Małgosia"Kucykowy festiwal życzeń"Kiedyś na polanie kucyków Ponny,
był festiwal pięknych głosów,
Różne małe kucyki tam śpiewały
I publiczność zabawiały. W pewnej chwili wystąpiła
Kucykowa panna,bardzo miła,
Wszystkie Ponny oniemiały,
I jej wygląd podziwiały. Mała kucykowa panna,Różyczką zwana,
Była pięknie wprost ubrana,
Lecz nie strój zadziwił kucyki,
Ale długie,różowe loki. -Co za piękność- westchnął Kitek,
Który gwiazdę zapowiedział,
Choć niezwykły wygląd miała,
To nic śpiewać nie umiała. Występ przerwał jej Kopytko,
Wraz ze swym rodzinnym chórem.
Nie chciał,by publiczność cała
Przez jej głos pouciekała. Gdy festiwal dobiegł końca,
Księżyc świecił,zamiast słońca,
Znów się Różyczka pojawiła,
Tak do swych przyjaciół przemówiła: -Miałam jedno dziś marzenia,
Aby stanąć tu na scenie,
I choć głos mój nie brzmiał wcale,
Z wami jest mi doskonale. Piękna Różyczka zrozumiała,
Że wśród Kucyków Ponny pobyć chciała,
Już nikogo,nigdy potem,
Nie raczyła swoim głosem. Występuje dziś na scenie,
Wciąż spełniając swe marzenie,
Lecz tam stroje pokazuje,
I do kucykowych zdjęć pozuje. Ważne w życiu są marzenia,
Wszystkie warte są spełnienia,
Lecz pamiętać trzeba o tym,
by nie wstydzić się ich potem. Jej życzenie się spełniło,
Ma tylu przyjaciół,że aż miło.
Razem z nimi pięknie śpiewa,
I na łące co dzień biega. I ma jeszcze pytanko : Czy ta praca mówi o poszukiwaniach Gwiazdki ??