Witam!
chciałabym poznać mamy, które mają ten sam problem,co ja- małego niejadka. Moja córeczka ma 6m-cy i od początku jest tylko na piersi. ani razu nie udało mi się podać jej butelki, kończyło się to płaczem i histerią. Nie chce nawet smoczka uspokajającego.Od 2m-cy próbuję podać jej kaszkę, zupkę, deserek...wszystko ląduje na ubranku. nie chce nic jeść, a moj pokarm wystarcza jej tylko na godzine. wg mnie ciągle jest niedojedzona. Probowalam wszystkiego.Czy któraś z Was też ma takie zmartwienia? Pozdrawiam wszystkie Nocne Marki!:-)