Blondi22

iszamona z czasem bedzie co raz lepiej;)

ja to same koszmary miałam i raz podobno P uderzyłam w nocy przez senn z łokcia hehe

o to widze że pospałaś dzisiaj hihi ;) ja teraz codziennie o 6 wstaje bo P do pracy a potem juz nie opłaca sie isć spac bo kuba po 7 wstaje;)

ja tez wole sama isć do sklepu i wybrać to co chce ;)

dobrze ze mój mówi bardzo mało to jeszcze nie slysze takich powiedzonek;) hehe

Ana jak ty z tym co pisałaś na offie???? ;)

hej;) kube rano przebrałam w szatni dał buziaka i poleciał sam do sali tyle go widzialam;) jeszcze rano do sklepu poszliśmy bo zażyczył sobie na śniadanko w szkole suchą bułke he;) jak narazie to chętnie chodzi i wczoraj ostatni wyszedł z klasy bo chciał pomóc pani zabawki wszystkie posprzatać;) a z tymi dwoma daniami na raz to napawde duzo ale co zrobic tak już robią. kuba jak przed 8 zje miske kaszki w domu na śniadanie do potem w p-kolu mają koło 9 drugie śniadanko to kawałek kanapki ugryzie i picie wypije i tyle a obiady mają miec od poniedziałku o 11.30

kuba dziś juz sam pobiegł do klasy dał buzi i tyle go widziałam ;) a na sniadanie zażyczył sobie suchą bulke to mu kupiłam do p-kola;)

kuba dziś super w przedszkolu nic nie płakal i ostatni wyszedł dziś z sali do domu bo chciał pani pomoc przy sprzątaniu zabawek ;) aż dumna jestem z mojego synka ;) na sniadanie tylko herbatke wypil siusiac nie był w łazience wogóle bo wytrzymuje. u nas jest jeden kibelek i jedna umywalka i dzieciaki też było dzis rano widać z głowymi tyłkami jak drzwi były otwarte. ale na wszystkich drzwiach są zasówki wiec rano zaraz sa zamykane drzwi zeby same nie wychodziły a głowne od wejscia maja też zamkniete. u nas też stary budynek jeszcze po szkole rolniczej

u nas są ksiazeczki i wyniosły mnie 54zł dla 3-latka

hej ;) kuba ok w p-kolu nie płacze i chetnie zostaje ze ciezko go potem do domu zabrac hehe u nas tez juz poszło troche kasy na te opłaty typu ubezpieczenie skladka ksiazki i przybory ale to tylko we wrzesniu potem tylko co miesiac po 10zł no i na obiady jak bedzie chodził

kuba dzis tez bez broblemu został i nie pakał wogóle. ;)

no u nas na obiadki mają byc dwa dania zupka i drugie jakieś i podobno dzieci sie tym najadaja

tez nigdy i chyba bym sie nie zdecydowała na nie

kuba mega zadowolony z p-kola ;) jutro chce isc znowu do domu nawet nie chcial wracac i nie płakał ;) był 3h sam beze mnie

kajka tzrymam kciuki ;) bedzie dobrze;)

Martek73U nas co do pań, to są cztery i pomoc, ale jedna z pań, to dyrektorka przedszkola, więc nie zawsze jest. A w grupie jest ok 22 dzieciaczków w wieku 3-6 lat to taka pomieszana grupa wiekowo?

a z tymi książkami to rzeczywiscie watpie żeby 3-latki siedziały i robiły w nich ale sie okaze. to są te książki z programu wesole przedszkole

DaffodilBlondi22kuba też nic dziś nie zjadł na drugie śniadanko a miał kanapeczke ale widać głodny nie byl i nie mial czasu a rano przed 8 zjadł miskę kaszki a obiad potem w domu jada koło 12 wiec sie nie martwie;)Nie mają czasu dzieci na jedzenie :) Na pewno Kubuś lepiej będzie jadł, jak wszystkie dzieci razem usiądą do posiłku. A jak każde z własną kanapką, to nie ma klimatu :) no najgorsze te pierwsze dni bo pytałam to dziś takiego prawdziw2ego śniadania jeszcze nie mieli jadł ten kto był głodny tylko

u nas narazie jest jedna pani na 19 dzieci ;/ wiem tylko że np do obiadu do pomocy przychodzą woźne albo pani dyrektor

Martek73DaffodilWłaśnie do mnie pani z przedszkola zadzwoniła... No powiem Wam, że ciśnienie to mi chyba do 200 skoczyło, jak się przedstawiła. Bossshhh, 1000 myśli w głowie od razu. I oczywiście... moja pchełka już pierwszy wypadek zaliczyła, ale na szczęście nic bardzo poważnego. Jeździł autkiem w ogrodzie, po alejce asfaltowej, no i niestety wyrżnął i skórę z nochala zdarł i z policzka :/ Jak pani do mnie dzwoniła, to już się bawił ładnie. Pani chyba spodziewała się, że zareagować mogę nerwowo, bo lekko wystarszona dzwoniła, no ale bez przesady, przecież nie wymagam od niej, żeby stała nad nim i łapała go w razie upadku :) Chociaż nie powiem, żal mi tej bieduli mojej obdartej...Biedny Kubuś. Ale ja w pierwszym miesiącu przedszkola Szymka zaliczyłam gorszy wypadek. Szymek chodzi do przedszkola integracyjnego i jeden chłopczyk zepchnął go ze zjeżdżalni. Szymek walną głową. Jak zadzwonili z przedszkola, to też mało nie zeszłam na zawał. Oczywiście mieliśmy odebrać wcześniej dziecko. A jak zobaczyłam Szymka, to przeżyłam drugi szok i w te pędy na prześwietlenie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Był tylko guz i wylew. o kurcze ;/ dobrze ze to tylko tak sie skończyło

u nas dziś dowiedziłam sie ile książki bedą kosztować suma 54zł

kuba też nic dziś nie zjadł na drugie śniadanko a miał kanapeczke ale widać głodny nie byl i nie mial czasu a rano przed 8 zjadł miskę kaszki a obiad potem w domu jada koło 12 wiec sie nie martwie;)

gratulacje ;)

Mosia ogromne gratulacje;)