Myślę, że nie istnieje nikt taki jak "idealna mama". Każdy ma obawy, czy będzie dobry, wiele razy płakałam będąc w ciąży, że sobie nie poradzę, że będę zła, teraz córka ma 3lata, a ja czasem nadal mam wyrzuty, że mogłam lepiej, bardziej, mocniej, ale chyba nie można myśleć w ten sposób, nie bądźmy dla siebie takimi krytykami. 🙂 To, że popełniamy błędy jest w porządku, jesteśmy tylko ludźmi, po prostu wyciagajmy wnioski 🙂
A jeśli chodzi o kłótnie, stres i nerwy, zadbaj o siebie i o swój spokój, niech partner zacznie myśleć, że robi źle denerwując przyszłą mamę. 🙂