Skocz do zawartości
Forum

kamka88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez kamka88

  1. Zawsze chciałam sięgnąć nieba...
    A to nie jest sprawa prosta!
    Wszak tak wiele mi potrzeba,
    przez ten rok niewiele urosłam!

    Jak to bywa w urodziny moje,
    odwiedzimy zwierzaki w Zoo!
    A ja mam tam swoje ulubione,
    żyrafy co mają szyje że ho ho!

    Zawsze najpierw mijamy pingwiny,
    jest ich tak dużo niesamowicie!
    Jak co roku patrze na ich miny,
    wciąż takie same- nie uwierzycie!

    Aż tu nagle się oglądam
    nie ma mamy ani taty!
    Wokół siebie się rozglądam,
    widzę długą szyje w łaty!

    To żyrafa moja ukochana,
    tak jej zazdroszczę że sięga nieba!
    A ja wciąż jestem taka mała...
    Poczekaj, już niewiele mi trzeba!

    -Żyrafko, przyjaciółko Ty moja,
    rodziców zgubiłam i co robić mam?
    Może pomoże mi Twoja szyja?
    -Tak Kochana wskakuj raz dwa!

    Wskakuje i wciąż nie dowierzam,
    czy to na pewno dzieje się?
    Unoszę się coraz to bliżej nieba,
    zaraz chmur sięgnę, ojej ojej!

    Jest tak wspaniale, niesamowicie,
    -Mamo, tato! Teraz Was widzę!
    Szczęśliwa taka na samym szczycie,
    z radości jak mała świnka kwiczę!

    Nagle mamusia buziaka mi daje,
    a ja sobie leże w łóżku!
    -Wstawaj Skarbie bo już śniadanie,
    -Miałam piękny sen Mamusiu:)

  2. O naszą odporność bardzo dbamy,
    bo w tropikach nie mieszkamy!
    U nas pogoda zmienna co rusz,
    okropne wirusy krążą tuż tuż!
    My przed nimi nie uciekamy,
    tylko się z nimi oswajamy!
    Codzienne spacery to podstawa,
    hartowanie i świetna zabawa!
    Odżywianie też się bardzo liczy,
    jedz warzywa, unikaj słodyczy!
    Owoce pycha - jedz do woli,
    ale NIGDY nie pij coli!
    Pij herbate z dodatkiem miodu,
    a nad morzem "zażyj" trochę jodu!
    Ubieraj się koniecznie na cebulkę,
    gdy Ci za ciepło- zdejmij koszulkę!
    Cebula jest dobra do jajecznicy, Choć dzieci nie lubią to mozna przemycić;)
    Tymi właśnie sposobami, o odpornosc nasza dbamy:)

  3. Witam!
    Bierzemy udzial w konkursie, w ktorym do wygrania sa bilety na przedstawienie Disney On Ice -marzenie moich dzieci.
    Wiem, ze wsrod znajomych nie uzbieram tylu glosow, bo albo sie nie chce, albo nie wchodza na fb itp itd....Dlatego pozostaje mi liczyc na pomoc z "zewnatrz" ;)
    Glosy najlepiej oddawac przez fb (bo wtedy sa potrojne), no i mozna oddac
    glos 5 razy pod rzad na kazda z prac(co w sumie daje 15pkt), codziennie do 4 grudnia. Gdybym zebrala 10 osob ktore by ta zmudna "prace" odbywaly codziennie, mysle ze bylaby szansa na wygrana:)

    http://www.dziennikb...0,id,t,kid.html
    http://www.dziennikb...2,id,t,kid.html

    Z gory bardzo wszystkim dziekujemy:) Liczy sie kazdy glosik:)

  4. Napisałam posta ponad tydzień temu a teraz go szukam i go nie ma:/ Teraz to zauważyłam i pewnie już po terminie, ale napiszę raz jeszcze druga opinię zgodnie z umową;)

    Na początek dziękujemy bardzo za możliwośc testowania kremu! A-Derma doskonale wpływa na skórę mojego synka i ma same zalety!
    Po pierwsze: Krem A-DERMA jest skuteczny! Zniknęły wszelkie dolegliwości związane ze swędzeniem skóry, Nikoś wreszcie śpi spokojnie, całą noc w swoim łóżku, a moje dzielę już tylko z mężem hehe;) Jakieś tam drobne zmiany się pojawiają ale najważniejsze że już nie na twarzy i nie dokuczają synkowi:)
    Po drugie: Konsystencja jest świetna, krem szybko się wchłania, dobrze rozprowadza.
    Po trzecie: Krem jest wydajny, na początek smarowałam normalnie, potem już coraz cieńsze warstwy , potem co drugi dzień i naprawdę skóra jest nawilżona, nie ma potrzeby codziennego smarowania:)
    Po czwarte: Cena jest atrakcyjna, nie wiem jak w zwykłej aptece, ale ja znalazłam w internetowej za 39,90 zl, porównując do naszych poprzednich kremów ten wychodzi naprawdę tanio;)
    Po piąte: Sterylnośc, jestem zadowolona z tej tubki, nam przy końcówce nic się nie działo, kremik się dobrze wyciskał, problem z zasychaniem kremu został fajnie rozwiązany i przede wszystkim zdrowiej bo bakterie się nie dostają:)

    Ogólnie jestem zadowolona, na pewno będę polecac ten krem mamom dzieciaczków z problemami skórnymi:)

  5. Moja córka to prawdziwa modnisia, uwielbia nosic sukienki zarówno letnie i zwiewne jak i eleganckie ;) (na zdj.kreacja sylwestrowa) p.s: w lampce jest Piccolo ;)

    Dla odmiany synek do typowy "dresiarz" :D Kocha jeździc na swoim rowerku i musi czuc się wygodnie, za to zwraca uwagę na kolorystykę, lubi jak wszystko "pasuje" (nauki starszej siostry ;))

    monthly_2013_06/konkurs-fotograficzny-modny-maluch_1132.jpg

    monthly_2013_06/konkurs-fotograficzny-modny-maluch_1133.jpg

  6. Potwierdzam otrzymanie kremu A-DERMA Exomega DEFI. Moje pierwsze wrażenia super: duże, sztywne opakowanie, istotne informacje, wszystko co potrzeba zawarte. Po otwarciu pozytywne zaskoczenie sterylną tubką, naprawdę mądre rozwiązanie, pierwszy raz się z takowym spotkałam i to jest duży plus! :) Po pierwsze ze względów higienicznych, bo do kremu nie dostaną się "intruzy", co przy AZS jest istotną sprawą. Po drugie ze względów estetycznych i ekonomicznych też, w zwykłych tubkach krem za każdym razem zbiera się w nakrętce, potem zasycha i nie nadaje się do ponownego użycia, więc się marnuje...Przejdźmy do samego specyfiku, otóż konsystencja jak najbardziej odpowiednia, rozprowadza się lekko, wchłania dobrze nie pozostawiając tłustej powłoki a jednocześnie świetnie nawilża. Co do zapachu to szczerze mówiąc ja go nie wyczuwam, więc nie mogę stwierdzic, że jest delikatny czy coś, po prostu bezzapachowy;) Synek woli jak kremik pachnie, ale z drugiej strony lepiej niech nie pachnie niźli miałby miec brzydki zapach bo i z tym się spotkaliśmy;) Już po 3 dniach kremowania A-dermą zauważyłam efekty, skóra już nie jest taka sucha jak dotychczas, zmiany liszajowate jeszcze nie ustąpiły ale przestały swędziec, więc jesteśmy na dobrej drodze;)

  7. Przepraszam za opóźnienie, miałam pisac swoją opinię w piątek ale "nowe" forum mnie tak rozczarowało, że odechciało mi się tu wchodzic tak naprawdę, ale ponieważ próbkę proszku otrzymałam to napiszę swoją opinię:

    Opakowanie przepiękne, bobasek z mamusią, kolorowe zwierzątka, tęcza, nawet bańki;) No i różowe tło - to wszystko przyciąga nasz wzrok. Na opakowaniu niezbędne informacje, temp. prania, hipoalergiczny i pozytywna opinia Centrum Zdrowia Dziecka. Mój synek ma AZS więc najważniejsza jest dla nas delikatnośc środka piorącego, co potwierdzam gdyż nie zauważyłam przesuszenia na skórze mojego dziecka po noszeni ubranek upranych w proszku. Concertino ładnie, delikatnie pachnie, dobrze się rozpuszcza nawet w zimnej wodzie, gdyż użyłam trochę do namoczenia plamki. Bez problemu zeszła, oczywiście była to świeża plamka;)Reszta proszku użyta była do prania w pralce, po praniu również utrzymał się delikatny zapach, pranie było mięciutkie. Jestem zadowolona z testowania tego produktu, jestem ciekawa jaki efekt byłby po zastosowaniu płynu z tej serii. Nie wiem jak ten produkt wychodzi cenowo, ale rozejrzę się po sklepach i jak cena będzie w porządku to na pewno będziemy go używac:) Dziękujemy raz jeszcze za próbkę i możliwośc przetestowania tego produktu:)

    P.S: A nie dziękujemy za "przemianę" forum... ;(

  8. Odnośnie maskotki dla Biovilonu to myślę, że aby dogodzic większej części dzieci trzeba by było postawic na różne opakowania bo jedne dzieci lubią to a drugie tamto;) Np u nas córka z postaci bajkowych lubi Księżniczki, Barbie itp a synek samochodziki z bajki "Auta". Jeśli jednak logo ma byc jedno to postawiłabym po prostu na jakieś słodkie zwierzątko, obojętnie czy to będzie piesek, kotek czy ptaszek ,ale będzie wtedy uniwersalnie bo myślę, że każde dziecko lubi zwierzątka:) Dobrym logiem byłaby też tęcza lub uśmiechnięte słoneczko/kwiatek. Pomysłów jest mnóstwo, cokolwiek to będzie ja będę zadowolona bo jednak skutecznośc Biovilonu jest dla mnie najważniejsza;)

  9. Trafiliście w 10-tkę z tymi testami! Mam na myśli córkę, która testuje Biovilon z dużym efektem, a teraz propozycja dla mojego synka z AZS. To przejdxmy do rzeczy, dlaczego właśnie moje dziecko powinno przetestowac ten produkt? Otóż Nikodem z wiekiem ma coraz ostrzejsze objawy AZS co mnie wciąż dziwi bo zawsze myślałam, że ta przypadłośc jest już od urodzenia a ja zaczęłam zauważac suchą skórę gdy synek miał ok.1,5 roku. Na początku było ok, częściej nawilżałam skórę Nikosia i problem był właściwie tylko na twarzy. Wciąż coś mu się na niej robiło a on ma tendencję do rozdrapywania, więc taka mała krostka szybko stawała się strupkiem, który potrafił byc na buźce nawet 2 do 3 miesięcy, niestety pozostawiając po sobie ślad w postaci blizny:( Skóra twarzy była taka mieszana, pojawiały się "liszajowate" plamki. Jak udało nam się wygoic jedno to robiło się drugie, w końcu poszliśmy do dermatologa i dowiedziałam się, że to AZS aczkolwiek w niskim stopniu. Lekarka powiedziała, że póki mały się ślini i często dotyka twarzy takie rzeczy nas niestety nie ominą...Z czasem skóra na twarzy cała zrobiła się sucha oraz ciałko też, doszły skłonności do drobnych wysypek.Najbardziej zawsze wygląda broda bo dodatkowo podrażnia ją ślina. Nikoś w maju skończy 4 lata a AZS nam coraz bardziej dokucza, dlatego też jesteśmy już umówieni do dermatologa bo na pewno choroba się zaostrzyła:( W okolicach łokci i pod kolanami skóra stała się no i zaczęło się swędzenie, doszła częsta wysypka lub nadmierne wysuszenia,skóra robi się "biała" od suchości, od środków piorących(tych samych co wcześniej,ale nic się wtedy nie działo) więc zmieniliśmy znowu na niemowlęce, ale też muszę nastawiac na kilka płukań bo inaczej i tak czasem występują podrażnienia.Wszystko to doszło w przeciągu ostatnich 2-3 miesięcy, więc dopiero zrozumiałam jakie to jest męczące.Dlatego uważam, że Nikodem na wszelkie możliwy sposoby wykorzysta ten produkt i sprawdzi jego możliwości:) A jak będzie dobry efekt to z chęcią sięgniemy po całą linię produktów, byle by złagodzic te okropne,męczące objawy i wyleczyc w końcu tą piękną buźkę:)

  10. Księżycowy Jimie!
    Jestem Zuzia i mam prawie 7 lat. Chciałabym byc w miejscu, w którym żyjesz czyli w kosmosie.Tam jest dużo piasku a najbardziej podoba mi się przy śpiących kwiatach bo są ładne i chciałabym sprawdzic czy pachną tak jak te co rosną u nas na Ziemi.Wybrałabym się tam chętnie razem z moim bratem Nikosiem, który uwielbia Twoje księżycowe przygody:)
    Pozdrawiamy!
    Zuzia i Nikoś :)

  11. Czas na podsumowanie Biovilonu testowania,
    choc z początku były niedowierzania!
    Lecz gdy go tylko otrzymałam,
    od razu ulotkę przewertowałam!
    Informacje najważniejsze tam znalazłam,
    skład i dawkowanie bez problemu odnalazłam!
    A testerka - moja córka Zuzia,
    już mi rośnie taka duża!
    Bo odkąd Biovilon zażywa,
    zajada owoce oraz warzywa!
    Więc dla syropku brawa ogromne,
    bo to był niejadek mówiąc skromnie!
    Smak tego specyfiku zadowolił dziecko moje,
    bez problemu go łyka na zdrówko swoje!
    Na zdrówko, na zdrowie bo to jest najważniejsze,
    Tobie Biovilonie należą się BRAWA największe!
    Bo odkąd Zuzia Ciebie dzień w dzień łyka,
    bakterii i wirusów szerokim łukiem unika!
    Raz tylko pojawił się kaszelek nieduży,
    ale dałeś radę, obyło się bez lekarzy!
    Miejmy nadzieję, że zawsze tak będzie,
    dziękujemy bardzo i polecamy Cię wszędzie!

    Lecz żeby Tobie za bardzo nie słodzic,
    prosimy poprawic tę "dziwną" zakrętkę,
    bo czasem nie chcesz nam się otworzyc
    na szczęście w plastiku jesteś i nie pękniesz! :)

    P.S: Forma syropku nam odpowiada,
    więc forma żelu jak dla nas odpada!
    Butelka w plastiku jest doskonała,
    nic poza nakrętką bym nie zmieniała;)

  12. Moje włosy nadal się przetłuszczają, ale za to stały się mocniejsze i mam wrażenie, że jest ich jakby więcej:) A stało się to przypadkiem...Zimą brak świeżutkich owoców i warzyw objawia się u mnie złym samopoczuciem, osłabieniem itp, więc sięgnęłam po gotowy "mix" witamin - Falvit, biorę regularnie od 2 miesięcy i włosy są w znacznie lepszej kondycji, a także cera i paznokcie;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...