-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ronia
-
kaja09ok..postanowiłam nie jeść na noc nukreli...przyp mi się,jak ostatnio rzygałam po tabletce tranu i samo wspomnienie o rybim zapachu...brrrrr....za to jak na złość mój B jakby czytał w moih myślach (wtedy kiedy nie trzeba to sie zgra!) i wlazł mi do kuchni,zrobił sobie tosta i otworzył puszeczkę z rybką!!!!!!!!!!!aaaa!!! zeżarł i zostawił w zlewie..po 15 min wąchania ryby i myślenia o swoim pawiu wstałam (co nie było łatwe i wkurzyło mnie samo w sobie) i mu zanosłam te dwie puste puszki na tym śmierdzącym talerzu i poł koło niego na stoliku do kawy...potem ostentacyjnie wypsikałam CAŁĄ chatę odśw w sprayu do kibla....i oczywiście jak stanęłam przy szafce koło zlewu by sobie zrobić pomidorki w jogurcie (bez nutelli!!!) to przylazł z tymi puchami śmierdzącymi i on teraz myje talerz...tak,że musiałam go niemalże spychać by móc te cholerne pomidory pokroić sobie!!!!! no czasami to myślę by go dziabnąć normalnie!!!!! mówiłam przestrzel kolano a nutelli nie jedz masz racje oddaj mi
-
kurcze nie ma człowieka 2 min a już na niego włażą Ja mam nie księdza ale Pitta helloo komuś się pomyliło bo ksiądz to tylko w snach jeż odszedł (niedługo pewnie wróci) zacięłam się w dwóch miejscach na nodze prawej to tak po krótce relacja
-
ide na golenie życzcie mi powodzenia !
-
kaja Grzesia ... pewnie w czekoladzie co?? Tosia w aucie ... tak dokładnie
-
Tosia27ronia ee koleżanki nie ma a my podśmiehujki tutaj odprawiamy nigdzie nie pojechała. Napewno odprawia seans ala spirytystyczny i łączą się duchowo myślisz??? moze i mnie nauczy takich sztuczek:) jak ścisne swego Franka myśląc że to np. Vin Diesel i mu flaki wyjdą ale Franka Kimono i pójdziesz w Pola monola plus coca cola ?
-
Nikula już to wklejałam dziewczynom wcześniej
-
tylko ja o księżach w sutannie
-
kaja09Tosia27hihihi Justyna poszła z nim spać:) w końcu mówiła że to dobry powód by nie wstawaćcwaniaczka...pojechała nad to morze go szukac...a gadała,że "nawet nie ma torby jeszcze spakowanej"...taaaa...a tam pewnie kilka zestawów "peter-monday, peter-tuesday" i torbe już miałą naszykowaną i tylko czekała aż się chłopu noga w małżeństwie powinie! ee koleżanki nie ma a my podśmiehujki tutaj odprawiamy nigdzie nie pojechała. Napewno odprawia seans ala spirytystyczny i łączą się duchowo
-
wpisałam chyba fallus w googlach jak gadałyśmy i wyskoczyło zdjęcie Palikota J. i tak jakoś zapadło mi to w pamięć
-
kaja09roniakaja09kurna..a myślicie,że jest szansa,że mi jackie chan albo peter podadzą tosta a nu-krelą? i brad niech mi kostki masuje...właśnie! gdzie justyna????zagarnela petera do siebie a miala sie podzielic!!!!! A Bohdan Smoleń albo Palikot nie mogą być ??? Bo wiesz weźmy sprawę realnie .... buhehehehhe...parsknęłam smieche w głos!!!!! obudziłaś mi dziecko Ronia!!!! why ooo why ???
-
Tosia27ronia ale nie mam takich kocich ruchów aktualnie rozumisz znaczy się nie drobisz jak gejsza????? no nie nie albo stety
-
kaja09kurna..a myślicie,że jest szansa,że mi jackie chan albo peter podadzą tosta a nu-krelą? i brad niech mi kostki masuje...właśnie! gdzie justyna????zagarnela petera do siebie a miala sie podzielic!!!!! A Bohdan Smoleń albo Palikot nie mogą być ??? Bo wiesz weźmy sprawę realnie ....
-
Tosia27ronia kaja mąż jest w najwyższym stanie gotowości chociaż w sumie na TVP2 leci Jackie Chan i narazie ze mną wygrywa Ronia musisz się zrobić na Azjatkę trzaśnij bladą twarz, jakąś kreske na oko i może Ty wygrasz ale nie mam takich kocich ruchów aktualnie rozumisz
-
kaja09NikulaTosia dzięki już teraz ok, troche miałam stresika przez to ktg. We wtorek wędruje na patologię ciąży ze względu na cukrzyce i kombinuje co by tu lekarzy przekabacić żeby mi 25 lipca małego wyjęli w imieninki męża:) fajnie by było... ale tak na serio to decyzje będa podejmować co do sposobu porodu, ale powiem Wam,że do konca tygodnia to bym chciala juz sie rozdwoic...może się uda? po tych waszych postach to mi się seksowania zachcialo,że hej... Tosia też myslałam o plastrach ale chyba za duża jestem...to podobno osłabia ich działanie..teraz mam 78 kg, zobacze jak mi waga spadnie po ciązy ale przed wazyłam 80 kg więc może być różnie... Kaja niezla z Ciebie aparatka... to masz nieźle...chudłaś w ciąży???!!!!!...ja z 63 dobiłam 85..a jeszcze 4 tyg :( ...a się głupi cieszył,że już niedługo "wyciągniemy pudełko" hehehehe....to mu wyciągnęłam!...ale,że słowa nie pisnął...wyniósł śmieci i ani mru mru..na bank jak zaczniemy gadać to tego nie przemilczy... to może ty udaj że nie słyszysz
-
kaja09RRRONIA!!! a komu bedziesz jeża golić???? bo chyba nie sobie????...ja swojego to normalnie umyć nie mogę porząnie...cholera wie co mi tam już wyrosło...ja nie wiem..ale bebzol mam taki,że nie daje rady!!!! 120 w pasie a do tego giry jak u jakiejś starej welkiej murzynki!!!! a dziś to mi tak napuchły,że kostek nie widać..jak dotknełam to normalnie miękka galareta a nie kostka pod skórą :( ...pierwotnie plan był taki,że małż mi pomoże jakby co,ale w obecnym stanie rzeczy to bym mu chyba tym glutem w oko najchętniej strzeliła..i oby był brunanty!!!! Tosia! w końcu!!!!! ale Cie wybyło!!!! to teraz siadaj na wygodnym krześle i dawaj!!!! ...mam ochotę na makrelę w sosie pomidorowym z puszki i na tosta z nutellą...i niie mogę się zdecydować.... kaja mąż jest w najwyższym stanie gotowości chociaż w sumie na TVP2 leci Jackie Chan i narazie ze mną wygrywa
-
Tosia27roniaIde po mału golić jeża a co jutro wizyta u gina??? bo ja jutro mam i też mu kolce przyciełam nie w poniedziałek ale za tydzień mam. Więc jeśli będę miała wykwity to może się wygoją do poniedziałku
-
Tosia27a Ronia gratki z okazji rozpoczęcia 38 tyg;) jutro ja Tobie będę gratulować Nikula widzisz super Ide po mału golić jeża
-
karol27roniakarol27 Roniu przy karmieniu można tabletki jednoskłdnikowe - brałam po pierwszym porodzie. Ich minusem jest to, że bardzo ważna jest dokładna godzina przyjęcia, codziennie musi być taka sama, inaczej mogą nie działać. Co do antykoncepcji już po karmieniu - koleżanka z pracy dostałą ostatnio jakiś pierścień z hormonami - ponoć jest dobry, bo nie niszczy wątroby jak pilsy...Wkłąda się toto do pochwy. wiem właśnie o tym ale u mnie z tą regularnością jest problem bo ja mało zdyscyplinowana jestem niestety taka wada.w kolejną ciąże nie chciałabym zachodzić to i tak duże obciążenie dla organizmu w sumie 2 ciąże w przeciągu troszkę więcej niż 2 lat hmmm też obawiam sie jak będzie z moją pilnoscią w zażywaniu...jednak chyba przy karmieniu nie mamy innej alternatywy... Prezerwatywy zbyt ryzykowne, pozostaje tylko celibat;-) - dla nas z męzem raczej niewykonalny hihi nie tylko dla Was pewnie. Ja na razie nie wiem. Do porodu jeszcze (co widać po braku skurczy) a później połóg. Po połogu będę się martwić i już
-
karol27roniakaja09 straszne...przykro mi...na szczęście jest palec Boży gdzieś tam w górze i nigdy nie wiadomo co jeszcze nam pisane...ps.ja barałam Cilest,ale odstawiłam bo miałam straszne chandry,płacze, huśtawki i spuchłam po nim,z 48kg utyłam do 64 w rok...potem odst, zaczęłam bra Mercilon i spadła mi waga do 54...pootem przyleciałam do Anglii i utyło mi się do 63 a teraz mam 85 i jestem we dwie też brałam Cilest chyba z rok po pierwszym porodzie. Później dość długo microgynon ale też mi się utyło bardzo. Tak sobie myślę jaką anty zastosować po porodzie. Na npr przy karmieniu cyckiem raczej nie ma co liczyć. Hormony nie za bardzo mi się uśmiecha. Spirala ? Roniu przy karmieniu można tabletki jednoskłdnikowe - brałam po pierwszym porodzie. Ich minusem jest to, że bardzo ważna jest dokładna godzina przyjęcia, codziennie musi być taka sama, inaczej mogą nie działać. Co do antykoncepcji już po karmieniu - koleżanka z pracy dostałą ostatnio jakiś pierścień z hormonami - ponoć jest dobry, bo nie niszczy wątroby jak pilsy...Wkłąda się toto do pochwy. wiem właśnie o tym ale u mnie z tą regularnością jest problem bo ja mało zdyscyplinowana jestem niestety taka wada. w kolejną ciąże nie chciałabym zachodzić to i tak duże obciążenie dla organizmu w sumie 2 ciąże w przeciągu troszkę więcej niż 2 lat
-
Izak1979Kaja tak pomyślałam, ze te nerwy to po części hormony..a małz..bez komentarza. Ronia i pewnie, ze anioły mamy, ja mam dwa (pierwszą ciąże poroniłam w 10tc) i nikt nam tego nie zabierze. i wiesz co ja patrzę na śmierć zupełnie w innym wymiarze teraz, ja mam do kogo iść do nieba... Ja też pierwszą ciąże poroniłam pod koniec 2 msc ciąży. tylko że jakoś z tym łatwiej przyszło mi się pogodzić, a tutaj miało być piękne zdrowe różowe bobo. I było piękne i nic mu nie brakowało gdyby nie serduszko ... chore małe serduszko
-
nie no ja właśnie nie wiem jak zapewne wiecie z tą anty to zawsze są jakieś plusy i minusy prawda. Tabsy brałam, spirali nie miałam ale też nie wszystkie komentarze są pozytywne.
-
kaja09...no i od Petera, przez marchewę, gluty do smutasów...my to mamy zakres... glowa do góry...Ronia! Panny nie zasmucaj w brzzusiu! Bloka jej ukręć! Wojtuś jest i będzie zawsze przy Tobie i nikt Ci go nie odebrał,był Ci dany..tylko,że na króciutko.. :( ...na pewne sprawy nie mamy wpływu..ja się teraz też cała trzęsę o zdrowie mojej córeczki...a tym beardziej,że mi mój debilny mąż pow,że "jak coś z nią będzie nie tak przez te moje nerwy to mnie..." ...wyobrażacie sobie? kretyn...posprzątał mieszkanie i pozmywał po odbiedzie kt sam zrobił...ja sie nie odzywam... przerąbane bez komentarza
-
kaja09Izak1979kaja09 RAny,ale lekarz!!! (ten od raka)a ten drugi jaki jajcarz! hehehe! dobry!!!! to jak rozumiem,w ciążę teraz zaszłaś mimo tabletek anty????kurna...a ja brałam 10 lat i ani raz...a miałam nieraz cicha nadzieję....za to na szcz jak tylko raz spróbowaliśmy to odrazu się udało...w 24tc to późno straciłaś ciążę!!! straszne...wiesz co sie stało? dlaczego? (nie musisz pisać,jak nie chcesz..tak pyta, bo mówią,że 1 trymestr taki niebezpieczny...)Kaja brałam Celest...drugi raz nie zadziałały... a ciąża, nie wiadomo dlaczego. Miłoszowi przestało bić serce i już...nikomu nie życzę. Trafiliśmy na czas kiedy politycy mieli problem, ok którego tc. płód można uznać za człowieka i nie chcieli nam go wydać do pochówku, ale w końcu wydali i miał tzw. pokropek, czyli chrzest pragnienia rodziców i pochowany jest w grobie razem z męża siostrą 200 km. od nas....smutasy,smutasy, ale żyć trzeba... straszne...przykro mi...na szczęście jest palec Boży gdzieś tam w górze i nigdy nie wiadomo co jeszcze nam pisane...ps.ja barałam Cilest,ale odstawiłam bo miałam straszne chandry,płacze, huśtawki i spuchłam po nim,z 48kg utyłam do 64 w rok...potem odst, zaczęłam bra Mercilon i spadła mi waga do 54...pootem przyleciałam do Anglii i utyło mi się do 63 a teraz mam 85 i jestem we dwie też brałam Cilest chyba z rok po pierwszym porodzie. Później dość długo microgynon ale też mi się utyło bardzo. Tak sobie myślę jaką anty zastosować po porodzie. Na npr przy karmieniu cyckiem raczej nie ma co liczyć. Hormony nie za bardzo mi się uśmiecha. Spirala ?
-
Izak1979ronia No tak życie pisze różne scenariusze wiem to i ja. Jak głaskałam swój brzuszek jeszcze 2 lata temu uważając ze to moja ostatnia ciąża cieszyłam się każdym dniem. Nigdy nie mów nigdyronia tulam i przepraszam jeśli ożywiłam smutasowe wspomnienia... ciężko jest żyć gdy serce dziecka przestaje bić jak ja dobrze o tym wiem mój maluch mimo donoszenia też nie miał mszy w kościele, nie wiem czy dałabym tam radę wysiedzieć ze wszystkimi możliwymi bólami i tym najgorszym duszy i serca za tą małą białą trumienką. Straszne ale jak się modle to do niego. Mamy swoje anioły w niebie.