Szukam jakiegoś rozwiązania, znalazłam na ściance wanny kawałek mydła, moje dzieci często myją ręce, teraz jakieś glinki na twarz robią i to wszystko spływa i boje się, że może to zatkać rury i trzeba będzie kuć tynki. Dzieci robią to nad wanną bo od razu jak się przeprowadziliśmy (mieszkamy teraz w nowym budownictwie) im to nakazałam, bo tam jest większy odpływ niż w umywalce, ale teraz boję się, że i tam może się zatkać. Myślałam żeby to robiły nad miską i później wylewały do muszli, ale dzieci protestują. Macie jakieś rady?