Skocz do zawartości
Forum

AnnD

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnnD

  1. AnnD

    bielański

    Czy któraś z Was chodziła może do szkoły rodzenia w szpitalu bielańskim?
  2. Czy któraś z Was chodziła może do szkoły rodzenia w szpitalu bródnowskim?
  3. A czy któraś z Was chodziła może do szkoły rodzenia w szpitalu bródnowskim (w Warszawie)?
  4. iga7777a co tu dzisiaj takie pustki ja mialam ochote popisac a tu niema nikogo Ja wczoraj miałam zajęty dzień. Najpierw posprzątałam w samochodzie, później szykowałam się na imprezę, a następnie pojechaliśmy na nią. I wróciliśmy ok. północy. Dostaliśmy przy okazji zaproszenie na wesele. Troszkę nieładnie, że tak przy okazji imprezy prawda? A tak w ogóle witajcie Kobitki :) Jak widzą mnie znajomi po dłuższym czasie, to temat ciąży nie schodzi przez dobre paręnaście minut Ale to miłe. Fajnie jest coś poopowiadać :) Jak Wam sobota zleciała? Co dzisiaj będziecie porabiać? My pewnie będziemy leniuchować i może na jakiś spacerek się wybierzemy. Wczoraj jak wydmuchiwałam nos zauważyłam krew. Przed chwilą przeczytałam, że to normalne już w tym tygodniu. Jest to zastępstwem działania hormonów ciążowych. A już się przestraszyłam. Ponadto od jakiegoś czasu przy szczotkowaniu zębów krwawią mi dziąsła. Myślicie, że powinnam udać się do stomatologa?
  5. krawatekPowiem tak, dałam im szansę obojgu -mamie i tacie. "Dziewczyna" taty jest super, można się z nią dogadać, ma dobre serce i zrobi wszystko by każdemu wokół było dobrze, natomiast "facet" mamy jest podły, chciał aby przy rozwodzie moja mama osądziła mojego tate o molestowanie seksualne malutkiej siostry (!!!), "wyciągała" jak najwięcej kasy itp itd To nie jest dobry człowiek! A moja Matka dodatkowo (dzięki niemu) blokuje mi i mojemu tacie kontakt z siostrą, są ostatnie dni w polsce i nie mogę nawet iść z nią na basen czy do kina, więc Dziewczyny naprawdę, chciałabym aby było dobrze, ale nie potrafię zrozumieć "ślepoty"ehhh. A dzisiaj znów próbowałam sie z małą spotkać i nie ma szans. Nie wiem jak MATKA może robić coś takiego swoim DZIECIOM! No to rzeczywiście... W takiej sytuacji masz zupełną rację. Może Twoja mama kiedyś zrozumie i przejrzy na oczy. krawateknajgorzej jednak dla Groszka mojego bo jak się denerwuję i płacze codziennie to on taki ściśnięty bardzo, lekarka kazała no-spe ale jeszcze nie brałam, bo mnie bardzo M. podtrzymuje na duchu (własnie pojechał po cos dobrego na osłodę:) )ale sobie posmędziłam dzisiaj. Przepraszam Babeczki, trzeba nam teraz o milszych rzeczach pisać, ale wiadomo, "wygadać" się czasem trzeba, mi już o niebo lepiej :) Nie możesz się tak zamartwiać. Dzidzia najważniejsza :) I pisz ile chcesz, w końcu po to tu jesteśmy, żeby wysłuchać (a raczej wyczytać) i pocieszyć :)
  6. krawateka co do żalu do rodziców, to ja mam wielki do mamy, z którą nie rozmawiam od tygodnia a jak ją widzę to ataku histerii dostaję, więc postanowiłyśmy się nie widywać, co dzięki jej "wspaniałym" decyzjom nie będzie takie trudne, bo się wyprowadza do Niemiec na stałe i zabiera moją sister najmłodszą, no cóż, szkoda że jej nie będzie żeby doradzić czasem co i jak, a mama chyba jest na początku potrzebna dla wsparcia,bo to moje 1 Dzieciątko kochane. Nie potrafię zrozumiec jej decyzji, tutaj ma pracę biurową, duże mieszkanie,a tam jedzie do gacha który mieszka w kawalerce i ONA im kupuje mieszkanie(!!!!) na dodatek nie zna języka, wiec pewnie będzie sprzątać albo coś takiego nie czaję :( Twoja Mama pewnie zakochana i miłość ją oślepia. A jej facet nie może tutaj przyjechać? angela00000Wydaje mi się że oni czasami nie mogą zrozumieć że my mimo że jeszcze młodzi i nie tak doświadczeni jak oni mamy też rację.... takie moje przemyślenie na ten temat.... Masz rację Angela. Nasi rodzice i ich rówieśnicy nie potrafią zrozumieć, że czasy się zmieniają i czasami to my mamy rację a nie oni. Ich rady są bardzo cenne, ponieważ oparte na doświadczeniu. I to nasza głowa w tym czy je wykorzystamy czy nie. Czasami nasi rodzice nie chcą zrozumieć, że chcemy żyć po swojemu. A my sami też chcemy uczyć się na własnych błędach. Życie jest bardzo skomplikowane i niesie ze sobą wiele wyzwań. I to my musimy je pokonać. Krawatek rozumiem, że chciałabyś mieć oparcie w mamie po urodzeniu dziecka. Ale może ona też chce sobie ułożyć życie na nowo. Daj jej szansę :) Wiem co to znaczy gdy małżeństwo się rozpada. To znaczy domyślam się. Moi rodzice od nastu lat nie żyją ze sobą, choć muszą mieszkać razem. Mama próbuje ułożyć sobie życie z innym facetem i dopinguję jej. Chcę, żeby była szczęśliwa :) Po moich rodzicach i teściach widzę, że mieszkanie pod jednym dachem z rodziną to zabójstwo dla małżeństwa. Prędzej czy później. Dlatego tak bardzo chcę, abyśmy poszli na swoje. Znam siebie, mojego Męża i wiem, że pomimo miłości, która nas łączy, rozstalibyśmy się po kilku latach (gdybyśmy nie zdecydowali się na własne lokum). Rozpisałam się, ale Krawatku daj swojej mamie szansę :)
  7. Podbijam wątek :) Czy któraś z Was słyszała bądź wykonywała w ciąży ćwiczenia Kegla? Aby uniknąć rozcięcia? Mowa o nich tutaj:
  8. Czasami są większe różnice między dziećmi i ludzie dają sobie radę :)
  9. molalalahejka:)nio chyba tak...ehhe weic narazie jest Przemus...a moze bedzie Izabelka...zoabczy sie.... ja dzis humrek do Bani:( ZYCIE!!!:(:( Mola Bądź dzielna, nie łam się :) Wiem, że łatwo powiedzieć, ale masz Dzidzię, o którą trzeba dbać :) Jesteśmy z Tobą. nitka07Zapisałam się na jednodniowe warsztaty TAŃCA BRZUCHA!!! W czwartek mam, podobno w ciąży można ? Nie wiecie może? Ja niestety nie wiem, ale chyba nie zaszkodzi. gosia2011Kupilam dzis pierwsze w zyciu spodnie ciazowe, t-shirt i 2 sukienki ciazowe :) Jak zrobie fotki, to wam pokaze. Wiekszosc moich dotychczasowych spodni musialam schowac gleboko do szafy... brzusio sie powieksza. Juz teraz boje sie, ze utyje i potem po porodzie nie wejde w moje stare rzeczy. Jem wszystko na co mam ochote i sie nie ograniczam. Dlatego postanowilam, ze od poniedzialku ide na diete, ktora bedzie polegala na zdrowym odzywianiu oraz wyeliminowaniu slodyczy i produktow tuczacych (buleczki, frytki, chipsy itd.). Mysle, ze dam sobie rade, bo nie mam zadnych specjalnych zachcianek ciazowych ;).We czwartek mam wizyte u gin. to zapytam go o ten magnez na skurcze lydek. Dzieki dziewczyny, ze jestescie, milo jest tu z Wami pogawedzic :) Jak będziesz mogła, to wstawiaj fotki :) I nie przesadzaj z tą dietą :) Ja całe szczęście na razie nie muszę kupować ciążówek. Zamówiłam sobie te powiększacze do paska, bo pomimo, że brzucha jako tako jeszcze nie mam, to w jeansy się ledwo dopinam. Mama mi wszyje i do jakiegoś czasu będzie ok. Jakie macie plany na weekend Dziewuszki? Szyszka, Marta co u Was?
  10. Witaj Lolall ;) No pewnie. Ja również wolę w domku, więcej czasu na wszystko :) Jak sobie radzisz z nudą? Jeżeli taka Cię spotyka? Na kiedy masz termin? Chyba już niedługo :)
  11. gosia2011AnnD wielkie dzieki za pomoc przy suwaczku :) Chyba sie udalo. Udało się udało :) iga7777jej ja tak samo non stop komp ale co mam robic nudzi mi sie sama siedze i swiruje moj maz juz dojechal do pl Skądś to znam Też chwilami świruję Dobrej nocki :)
  12. Kwestia przyzwyczajenia i praktyki :)
  13. No dobra... niech będzie nawet za 2 lata
  14. Ja podobnie :) Praktycznie cały czas przed komputerem. Uzależniłam się Ale muszę z tym skończyć, bo kiepsko dla oczu. We własnym mieszkanku będzie lepiej. Będę miała co robić. Obiadki... ciasta... deserki... pranie... sprzątanie... prasowanie... I tak nie mogę się już doczekać.
  15. angela00000Wiem o czym mówisz mnie to już też denerwuje.Choć mąż mnie namawia więc pewnie jak urodzę to się zaraz zapiszę I tak zrób :) I nie poddawaj się przez niepowodzenie. W przyszłym roku mam przeczytać, że zdałaś prawko :)
  16. Żal zawsze zostaje. Tego się nie pozbędziemy. Szkoda tylko, że nasi rodzice nie potrafią zrozumieć, że wyrządzają nam krzywdę. Ale to tylko ludzie. Ja cierpię na ból... tyłka. Siedzę praktycznie cały czas w domu, tutaj nie ma gdzie wyjść. I nie mam tu żadnej koleżanki :/ Tyłek już mi pęka...
  17. Prawko jest bardzo przydatne. O ile chce się jeździć. Jakiś czas temu Mąż zabronił mi prowadzić. Stwierdził, że lepiej nie. Ale postawiłam się i chcę jeździć. Przez tyle czasu bym zapomniała i odwykła. A jak Dzidzia będzie, to o wiele łatwiej gdzieś pojechać. Tak jak dzisiaj moja sytuacja. Mąż po nocy śpi, ja biorę samochód i jadę na zakupy, później z dzieckiem do lekarza czy gdziekolwiek. A tak to tłocz się komunikacją miejską. Także rób prawko kiedy tylko będziesz mogła. Przyda Ci się na całe życie. A im prędzej tym lepiej. Szwagierka mojego Męża nie ma prawka i moim zdaniem uwiązała się. Jest zdana tylko na swojego Męża. Ja bym tak nie mogła.
  18. Teraz kiedy kontakt z moim ojcem jest taki w miarę, to i tak mam do niego dużo żalu. I nigdy mu nie wybaczę tego co zrobił. Krzywdził mnie psychicznie wiele lat i do tego jeszcze mojego Męża poniżył i wygonił. Takich rzeczy się nie wybacza. Przynajmniej ja nie umiem. Ale jestem teraz szczęśliwa i nie mogę się doczekać naszego mieszkanka. Wolę całe życie spłacać kredyt niż żyć pod jednym dachem z rodzicami lub teściami. Co za dużo to niezdrowo. Dobra nie smucę już :P Angela przeszedł ból głowy?
  19. Ale mówisz o kursach tak? No trudno, poczekasz jakiś czas i wtedy :)
  20. Niestety taka bywa rodzina. Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu i to w środku
  21. Hej Anetko :) Dobrze, że Nikola już zdrowa, a zastrzyk musi widocznie poczekać. Mój brzuszek jeszcze nie chce rosnąć. Chociaż w biodrach ciut więcej mam. Bo w spodnie jeansowe się ledwo dopinam. Może minimalnie urósł brzuch. Ale jeszcze muszę poczekać. U mnie pogoda dzisiaj też już lepsza. Cieplutko i słonecznie :) Pozdrawiam :)
  22. krawatekjeeeeeest udało się!!! no to przedstawiam Wam mój Pierwszy Maluszkowy Suwaczek:) No brawo :) Super suwaczek :) gosia2011Ja tez chce taki suwaczek, jak sie go robi?Czy wy tez macie takie klujace bole podbrzusza (cos jak kolka)? Ja tak mialam na samym poczatku ciazy, a teraz znowu boli. Poza tym dzis w nocy mialam bolesne skurcze lydek, po raz piewszy w ciazy mi sie to przydarzylo. Gosia wchodzisz na przykład na Suwaczki na wszystkie okazje! - suwaczki.com wybierasz tło i obrazek, wpisujesz dane i wklejasz w ustawieniach konta na parentingu (w podpis) link, który Ci wyjdzie po wstawieniu danych. I tyle :) Jakby co to pisz. Pomogę :) A bóle to i ja miałam na początku. Teraz tylko sporadycznie. Macica się rozszerza i stąd te bóle. Zawsze możesz spytać lekarza :)
  23. angela00000Ech a ja z roku na rok przekładam pójście na prawko i jakoś się zapisać nie mogę,no a teraz nawet jak mam sporo czasu to mnie nie przyjmą hehhe Ale autem umiem jeździć :) Angela a czemu Cię nie przyjmą?
  24. angela00000AnnD staram się pomału przechodzi ale wczoraj tak bolała że nie mogłam nic zrobić,nawet jak wstałam do łazienki to każdy krok to w głowie jakby armata wybuchała.... A teściu..... hmm pewnie ma gorszy dzień,albo co.Na pewno nie zrobił Ci na złość.Nie przejmuj się.Ja teścia nie mam więc nie wiem jak to jest,no i my wynajmujemy mieszkanie bo ja nie chciałam mieszkać ani z teściową ani z rodzicami.Kiedyś przez rok mieszkałam na mieszkaniu moich rodziców bo mają dwa obok siebie na wiosce i po roku się wyprowadziłam bo bardzo lubili się wtrącać do wszystkiego a ja taka jestem pyskata że sobie nie pozwole a teraz mieszkamy od siebie o 28 km i jest ok.Do teściowej też mam kawałek choć w jednym mieście.Wiem że nie dlugo za jakiś czas pójdziemy do mojej babci bo ona mieszka sama ale tam są tylko dwa pokoje i jak to babcia też się wtrąca.No ale mieszkanie zapisała mi w testamencie i obiecałam jej że jak już nie da rady sama to do niej przyjdziemy... A proszka nie chcesz brać? Miałaś wcześniej bóle głowy? My mieszkamy z teściami, bo musimy. Wcześniej mieszkaliśmy z moimi rodzicami, ale mój ojciec nas wyrzucił i musieliśmy iść gdzie indziej. Kupiliśmy nowe mieszkanie i czekamy na odbiory. Musimy się pomęczyć. Niby się nie wtrącają, ale zawsze są pytania gdzie idziesz, kiedy wrócisz itp. Sytuacji podbramkowych też nie da się uniknąć. Mam nadzieję, że we wrześniu uda nam się przeprowadzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...