Skocz do zawartości
Forum

mamaa_27

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mamaa_27

0

Reputacja

  1. Witajcie, przychodzę do Was z tematem, który dosłownie spędza mi sen z powiek w ostatnim czasie. Moja córeczka (8 miesięcy skończone), od początku nie akceptowała smoczka, wszelkie próby kończyły się wypluwaniem, nawet wkładanie na śpiocha nic nie dawało. Od 4 miesiąca karmię ją wyłacznie piersią, wcześniej dawałam też mm, ale odkąd zaczęły swędzieć ją dziąsła zaczęła smoczki od butelki traktować jak gryzaki przez co krztusiła się mlekiem. Od kilku miesięcy dostaje tylko moje mleko bezpośrednio z piersi plus oczywiście rozszerzamy dietę. Mój problem polega na tym, że śpię z małą, a ona potrafi całą praktycznie noc trzymać pierś i ssać, nawet nie je, ale po prostu sobi ssie. Czasem uda się, że ją odłączę i pośpi sama 30 minut, może godzinę, potem płacz i dopiero pierś ją uspakaja. Ja natomiast chodzę jak zombie, mam raczej krótkie drzemki kiedy ona ssie pierś, ale nie jest to mocny sen. Do tego ogromny ból karku i pleców przez leżenie cały czas bokiem. Czy któraś z Was miała podobnie? Czy muszę to przeczekać czy jednak są jakieś metody odłączenia dziecka od piersi w nocy. W dzień nie mam problemu aby karmić, poza tym podaję jej też inne pokarmy, ale noce stały się koszmarem. Mąż też ją nosi jak zaczyna płakać, zaśnie, ale jak odłożymy to zaraz domaga się znowu piersi i tak w kółko, już nie wiem co robić :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...