Drogie Mamy,
piszę ten post i zalewam się łzami, bo nigdy nie wybaczę sobie, że przez moje roztargnienie syn spadł z ławki i uderzył się w głowę.
Zwracam się do Was z pytaniem, czy Waszym dzieciom zdarzył się podobny wypadek? Czy blizna po uderzeniu z czasem się wchłonęła? Nie wiem, co robić... Jest za mały na laser. Od upadku minęło 3 tygodnie. W miejscu uderzenia pojawił się guz, nie było żadnego krwawienia, po kilku dniach pojawiło się zasinienie.
Co myślicie? Będę wdzięczna za każdy komentarz.
Smutna Mama Szymona