyscy wybuchliśmy śmiechem, a on spalił się ze wstydu.. dobre
-
w stroju nie mam ale trochę nogi mogę pokazać :p
-
moj starszak jak był mały i bardzo miśkowy był i tak mu zostało do teraz na ostatnim udaje rozkapryszone dziecko
-
jaaa to foto wymiata coś czuję że moze wygrać :))
-
pierwsze z najstarszym w oczekiwaniu i drugie juz razem ze swymi synkami uwielbiam to foto chyba dlatego że nie było tak łatwo samemu zrobić wyzwalaczem ale starsze dziecko nie odpuszczało :)
-
moj synuś :) całuśnik