Martek73

Bettyy Martek i tak późno jeszcze wstawał,to cały ranek miałaś dal siebie ja czasem wypiję kawę zimną bo zrobię a nie mam jak wypić Chociaż jakoś się przestawiłam i z ranka zasiadam do kompa z kawą i pije w spokoju Marg - my jeszcze poczekamy Dokładnie. Miałam dobrze. I z resztą mam dalej.

Urlop nad morzem załatwiony. Mam nadzieję, że pogoda też dopisze

NATKA08 wiecie co ja przy Nataszy nie miałam ani 1 nocki nieprzespanej kochane dziecko:) spała i spała a wam współczuję i oby jak najszybciej te bezsenne noce si skończyły Ja odkąd Szymek skończył 2 miesiące też miałam wszystkie nocki przespane. Szedł spać maks o 20-stej i budził się 9, 10 następnego dnia

aagnieszkaa1 U mnie powróciły przespane noce :) Nie zapeszam! A mnie to zawsze coś ugryzie i od razu mega bąbel- taka jakaś wrażliwa jestem. To super, że przespane noce powróciły. Oby już na dobre. A co do ugryzień, to witaj w klubie. :(

dzieciol Kiedy dzieci są zbyt cicho znaczy, że coś kombinują... Ile razy to się u mnie już sprawdziło :) Wczoraj zrywałam jeżyny na soki i jestem cała pogryziona przez końskie muchy. Jak cała chmara mnie otoczyła, to nie dało się od nich opędzić. Masz rację, jak dzieci są cicho, to na pewno coś kombinują. A pogryzienia współczuję

Ulla a gdzie MArtek na ten urlop jedziesz? Jeszcze nie mamy nic załatwionego, ale stawiamy na nasze morze.

Bettyy Martek73 Wy mówicie, że dzieci są zazdrosne. ja jak przytulam się ze swoim synem, to nasz kot jest zazdrosny. Jak już kot taki zazdrosny to wyciąga pazurki :))) aagnieszka - ja to ze swoim brzdącem już sobie nie radzę Dzisiaj po raz kolejny wargę sobie przygryzła wyszła na murek A co lepsze zebraliśmy się by wyjść po ogórki Ale jeszcze się wróciłam po reklamówkę bo ta co miałam była dziurawa Kuba już na rowerze mała na hulajnodze to ja szybko do domu Wracam a tu cicho dzieci niema A tu się okazało że w ogródku przed domem :/ Taka chwila a nie wiadomo co dzieci wymyślą sobie ... Na szczęście nie jest tak źle. A co do dzieci, to masz rację. Nigdy nie wiadomo co dzieci sobie wymyślą, a jak jest ich dwójka, to jeszcze lepsze pomysły przychodzą do głowy.

NATKA08 u mnie też wczoraj padało po południu a dziś od rana pięknie i słonecznie a ja muszę załatwić jeszcze kilka spraw przed wyjazdem więc tydzien zapowiada sie pracowicie Oby szybko udało Ci się wszystko załatwić.

Wy mówicie, że dzieci są zazdrosne. ja jak przytulam się ze swoim synem, to nasz kot jest zazdrosny.

Ja jeszcze dwa tygodnie i urlop

Widzę, że tu wakacyjnie. Mam nadzieję, że od września będzie większy ruch

U nas dalej gorąco. Trochę chłodku by się przydało. I pewnie chłodek przyjdzie, jak będę miała urlop.

Dokładnie, bardzo rzadko się uda wejść do lekarza o czasie.

Bettyy Dzieciol - ale historia Martek - dziś ja też byłam na pobieraniu krwi i normalnie masakra kolejka jak to kolejka zawsze długa i nawet cieżarnych kobiet nie chcieli przepuszczać :/ Jedna jednak poszła bo z glukozą A facet jeszcze mówi że coś im w gabinecie powie czy ciężarnym tak wolno czy nie bo nie chciał przepuścić Szaleństwo było na całego .dwie kobiety też się kłóciły bo jedna drugiej miejsce zajeła ... No to nieźle. U nas praktycznie same dzieci były.

Wczoraj Szymek miał pobieraną krew. Kolejka była wyjątkowo długa, a dzieci okropnie płakały. Normanie panika na całego. Aż się bałam co to będzie jak my wejdziemy. ale Szymek był dzielny i nawet się nie skrzywił.

~sznuroffka Hej dziewczyny,nie mam dobrych wieści. A wiec...poszlam do lekarza,zbadał mnie i nic nie było widać,zrobił mi usg i dalej nic,zobaczył jakieś zmiany w lewym jajniku i powiedział że może być ciaza po za maciczna ,mam przyjść za tydzień,chyba że wystapi krwawienie lub ból brzucha ... jestem zalamana Mi zawsze mówili, że nie widać w 5tc, tylko tak od 6 albo i później. mam nadzieję, że u Ciebie, to nie jest ciąża pozamaciczna. Ja taką miałam i nikomu jej nie życzę. Mimo wszystko trzymam kciuki, aby za tydzień lekarz zobaczył u Ciebie fasolkę dobrze ulokowaną.

Moje dziecię dziś pojechało z moją mamą na dwa dni do mojej chrzestnej. Już za nim tęsknię.

I ja lubię chodzić na grzyby i je zbierać, choć z jedzeniem ich to już nie bardzo. Ale jak najdzie ochota, to marnowane grzybki, to pychota. a i suszone później się przydają .

dzieciol U nas krąży taka legenda, że w kwietniu, kiedy zapadnie zmrok, na zapomnianym cmentarzu pojawia się postać małej dziewczynki z białym kapturem na głowie, która kiedyś zginęła tu w niewyjaśnionych okolicznościach... Niesamowite

Witam się środowo

tatanka0000 Osobiście uważam, że każdy rodzic mógłby sobie pobrać ten podręcznik wydrukować i zbindować. Tak byłoby najwygodniej i byłaby to własność dziecka - bez stresu, ze coś się z nim stanie. To moje zdanie jako matki i jako nauczyciela ;) Jest to jakiś pomysł, ale myślę, że choć to cena jest niewygórowana, to znajdą się rodzice, których na to nie będzie stać.

Joanna bardzo mi przykro. Tulę Cię mocno.

ja trochę byłam wyłączona z życia, bo mnie korzonki połamały i nie mogłam się ruszyć, ale już jest lepiej.

Natka brawo dla córki i oczywiście dla Was za takie wychowanie

Witam się piątkowo