Skocz do zawartości
Forum

szymonek_m

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Paterek

Osiągnięcia szymonek_m

0

Reputacja

  1. Trochę nas nie było,ale testujemy dzielnie. Na zawnątrz mimo zbliżającej się wiosny szaleje zima,ale my sie nie dajemy. Postanowiłam również zakupić BIOVILON dla siostry Szymona i przed miesiącem zaczęła również przyjmować syrop.Smakiem niestety dziecka nie zachwycił,ale dzielnie przyjmuje odpowiednią dawkę. I chyba smak syropu jest do tej pory jedynym minusem.Dzieci nie są zachwycone,ale wiadomo każdy ma inny smak i w tej kwestii trudno byłoby dogodzić wszystkim. Dla mnie ważniejsze jest działanie...i tu mogę pisać same POZYTYWY. Dzieci chodzą do przedszkola więc o chorobę czy choćby przeziębienie nie trudno.Na szczęście dajemy radę,tzn BIOVILON daje!Dzieciaczki pomimo szalejących wkoło wirusów cały czas są zdrowe.Ja w czasie przyjmowania Biovilonu przez dzieci dwa razy zaliczyłam przeziębienie,katar,kaszel...a dzieci są zdrowe i podnoszą frekwencję w przedszkolu!!! Tak więc jak dla mnie do tej pory SUPER!Sprawdza się w 100 %%%%%
  2. Mija pierwszy tydzień testowania BIOVILONU...i po 3 dniach tester poległ:(Rozłozyła go straszna grypa,40 stopni gorączki,kaszel,ach....Ale nie poddajemy się,wracamy do zdrowia i co dzień pijemy syrop. Smak jednak dziecku nie przypadł do gustu.Na szczęście prawie 6 latkowi wszystko można już wytłumaczyć więc przyjmuje syrop bez problemu! Dla mnie jedyny minus jak narazie to codzienne mocowanie się z zamknięciem.Z jednej strony świetnie,że syrop ma zabezpieczenie i żaden amator lekarstw nie dobierze się do butelki,ale mi jakoś sił brakuje na,mocno trzyma:)
  3. Odwiedził dziś nas kurier,syropki dotarły i w porze obiadu rozpoczęliśmy testowanie... Pierwsze wrażenia...Dla mnie opakowanie ok,tzn.może nie przyciąga specjalnie wzroku i pewnie nie zwróciłabym na ten preparat uwagi w aptece,ale ważniejszy jest skład i właściwości!To co najważniejsze zostało już zawarte na opakowaniu w przystępny sposób i nie trzeba specjalnie szperać w pudełku w poszukiwaniu ulotkiJeżeli chodzi o dziecko to gdy zobaczył syrop to zapytał" czy na pewno to jest dla dzieci?"Tak więc z punktu widzenia dziecka opakowanie za mało kolorowe i zachęcające do przyjmowania preparatu. Co do braku miarki to dla mnie ani dla synka nie stanowi to żadnego problemu.Syrop podaje łyżeczką.Dla mnie to nawet plus,że nie jestem "zasypana"kolejną miarką. Smak syropu...synek chętnie przyjmuje preparaty o smaku owocowym i kolorze czerwonym:)No i pojawił się problem bo syropek nie jest czerwony.Na szczęście smak już był w porządku dla synka.Tak więc pierwszy dzień za nami.Teraz bedziemy stosować się do zaleceń i opisywać dalsze wrażenia:)
  4. Ponieważ mija dzis termin dosyłania oświadczeń prosze o informację czy moje wypełnione oświadczenie dotarło?
  5. I nam się udało!Miły początek zaczynającego się tygodnia!DZIĘKUJEMY:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...