Skocz do zawartości
Forum

Emmalia

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Emmalia

  1. Cisza tu od dawna jak widzę, ale cóż - napiszę i tak. Ja za pierwszym razem na przełomie listopada zauważyłam pierwsze objawy gdzieś w okolicach terminu miesiączki, ale absolutnie nie powiązałam tego z ciążą, więc nie bardzo się skupiałam na ciele. Zamiast okresu miałam lekkie 2dniowe krwawienie z czego większość to był śluz (tak 3/4 tego co w kubeczku menstruacyjnym). Myślałam że to hormony płatają mi figle. Piersi napęczniałe jak przed @, ale do tego brak zapachu ciała jak to bywało zazwyczaj. Do tego lekka gorączka, jak przy przeziębieniu. Koleżanka mówi "zrób test, to na pewno ciąża", ale nie bardzo uwierzyłam... i kupiłam test. Jeszcze się z męża śmiałam, że on dźwiga zakupy bo jestem w ciąży i nie mogę xD Krótko się śmiałam bo wynik testu (2 grube krechy) zupełnie mnie wybił z rytmu. Nie planowaliśmy tego i był pełen szok! Myśleliśmy, że nie możemy bo swego czasu próbowaliśmy przez rok i nic. Ciąża spłynęła po 2 tygodniach które były totalnym rollercosterem emocji. Gdy trochę opadły stwierdziliśmy, że skoro techniczni jednak możemy, to spróbujemy... No i teraz pytanie czy sobie wkręcam czy coś z tego będzie. Dość przesunięta owu była tydzień temu (testy paskowe). Pobolewa mnie podbrzusze od dobrych 3-4 dni (kłucie, ciągnięcie - zupełnie nie jak przed okresem. Głównie po lewej stronie). Nie wytrzymałam i zrobiłam jeden test. Oczywiście negatywny - nawet cienia kreski nie ma. Poczekam z następnym jeszcze kilka dni i zobaczymy. Śluzu na razie nie wykryłam, zero plamienia, piersi jak skarpetki. Czas się ciągnie niesamowicie... @ teoretycznie w ciągu następnego tygodnia. Owu przesunięta więc ciężko zgadnąć kiedy. Zwariować można.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...